eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleZakup fazera lub bandyty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 81. Data: 2012-05-02 20:52:55
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>

    W dniu 2012-05-02 20:48, Kuczu pisze:
    > W dniu 2012-05-02 20:36, Mikolaj Jopczynski pisze:
    >
    >> Z ta klasyka naciagane ;) np "czoperowe" zawieszenie mi sie nie podoba -
    >> klasycznie w sensie naked i okragla lampa tak.
    >
    > Widze ze nie za bardzo wiesz o czym pisze.

    A jak mam wiedziec ;)?
    Ja moge z Toba pogadac o kabelkach, sieciach, serwerach :)
    Albo moge Ci doradzic jakiego dobrego laptopa na alledrogo kupic....
    Ostatnio np wyrwalem za 3k sprzet wart ponad 7.

    >
    >> Koszt rejestracji jestem w stanie przelknac. Ale motora raczej nie
    >> oplaca sie sprowadzac...
    >
    > W Twoim budzecie niewiele sie oplaca.

    Chciec to moc ;)

    Poza tym, co innego jednorazowo wyskoczyc z 6k, niz z 3-4k i potem
    dokladac stpniowo.


    --
    Pozdrawiam,
    Mikolaj Jopczynski

    tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
    Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
    Tychy: www.hotspot.tychy.pl


  • 82. Data: 2012-05-02 20:59:06
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Kuczu <q...@g...com>

    W dniu 2012-05-02 20:52, Mikolaj Jopczynski pisze:

    > Poza tym, co innego jednorazowo wyskoczyc z 6k, niz z 3-4k i potem
    > dokladac stpniowo.


    Lepiej kupic za 6 i jezdzic od razu niz kupic za 3, 4 zostawic w
    warsztatach i nie jezdzic caly sezon.


    --
    Kuczu

    LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X


  • 83. Data: 2012-05-02 21:09:53
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>

    W dniu 2012-05-02 20:59, Kuczu pisze:
    > W dniu 2012-05-02 20:52, Mikolaj Jopczynski pisze:
    >
    >> Poza tym, co innego jednorazowo wyskoczyc z 6k, niz z 3-4k i potem
    >> dokladac stpniowo.
    >
    >
    > Lepiej kupic za 6 i jezdzic od razu niz kupic za 3, 4 zostawic w
    > warsztatach i nie jezdzic caly sezon.
    >
    >

    To "znajdz" prosze takiego do jezdzenia od razu za 6k i biore ;) Bez
    zadnego wkladu przez min 1r ;)

    GS500/650 lub bandyte - wzglednie cos podobnego z wykladu, a "wiekszego"

    --
    Pozdrawiam,
    Mikolaj Jopczynski

    tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
    Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
    Tychy: www.hotspot.tychy.pl


  • 84. Data: 2012-05-02 21:32:16
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Kuczu <q...@g...com>

    W dniu 2012-05-02 21:09, Mikolaj Jopczynski pisze:

    > To "znajdz" prosze takiego do jezdzenia od razu za 6k i biore ;) Bez
    > zadnego wkladu przez min 1r ;)

    Ja mam szukac ? Wolne zarty. I nie ma motocykli "bezwkladowych". Kazdy
    wymaga conajmniej wymiany plynow ustrojowych, czasami klockow, lancucha
    i tankowania. Tyle ze wiekszosc "tanich" z Allegro wymaga na dzien dobry
    tego wszystkiego + kilka "grubszych" napraw typu prostowanie przodu,
    wymiana krzywych tarcz, rozrzadu, sprzegla i zakup kilku oryginalnych
    "drobiazgow" o ktorych braku lub uszkodzeniu sprzedajacy zapomnial
    wspomniec.

    >
    > GS500/650 lub bandyte - wzglednie cos podobnego z wykladu, a "wiekszego"

    Pisalem Ci zebys GS500 i B6 omijal bo sie bedziesz meczyc.

    --
    Kuczu

    LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X


  • 85. Data: 2012-05-02 21:40:19
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>

    W dniu 2012-05-02 21:32, Kuczu pisze:
    > W dniu 2012-05-02 21:09, Mikolaj Jopczynski pisze:
    >
    >> To "znajdz" prosze takiego do jezdzenia od razu za 6k i biore ;) Bez
    >> zadnego wkladu przez min 1r ;)
    >
    > Ja mam szukac ? Wolne zarty. I nie ma motocykli "bezwkladowych". Kazdy
    > wymaga conajmniej wymiany plynow ustrojowych, czasami klockow, lancucha
    > i tankowania. Tyle ze wiekszosc "tanich" z Allegro wymaga na dzien dobry
    > tego wszystkiego + kilka "grubszych" napraw typu prostowanie przodu,
    > wymiana krzywych tarcz, rozrzadu, sprzegla i zakup kilku oryginalnych
    > "drobiazgow" o ktorych braku lub uszkodzeniu sprzedajacy zapomnial
    > wspomniec.

    Zobacz jak napisalem "znajdz" - celowo ujalem to w cudzyslow, by nie
    brzmialo tak - jak Ty na to zareagowales ;)

    Dla mnie plyny to "norma" - robi sie to w kazdym pojezdzie.
    Lancuch, sprzeglo czy rozrzad to juz grubsze sprawy.


    >> GS500/650 lub bandyte - wzglednie cos podobnego z wykladu, a "wiekszego"
    >
    > Pisalem Ci zebys GS500 i B6 omijal bo sie bedziesz meczyc.

    No to pat :(


    --
    Pozdrawiam,
    Mikolaj Jopczynski

    tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
    Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
    Tychy: www.hotspot.tychy.pl


  • 86. Data: 2012-05-03 08:07:20
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Piotr Kompa <p...@w...pl>

    Mikolaj Jopczynski wrote:
    > W dniu 2012-05-02 20:31, Kuczu pisze:
    >> W dniu 2012-05-02 20:22, Mikolaj Jopczynski pisze:
    >>
    >>> Wszystko, co podales jest poza budzetem - to raz.
    >>
    >> Juz Ci pisalem (i nie tylko ja) zebys nie dziadowal bo sie rozczarujesz.
    >
    > Nie chodzi o dziadowanie .... jak juz sie naucze, to sie wykosztuje, ale
    > szkoda mi przeszlifowac motor za 6-7 tys, za 3-4 juz bardziej.


    Ee, nie demonizuj tego szlifowania czającego się na każdym rogu :) wg
    mnie jeżdżąc uważnie, nie pałując bez umiaru i przewidując sytuacje na
    drodze można przetrwać parę sezonów bez strat w ludziach i sprzęcie.

    Sam krótko po zakupie założyłem gmole "bo będą szlify", a jak dotąd
    przytrafiło mi się tylko kilka przewrotek parkingowych, zaś wymiana
    lusterka czy kierunkowskazu to ok. 30 zł.
    Natomiast fun z droższego ale zadbanego egzemplarza który po prostu
    odpala i jeździ - bezcenny. Ale też kupowałem sprzęt na dłużej i nie
    przewidywałem zmiany po roku np. jak mi się znudzi albo jak koszty
    napraw będą duże.

    Proponowałbym jednak zwiększyć budżet, a na oględziny jechać z kimś
    obeznanym w mechanice i przypadłościach danego modelu, żeby nie wtopić
    kasy w rupiecia.

    --
    Pozdrawiam,
    Kompan.

    "-Hi!" - lied the politician.


  • 87. Data: 2012-05-03 08:12:26
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Mikolaj Jopczynski <m...@g...com>

    W dniu 2012-05-03 08:07, Piotr Kompa pisze:
    > Mikolaj Jopczynski wrote:
    >> W dniu 2012-05-02 20:31, Kuczu pisze:
    >>> W dniu 2012-05-02 20:22, Mikolaj Jopczynski pisze:
    >>>
    >>>> Wszystko, co podales jest poza budzetem - to raz.
    >>>
    >>> Juz Ci pisalem (i nie tylko ja) zebys nie dziadowal bo sie rozczarujesz.
    >>
    >> Nie chodzi o dziadowanie .... jak juz sie naucze, to sie wykosztuje,
    >> ale szkoda mi przeszlifowac motor za 6-7 tys, za 3-4 juz bardziej.
    >
    >
    > Ee, nie demonizuj tego szlifowania czającego się na każdym rogu :) wg
    > mnie jeżdżąc uważnie, nie pałując bez umiaru i przewidując sytuacje na
    > drodze można przetrwać parę sezonów bez strat w ludziach i sprzęcie.
    >
    > Sam krótko po zakupie założyłem gmole "bo będą szlify", a jak dotąd
    > przytrafiło mi się tylko kilka przewrotek parkingowych, zaś wymiana
    > lusterka czy kierunkowskazu to ok. 30 zł.
    > Natomiast fun z droższego ale zadbanego egzemplarza który po prostu
    > odpala i jeździ - bezcenny. Ale też kupowałem sprzęt na dłużej i nie
    > przewidywałem zmiany po roku np. jak mi się znudzi albo jak koszty
    > napraw będą duże.
    >
    > Proponowałbym jednak zwiększyć budżet, a na oględziny jechać z kimś
    > obeznanym w mechanice i przypadłościach danego modelu, żeby nie wtopić
    > kasy w rupiecia.
    >

    No wlasnie to jest ten bol. Kupujac cos za 3-4k wiem, ze bede musial
    grzebac, kupujac za 6-7k zakladam, ze nie bede musial - jak okaze sie,
    ze bede musial - nie bedzie budzetu na grzebanie ;)

    Poza tym, chcialbym grzebac na tyle, na ile to mozliwe sam ... bedzie
    wieksza motywacja, niz w sprawnym :D

    --
    Pozdrawiam,
    Mikolaj Jopczynski

    tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
    Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot
    Tychy: www.hotspot.tychy.pl


  • 88. Data: 2012-05-03 09:06:29
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2012-05-03 08:07, Piotr Kompa pisze:

    > Ee, nie demonizuj tego szlifowania czającego się na każdym rogu :) wg
    > mnie jeżdżąc uważnie, nie pałując bez umiaru i przewidując sytuacje na
    > drodze można przetrwać parę sezonów bez strat w ludziach i sprzęcie.

    Prawda.
    Sam też pięknie położyłem na parkingu mojego cudnego błyszczącego
    GS-500. Wykonałem przy tym sporego fikołka (przewrót w tył) na
    asfaltowym parkingu. Uśmiałem się potem serdecznie, bo powodem
    przewrotki było... wielkie okno wystawowe, w którym zobaczyłem swoje
    odbicie na motocyklu. Tak się zapatrzyłem na tego "przystojniaka", że
    ani nie zauważyłem, że się przewracam.

    Strat w sprzęcie nie było żadnych. Może jakaś pojedyncza rysa na
    chromowanym gmolu i druga na kasku.


  • 89. Data: 2012-05-03 14:11:18
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: "Szymon Machel" <s...@i...pl>


    Użytkownik "Mikolaj Jopczynski" <m...@g...com> napisał w
    wiadomości


    >
    > No wlasnie to jest ten bol. Kupujac cos za 3-4k wiem, ze bede musial
    > grzebac, kupujac za 6-7k zakladam, ze nie bede musial - jak okaze sie, ze
    > bede musial - nie bedzie budzetu na grzebanie ;)
    >

    Nikt wyraźnie nie napisał wyraźnie prawd podstawowych :)
    1. Biednego nie stać na tanie rzeczy (później kosztuje wiele więcej
    niż gdyby nie sępić na początku) - dotyczy wszystkiego nie tylko
    motongów.
    2. Motocykl jest droższy w utrzymaniu od samochodu (jak popularna
    marka to dwa do trzech razy droższy, jak nie no to zdrowia życzę :)
    3. Nie oszczędzaj, motor ma tylko dwa koła i ma być sprawny (dłużej
    pojeździsz w jednym kawałku :)

    Dozbieraj, porozglądaj i na pewno coś kupisz. Coś co Ci się podoba.
    Nie myśl tylko o tym co będzie jak wyglebisz. Wyglebisz to poskładasz
    i tyle.

    Szymon



  • 90. Data: 2012-05-03 21:51:56
    Temat: Re: Zakup fazera lub bandyty
    Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>

    W dniu 2012-05-02 17:01, Marcin N pisze:

    > Nie rozumiem. Czym uczy tego wyczucia?
    Przede wszystkim predkosci, co dla poczatkujacego jest wbrew pozorom wazne.

    > Mam same złe wspomnienia z nakedów na trasie. Czasem się z kumplami
    > zamieniałem. Przy 130 km/h to była walka z wiatrem. Kompletnie żadna
    > przyjemność.
    Kup auto, tam nie wieje wcale, przy 130 walka z wiatrem?
    To co by bylo przy 200.. smierc w oczach? Przesadzasz zdziebko.
    Poza tym nakedy to sa imo "prawdziwe" motocykle - wszystko na nich czuc
    dokladnie a dzisiejsze golasy nie odbiegaja technologicznie od
    zaawansowanych supersportow :)

    > Na Fazerze z podwyższoną szybą mogę przy 130 km/h mieć lekko uchyloną
    > szybkę w kasku.
    Ojejku, a w Skodzie Octavia "w tedei" moglbys miec klime wlaczona i
    muzyczke, pomysl o zmianie hobby jak Ci wieje :)

    --
    Pozdr!
    Rogal
    KQ750 - sprzedam?
    990 Adv.R
    http://www.rogal.riders.pl

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: