eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZapach - chyba sprzęgło?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2013-01-25 22:18:24
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Fri, 25 Jan 2013 21:17:30 +0100, Kierowca napisał(a):

    >> Prawdopodobnie buksując w zaspach nie puszczałeś do końca sprzęgła,
    >> byłeś na tak zwanym półsprzęgle.
    >>
    >> O ile przy zwykłym parkowaniu trwa to sekundy, to przy buksowaniu zapewne
    >> z lekka przypaliłeś tarcze sprzęgła - stąd smrodek - ale zupełnie się nie
    >> martw. Sprzęgło podziała jeszcze wiele lat.
    >
    > Trochę mnie pocieszyłeś. :-)
    >
    > A tak przy okazji - jak sprawdzają stan sprzęgła w serwisie, gdy na przykład
    > klient ma wrażenie, że coś ze sprzęgłem jest nie tak, ale nie zna się na tym
    > i nie potrafi nic konkretnego powiedzieć.

    Jazda próbna, a ślizganie się sprzęgła daje dość jasne objawy.
    W zasadzie wystarczy zaciągnąć ręczny i spróbować ruszyć z dwójki i
    wszystko jest wiadome.

    Dla porządku jeszcze należy tylko sprawdzić czy siłownik sprzęgła się cofa
    szybko i bez oporu. Wtedy już wiadomo że i tak trzeba ściągnąć skrzynię i
    zajrzeć do środka.

    A tam już widać czy to tarcza, docisk, uszczelniacz wału czy jeszcze coś.

    W niektórych samochodach da się odkręcić kawałek obudowy skrzyni gdzie da
    się zajrzeć tak żeby ocenić grubość tarczy sprzęgła


  • 22. Data: 2013-01-25 22:19:31
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: tá´Ź

    Kierowca wrote:

    > "wystarczy postawić samochód na równej, prostej drodze, zaciągnąć
    > hamulec ręczny i/lub wrzucić trzeci/wyższy bieg. Następnie spróbować
    > ruszyć, delikatnie odejmując nogę z pedału sprzęgła. Jeżeli sprzęgło
    > jest sprawne, silnik powinien od razu zgasnąć.

    To są jakieś testy z czasów dużego fiata, w wielu autach da się bez
    problemu ruszyć z 3 czy nawet z 4 albo i wyżej. ;)

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 23. Data: 2013-01-25 22:20:48
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: tá´Ź

    Rafał Grzelak wrote:

    > Toczysz sie powoli na jedynce, wrzucasz trójkę i gazu. Jeśli silnik na
    > początku się zdławi i potem zacznie powoli się rozkręcać - jest ok.
    > Jeśli obroty podskoczą od razu po wciśnięciu gazu, to sprzęgło się
    > ślizga.

    Ew. masz 500 KM i ślizgały się opony. :> A teraz, jak jest ślisko, nie
    trzeba do tego 500. :>

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 24. Data: 2013-01-26 09:35:28
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: "Kierowca" <K...@O...pl>

    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
    Oczywiście chętnie przeczytam dalsze rady.

    W sprawach, które się przewijały w ostatnich newsach:

    Samochód nie jest stary, ma prawie 3 lata i niewielki przebieg.
    Jeżdżę codziennie, ale raczej na krótkie odległości.

    Co do ruszania z (zapomnianym) zaciągniętym hamulcem ręcznym,
    to oczywiście, że na I biegu, przecież chciałem ruszyć.
    Dodatkowa sprawa, to nie dam głowy, że hamulec wtedy był
    do końca zaciągnięty, czasami mi się to zdarza.
    Jeśli zdecyduję się na tę próbę (wg Albercika może być zabójcza),
    to hamulec ręczny dokładnie zaciągnę, a ruszać będę co najmniej
    z II biegu.

    > No chyba, że naprawdę długo i mocno piłowałeś na półsprzęgle.
    Próbowałem ruszać do przodu lub do tyłu, więc sprzęgło musiałem
    puszczać, zatem było to na półsprzęgle. Inaczej się chyba nie da.

    > Dla porządku jeszcze należy tylko sprawdzić czy siłownik sprzęgła się cofa
    > szybko i bez oporu. Wtedy już wiadomo że i tak trzeba ściągnąć skrzynię i
    > zajrzeć do środka.
    No to i tak muszę jechać do serwisu. Nie mam pojęcia co to jest siłownik
    sprzęgła i jak sprawdzić czy cofa się szybko i bez oporu czy nie.
    Podobnie:
    > W niektórych samochodach da się odkręcić kawałek obudowy skrzyni
    > gdzie da się zajrzeć tak żeby ocenić grubość tarczy sprzęgła
    Nawet jeśli odkręcę kawałek obudowy to i tak nie ocenię grubości tarczy.

    > Tak czy owak - wracajac do sedna - jesli ten zapach sie pojawil,
    > a potem juz sie nie powtarza, to w ogole specjalnie nie masz sie
    > czym martwic.
    Wczoraj próbowałem tak zaparkować w 3 miejscach i zapach pojawił się
    po drógiej i trzeciej próbie. Potem poszedłem jeszcze do samochodu
    i ten zapach na zewnątrz samochodu jeszcze trochę był wyczuwalny
    Głównie przy przednich prawych drzwiach.
    Co do tego jaki to zapach, to nie wiem jaki zapach ma spalony tramwaj
    (ToMasz), ale był to zapach spalenizny troszeczkę przypominający
    palącą się gumę. Dymu na 99% nie było (1% marginesu na okoliczność,
    że mogłem go nie zauważyć).

    Odnośnie prób, to muszę wpierw zdobyć łopatę, bo w tej chwili
    wyjeżdżając musiałbym znowu pokonać bryły śniegu, do tego jeszcze
    bardziej zmarzniętego po ostatniej nocy.
    Pług, który odśnieża osiedlowe uliczki, zostawia po bokach takie wałki
    ze śniegu tarasujące wjazd na miejsca do parkowania.
    Wiem, że to moja wina, że nie przygotowałem się do zimy i nie kupiłem
    wcześniej łopaty.
    Inna sprawa to ta, że ktoś, kto często wyjeżdża i wraca, w końcu musiałby
    odśnieżyć większość wjazdów na miejsca do parkowania, bo na takie
    odśnieżone miejsce zaraz ktoś wjeżdża i po przyjeździe trzeba odśnieżyć
    inne miejsce. Ale na to już nic nie poradzimy.

    Też pozdrawiam, Wszystkich.


  • 25. Data: 2013-01-26 10:59:46
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: Mateusz Bogusz <k...@o...pl>

    > Trochę mnie pocieszyłeś. :-)

    Tak jak napisali już niektórzy, nie zamartwiaj się przez weekend, tylko
    wsiadaj i używaj normalnie samochodu. Jak będzie się kończyło, to
    zauważysz - gwarantuje.

    A na przyszłość, jak jest problem z wyjechaniem i trzeba dużo
    buksować/bujać na pół sprzęgle, to daj mu co jakiś czas odpocząć - czyli
    poczekaj pół minuty na jałowym.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 26. Data: 2013-01-26 21:47:24
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: Rafał Grzelak <s...@d...com>

    t? wrote:

    > Rafał Grzelak wrote:
    >
    > > Toczysz sie powoli na jedynce, wrzucasz trójkę i gazu. Jeśli silnik
    > > na początku się zdławi i potem zacznie powoli się rozkręcać - jest
    > > ok. Jeśli obroty podskoczą od razu po wciśnięciu gazu, to sprzęgło
    > > się ślizga.
    >
    > Ew. masz 500 KM i ślizgały się opony. :> A teraz, jak jest ślisko,
    > nie trzeba do tego 500. :>

    Wtedy piątkę czy siódemkę... :)

    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl


  • 27. Data: 2013-01-27 18:43:45
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 25.01.2013 20:47, Kierowca pisze:
    >> Toczysz sie powoli na jedynce, wrzucasz trójkę i gazu. Jeśli silnik na
    >> początku się zdławi i potem zacznie powoli się rozkręcać - jest ok.
    >> Jeśli obroty podskoczą od razu po wciśnięciu gazu, to sprzęgło się
    >> ślizga.
    >
    > Metodę, którą ja znalazłem, a którą przytaczasz na początku, Albercik
    > opatrzył
    > następującym komentarzem:
    > "taki test to jest zarżnięcie dogorywającego sprzęgła, o ile przed
    > testem mógłbyś jeszcze do serwisu dojechać to po teście może się okazać
    > że lawetę trzeba brać."
    >
    > Czy powyższa metoda jest bezpieczniejsza i dlaczego?
    >
    >
    Jest bezpieczniejsza, a dlatego iż w przytoczonej przez Ciebie metodzie:
    "wystarczy postawić samochód na równej, prostej drodze, zaciągnąć
    hamulec ręczny i/lub wrzucić trzeci/wyższy bieg. Następnie spróbować
    ruszyć, delikatnie odejmując nogę z pedału sprzęgła"

    jest moment kiedy to silnik się kręci, koła się nie kręcą(ręczny)
    sprzęgło nie do końca puszczone(delikatnie puszczasz) - czyli na
    sprzęgle jest tracona cała generowana przez silnik moc, a Ty nie mając
    doświadczenia w obsłudze samochodu("Słabo znam się na samochodach")
    możesz nie w porę zauważyć że coś jest nie tak i nie zdążysz na czas
    odpuścić test. Jak sprzęgło byłoby słabe to je spalisz do końca.

    W teście podczas jazdy, silnik i koła są w ruchu, a sprzęgło do końca
    puszczone, test ma za zadanie sprawdzić czy maksymalny moment obrotowy
    jest przenoszony przez sprzęgło, a nie czy jesteś wystarczająco dobrym
    kierowcą aby załączyć(czy wyłączyć) sprzęgło przy maksymalnym momencie
    obrotowym.


  • 28. Data: 2013-01-27 19:39:04
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: "Kierowca" <K...@O...pl>

    >>> Toczysz sie powoli na jedynce, wrzucasz trójkę i gazu. Jeśli silnik na
    >>> początku się zdławi i potem zacznie powoli się rozkręcać - jest ok.
    >>> Jeśli obroty podskoczą od razu po wciśnięciu gazu, to sprzęgło się
    >>> ślizga.

    >> Czy powyższa metoda jest bezpieczniejsza i dlaczego?

    > Jest bezpieczniejsza, a dlatego iż w przytoczonej przez Ciebie metodzie:
    > "wystarczy postawić samochód na równej, prostej drodze, zaciągnąć hamulec
    > ręczny i/lub wrzucić trzeci/wyższy bieg. Następnie spróbować ruszyć,
    > delikatnie odejmując nogę z pedału sprzęgła"
    >
    > jest moment kiedy to silnik się kręci, koła się nie kręcą(ręczny) sprzęgło
    > nie do końca puszczone(delikatnie puszczasz) - czyli na sprzęgle jest
    > tracona cała generowana przez silnik moc, a Ty nie mając doświadczenia w
    > obsłudze samochodu("Słabo znam się na samochodach") możesz nie w porę
    > zauważyć że coś jest nie tak i nie zdążysz na czas odpuścić test. Jak
    > sprzęgło byłoby słabe to je spalisz do końca.
    >
    > W teście podczas jazdy, silnik i koła są w ruchu, a sprzęgło do końca
    > puszczone, test ma za zadanie sprawdzić czy maksymalny moment obrotowy
    > jest przenoszony przez sprzęgło, a nie czy jesteś wystarczająco dobrym
    > kierowcą aby załączyć(czy wyłączyć) sprzęgło przy maksymalnym momencie
    > obrotowym.

    Bardzo Ci dziękuję, Twoje wyjaśnienie mnie przekonuje.
    Jednakże przeglądając Internet natrafiłem na stronę:
    http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/naped-i-skrzyni
    a-biegow/251661,Jak-sprawdzic-stan-sprzegla-bez-wyjm
    owania-silnika-lub-skrzyni-biegow.html
    w której jako groźna jest opisana metoda, w której pojazd poddaje się
    testowi podczas jazdy.
    Gdybyś znalazł chwilę i mógł się odnieść do tego testu, to byłbym wdzięczny.


