-
21. Data: 2020-07-18 13:34:10
Temat: Re: Zasilacz do ładowarki do wkretarki
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2020-07-17 o 12:09, Kris pisze:
> W dniu piątek, 17 lipca 2020 12:02:43 UTC+2 użytkownik Andrzej W. napisał:
>
>> Ładowanie akumulatorów bez kontrolera to kiepski pomysł skracający
>> znacząco życie ogniw i niebezpieczny, ale spotykałem niestety coś
>> takiego w wielu urządzeniach. Duży rezystor ograniczający prąd co by nie
>> było fajerwerków i klient szukający po roku albo półtora nowych
>> akumulatorów.
>
> Podejrzewam ze oryginalnie był tam własnie zwykły zasilacz stabilizowany
> ale tak mnie ciekawi- jeśli zwykły zasilacz to skąd ustrojstwo wiedziało ze bateria
naładowana? Bo naładowanie sygnalizowało zielona dioda
>
Mam identyczną "ładowarkę" tylko do wiertarko wkrętarki na inne napięcie
(chyba 14V - nie wyciągałem jej ze dwa lata).
O ile pamiętam to jedna dioda świeci jak podłączy się zasilacz, a druga
jak włoży się baterię. Czyli ona nie wie że bateria jest naładowana ona
tylko wie, że jest ładowana.
W instrukcji do mojej było napisane, że pełne ładowanie 7h.
O tym, że jest już naładowana świadczy temperatura.
Gdy było wszystko nowe: Po włożeniu rozładowanej baterii do ładowarki
przez ileś tam godzin się ładuje i jest zimna, a w pewnym momencie
zaczyna być ciepła - to oznacza, że dostarczanej energii już nie potrafi
magazynować i musi wydzielać w formie ciepła.
Przeładowywanie baterii powoduje utratę pojemności.
P.G.