-
1. Data: 2018-07-19 15:20:11
Temat: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: Bolko <s...@g...com>
Pojechałem dzisiaj na stacje zatankować
A że po drodze jest bankomat a ja lubie gotówkę to się zatrzymałem
Chcę wyciągnąć gotówke a tu KURWA zonk.
Zły PIN.
Nie ma takiej opcji żeby PIN był zły.
Tylko imię i nazwisko lepiej pamietam.
Poleciałem do banku i pani pomogła "naprawić" problem.
Pytanie
Co by się stało gdybym zatankował i poszedł do kasy.
-
2. Data: 2018-07-19 15:50:43
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Pytanie
> Co by się stało gdybym zatankował i poszedł do kasy.
Faktura przelewowa po spisaniu danych z dowodu osobistego, poczekanie na
stacji aż ktoś przywiezie gotówkę. Na swojej lokalnej stacji, gdzie
zawsze tankuje jak okazało się, że portfel zostawiłem w domu - po prostu
po niego pojechałem. Ale na obcej po prostu trzeba się zapytać co w
takiej sytuacji i postąpić zgodnie z instrukcją sprzedawcy.
Cytat z forum pclab:
"Ja akurat jestem kierownikiem na stacji (orlen). Jeśli zdarzy się wam
coś takiego, to bez problemu pracownik stacji wystawia wam dokument RW
kradzież/ucieczka, bierze wasze dane i nr rejestracyjny auta. Macie czas
do 24:00 aby wrócić z kasą bądź kartą płatniczą. Jeśli nie zdążycie
ucieczka jest zgłaszana na policje. Raczej nikt z moich pracowników nie
bawi się w zostawianie fantów, ponieważ jeśli coś im zostawicie w zastaw
to automatycznie biorą to na siebie i w ostateczności płacą za
skradzione paliwo. Jeśli zrobi tak jak napisałem to jedyna niedogodność
to tłumaczenie panu z policji co się stało, WARTA pokrywa całą kwotę
skradzionego paliwa. "
Ale jako ciekawostkę znam przypadek, że ktoś przyjechał na stację i
zatankował oraz dobrał sobie jakiś baton czy coś. Zapłacił, zgarnął
paragon i pojechał w świat. Po jakimś czasie dostał wezwanie na policję
z powodu podejrzenia o kradzież. Okazało się, że sprzedawca nie nabił
paliwa na paragon (nigdy nie ustlaimy z czyjej winy). Tankujący nie
spawdził kwoty tylko po prostu włożył kartę do czytnika i już.
Rozeszło się po kościach bo miał paragon za spożywkę i udowodnił, że to
nie było intencjonalne i nie ma pewności, czy z jego winy. Uregulował
należność i sprawa zamknięta a mogło być bardzo źle, gdyby się nie
wybronił (karalność).
-
3. Data: 2018-07-19 19:34:29
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"sirapacz" <n...@s...pl> wrote in message
news:piq51m$2bd$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Ale jako ciekawostkę znam przypadek, że ktoś przyjechał na stację i
> zatankował oraz dobrał sobie jakiś baton czy coś. Zapłacił, zgarnął
> paragon i pojechał w świat. Po jakimś czasie dostał wezwanie na policję z
> powodu podejrzenia o kradzież. Okazało się, że sprzedawca nie nabił paliwa
> na paragon (nigdy nie ustlaimy z czyjej winy). Tankujący nie spawdził
> kwoty tylko po prostu włożył kartę do czytnika i już.
> Rozeszło się po kościach bo miał paragon za spożywkę i udowodnił, że to
> nie było intencjonalne i nie ma pewności, czy z jego winy. Uregulował
> należność i sprawa zamknięta a mogło być bardzo źle, gdyby się nie
> wybronił (karalność).
Ciekawe czy na Policji odnotowują takie przypadki "nie sprawdził kwoty"
i czy łączą ze sobą takie zdarzenia zgłaszane z róznych wsi/miast...
Gdyby tenże pan już taki motyw "przetrenował" np. 12 razy wcześniej?
Brzmi to jak niezła metoda unikania sporych kwot do zapłaty, rutynowo.
-
4. Data: 2018-07-19 20:47:49
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, July 19, 2018 at 7:34:30 PM UTC+2, Pszemol wrote:
> Ciekawe czy na Policji odnotowują takie przypadki "nie sprawdził kwoty"
> i czy łączą ze sobą takie zdarzenia zgłaszane z róznych wsi/miast...
> Gdyby tenże pan już taki motyw "przetrenował" np. 12 razy wcześniej?
> Brzmi to jak niezła metoda unikania sporych kwot do zapłaty, rutynowo.
Moze jest takich wiecej, bo kilka razy jak tylko jedna rzcz kupowalem na stacji to
sie pytali, czy paliwa nie tankowalem ;)
a pewnie sie nagrywa wszystko...
-
5. Data: 2018-07-19 21:07:46
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-07-19 o 15:20, Bolko pisze:
> Pojechałem dzisiaj na stacje zatankować
> A że po drodze jest bankomat a ja lubie gotówkę to się zatrzymałem
> Chcę wyciągnąć gotówke a tu KURWA zonk.
> Zły PIN.
>
> Nie ma takiej opcji żeby PIN był zły.
> Tylko imię i nazwisko lepiej pamietam.
>
> Poleciałem do banku i pani pomogła "naprawić" problem.
>
> Pytanie
> Co by się stało gdybym zatankował i poszedł do kasy.
>
Wyciągnąłbyś drugą kartę
-
6. Data: 2018-07-20 00:46:10
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"WS" <L...@c...pl> wrote in message
news:b738c655-ccd7-4828-b68d-f9a9911f1565@googlegrou
ps.com...
> On Thursday, July 19, 2018 at 7:34:30 PM UTC+2, Pszemol wrote:
>
>> Ciekawe czy na Policji odnotowują takie przypadki "nie sprawdził kwoty"
>> i czy łączą ze sobą takie zdarzenia zgłaszane z róznych wsi/miast...
>> Gdyby tenże pan już taki motyw "przetrenował" np. 12 razy wcześniej?
>> Brzmi to jak niezła metoda unikania sporych kwot do zapłaty, rutynowo.
>
> Moze jest takich wiecej, bo kilka razy jak tylko jedna rzcz
> kupowalem na stacji to sie pytali, czy paliwa nie tankowalem ;)
> a pewnie sie nagrywa wszystko...
Kamerki są z mikrofonami? A to byłaby przydatna ciekawostka...
Pytanie rzeczywiście istotne.
W sumie to ciężkie życie na stacji gdy dystrybutory ustawiane są
aby po podniesieniu węża same się włączały bez piszczenia na kasie
fiskalnej i to operator ruchliwej stacji ma na głowie kto zapłacił,
kto jeszcze nie, kto poszedł się wysikać czy obok po hamburgera...
-
7. Data: 2018-07-20 00:47:25
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"kk" <k...@o...pl> wrote in message news:piqni3$i2v$6@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2018-07-19 o 15:20, Bolko pisze:
>> Pojechałem dzisiaj na stacje zatankować
>> A że po drodze jest bankomat a ja lubie gotówkę to się zatrzymałem
>> Chcę wyciągnąć gotówke a tu KURWA zonk.
>> Zły PIN.
>>
>> Nie ma takiej opcji żeby PIN był zły.
>> Tylko imię i nazwisko lepiej pamietam.
>>
>> Poleciałem do banku i pani pomogła "naprawić" problem.
>>
>> Pytanie
>> Co by się stało gdybym zatankował i poszedł do kasy.
>
> Wyciągnąłbyś drugą kartę
Dokładnie. Swoją drogą, po co komu PIN na karcie *kredytowej*?
-
8. Data: 2018-07-20 04:59:39
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 19 Jul 2018 17:47:25 -0500, Pszemol napisał(a):
> "kk" <k...@o...pl> wrote in message news:piqni3$i2v$6@news.icm.edu.pl...
>>> Nie ma takiej opcji żeby PIN był zły.
>>> Tylko imię i nazwisko lepiej pamietam.
>>> Poleciałem do banku i pani pomogła "naprawić" problem.
>>> Pytanie
>>> Co by się stało gdybym zatankował i poszedł do kasy.
>>
>> Wyciągnąłbyś drugą kartę
>
> Dokładnie. Swoją drogą, po co komu PIN na karcie *kredytowej*?
Masz jakies amerykanskie przyzwyczajenia :-)
Po to samo, po co wszedzie :-)
J.
-
9. Data: 2018-07-20 08:37:15
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
Pszemol,
>Dokładnie. Swoją drogą, po co komu PIN na karcie *kredytowej*?
Po to zeby autoryzowac platnosc. Rozumiesz, ze nie wszedzie jest tak jak u Ciebie?
-
10. Data: 2018-07-20 08:38:28
Temat: Re: Zatankowałem , nie mam jak zapłacić.
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
kk,
>Wyciągnąłbyś drugą kartę
Ja tam nie mam drugiej karty :)