Użytkownik Olek A...@S...pl ...

>> Nie, napisałes, ze liczy sie miejsce zameldowania.
> Ja ??? Może naucz się czytać. Przeciwnik HG-W mieszka w Ząbkach,
> a gdzie jest zameldowany nie mam pojęcia.

Mam wrażenie ze juz sie dowiedziałes co i jak i teraz rzniesz głupa.
Sorry... Takie wrażenie.

Ale to nei ma znaczenia. Najwazniejsze ze juz wiemy na czym stoimy.

Przeciwnik p. HGW mieszka w Zabkach i zapewne jest zameldowany w Zabkach. I
co?
To ma sugerowac, ze w Warszawie nie ma ludzi, ktorzy tam mieszkaja, mogliby
sie rozliczac w Warszawie, a mimo to rozliczają się po calej Polsce według
miejsc zamieszkania?

Pomijam juz, ze dla mnie cały problem zamieszkiwania jest problemem
sztucznym zgodnie z twierdzeniem, ze nikt tak nie utrudni prostych spraw
jak biurokraci.

do góry

Użytkownik Olek A...@S...pl ...

>> że upierasz się przy opodatkowaniu wg miejsca zameldowania,
> Sprawdź wpierw co jest cytatem, a co jest czyjąś wypowiedzią.
> O zameldowaniu nic wcześniej nie pisałem, dopiero gdy Ty
> zarzucileś mi, że sobie przeczę.

Jednak słuszne było moje pierwsze wrażenie - rzniesz głupa...

do góry

Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>> Mieszka a nie "jest zameldowany"...
>> Cavallino dobrze mówi - liczy sie miejsce ZAMIESZKANIA wiec zanim
>> ponownie napiszesz co ci się wydaje - zweryfikuj proszę jak to
>> wyglada od strony formalnej...
>
> Zniesli juz obowiazek meldowania w miejscu zamieszkania ?

Jeżeli juz bardzo chcesz sie czepiac tego wymogu, to wystarczy ze okreslisz
sie ze mieszkałes w Warszawie 31.12 a na jeden dzien meldowac sie nie
musisz...

do góry

> I tam konkretnie nikt nie parkuje, ale na sąsiednich klatkach do tej od
> Nissana już nie ma,

Zle zrozumiales co napisalem. Z tego co pamietam to slupki mocowali gdy
chodnik wymieniali na kostke. Tam przy wielu wejsciach zaparkowac sie
zwyczajnie nie da bo tylek by wystawal na uliczke (przypatrz sie dobrze).
Tam gdzie miejsca wystarczajaco duzo slupek jest, ale tylko w kilku
miejscach.

> i to jest zapewne wytłumaczenie dlaczego Nissan się tam znalazł. Słupka
> tam zapewne nie ma, a nissanem prawdopodobnie też wersalki nie przywieźli
> (niepełnosprawnego też zapewne nie, bo jego najprościej załadować na
> miejsce paxa z lewej strony - wiem bo czasem wożę).

Tego nie wiesz ani ja ani ty. Pieprzyc bez z sensu tez nie ma sensu.
Jesli nagminnie zagradzali wejscie bo ktos chcial cos np wniesc to w koncu
postawili slupek ale rozsadnie czyli lamany z kluczem dla mieszkancow w
razie potrzeby. Choc uwazam ze wystarczylaby tabliczka.

> I teraz - nie wiem jaka jest na to rada - albo słupkować wszędzie, gdzie
> nawet wydaje się nielogiczne (bo ktoś i tak zaparkuje)

Mam nadzieje, ze nie jestes urzedasem od HGW ;)

>, albo zlikwidować słupki, ale za to bezpardonowo wywozić.

Wystarczy montowac z sensem, a nie budowac nie wiadomo po co parking i
jeszcze go oslupkowac rurami bez ocynku. :)
Tu widac jak rzadzi miasto a jak wspolnota ( choc z tym w zaleznosci od
zarzadu akurat tez roznie bywa
http://goo.gl/maps/EnPRh
ale przewaznie potrafia :)

Niestety najwiekszego pierdolca na punkcie nieocynkowanych slupkow to ma
HGW. Nie wiem, byc moze do kogos kasa plynie szerokim strumieniem.
Widac ze ludzie sie buntuja:
http://ursynow.tv/list-otwarty-do-pani-hanny-gronkie
wicz-waltz/
Od siebie to nigdy nie glosowalem na te wredna babe i szczerze to nie moge
na nia patrzec. No ale wiadomo, Wawa to miasto urzednicze z poteznym
wzrostem ostatnio w tym zakresie wiec na wybory z rodzinami ma kto chodzic.
Dlatego niestety bedzie tu pierdziec w stolek do konca swiata i dupa blada:)

do góry

W dniu 2014-11-23 14:30, Shrek pisze:
> https://www.google.com/maps/@52.2627693,20.916364,3a
,75y,176.41h,71.42t/data=!3m4!1e1!3m2!1soVWJ37aYUdTJ
sx7jdLZLQw!2e0
>

pierdolony złotówa... dlaczego mnie to nie dziwi....

do góry

On 2014-11-23 17:42, (Tom N) wrote:

>> A od kiedy chodnik to trawka?
>
> Ktoś kiedyś Ci wmówił, że po/na trawie zawsze nie wolno...
> [1]

Nikt mi nie musiał wmawiać. Chodnik to chodnik. Nie trawka. Przestań
trolować.

>>> Skąd wiesz, ze zaparkował bezprawnie i na jak długo
>
>> Z brzytwy pewnego pana nazwiskiem na O.
>
> Założyłeś, że jest winny,

Bo jest. Jakie trzeba spełnić warunki, żeby można legalnie parkować bez
zachowania 1,5m? Być posłem?

> zamiast przyjąć powszechną w PL zasadę niewinności
> i jeszcze piszesz o brzytwie Ockhama?

Tak - a bo co? Nie troluj - samochód jest nieprawidłowo zaparkowany i
nie ma co do tego dorabiać teorii.

Shrek.

do góry

On Sun, 23 Nov 2014 07:24:53 +0100, "Olek" <A...@S...pl> wrote:

>
>Uważam, że warszawscy kierowcy powinni rozpocząć
>zorganizowaną akcję przeciwko zwężaniu jezdni i stawianiu
>dalszych słupków oraz powinni domagać się likwidacji tych
>już stojących. To żaden argument, że miasto już za to zapłaciło.
>Powinni te koszty zwrócić ci, którzy podejmowali durne decyzje.

Uwazam ze piesi i normalni powinni rozpoczac masowa akcje a)
popierajaca slupki, b) ograniczajaca swobode parkowanai na chodniku,
c) wydania prawa dla starzy miejskiej i policji do natychmiastowego
sciagania samochodow parkujacych na chodnikach w sposob nieprawidlowy.

MIASTO DLA MIESZKANCOW A NIE SAMOCHODOW!!!

A.L.

do góry

On 2014-11-23 18:52, Czesław Wiśniak wrote:

>> i to jest zapewne wytłumaczenie dlaczego Nissan się tam znalazł.
>> Słupka tam zapewne nie ma, a nissanem prawdopodobnie też wersalki nie
>> przywieźli (niepełnosprawnego też zapewne nie, bo jego najprościej
>> załadować na miejsce paxa z lewej strony - wiem bo czasem wożę).
>
> Tego nie wiesz ani ja ani ty.

Wybacz, ale wiem. Doskonale rozumiem, że jak zapytasz kierowcę każdego
źle zaparkowanego samochodu, to dowiesz się, że właśnie mu żona rodzi/
matka umiera/ dziecko z oddziału onkologicznego przywiózł/ żona go
właśnie zdradza albo ma 1000 innych ważnych powodów. Przykro mi burzyć
twoją wiarę w doskonałą ludzkość, ale prawda jest taka, że kłamią a
chodzi o to, że "muszą przecież gdzieś zaparkować" i resztę mają w
dupie. Jak chcesz to sobie wierz, w co chcesz, ale nie wymagaj od innych
bycia naiwnymi frajerami.

Zresztą - czy coś przywieźli, czy niepełnosprawnego odbierali to ich
akurat nie usprawiedliwia. Ani literalnie, ani nawet po ludzku, gdyż
chodzi o... raptem kilka metrów. Słownie długość samochodu. Chodzi o to,
że jakiś buc musiał zaparkować jak najbliżej pokoju jadalnego i nie ma
co do tego dorabiać nieprawdopodobnych teorii.

> Pieprzyc bez z sensu tez nie ma sensu.

No własnie - więc lepiej nie pieprzyć, jak to ktoś niby legalnie pod
klatką zaparkował, a skupić się na bezprzecznych faktach. Na obrazku
mamy nieprawidłowo zaparkowany samochód.

>> I teraz - nie wiem jaka jest na to rada - albo słupkować wszędzie,
>> gdzie nawet wydaje się nielogiczne (bo ktoś i tak zaparkuje)
>
> Mam nadzieje, ze nie jestes urzedasem od HGW ;)

Nie.

Shrek.

do góry

On 23/11/14 16:34, P.B. wrote:
> Dnia Sun, 23 Nov 2014 16:12:48 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
>> porownujac Londek i nasze miasteczko trzeba powiedziec
>> sobie jasno, ze najpierw stworzono tam alternatywe dla samochodow
>
> pierwszą linię metra oddano lub
> zaczęto budować (nie chce mi się szukać) w 1861 roku. Na długo przed
> wynalezieniem samochodu

No, dość perspektywicznie zaczęli.

--
Alf/red/

do góry

Shrek w
<news:m4t7q6$cg9$1@node2.news.atman.pl>:

> On 2014-11-23 17:42, (Tom N) wrote:

>>> A od kiedy chodnik to trawka?
>> Ktoś kiedyś Ci wmówił, że po/na trawie zawsze nie wolno...
>> [1]

> Nikt mi nie musiał wmawiać. Chodnik to chodnik. Nie trawka.

"chodnik - część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych"

Pokażesz przepis, że chodnik musi być z płyt/asfaltu/kostki, i nie może to
być powierzchnia częściowo pokryta trawą?

>>>> Skąd wiesz, ze zaparkował bezprawnie i na jak długo
>>> Z brzytwy pewnego pana nazwiskiem na O.
>> Założyłeś, że jest winny,
> Bo jest. Jakie trzeba spełnić warunki, żeby można legalnie parkować bez
> zachowania 1,5m?
>> zamiast przyjąć powszechną w PL zasadę niewinności
>> i jeszcze piszesz o brzytwie Ockhama?

> Tak - a bo co?

No właśnie, założyłeś, że nie ma 1.5 m...


CROSS: pl.regionalne.warszawa,pl.misc.samochody
--
'Tom N'

do góry