  • 29. Data: 2013-01-27 20:17:40
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 27.01.2013 19:39, Kierowca pisze:

    >
    > Bardzo Ci dziękuję, Twoje wyjaśnienie mnie przekonuje.
    > Jednakże przeglądając Internet natrafiłem na stronę:
    > http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/naped-i-skrzyni
    a-biegow/251661,Jak-sprawdzic-stan-sprzegla-bez-wyjm
    owania-silnika-lub-skrzyni-biegow.html
    >
    > w której jako groźna jest opisana metoda, w której pojazd poddaje się
    > testowi podczas jazdy.
    > Gdybyś znalazł chwilę i mógł się odnieść do tego testu, to byłbym
    > wdzięczny.
    >

    Oczywiście że jest groźna dla dogorywającego sprzęgła, ale mniej groźna
    niż test na postoju, gdzie to zanim dojdzie do testu właściwego,
    zachodzi proces zesprzęglenia silnika i skrzyni - okładziny trą o siebie
    zanim sprzęgło osiągnie zdolność przenoszenia momentu obrotowego.

    Powyższe "groźne" oznacza że w przypadku słabego sprzęgła dochodzi do
    uślizgu, a tym samym wydzielaniu dużej ilości energii na sprzęgle, co
    powoduje jego spalenie. Test należy przerwać szybko po zauważeniu
    uślizgu w każdym przypadku. Należy minimalizować jego wystąpienie,
    jeżeli pojawia się ono w przypadku normalnej eksploatacja(a takim
    przypadkiem jest wciśnięcie gazu do dechy przy prędkości ~100km/h) to
    należy się tym zainteresować.


  • 30. Data: 2013-01-27 20:38:37
    Temat: Re: Zapach - chyba sprzęgło?
    Od: "Kierowca" <K...@O...pl>

    >> Bardzo Ci dziękuję, Twoje wyjaśnienie mnie przekonuje.
    >> Jednakże przeglądając Internet natrafiłem na stronę:
    >> http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/naped-i-skrzyni
    a-biegow/251661,Jak-sprawdzic-stan-sprzegla-bez-wyjm
    owania-silnika-lub-skrzyni-biegow.html
    >>
    >> w której jako groźna jest opisana metoda, w której pojazd poddaje się
    >> testowi podczas jazdy.
    >> Gdybyś znalazł chwilę i mógł się odnieść do tego testu, to byłbym
    >> wdzięczny.
    >>
    >
    > Oczywiście że jest groźna dla dogorywającego sprzęgła, ale mniej groźna
    > niż test na postoju, gdzie to zanim dojdzie do testu właściwego, zachodzi
    > proces zesprzęglenia silnika i skrzyni - okładziny trą o siebie zanim
    > sprzęgło osiągnie zdolność przenoszenia momentu obrotowego.
    >
    > Powyższe "groźne" oznacza że w przypadku słabego sprzęgła dochodzi do
    > uślizgu, a tym samym wydzielaniu dużej ilości energii na sprzęgle, co
    > powoduje jego spalenie. Test należy przerwać szybko po zauważeniu uślizgu
    > w każdym przypadku. Należy minimalizować jego wystąpienie, jeżeli pojawia
    > się ono w przypadku normalnej eksploatacja(a takim przypadkiem jest
    > wciśnięcie gazu do dechy przy prędkości ~100km/h) to należy się tym
    > zainteresować.

    Dziękuję jeszcze raz.
    Muszę przyznać, że mam coraz więcej wątpliwości.
    Z jednej strony właściwie żadnego testu nie powinienem robić,
    bo przy moim zbyt małym doświadczeniu każdy test jest groźny.
    Z drugiej strony w różnych miejscach czytałem, że ze ślizgającym
    się sprzęgłem nie należy jeździć, bo potem koszt naprawy będzie
    większy.
    A samochód, podobnie jak komputer, powinien być nie tylko
    dla znających szczegółowo wnętrze. :(

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: