eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZ cyklu "baba z kierownica"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 149

  • 71. Data: 2011-05-20 23:40:11
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-20 23:14, J.F. pisze:
    > On Fri, 20 May 2011 09:49:30 +0200, jerzy.n wrote:
    >> Użytkownik "news-gazeta"<n...@g...pl> napisał w wiadomości
    >>> Nie jest niczym dziwnym ze niemcy nie potrafia jezdzic, jezdzilem
    >>> przez 2 lata do nich tydzien w tydzien i troche widzialem.
    >>> Mogliby sie od nas duzo nauczyc (jesli chodzi o jazde).
    >>>
    >> Tia , Polacy potrafia jezdzic, chyba taczka .Musimy sie duzo od nich nauczyc
    >> i dyscypliny dotyczacej znaków, to po pierwsze, u nich jak znak 40 na
    >> godzine to tak Niemcy jada,
    >
    > To nie jest kwestia nauczenia sie dyscypliny tylko fotoradarow. Jak
    > taki przylapie niemca na przekroczeniu o 31-40 km/h, to trzeba oddac
    > na miesiac PJ, i to uczy dyscypliny.

    No i co - nadal będziesz twierdził, że to nie jest kwestia dyscypliny?

    >> Polak ma swoje opinie i rznie 100km, chociaz to kosztuje.
    >
    > No rznie ... i co ? I nic. Widac 40 jest nieuzasadnione.

    Błędny wniosek. Dlatego, że nic, to rżnie. Zaczną skutecznie
    łapać to zacznie akceptować ograniczenie do 40.

    >> Głupia sprawa i wypadków maja mniej i mniej ginie u nich w
    >> wypadkach
    >
    > Wypadkow to akurat maja tak horendalna liczbe .. ze zachodzi
    > uzasadnione podejrzenie iz oni zwykla stluczke raportuja jako wypadek.

    Na to wychodzi, ale to i temat dużo szerszy...

    > Troche po tych Niemczech pojezdzilem .. i mam mieszane uczucia.
    > Niemcy rozni sa - jedni chetnie pojada i 100 za szybko, inni tylko
    > 20-30, ale jak na autostradzie remont i ustawia 80 to akurat wszyscy
    > przestrzegaja.

    Zgadnij dlaczego.

    > Generalnie troche wiecej u nich kultury, ale i chamstwo tez sie
    > obserwuje.

    A czego się niby spodziewać należy?

    > Deszcz spadnie - ulewa wielka, a te cholery nadal jada 140-150.
    > IMO - za szybko. No ale piruetow nie kreca, to moze oni maja racje ?
    > Snieg spadnie, ot taki drobiazg, 5 cm nie warte wzmianki .. a u nich
    > kleska zywiolowa, korki po 100km, trzy dni postoju na autostradzie.

    Otóż to.

    > Albo tak w odwrotna strone - Niemiec w Polsce. Pierwsza obserwacja -
    > czy u was nikt nie przestrzega czerwonego swiatla ?
    > Faktycznie - na 8-ce wyglada jakby nikt nie przestrzegal.
    > Ale z kolei on na wszystkich przejsciach wyprzedza :-)

    Dawno o tym pisałem, ale niekoniecznie, że Niemiec, ale ma świadomość,
    że w Polsce wolno wszystko. W Polsce jedynie Szwajcarów obserwowałem,
    jako ludzi, którzy sami z siebie przepisów przestrzegali.


  • 72. Data: 2011-05-20 23:40:24
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 May 2011 13:35:51 +0200, Andy Niwiński wrote:
    >Do Polski jeżdzę 4-5 razy w roku. I zaliczam przeważnie trasę
    >Olszyna-Wrocław-Kudowa. Taki 4-ro dniowy wyjazd dostarcza mi tyle atrakcji,
    >co 5-cio letnia jazda w Europie. Chyba przy następnym wyjeździe założę
    >ekstra kamerkę i małą kompilację z jednego wyjazdu zadedykuję specjalnie
    >Tobie.

    Ja tez musze kiedys kamerke zakombinowac, bo od dawna mam ochote
    nakrecic "straszliwie nudny film z jazdy po Polsce".
    Gdzie wy te atrakcje widzicie ?

    J.



  • 73. Data: 2011-05-20 23:51:42
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-20 23:40, J.F. pisze:
    > On Fri, 20 May 2011 13:35:51 +0200, Andy Niwiński wrote:
    >> Do Polski jeżdzę 4-5 razy w roku. I zaliczam przeważnie trasę
    >> Olszyna-Wrocław-Kudowa. Taki 4-ro dniowy wyjazd dostarcza mi tyle atrakcji,
    >> co 5-cio letnia jazda w Europie. Chyba przy następnym wyjeździe założę
    >> ekstra kamerkę i małą kompilację z jednego wyjazdu zadedykuję specjalnie
    >> Tobie.
    >
    > Ja tez musze kiedys kamerke zakombinowac, bo od dawna mam ochote
    > nakrecic "straszliwie nudny film z jazdy po Polsce".
    > Gdzie wy te atrakcje widzicie ?

    Znalazł się kawalarz - jeżeli za granicą bywasz sporadycznie, to pewnie
    nie widzisz tych "atrakcji", ponieważ są one dla Ciebie typowymi
    zachowaniami na drogach. Inaczej to wygląda z punktu człowieka
    przyzwyczajonego do pewnego standardu zachowań, którego w Polsce
    jeszcze nie ma, ale powoli ewoluujemy w dobrym kierunku.


  • 74. Data: 2011-05-21 00:06:20
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 May 2011 23:40:11 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >W dniu 2011-05-20 23:14, J.F. pisze:
    >>> Tia , Polacy potrafia jezdzic, chyba taczka .Musimy sie duzo od nich nauczyc
    >>> i dyscypliny dotyczacej znaków, to po pierwsze, u nich jak znak 40 na
    >>> godzine to tak Niemcy jada,
    >>
    >> To nie jest kwestia nauczenia sie dyscypliny tylko fotoradarow. Jak
    >> taki przylapie niemca na przekroczeniu o 31-40 km/h, to trzeba oddac
    >> na miesiac PJ, i to uczy dyscypliny.
    >
    >No i co - nadal będziesz twierdził, że to nie jest kwestia dyscypliny?

    Nie, to jest kwestia bata :-)

    >>> Polak ma swoje opinie i rznie 100km, chociaz to kosztuje.
    >> No rznie ... i co ? I nic. Widac 40 jest nieuzasadnione.
    >Błędny wniosek. Dlatego, że nic, to rżnie. Zaczną skutecznie
    >łapać to zacznie akceptować ograniczenie do 40.

    No wiesz jak zaczna skutecznie lapac, to moze sie wreszcie "opinia
    publiczna" wymusi przyznanie ze 40 jest tam kompletnie nieuzasadnione.

    Ale to nie u nas, opieralismy sie przez 150 lat germanizacji i
    rusyfikacji, to i reformatorow ruchu drogowego przetrwamy :-)

    >> Troche po tych Niemczech pojezdzilem .. i mam mieszane uczucia.
    >> Niemcy rozni sa - jedni chetnie pojada i 100 za szybko, inni tylko
    >> 20-30, ale jak na autostradzie remont i ustawia 80 to akurat wszyscy
    >> przestrzegaja.
    >
    >Zgadnij dlaczego.

    Nie wiem. W innych miejscach tacy sumienni nie sa.

    >> Albo tak w odwrotna strone - Niemiec w Polsce. Pierwsza obserwacja -
    >> czy u was nikt nie przestrzega czerwonego swiatla ?
    >> Faktycznie - na 8-ce wyglada jakby nikt nie przestrzegal.
    >> Ale z kolei on na wszystkich przejsciach wyprzedza :-)
    >
    >Dawno o tym pisałem, ale niekoniecznie, że Niemiec, ale ma świadomość,
    >że w Polsce wolno wszystko.

    Wcale nie, mimo ze mu uswiadamialem ze jest praktycznie bezkarny, to
    nie szalal nadmiernie. Po prostu - nie jest przyzwyczajony do
    ostroznosci na przejsciach.

    >W Polsce jedynie Szwajcarów obserwowałem,
    >jako ludzi, którzy sami z siebie przepisów przestrzegali.

    Ale to tez nie wiesz czy wlasnej nieprzymuszonej woli, czy na skutek
    tresury u siebie w kraju.

    J.


  • 75. Data: 2011-05-21 00:06:53
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>

    W dniu 2011-05-20 11:51, news-gazeta pisze:
    >>> Nie jest niczym dziwnym ze niemcy nie potrafia jezdzic,
    >> Mi sie lepiej jezdzi z nieumiejacymi jezdzic niemcami niz rodakami
    >> jezdzacymi szybko i bezpiecznie.
    >> Spokojniej, sympatyczniej po prostu.
    >>
    > Taa... Zwlaszcza jak na autostradzie jest zwezenie do jednego pasa, jest
    > maly stau, a wszyscy glupi niemcy jada do konca lewym pasem zeby na
    > koncu stac i wpychac sie...
    Jezu....


    --
    topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
    "Może Oko tylko mydli oko
    i nawet nie należy do Polaka-katolika?".


  • 76. Data: 2011-05-21 00:17:26
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 May 2011 23:51:42 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >W dniu 2011-05-20 23:40, J.F. pisze:
    >> Ja tez musze kiedys kamerke zakombinowac, bo od dawna mam ochote
    >> nakrecic "straszliwie nudny film z jazdy po Polsce".
    >> Gdzie wy te atrakcje widzicie ?
    >
    >Znalazł się kawalarz - jeżeli za granicą bywasz sporadycznie, to pewnie
    >nie widzisz tych "atrakcji", ponieważ są one dla Ciebie typowymi
    >zachowaniami na drogach. Inaczej to wygląda z punktu człowieka
    >przyzwyczajonego do pewnego standardu zachowań, którego w Polsce
    >jeszcze nie ma, ale powoli ewoluujemy w dobrym kierunku.

    No i to rodzi odwiecznie pytanie - czy my w roznych krajach zyjemy,
    czy pirat drogowy to ja :-)

    J.



  • 77. Data: 2011-05-21 00:32:17
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-21 00:06, J.F. pisze:
    (...)
    >> No i co - nadal będziesz twierdził, że to nie jest kwestia dyscypliny?
    >
    > Nie, to jest kwestia bata :-)

    Litości - bat to nie jest dyscyplina?

    > No wiesz jak zaczna skutecznie lapac, to moze sie wreszcie "opinia
    > publiczna" wymusi przyznanie ze 40 jest tam kompletnie nieuzasadnione.

    O tym też już dawno pisałem - niestety chętnych brak. Łatwiej
    pokrzykiwać itd.

    > Ale to nie u nas, opieralismy sie przez 150 lat germanizacji i
    > rusyfikacji, to i reformatorow ruchu drogowego przetrwamy :-)

    Otóż to. Najłatwiej jest zwalić odpowiedzialność na historię.

    > Nie wiem. W innych miejscach tacy sumienni nie sa.

    Pozostaje Ci dalsza obserwacja.

    > Wcale nie, mimo ze mu uswiadamialem ze jest praktycznie bezkarny, to
    > nie szalal nadmiernie. Po prostu - nie jest przyzwyczajony do
    > ostroznosci na przejsciach.

    To jakiś marny Niemiec, skoro tak do przejść podchodzi. Wiesz,
    nawet ddrony to akceptują.

    >> W Polsce jedynie Szwajcarów obserwowałem,
    >> jako ludzi, którzy sami z siebie przepisów przestrzegali.
    >
    > Ale to tez nie wiesz czy wlasnej nieprzymuszonej woli, czy na skutek
    > tresury u siebie w kraju.

    Akurat wiem. Samo stwierdzenie o "tresurze" świadczy o tym, że masz
    średnie pojęcie o ich podejściu do prawa, zasad itd.


  • 78. Data: 2011-05-21 00:58:04
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 21 May 2011 00:32:17 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >W dniu 2011-05-21 00:06, J.F. pisze:
    >>> No i co - nadal będziesz twierdził, że to nie jest kwestia dyscypliny?
    >> Nie, to jest kwestia bata :-)
    >Litości - bat to nie jest dyscyplina?

    IMO nie calkiem.
    Sprach przed batem to tylko jedno z oblicz dyscypliny.

    >> Nie wiem. W innych miejscach tacy sumienni nie sa.
    >Pozostaje Ci dalsza obserwacja.

    obserwuje, rozmawiam, slucham - to nie jest tak ze oni sumiennie
    przestrzegaja przepisow. Ale akurat w takiej sytuacji dziwnie wszyscy
    jada te 80.

    >> Wcale nie, mimo ze mu uswiadamialem ze jest praktycznie bezkarny, to
    >> nie szalal nadmiernie. Po prostu - nie jest przyzwyczajony do
    >> ostroznosci na przejsciach.
    >To jakiś marny Niemiec, skoro tak do przejść podchodzi. Wiesz,
    >nawet ddrony to akceptują.

    A on jakos nie. To o czyms swiadczy.

    >>> W Polsce jedynie Szwajcarów obserwowałem,
    >>> jako ludzi, którzy sami z siebie przepisów przestrzegali.
    >>Ale to tez nie wiesz czy wlasnej nieprzymuszonej woli, czy na skutek
    >>tresury u siebie w kraju.
    >Akurat wiem. Samo stwierdzenie o "tresurze" świadczy o tym, że masz
    >średnie pojęcie o ich podejściu do prawa, zasad itd.

    Powiadasz wiec ze tam nie ma zadnych fotoradarow, mandatow, policji,
    ot jak obywatele sami sobie wybrali w referendum 50km/h, to wszyscy w
    poczuciu obywatelskiego obowiazku tego przestrzegaja i nie ma potrzeby
    ich pilnowac ?

    J.


  • 79. Data: 2011-05-21 09:03:32
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    >>> Wiesz, że smartfony zazwyczaj działają również przez WiFi a nie tylko
    >>> przez kabel i GSM?
    >> Oczywiście.
    >> Ale w tym celu trzeba iść piętro wyżej do liveboxa, nacisnąć guzik,
    >> szybko
    >> wpisać klucz WEP, co na smartfonie jest mało przyjemne.
    >> Naprawdę prościej i szybciej jest połączyć komp z telefonem kabelkiem lub
    >> wrzucić kartę SD do czytnika.
    >
    > Ano tak - jeszcze przywiązanie do liveboxa...

    Czyli Twoim zdaniem powinienem zmienić pół życia, bo dziecko dostało telefon
    z Androidem? ;-)
    LOL !!!!
    Moja filozofia jest jednak inna - to sprzęt i soft ma się dopasowywać pode
    mnie a nie odwrotnie.



    >
    >>>Po czorta mi na PeCecie jakas aplikacja
    >>> przywiązująca mnie do konkretnego komputera?
    >> To Ty masz stare informacje.
    >> Przynajmniej od czasów Visty do połączenia urządzeń z Windows Mobile nie
    >> trzeba nic instalować na PC, wiązać smartfona z kompem itd
    >> Wszystko jest już w systemie.
    >
    > Jasne. W jedynie słusznym systemie. Drogim.

    Tanim.
    Notebooki/netbooki bez systemu nie kosztują nic taniej.
    A przynajmniej nie trzeba poświęcić kilku tygodni na instalację jakiegoś
    badziewia.



    >I masz dostęp do swoich
    > kontaktów, kalendarza itp. z każdego komputera i z dowolnego systemu
    > operacyjnego?

    Do tych na telefonie?
    Tak, z każdego ktorego używam.

    >
    >>> Porzuć mikre przyzwyczajenia w obcowaniu z Androidem - błądzisz.
    >> Ale ja wcale nie chcę obcować z Androidem, jest mi on do niczego nie
    >> potrzebny. Wystarczy mi już że się męczę z Chromem, który co którąś
    >> stronę wyświetla nieprawidłowo.
    >
    > To się nie męcz.

    Gdyby blokowanie reklam działało równie dobrze w IE to pewnie bym się nie
    męczył.

    >Ja się z nim nie męczę - męczę się z FireFoxem
    > zżerającym ponad 1.2GB pamięci i wymagającego restartu komputera co
    > dwie doby.

    Patrz, czyli wychodzi na to, że IE najlepszy. ;-)


    >> Wspólnego ma tyle, że mnie nie słuchali, więc dokonali złego wyboru.
    >
    > Twoim zdaniem.

    A niby czyim?
    Myślałeś że jestm czyimś rzecznikiem prasowym?


    >
    >> Ja imkazałem kupować Nokię (C6 bodajże) jak była w Playu za 1 zł.
    >> Albo jakiegoś Fonka - bardziej by się nadał.
    >
    > Jedynie słuszne telefony, podłączone do jedynie slusznego systemu
    > operacyjnego i absolutnie nie dające żadnej radochy.

    LOL !!!
    Symbian też Ci się nie podoba?

    No to już wiemy co znacza "jedynie słuszny" - taki który Wasza Wysokość za
    takowy uzna.




    >
    > Za 100MB pakiet danych w Erze płacę 9PLN z drobnymi miesięcznie.

    Ale w Playu dziecku na wystarczać 5 zł na rok. :-)

    A za 10 zł/m-c to mi wychodzi CAŁY koszt eksploatacji telefonu.



    > Wystarcza mi to z palcem w... do normalnego funkcjonowania.

    I też mi wystarcza.

    > Ale jak się "oszczędza" i kupuje prepaida za 5PLN w Playu, no to ma
    > się potem problem, że byle zapytanie Googla kosztuje straszne
    > pieniądze.

    W przeciwieństwie do nieuzasadnionej rozrzutności, oszczędność to cnota.
    Choćbyś nie wiem co o tym napisał.

    I tego ma się dziecko uczyć - żeby nie korzystać z najdroższego rozwiązania
    na dostęp do netu, skoro w domu ma przynajmniej 4 tańsze, nawet włączając to
    wifi z Androida, jak już się uprze żeby masochistycznie korzystać z neta na
    komórce zamiast na netbooku.


  • 80. Data: 2011-05-21 11:44:39
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>

    W dniu 2011-05-20 15:30, news-gazeta pisze:

    > Chyba nalezysz do grupy takich glupich i nie potrafiacych jezdzic.
    > Czlowieku, oznaczenia w DE o zwezeniu do jednego pasa sa znacznie
    > szybciej! Wlasnie dlatego ze jada do konca i hamuja a nawet sie
    > zatrzymuja zeby sie wepchnac na koncu - to powoduje korek!
    > Gdyby odpowiednio wczesniej wjezdzali, na tzw "zamek" to nie byloby korka.
    > Ale Ty widac nie potrafisz tego zrozumiec...
    NIe rozumiesz istoty dzialania zamka.
    I przez takie postawy jak twoja.

    Jechalem wczoraj w godzinach szczytu Mitlerer ringiem (wewnterzna
    obwodnica) w monachium (autem jezdze bardzo rzadko do miasta).
    Jest tam pewne, korkogenne miejsce przy zwezce.
    Na szczescie niemieccy slabi kierowcy, co wedlug ciebie nie znaja zasady
    zamka jechali do konca obydwoma pasami i pieknie naprzemiennie wjezdzali
    na jeden pas.
    Lekko sie toczac.
    Szkoda ze telefon robil za navi bo bym filmik nakrecil.
    Gdyby ci glupi niemcy nie potrafiacy jezdzic, jezdzili tak jak ty, bylby
    korek tak dlugi, ze by zablokowal inna 3 pasmowke.
    Tak to wyglada na google maps z satelity:
    http://img811.imageshack.us/img811/1541/mapa1.png



    A tu link do google maps jakbys sobie chcial interaktywnie obejrzec:
    http://tinyurl.com/mapka-zwezka-i-korek

    Poswiecilem 15min swojego czasu zeby zrobic te screenshoty i mam
    nadzieje, ze nie pojdzie to na marne, ze zrozumiesz, ze zle jezdziles i
    co gorsza innym uprzykrzales zycie.


    A jak by znak o zwezeniu byl 10km przed zwezka to tez wszyscy maja tylko
    jednego pasa uzywac?
    Po co budowac zatem drogi wielopasomowe?



    --
    topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
    "Może Oko tylko mydli oko
    i nawet nie należy do Polaka-katolika?".

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: