Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:nrrsi4$43q$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 20.09.2016 o 15:27, Dariusz Dorochowicz pisze:
>
>> Reflektometr,
> Trzeba jeszcze umieć się nim posługiwać ;>
>


Podłączyć kabel, nacisnąć włącznik, uruchomić funkcję "Pomiar", odczytać
wynik, wyłączyć miernik, odłączyć kabel. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

Adam Wysocki pisze tak:

> Macie jakiś sprytny sposób na znalezienie przerwy w 50-metrowym
> przedłużaczu?

podłącz lampkę i ugniataj przedłużacz ;)

podłącz faze do przerwanej żyły i wykrywaczem do przewodów przejedź
skręconym na minimum czułości.

--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:mTcsu18qIkadNv8%gof@news.chmurka.net...
> Hej,
>
> Macie jakiś sprytny sposób na znalezienie przerwy w 50-metrowym
> przedłużaczu?
>
> Przedłużacz jest do dupy, kruchy i połatany, ale nie chcę kupować nowego,
> bo mam już nowy, porządny i trzy razy droższy. Ten chciałbym puścić przez
> drogę i puścić nim awaryjnie 12V (niewielki prąd, tylko do podtrzymania
> akumulatora). Ale nie działa, gdzieś jest przerwa.
>
> Próbowałem podłączyć do jednej żyły przebieg ok. 150 kHz i chodzić z
> odbiornikiem, ale nawet na końcu kabla jest silny sygnał (tak samo po
> podłączeniu do drugiej żyły). Widocznie zerwany jest tylko jeden przewód,
> a pojemność między przewodami (albo pojemność samej przerwy) jest tak
> duża, że się sprzęga...
>
> Jakby on miał chociaż 3 żyły, to bym wykorzystał uziemienie, ale nie ma -
> ma dwie.
>
> Do głowy przychodzi mi jeszcze wbijanie szpilek - zacząć w środku i szukać
> "binarnie", dzieląc na coraz mniejsze części, ale wolałbym coś mniej
> inwazyjnego.
>
> Pomysły?
>

zmierzyć pojemność pomiędzy sprawną żyłą a uszkodzoną z obu końców- na
podstawie proporcji powinno dac się obliczyć


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

do góry

W dniu 2016-09-20 o 17:56, Mariusz pisze:
> Wystarczyło podłączyć z obu stron pod nieprzewodzącą żyłe w
> przedłużaczu i po puszczeniu kilkunastu kV w miejscu przerwy mini łuk
> wysmażył miejsce przerwy w izolacji :)

Z kapelusza to wziąłeś, czy wzorowałeś się na kimś wcześniejszym? Pytam,
bo sprytne.
Ale jeśli przerw jest kilka, to już raczej nie zadziała?

--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:

Dobre rady nic nie kosztują

i przeważnie warte są
swojej... ceny!

do góry

yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

> Spróbuj z sygnałem 1 kHz, albo nawet 50 Hz.
> Możesz też spróbowac miernikiem Fazer poszukać przerwy na przewodzie
> fazowym.
> http://www.sunco.pl/pdf/pl_manual_777.pdf

Albo jak ktos pisal - 50 Hz z gniazdka i poszukac Fazerem, akurat mam w
szufladzie. Sprobuje...

--
http://www.chmurka.net/

do góry

Mariusz <l...@w...pl> wrote:

> Miałem mały generatrorek WN zrobiony z trafa z starego TV na 2N3055.
> Wystarczyło podłączyć z obu stron pod nieprzewodzącą żyłe w przedłużaczu i
> po puszczeniu kilkunastu kV w miejscu przerwy mini łuk wysmażył miejsce
> przerwy w izolacji :)

Genialne w swej prostocie :) Generator tez mam - inwerter do ccfl na 12v
zasilony z 20v robi bardzo ladne iskry :)

Dzieki za wszystkie odpowiedzi!

--
http://www.chmurka.net/

do góry

JaNus <bez@adresu> wrote:

> Ale jeśli przerw jest kilka, to już raczej nie zadziała?

Powinno wypalic kilka dziur :)

--
http://www.chmurka.net/

do góry

W dniu 2016-09-20 o 15:12, Adam Wysocki pisze:
> Hej,
>
> Macie jakiś sprytny sposób na znalezienie przerwy w 50-metrowym
> przedłużaczu?


http://sp-hm.pl/thread-1465-post-15128.html#pid15128

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:mTcsu18qIkadNv8%gof@news.chmurka.net...
> Do głowy przychodzi mi jeszcze wbijanie szpilek - zacząć w środku i szukać
> "binarnie", dzieląc na coraz mniejsze części, ale wolałbym coś mniej
> inwazyjnego.

A spróbuj np. na jednym końcu zasilanie, na drugim odbiornik, lub na jednym
kocu zewrzeć żyły, a na drugim omomierz, np. z piszczałką, byś nie musiał
stale patrzeć na cyferblat, podzielić kabel na odcinki, nawet binarnie,
czyli dzieląc na połowy. Miejsce podziału zafiksuj mechanicznie, by się nie
ruszało i miąchaj odcinkami. Jeśli miąchany odcinek nie wykazuje zmiany
stanu, to potraktuj go jako sprawny i na połowy podziel odcinek pozostały,
oczywiście, dla pewności i jego przemiąchaj.
Tak idac, skracaj odcinki "pomiarowe", aż wyłapiesz, gdzie jak go nawet
lekko dotkniesz, to stan się zacznie zmieniać, poza tym często mechanicznie
wyczujesz, ze miąchanie w miejscu uszkodzenia jest łatwiejsze. Licz się
jednak z tym, że to korozja i kabel jest poprzerywany w wielu miejscach.
Jak znajdziesz, to ciachnij oczywiście obie żyły, bo kto wie, w jakim stanie
jest ta, która się jeszcze nie przerwała, a potem połącz, zgodnie ze sztuką.
Jak byłem na przyuczeniu do zawodu i jeździłem z telefoniarzami po szafkach,
to mieli jakiś śmieszny generatorek, akustyczny i nim znajdowali miejsca
uszkodzeń. Szczegółów jednak nie pomnę, po 30 latach, nie zgłębiałem
działania.
Widzi mi się, wypróbowanie czegoś w rodzaju sondy pojemnościowej, gdzie do
podejrzanej żyły przypina się generator, w obwodzie jakiś miernik,
słuchawka, etc, jaki drugi "biegun" sonda, wodzić wzdłuż żyły, gdy trafisz
na przerwę, w tym miejscu przestanie się tworzyć kondensator złożony z sondy
i przerwanej żyły, dość dokładnie określisz miejsce uszkodzenia. Tak myślę,
czy nie na tym właśnie polegalo działanie aparaciku telefoniarzy, z którymi
jeźedziłem na przyuczenie (a i piwko się zdarzyło w kanciapce, jedno, żeby
nie paść) :)

--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nrrpnv$sr1$1@node1.news.atman.pl...
> On 2016-09-20 15:27, Dariusz Dorochowicz wrote:
>> Reflektometr, ale kosztuje "parę" złotych, raczej więcej niż ten
>> kabelek, i też nie ma gwarancji, że znajdziesz. Są (były?) też takie
>> "multimetry" z pojemnościowym pomiarem długości kabla...
>
> To się da zrobić na zwykłym oscyloskopie i generatorze, ale wymaga
> solidnej przerwy w kablu. Wykrycie malego pęknięcia raczej kłopotliwe jest
> bo echo praktycznie nie istnieje. Co nie zmienia faktu że można próbować
> :D

Uziemić drugi koniec żyły i jechać sondą, nawet, jeśli oporność w miejscu
uszkodzenia nie będzie zbyt duża, to i tak powinien dać się zauważyć
wyraźny7 spadek poziomu sygnału. Pomacać mechanicznie (często wyczuwam, ze
kabel w miejscu uszkodzenia jest miększy i niekiedy takie miąchanie
wystarcza) dla potwierdzenia i prawdopodobnie mamy dziada :P

--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry