-
21. Data: 2008-02-21 21:29:22
Temat: Re: Znowu dziennikarzyna coś nasmarował (Gazeta Prawna)
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 21.02.2008 Jan Werbiński <j...@j...com> napisał/a:
> Standardowy klient przy awarii trwającej do 30 dni nie może zerwać na tej
> podstawie umowy. Może mieć tylko odliczenie od abonamentu i ew
> odszkodowanie.
Mozesz przytoczyć konkretny art. z którego te 30 dni wynikają, bo art. 106
dotyczy terminów rozpatrywania reklamacji a nie warunków odstapienia od
umowy?
> W skrajnym przypadku, jeżeli łącze TPSA działa tylko pół godziny dziennie,
> to o ile klient się nie wykłóci, to trzeba za to płacić. Znam takie
> przypadki.
> Zatem kilkanaście dni padu łącza co miesiąc, nie upoważnia do zerwania umowy
> terminowej bezkarnie.
Za specjalnie na prawie telekomunikacyjnym sie nie wyznaję, ale ogólnie, w
szeroko rozumianym prawie konsumenckim takie uporczywe niedotrzymywanie
warunków umowy czesto bywa skuteczną podstawa do jej wypowiedzenia. Zwróć
uwagę na język którym napisany jest wspomniany artykuł w GP. Zobacz do
jakich przepisów i argumentacji się odwołuje. Na Prawie Telekomunikacyjnym
świat się nie kończy.
Co do kontekstu wcześniejszej mojej wypowiedzi - bardziej chodziło mi o
wskazanie pewnego działania gdzie niedotrzymywanie warunków umowy nie jest
tak dyskusyjne jak utrzymanie określonych parametrów łącza.
--
Marcin
-
22. Data: 2008-02-21 21:51:23
Temat: Re: Znowu dziennikarzyna coś nasmarował (Gazeta Prawna)
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 21.02.2008 crazy bejbi <t...@n...ma> napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Odstępujesz od umowy (np. zakupu samochodu) z powodu istotnej z nią
>> niezgodności. Ta istotna niezgodność to np. jakaś wada głowicy, której
> no tak, ale teraz sie pojawia pytanie: DO KIEDY można odstąpić od umowy
> ? może za 2 lata sobie "odstapie" i zażądam zwrotu opłaty instalacyjnej?
Nie wiem. Akurat przy sprzedaży towaru są to 2 lata, ale tu nie jest to
chyba tak sprecyzowane. Inaczej mówiąc będzie to pewnie zależało od
warunków umowy z operatorem w zakresie okresu jej obowiązywania, czyli
spodziewałbym się, że np. przy rocznej umowie jest to rok przy 2-leniej,
dwa itp.
--
Marcin
-
23. Data: 2008-02-21 22:01:33
Temat: Re: Znowu dziennikarzyna coś nasmarował (Gazeta Prawna)
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
Marcin Debowski pisze:
> Nie wiem. Akurat przy sprzedaży towaru są to 2 lata, ale tu nie jest to
> chyba tak sprecyzowane. Inaczej mówiąc będzie to pewnie zależało od
> warunków umowy z operatorem w zakresie okresu jej obowiązywania, czyli
a jak na czas nieokreślony ? to co ? za 5 lat ktoś będzie chciał zwrot
opłaty instalacyjnej ? albo za 8 lat ? i co wtedy ?
wojtek
-
24. Data: 2008-02-21 22:55:42
Temat: Re: Znowu dziennikarzyna coś nasmarował (Gazeta Prawna)
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 21.02.2008 crazy bejbi <t...@n...ma> napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Nie wiem. Akurat przy sprzedaży towaru są to 2 lata, ale tu nie jest to
>> chyba tak sprecyzowane. Inaczej mówiąc będzie to pewnie zależało od
>> warunków umowy z operatorem w zakresie okresu jej obowiązywania, czyli
> a jak na czas nieokreślony ? to co ? za 5 lat ktoś będzie chciał zwrot
> opłaty instalacyjnej ? albo za 8 lat ? i co wtedy ?
Nie wiem, a prawdę mówiąc nie chce mi się wymyślać.
FUT pl.soc.prawo,
Wprowadzenie: Gp,
http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2156
.221.0.39.20.1.0.1.htm
twierdzi, że w przypadku odstąpienia od umowy z o świadczenie usług
telekomunikacyjnych z winy operatora, ma on zwrócić opłatę instalacyjną.
--
Marcin