eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZginęli jadąc pod prąd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 101. Data: 2010-09-21 17:37:26
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
    > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    (...)
    >> Skoro napisałeś 'również', to poproszę o wykazanie stosownych
    >> braków po mojej stronie. Chętnie się dowiem, gdzie w tych danych są
    >> błędy i co z nich wynika.
    >
    > To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowców to te
    > dane niewiele mówią.

    Znaczy się braków wykazać nie potrafisz, ale będziesz podważał tezy,
    że kategoria 18-24 lata jest kategorią najbardziej wypadkową
    i ludziom z tego przedziału brakuje pokory. Dodam, że gdyby jeszcze
    ująć w tych danych liczbę czynnych kierowców (bez której oczywiście
    te dane nic nie mówią, no skąd), to statystyka byłaby jeszcze bardziej
    niekorzystna dla tej grupy. Oczywiście, możesz podważać wiarygodność
    danych statystycznych, możesz podważać wnioski, ale musiałbyś jednak
    postarać się o jakąś argumentację opartą na faktach oraz danych
    statystycznych. Życzę powodzenia :)


  • 102. Data: 2010-09-21 18:29:24
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

    > W dniu 2010-09-21 05:50, Massai pisze:
    > (...)
    > > Ja w trakcie badań wyłapuję zaburzenia, bo po prostu samo
    > > wyłazi. Tak na oko patrząc "całkiem krzepki staruszek". Ale
    > > "ręce już nie te" jak mówił Kramer.
    >
    > Zgadza się, ale to nie podpada pod gwałtowne obniżenie sprawności.
    >
    > > Dodatkowo - patrząc na osoby bliskie, często się stykając z
    > > nimi - nie zauważa się postępującego niedołężnienia.
    >
    > Gwałtowne zauważa się bez problemu.
    >

    Znów mówimy w innych kategoriach.
    W tym kontekscie dla mnie "gwałtowne" to 2-3 lata. Uwierz, czesto
    trudno zauważyć u bliskiej osoby, dopiero jak sobie człowiek
    pomyśli, przypomni "hm, 3 lata temu jeszcze tyle sam robił..." to
    się można zorientować.

    Jest taki typowy, szkolny przykład takich "powolnych zmian".

    Guz przysadki, czynny, wydzielający somatotropinę.
    U dzieci wywołuje gigantyzm, u dorosłych - akromegalię.

    Ludzie chodzą z takim guzem 3-5 lat, i nawet nie wiedzą że się coś
    dzieje. Rośnie nos, powiększa się żuchwa, ręce itp. A człowiek
    sam nie zauważa. Przychodzi kobieta do lekarza, a ten woła o dowód
    osobisty. Patrzy na zdjęcie i widzi na pierwszy rzut oka że ten
    kartofel na twarzy to nowość, bo na zdjęciu taki nie był.
    Ale samemu trudno zauważyć, ludzie się zgłaszają jak jest już
    ucisk na nerwy wzrokowe i mają zaburzenia pola widzenia.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 103. Data: 2010-09-21 18:36:37
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-21 17:37, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    > (...)
    >>> Skoro napisałeś 'również', to poproszę o wykazanie stosownych
    >>> braków po mojej stronie. Chętnie się dowiem, gdzie w tych danych są
    >>> błędy i co z nich wynika.
    >>
    >> To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowców to te
    >> dane niewiele mówią.
    >
    > Znaczy się braków wykazać nie potrafisz, ale będziesz podważał tezy,
    > że kategoria 18-24 lata jest kategorią najbardziej wypadkową
    > i ludziom z tego przedziału brakuje pokory. Dodam, że gdyby jeszcze
    > ująć w tych danych liczbę czynnych kierowców (bez której oczywiście
    > te dane nic nie mówią, no skąd), to statystyka byłaby jeszcze bardziej
    > niekorzystna dla tej grupy. Oczywiście, możesz podważać wiarygodność
    > danych statystycznych, możesz podważać wnioski, ale musiałbyś jednak
    > postarać się o jakąś argumentację opartą na faktach oraz danych
    > statystycznych. Życzę powodzenia :)

    Dobra - tu mam kolejną statystykę (za rok 2008):
    http://www.policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1-46733.p
    df

    Sprawcy wypadków - kierujący pojazdami wg grup wiekowych
    Grupy wieku Wypadki Zabici Ranni Populacja* Wskaźnik liczby
    wypadków na
    10 000 populacji
    0-6 38 - 39 2560022 0,15
    7-14 608 14 656 3302503 1,84
    15-17 700 40 885 1553575 4,51
    18-19 2406 2873 724 1110615 21,66
    20-29 12562 1321 17447 6339199 19,82
    30-39 7045 652 9436 5461926 12,90
    40-49 4991 507 6651 5066774 9,85
    50-59 4659 420 6252 5747509 8,11
    60-69 1921 166 2405 3272920 5,87
    70 ++ 1466 198 1648 3700866 3,96
    b/d 1922 54 2203 - -
    * dane wg stanu na dzień 30.06.2008 r.

    Tutaj jeszcze jaskrawiej widać to o czym pisałem.


  • 104. Data: 2010-09-21 18:39:45
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-21 18:29, Massai pisze:
    > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    (...)
    >> Gwałtowne zauważa się bez problemu.
    >
    > Znów mówimy w innych kategoriach.

    Chyb jednak nie :)

    > W tym kontekscie dla mnie "gwałtowne" to 2-3 lata.

    Przyjmuję :)

    > Uwierz, czesto
    > trudno zauważyć u bliskiej osoby, dopiero jak sobie człowiek
    > pomyśli, przypomni "hm, 3 lata temu jeszcze tyle sam robił..." to
    > się można zorientować.

    Wierzę - wiem jak to wygląda, ale takie zmiany w takim czasie to
    widać dość dobrze. Co wizyta widać, że jest coraz gorzej.


  • 105. Data: 2010-09-21 18:44:24
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Adam Płaszczyca wrote:

    >
    > Czyli szansa, że na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje
    > wypadek jest 'tylko' 100 razy większa.
    >
    > I właśnie dlatego suche dane o ilości wypadków sa o d... stłuc.
    >

    Nadal nie rozumiesz.
    To jest informacja o spowodowanych przez kierowcę wypadkach. Czyli
    element na który on sam ma wpływ. Nie takich w których uczestniczy,
    czyli np. dużo jeździ, ma większe ryzko natknąć się na idiotę który
    spowoduje wypadek.

    Jakie ma znaczenie w jakim przebiegu spowodował te wypadki?

    Wyobraź sobie że jesteś np. firmą ubezpieczeniową. ktoś opłaca u ciebie
    roczne OC. Ma dla ciebie znaczenie jakim on jest super kierowcą, bo
    jeździ 200 tysięcy rocznie i powoduje na tym dystansie tylko 3 wypadki?

    Drugi jeździ tylko 5 tysięcy rocznie i powoduje jeden wypadek.

    Niby wg twoich wyliczeń ten pierwszy jest lepszym kierowcą - ale
    któremu policzysz wyższą składkę?

    A teraz postaw się na miejscu jakiegoś hipotetycznego organu
    dopuszczającego kierowców do jazdy, wydajesz roczne zezwolenia.
    Dziadek który jeździ 5k rocznie i jeden wypadek, przedstawiciel
    handlowy ktory robi 200k i powoduje 3 wypadki.
    Organ nadzorczy pyta się ciebie - który z dopuszczonych kierowców
    stwarza większe zagrożenie? Ilu ludzi każdy z nich może zabić?

    Co jest groźniejszą bronią - snajper one-shoot-one-kill na minutę czy
    ckm co to wypluwa na minutę 1000 pocisków i tylko co trzydziesty trafia?

    --
    Pozdro
    Massai


  • 106. Data: 2010-09-21 18:55:08
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
    > > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    > (...)
    > > > Skoro napisałeś 'również', to poproszę o wykazanie stosownych
    > > > braków po mojej stronie. Chętnie się dowiem, gdzie w tych danych
    > > > są błędy i co z nich wynika.
    > >
    > > To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowców to te
    > > dane niewiele mówią.
    >
    > Znaczy się braków wykazać nie potrafisz, ale będziesz podważał tezy,
    > że kategoria 18-24 lata jest kategorią najbardziej wypadkową
    > i ludziom z tego przedziału brakuje pokory.

    Imho samo wykazanie że wnioski zostały wyciągnięte ze źle dobranych
    danych, jest wystarczającym wykazaniem braków.

    > Dodam, że gdyby jeszcze
    > ująć w tych danych liczbę czynnych kierowców (bez której oczywiście
    > te dane nic nie mówią, no skąd), to statystyka byłaby jeszcze bardziej
    > niekorzystna dla tej grupy.

    Ale to już jest gdybanie.

    > Oczywiście, możesz podważać wiarygodność
    > danych statystycznych, możesz podważać wnioski, ale musiałbyś jednak
    > postarać się o jakąś argumentację opartą na faktach oraz danych
    > statystycznych. Życzę powodzenia :)

    Bez przesady. Jak tu zaraz przytoczę dwa zestawy danych, jeden o
    sprzedazy rowerów w Chinach i drugi liczbie plam na słońcu, i dajmy na
    to przypadkowo wyjdzie jakaś korelacja, to jak sobie wyobrażasz
    STATYSTYCZNE fałszowanie takiej tezy o związku tych dwóch elementów?

    Są dwa zestawy danych, inne nie będą. Przypadkowo wykazują korelację,
    ale zwyczajnie nie ma między nimi fizycznego związku.

    W tej konkretnie sytuacji wypadków vs wiek korelacja zapewne nie jest
    przypadkowa, ale zbiory wg którego się określa statystykę w
    poszczególnych grupach nie są do końca miarodajne.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 107. Data: 2010-09-21 18:58:23
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-09-20 14:43, Cavallino pisze:

    > Swoją drogą - trzeba w końcu zmienić prawo, które pozwala 80-latkom
    > prowadzić samochody bez badań corocznych.
    > Taki klient może już nie widzieć i nie kojarzyć nic, o refleksie nie
    > wspominając.

    Nie tyle co nie widzieć i nie kojarzyć. Ale problemem jest nagminny brak
    znajomości przepisów ruchu drogowego. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego
    ludzie nagminnie nawracają na wysepkach przy lewej stronie. Przecież
    mamy prawostronny ruch! Stara szkoła uczyła, że nawraca się przy lewej
    krawędzi, ale kurna te przepisy zmieniły się już kupę lat temu!!!


  • 108. Data: 2010-09-21 19:34:14
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-21 18:55, Massai pisze:
    (...)
    >> Znaczy się braków wykazać nie potrafisz, ale będziesz podważał tezy,
    >> że kategoria 18-24 lata jest kategorią najbardziej wypadkową
    >> i ludziom z tego przedziału brakuje pokory.
    >
    > Imho samo wykazanie że wnioski zostały wyciągnięte ze źle dobranych
    > danych, jest wystarczającym wykazaniem braków.

    Zależy jak określisz złe dobranie danych oraz czego wnioski dotyczą.

    > Ale to już jest gdybanie.

    Nie bardzo - podałem drugą statystykę, która choć nie podaje ilości
    aktywnych kierowców to niestety pogarsza status grup 'większego ryzyka'.

    > Bez przesady. Jak tu zaraz przytoczę dwa zestawy danych, jeden o
    > sprzedazy rowerów w Chinach i drugi liczbie plam na słońcu, i dajmy na
    > to przypadkowo wyjdzie jakaś korelacja, to jak sobie wyobrażasz
    > STATYSTYCZNE fałszowanie takiej tezy o związku tych dwóch elementów?

    Zdecydowanie zaprotestuję - obawiam się, że w tym rozumowaniu tkwi
    błąd - zależność statystyczna to nie korelacja, a sama korelacja nie
    mówi o związkach przyczynowo-skutkowych.

    > Są dwa zestawy danych, inne nie będą. Przypadkowo wykazują korelację,
    > ale zwyczajnie nie ma między nimi fizycznego związku.

    Jw.

    > W tej konkretnie sytuacji wypadków vs wiek korelacja zapewne nie jest
    > przypadkowa,

    Póki co omawiamy dość konkretną sytuację i szaleństwem byłoby
    twierdzić, że występuje tutaj przypadkowa zależność.

    > ale zbiory wg którego się określa statystykę w
    > poszczególnych grupach nie są do końca miarodajne.

    Zgadzam się, że nie są do końca miarodajne, ale w takim przypadku można
    najwyżej mówić o możliwym błędzie z tego tytułu (to pewnie nawet można
    później policzyć jak ktoś znajdzie te dane o ilości aktywnych
    kierowców), a nie negowaniu wniosków ogólnych, które są oparte
    nie tylko na podstawie przedstawionych danych.




  • 109. Data: 2010-09-21 22:25:43
    Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
    Od: Yans van Horn <y...@n...spam>

    On 2010-09-20 23:02, Tomasz Pyra wrote:
    > W dniu 2010-09-20 20:01, JaromirD pisze:
    >
    >> W imię tego, że fizycznie jest zdrowy,
    >> za to jest emocjonalnym i socjalnym kaleką? Czy dałbyś do rąk osobie
    >> niezrównoważonej, nieumiejącej zapanować nad emocjami i przeceniającej
    >> własne umiejętności giwerę lub wolant?
    >> Też uogólniam, ale mam wrażenie, że gdyby zbadać ilu jeździ
    >> zniedołężniałych
    >> dziadków, a ilu "samców super alfa", to raczej tych drugich byłoby
    >> więcej.
    >> Ja z kolei uważam, że warunkiem dopuszczenia do egzaminu na prawo jazdy
    >> powinny być testy psychologiczne, pozwalające na sprawdzenie
    >> predyspozycji
    >> do prowadzenia pojazdów.
    >
    > To nie jest problem psychologi, a po prostu braku wiedzy.
    > Ci "szalejący" kierowcy są przekonani, że ich umiejętności są
    > wystarczające do bezpiecznej jazdy w taki sposób w jaki jadą.

    MZ Ci kierowcy chcą jak najszybciej nauczyć się jeździć jak Ci, których
    umiejętności są największe - kierowcy rajdowi (gry, relacje z
    zawodów..). Gdyby tym kierowcom dać możliwość zdobycia doświadczenia i
    wyszalenia się (czyli gdyby w Polsce było znacznie więcej torów,
    promowania i organizowania amatorskich zawodów).

    Wspomnieć należy również, że zajęcia z doskonalenia techniki jazdy i
    stosowny egzamin powinny być obowiązkowe: opanowywanie nagłego poślizgu,
    jazda w poślizgu kontrolowanym, jazda po różnych typach nawierzchni.

    Narazie zmierzamy w innym kierunku.. umiejętności nie rosną, rosną
    natomiast możliwości samochodów i ostrzejsza staje się granica pomiędzy
    jazdą kontrolowaną a nie kontrolowaną (ABS, kontrola trakcji)

    PS: Wystarczy popatrzyć na kraje skandynawskie.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 110. Data: 2010-09-21 22:27:00
    Temat: Zginęli jadąc pod prąd [2]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    http://kontakt24.tvn.pl/temat,jeszcze-raz-pod-prad,2
    4703.html?token=5e67a5d5900d228cbb67f3fdc7f18253

    Przypadek, czy jednak coś jest nie tak z oznakowaniem itd.?

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: