eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaWzmacniacz operacyjny się wzbudza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 1. Data: 2019-12-01 01:26:46
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 01.12.2019 o 06:36, Queequeg pisze:
    > Hej,
    >
    > Wybaczcie, jeśli popełniam jakiś trywialny błąd, ale mimo usilnych starań
    > elektronika analogowa nigdy nie była moją specjalnie mocną stroną :(
    >
    > Jakiś czas temu zrobiłem sobie antenę mini-whip. Taką:
    >
    > http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-1.jpg
    >
    > Tylko kondensatory nieco pozwiększałem (560nF zamiast 100nF), żeby mniej
    > ograniczyć pasmo od dołu.
    >
    > Do anteny jest prosty układ zasilający.
    >
    > http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-3.jpg
    >
    > Antena sobie wisi i wygląda na to, że działa.
    >
    > Dziś postanowiłem zrobić do niej wzmacniacz, żeby móc odbierać transmisje
    > VLF -- z jednej strony antena, z drugiej karta dźwiękowa, a w środku
    > wzmacniacz o regulowanym wzmocnieniu i dwa filtry. Bez wzmacniacza
    > niestety poziom sygnału jest bardzo niewielki.
    >
    > Wzmacniacz wygląda tak:
    >
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/amp.png
    >
    > Założenie jest takie, że:
    >
    > - do CON1 podłączam zasilanie
    > - do CON2 podłączam antenę
    > - do CON3 podłączam wejście liniowe karty dźwiękowej
    > - C7 wraz z kondensatorem 560 nF w antenie oraz R3 i R4 tworzy HPF 272 Hz
    > - S1 jest w stanie obejść ten HPF (zmniejszyć częstotliwość do 32 Hz)
    > - R2 wraz z C9 tworzy LPF o częstotliwości 23.5 kHz
    > - S2 jest w stanie obejść ten LPF (wyłączyć)
    > - C10 wraz z R5 (i VR1?) tworzy dodatkowo HPF... nie wiem, jak wyliczyć
    > jego częstotliwość -- czy będzie to 34 Hz? Celem C10 jest tak naprawdę
    > jedynie odseparowanie DC
    > - T1 i T2 zabezpieczają wejście wzmacniacza przed zbyt silnymi sygnałami
    >
    > Jak widać, oba istotne filtry są na wejściu nieodwracającym. To dlatego,
    > że nie byłem pewien, jak zaprojektować filtr na wejściu odwracającym, żeby
    > działał niezależnie od ustawionego wzmocnienia...
    >
    > I teraz tak... po podłączeniu generatora układ wydaje się działać mniej
    > więcej poprawnie (tylko te filtry wyglądają, jakby dosyć słabo filtrowały,
    > ale jedynie na oko -- nie mierzyłem jeszcze). Problem jest natomiast po
    > podłączeniu anteny.
    >
    > Układ wchodzi wtedy w oscylacje. Coś się wzbudza. Tak wygląda wyjście przy
    > VR1 ustawionym na zero (wzmocnienie 1x):
    >
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc.png
    >
    > Przy zwiększaniu wzmocnienia oscylacje robią się większe, wzmacniacz
    > szybko się przesterowuje.
    >
    > Podłączenie oscyloskopu do wejścia antenowego (równolegle z anteną) gasi
    > te oscylacje. Zwarcie rezystora R2 też je gasi. Ustawienia przełączników
    > od filtrów nie wydają się mieć na nie dużego wpływu (włączenie LPF trochę
    > zmniejsza ich poziom, ale częstotliwość się nie zmienia). Podłączenie lub
    > odłączenie karty dźwiękowej też nie ma wpływu.
    >
    > Macie pomysł, o co tu chodzi? Gdzie robię błąd?

    1. Fatalny sposób ustawiania punktu pracy wzmacniacza. Syf z zasilania
    wchodzi na wejście przez dzielnik R3/R4. Środek tego dzielnika trzeba
    połączyć z masą przez dwa kondensatory, ceramiczny i elektrolityczny, i
    dopiero stąd dać opornik do wejścia opampa. Potencjał zasilania zależy
    od poboru prądu przez opamp, i masz sprzężenie zwrotne.
    2. Ten sam problem z ustawianiem punktu pracy FETa. Tu nawet są
    oporniki, ale kondensatora brak.
    3. W układzie zasilania części "górnej" są cewki i kondensatory. Warto
    zepsuć dobroć tych układów wstawiając kilkudziesięcioomowy opornik.
    4. Jeśli nie pomoże, dodałbym jakiś elektrolit filtrujący napięcie
    zasilania w górnej części.

    P.P.


  • 2. Data: 2019-12-01 06:36:01
    Temat: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Hej,

    Wybaczcie, jeśli popełniam jakiś trywialny błąd, ale mimo usilnych starań
    elektronika analogowa nigdy nie była moją specjalnie mocną stroną :(

    Jakiś czas temu zrobiłem sobie antenę mini-whip. Taką:

    http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-1.jpg

    Tylko kondensatory nieco pozwiększałem (560nF zamiast 100nF), żeby mniej
    ograniczyć pasmo od dołu.

    Do anteny jest prosty układ zasilający.

    http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-3.jpg

    Antena sobie wisi i wygląda na to, że działa.

    Dziś postanowiłem zrobić do niej wzmacniacz, żeby móc odbierać transmisje
    VLF -- z jednej strony antena, z drugiej karta dźwiękowa, a w środku
    wzmacniacz o regulowanym wzmocnieniu i dwa filtry. Bez wzmacniacza
    niestety poziom sygnału jest bardzo niewielki.

    Wzmacniacz wygląda tak:

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/amp.png

    Założenie jest takie, że:

    - do CON1 podłączam zasilanie
    - do CON2 podłączam antenę
    - do CON3 podłączam wejście liniowe karty dźwiękowej
    - C7 wraz z kondensatorem 560 nF w antenie oraz R3 i R4 tworzy HPF 272 Hz
    - S1 jest w stanie obejść ten HPF (zmniejszyć częstotliwość do 32 Hz)
    - R2 wraz z C9 tworzy LPF o częstotliwości 23.5 kHz
    - S2 jest w stanie obejść ten LPF (wyłączyć)
    - C10 wraz z R5 (i VR1?) tworzy dodatkowo HPF... nie wiem, jak wyliczyć
    jego częstotliwość -- czy będzie to 34 Hz? Celem C10 jest tak naprawdę
    jedynie odseparowanie DC
    - T1 i T2 zabezpieczają wejście wzmacniacza przed zbyt silnymi sygnałami

    Jak widać, oba istotne filtry są na wejściu nieodwracającym. To dlatego,
    że nie byłem pewien, jak zaprojektować filtr na wejściu odwracającym, żeby
    działał niezależnie od ustawionego wzmocnienia...

    I teraz tak... po podłączeniu generatora układ wydaje się działać mniej
    więcej poprawnie (tylko te filtry wyglądają, jakby dosyć słabo filtrowały,
    ale jedynie na oko -- nie mierzyłem jeszcze). Problem jest natomiast po
    podłączeniu anteny.

    Układ wchodzi wtedy w oscylacje. Coś się wzbudza. Tak wygląda wyjście przy
    VR1 ustawionym na zero (wzmocnienie 1x):

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc.png

    Przy zwiększaniu wzmocnienia oscylacje robią się większe, wzmacniacz
    szybko się przesterowuje.

    Podłączenie oscyloskopu do wejścia antenowego (równolegle z anteną) gasi
    te oscylacje. Zwarcie rezystora R2 też je gasi. Ustawienia przełączników
    od filtrów nie wydają się mieć na nie dużego wpływu (włączenie LPF trochę
    zmniejsza ich poziom, ale częstotliwość się nie zmienia). Podłączenie lub
    odłączenie karty dźwiękowej też nie ma wpływu.

    Macie pomysł, o co tu chodzi? Gdzie robię błąd?

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 3. Data: 2019-12-01 18:45:01
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 01.12.2019 o 06:36, Queequeg pisze:
    > Podłączenie oscyloskopu do wejścia antenowego (równolegle z anteną) gasi
    > te oscylacje. Zwarcie rezystora R2 też je gasi.

    Skoro zwarcie R2 gasi oscylacje, to prawdopodobnie sprzężenie nastepuje
    po linii zasilania. Piszesz o małych częstotliwościach, więc spróbuj
    przyblokować zasilanie większej pojemności tantalem. Masz 22 micro,
    trochę mało. Popatrz na zasilanie oscyloskopem, ale na najwyższej
    czułości i wpatruj się dokładnie.


    --
    Cezary Grądys
    c...@w...onet.pl


  • 4. Data: 2019-12-01 20:05:49
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Cezary Grądys <c...@w...onet.pl> wrote:

    > Skoro zwarcie R2 gasi oscylacje, to prawdopodobnie sprzężenie nastepuje
    > po linii zasilania.

    Skąd taki wniosek? Tzn. nie sugeruję, że błędny, ale po prostu chciałbym
    wiedzieć.

    > Piszesz o małych częstotliwościach, więc spróbuj przyblokować zasilanie
    > większej pojemności tantalem. Masz 22 micro, trochę mało.

    Jest 22uF elektrolit + 100nF (zwykły SMD). Dorzuciłem większy elektrolit
    -- bez zmian. Dorzuciłem 100nF X7R -- bez zmian. Dorzuciłem 100uF
    elektrolit -- bez zmian. Nie mam pod ręką tantala o większej pojemności,
    ale jeśli zmiana pojemności nie powoduje żadnej zmiany w oscylacjach, to
    taki tantal pomoże?

    > Popatrz na zasilanie oscyloskopem, ale na najwyższej czułości i wpatruj
    > się dokładnie.

    Tak... 12V szaleje. Są cykliczne (zsynchronizowane z tymi na wyjściu)
    oscylacje 26 MHz (choć nie wiem, na ile oscyloskop dobrze pokazuje, bo
    ma zakres do 25 MHz)...

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc2.png
    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc3.png
    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc4.png

    5V też.

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-1.pn
    g
    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-2.pn
    g
    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-3.pn
    g

    Dorzuciłem dławik (470uH) na zasilaniu (między częścią górną i dolną) --
    bez zmian. Żaden kondensator, czy to przed stabilizatorem czy za, nic nie
    zmienia.

    Dziwne, że dławik nic nie zmienił. Może to masą idzie? Wrzuciłem dławik
    10uH między zasilaniem górnej części a dolnej i drugi między masami, ale
    też to nic nie zmieniło.

    Dorzucenie 100nF równolegle do L1 wygasiło te oscylacje, ale przecież taki
    kondensator zaprzecza idei L1...

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 5. Data: 2019-12-02 11:20:39
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-12-01 o 20:05, Queequeg pisze:

    > Tak... 12V szaleje. Są cykliczne (zsynchronizowane z tymi na wyjściu)
    > oscylacje 26 MHz (choć nie wiem, na ile oscyloskop dobrze pokazuje, bo
    > ma zakres do 25 MHz)...
    >
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc2.png
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc3.png
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc4.png
    >
    > 5V też.
    >
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-1.pn
    g
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-2.pn
    g
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc-5v-3.pn
    g

    Mam podejrzenie, że 100n na 5V masz przy stabilizatorze a bezpośrednio
    na wzmacniaczu nie masz żadnego blokującego kondensatora (tak sugeruje
    mi schemat).
    Dalsza wypowiedź ma sens tylko jeśli to podejrzenie jest słuszne.
    Zobacz, czy przypięcie bezpośrednio na nogi wzmacniacza 100n coś zmieni.
    Jeśli tak, ale nie do końca to by znaczyło, że kierunek słuszny, ale
    połączenie 'w powietrzu' trzeba zastąpić dobrym (maksymalnie krótkim)
    podłączeniem jakiegoś 100n o minimalnym ESL (czyli najlepiej SMD).

    Z mojej pamięci (stare dane) - wzmacniacze o paśmie 1MHz to te z natury
    stabilne. Wzmacniacze o paśmie 20MHz to te dla których trzeba
    kombinować, aby były stabilne. Ten ma 5MHz i piszą, że stabilny. Ale
    przy takim paśmie to mam obawy, że jakikolwiek błąd na płytce (nie w
    schemacie a w ścieżkologii) może tę stabilność zniszczyć.
    Na schemacie masz 100n blokujący zasilanie wzmacniacza ale jak to się
    przekłada na płytkę?

    Przy okazji: użycie symbolu VCC dla 12V trochę mnie najpierw zmyliło.
    P.G.


  • 6. Data: 2019-12-02 12:26:48
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Mam podejrzenie, że 100n na 5V masz przy stabilizatorze a bezpośrednio
    > na wzmacniaczu nie masz żadnego blokującego kondensatora (tak sugeruje
    > mi schemat).

    Tak właśnie jest. Na początku chciałem dodać 100n przy wzmacniaczu, ale
    ścieżki są na tyle krótkie że stwierdziłem, że "obejdzie się". Może się
    przeliczyłem?

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/pcb.png

    Stabilizator to jedyny element TO-92, wzmacniacz SO-8. Widok jest od
    strony elementów (niebieskie ścieżki to strona ścieżek, żółte obrysy to
    obrysy elementów THT, różowe to obrysy elementów SMD). Pojedyncze pady
    (okrągły pad, kwadratowy obrys) to miejsca przylutowania przewodów (między
    płytkami i do elementów na obudowie -- trzech złącz, dwóch przełączników i
    jednego LEDa).

    > Dalsza wypowiedź ma sens tylko jeśli to podejrzenie jest słuszne.
    > Zobacz, czy przypięcie bezpośrednio na nogi wzmacniacza 100n coś zmieni.

    Spróbuję wieczorem (jestem teraz w pracy, a układ w domu...).

    > Z mojej pamięci (stare dane) - wzmacniacze o paśmie 1MHz to te z natury
    > stabilne. Wzmacniacze o paśmie 20MHz to te dla których trzeba
    > kombinować, aby były stabilne. Ten ma 5MHz i piszą, że stabilny. Ale
    > przy takim paśmie to mam obawy, że jakikolwiek błąd na płytce (nie w
    > schemacie a w ścieżkologii) może tę stabilność zniszczyć.

    Spójrz jeszcze na ścieżki pod VR1 (kwadratowy element THT po lewej stronie
    wzmacniacza). Sygnał na wejście nieodwracające (nóżka 3) idzie między
    sygnałem wyjściowym i sygnałem na wejście odwracające (w skrajnym
    położeniu VR1 to ten sam sygnał). Może tu się robi pojemność, a R2 (10k)
    jest za duży, żeby przedziwdziałać dodatniemu sprzężeniu, które wtedy
    powstaje?

    R2 wybrałem 10k, bo mini-whip ma 220R w emiterze tranzystora wyjściowego i
    chciałem użyć rezystora na tyle dużego, żeby żeby był dużo większy niż ten
    rezystor w mini-whipie (i żeby nie psuć przez to filtra), ale na tyle
    małego, żeby nie musieć stosować kondensatora rzędu kilkudziesięciu pF (bo
    wtedy już pojemności pasożytnicze zaczynają mieć znaczenie). Może lepiej
    byłoby jednak zmniejszyć R2 i odpowiednio zwiększyć C9 (np. 3k3 i 2n2)...

    Zastanawiam się tylko, czemu to się dzieje tylko wtedy, kiedy antena jest
    podłączona, a nie dzieje, gdy zamiast niej podłączam generator (albo nie
    podłączam nic)...

    > Przy okazji: użycie symbolu VCC dla 12V trochę mnie najpierw zmyliło.

    Tak... VCC to zwyczajowo oznaczenie zasilania logiki, ale nie chciałem
    tego zaznaczać +12V, bo napięcie może być inne (niektórzy zasilają
    mini-whip nawet z 20V). Lepiej byłoby to oznaczyć np. VS, +VS?

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 7. Data: 2019-12-02 16:55:34
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-12-02 o 12:26, Queequeg pisze:
    > Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
    >
    >> Mam podejrzenie, że 100n na 5V masz przy stabilizatorze a bezpośrednio
    >> na wzmacniaczu nie masz żadnego blokującego kondensatora (tak sugeruje
    >> mi schemat).
    >
    > Tak właśnie jest. Na początku chciałem dodać 100n przy wzmacniaczu, ale
    > ścieżki są na tyle krótkie że stwierdziłem, że "obejdzie się". Może się
    > przeliczyłem?
    >
    > http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/pcb.png

    Nie podoba mi się (co nie znaczy, że to na pewno jest źle):
    - brak 100n na zasilaniu OpAmpa - tuż przy nim,
    - jednostronność płytki,
    - fizyczna bliskość wejścia i wyjścia.

    Od lat zawsze robię płytki 2-stronne z całą jedną stroną GND - czyli
    koło każdego pinu który ma iść do GND daję via.
    Jakbyś nie miał na stronie połączeń GND to równoległego pociągnięcia IN+
    i OUT można by było łatwo uniknąć.
    Każdy czuły układ powinno się tak projektować, że sygnał idzie wzdłuż
    pokonując kolejne stopnie wzmacniacza itp, a nigdy, że wyjście wraca w
    okolice wejścia. Tutaj masz tak zarówno w obrębie samego wzmacniacza jak
    i dla całego układu.

    > Spójrz jeszcze na ścieżki pod VR1 (kwadratowy element THT po lewej stronie
    > wzmacniacza). Sygnał na wejście nieodwracające (nóżka 3) idzie między
    > sygnałem wyjściowym i sygnałem na wejście odwracające (w skrajnym
    > położeniu VR1 to ten sam sygnał). Może tu się robi pojemność, a R2 (10k)
    > jest za duży, żeby przedziwdziałać dodatniemu sprzężeniu, które wtedy
    > powstaje?

    Dla 25MHz 1pF to 6k, a może tam jest więcej tych pF. Czyli sprzężenie
    może być wystarczające.
    Z niestabilnością wzmacniacza chyba walczy się np wstawiając jakieś
    pojedyncze pF między wyjście a wejście nieodwracające, ale nie mam
    specjalnego doświadczenia.

    > Zastanawiam się tylko, czemu to się dzieje tylko wtedy, kiedy antena jest
    > podłączona, a nie dzieje, gdy zamiast niej podłączam generator (albo nie
    > podłączam nic)...

    To jest Rail-to-Rail chyba i na wejściu i na wyjściu. To oznacza, że są
    jakieś poziomy sygnału wspólnego, gdy następuje przejście z jednego
    układu wejściowego na drugi układ wejściowy. Charakterystyki mogą nie
    być identyczne gdy pracuje jedno, czy drugie wejście. Może wzbudzenie
    jest gdy pracuje jedno z nich. Wtedy mogło by tak być, że przy braku
    sygnału jest ok, a przy sygnale już nie.
    Poza tym każda zmiana punktu pracy (nawet bez przełączenia się stopni
    wejściowych) zmienia nieco parametry małosygnałowe i może tak być, że
    przy jakimś poziomie sygnału coś się wzbudza.
    Jeśli chodzi o wyjście to różnica między zwykłym OpAmpem a rail-to-rail
    jest według mnie mniej więcej taka jak między 7805 a LoDropami. W 7805
    praktycznie nie występuje problem wzbudzania się a w LowDropach to jest
    bardzo powszechny problem.

    Pamiętam z czasów studiów laborkę gdzie badaliśmy jakiś scalony
    wzmacniacz głośnikowy. Bez sygnału nic. Jak był sygnał to na skądinąd
    ładnej sinusoidzie na wyjściu występował taki bombel wzbudzeń. A ten
    wzmacniacz (jakiś UL...) na pewno nie miał dwu przełączających się
    stopni wejściowych i wyjście taż miał klasyczne z wtórnikami
    (przeciwsobnie) na końcu a nie z dwoma walczącymi ze sobą stopniami
    odwracającymi.
    P.G.


  • 8. Data: 2019-12-02 17:35:30
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Nie podoba mi się (co nie znaczy, że to na pewno jest źle):
    > - brak 100n na zasilaniu OpAmpa - tuż przy nim,
    > - jednostronność płytki,
    > - fizyczna bliskość wejścia i wyjścia.
    >
    > Od lat zawsze robię płytki 2-stronne z całą jedną stroną GND - czyli
    > koło każdego pinu który ma iść do GND daję via.
    > Jakbyś nie miał na stronie połączeń GND to równoległego pociągnięcia IN+
    > i OUT można by było łatwo uniknąć.

    Tak... to racja.

    Spróbuję dorzucić ten kondensator bezpośrednio na zasilanie wzmacniacza.
    Jak nie pomoże, to przeprojektuję płytkę w ten sposób. Dwustronność to
    nie problem, a jeśli po drugiej stronie ma być tylko masa to już w ogóle.

    Oczywiście wolałbym coś dosztukować i zamknąć w obudowie, żeby działało
    (mniej roboty), ale jak się nie uda inaczej, to pozostanie
    przeprojektowanie i faktycznie wylanie masy po drugiej stronie.

    > Każdy czuły układ powinno się tak projektować, że sygnał idzie wzdłuż
    > pokonując kolejne stopnie wzmacniacza itp, a nigdy, że wyjście wraca w
    > okolice wejścia. Tutaj masz tak zarówno w obrębie samego wzmacniacza jak
    > i dla całego układu.

    > Dla 25MHz 1pF to 6k, a może tam jest więcej tych pF. Czyli sprzężenie
    > może być wystarczające.

    Tak... przy tej częstotliwości to prawda. Niby wzmacniacz jest "do 5 MHz",
    ale to tylko wartość gwarantowana. Kto wie, przy ilu tak naprawdę może
    pracować, jeśli ma wzmocnienie równe 1 (pewnie datasheet wie, ale nie
    wczytywałem się aż tak).

    Zresztą nawet przy 5 MHz, mając 5 pF, mamy 6k4. Przy tych rezystorach,
    które mam w układzie, to nie jest nieznaczące (i faktycznie wtedy zwarcie
    R2 zmniejszy impedancję wejścia i może wygasić oscylacje). Może to jest
    słuszny trop.

    Z drugiej strony, czy włączenie S2 (dołączenie 680pF między wejściem
    nieodwracającym a minusem zasilania) nie powinno wygasić w takiej sytuacji
    tych osylacji?

    > Z niestabilnością wzmacniacza chyba walczy się np wstawiając jakieś
    > pojedyncze pF między wyjście a wejście nieodwracające, ale nie mam
    > specjalnego doświadczenia.

    To też mogę zrobić na próbę na pająku, ale jak to miałoby działać?

    > To jest Rail-to-Rail chyba i na wejściu i na wyjściu. To oznacza, że są
    > jakieś poziomy sygnału wspólnego, gdy następuje przejście z jednego
    > układu wejściowego na drugi układ wejściowy.

    Hmm, czemu jedno oznacza drugie?

    > Charakterystyki mogą nie być identyczne gdy pracuje jedno, czy drugie
    > wejście. Może wzbudzenie jest gdy pracuje jedno z nich. Wtedy mogło by
    > tak być, że przy braku sygnału jest ok, a przy sygnale już nie.

    Ale przy sygnale z generatora też jest OK.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 9. Data: 2019-12-02 21:02:05
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2019-12-01 o 01:26, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 01.12.2019 o 06:36, Queequeg pisze:
    >> Hej,
    >>
    >> Wybaczcie, jeśli popełniam jakiś trywialny błąd, ale mimo usilnych starań
    >> elektronika analogowa nigdy nie była moją specjalnie mocną stroną :(
    >>
    >> Jakiś czas temu zrobiłem sobie antenę mini-whip. Taką:
    >>
    >> http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-1.jpg
    >>
    >>
    >> Tylko kondensatory nieco pozwiększałem (560nF zamiast 100nF), żeby mniej
    >> ograniczyć pasmo od dołu.
    >>
    >> Do anteny jest prosty układ zasilający.
    >>
    >> http://radioaficion.com/cms/wp-content/uploads/2013/
    10/pa0rdt-Mini-Whip-3.jpg
    >>
    >>
    >> Antena sobie wisi i wygląda na to, że działa.
    Trudno żeby nie działała jak to są tylko dwa wtórniki.


    >>
    >> Dziś postanowiłem zrobić do niej wzmacniacz, żeby móc odbierać transmisje
    >> VLF -- z jednej strony antena, z drugiej karta dźwiękowa, a w środku
    >> wzmacniacz o regulowanym wzmocnieniu i dwa filtry. Bez wzmacniacza
    >> niestety poziom sygnału jest bardzo niewielki.
    >>
    >> Wzmacniacz wygląda tak:
    >>
    >> http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/amp.png
    >>
    >> Założenie jest takie, że:
    >>
    >> - do CON1 podłączam zasilanie
    >> - do CON2 podłączam antenę
    >> - do CON3 podłączam wejście liniowe karty dźwiękowej
    >> - C7 wraz z kondensatorem 560 nF w antenie oraz R3 i R4 tworzy HPF 272 Hz
    >> - S1 jest w stanie obejść ten HPF (zmniejszyć częstotliwość do 32 Hz)
    >> - R2 wraz z C9 tworzy LPF o częstotliwości 23.5 kHz
    >> - S2 jest w stanie obejść ten LPF (wyłączyć)
    >> - C10 wraz z R5 (i VR1?) tworzy dodatkowo HPF... nie wiem, jak wyliczyć
    >>    jego częstotliwość -- czy będzie to 34 Hz? Celem C10 jest tak naprawdę
    >>    jedynie odseparowanie DC
    >> - T1 i T2 zabezpieczają wejście wzmacniacza przed zbyt silnymi sygnałami
    >>
    >> Jak widać, oba istotne filtry są na wejściu nieodwracającym. To dlatego,
    >> że nie byłem pewien, jak zaprojektować filtr na wejściu odwracającym,
    >> żeby
    >> działał niezależnie od ustawionego wzmocnienia...
    >>
    >> I teraz tak... po podłączeniu generatora układ wydaje się działać mniej
    >> więcej poprawnie (tylko te filtry wyglądają, jakby dosyć słabo
    >> filtrowały,
    >> ale jedynie na oko -- nie mierzyłem jeszcze). Problem jest natomiast po
    >> podłączeniu anteny.
    >>
    >> Układ wchodzi wtedy w oscylacje. Coś się wzbudza. Tak wygląda wyjście
    >> przy
    >> VR1 ustawionym na zero (wzmocnienie 1x):
    >>
    >> http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/osc.png
    >>
    >> Przy zwiększaniu wzmocnienia oscylacje robią się większe, wzmacniacz
    >> szybko się przesterowuje.
    >>
    >> Podłączenie oscyloskopu do wejścia antenowego (równolegle z anteną) gasi
    >> te oscylacje. Zwarcie rezystora R2 też je gasi. Ustawienia przełączników
    >> od filtrów nie wydają się mieć na nie dużego wpływu (włączenie LPF trochę
    >> zmniejsza ich poziom, ale częstotliwość się nie zmienia). Podłączenie lub
    >> odłączenie karty dźwiękowej też nie ma wpływu.
    >>
    >> Macie pomysł, o co tu chodzi? Gdzie robię błąd?
    >
    > 1. Fatalny sposób ustawiania punktu pracy wzmacniacza. Syf z zasilania
    > wchodzi na wejście przez dzielnik R3/R4. Środek tego dzielnika trzeba
    > połączyć z masą przez dwa kondensatory, ceramiczny i elektrolityczny, i
    > dopiero stąd dać opornik do wejścia opampa. Potencjał zasilania zależy
    > od poboru prądu przez opamp, i masz sprzężenie zwrotne.
    > 2. Ten sam problem z ustawianiem punktu pracy FETa. Tu nawet są
    > oporniki, ale kondensatora brak.
    > 3. W układzie zasilania części "górnej" są cewki i kondensatory. Warto
    > zepsuć dobroć tych układów wstawiając kilkudziesięcioomowy opornik.
    > 4. Jeśli nie pomoże, dodałbym jakiś elektrolit filtrujący napięcie
    > zasilania w górnej części.

    To raczej nie pomoże, p1 tak bo ograniczy syf na wejściu, głównym
    powodem wzbudzania się jest tragiczne prowadzenie ścieszek wej+ i wyjścia.
    To co można robić przy mcz tutaj nie przejdzie ze wzgledu na pasmo wzm.
    Układ trzeba zaprojektować od nowa, wejścia muszą być proste i krótkie
    Pod scalakiem seperacja z odcinka masy pomiedzy wejściami i wyjsciem.
    Potencjometr dać po stronie wyjścia bo robi za antenę nadawczą.


    --
    Janusz


  • 10. Data: 2019-12-03 20:55:11
    Temat: Re: Wzmacniacz operacyjny się wzbudza
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmaildotcom> wrote:

    > 1. Fatalny sposób ustawiania punktu pracy wzmacniacza. Syf z zasilania
    > wchodzi na wejście przez dzielnik R3/R4. Środek tego dzielnika trzeba
    > połączyć z masą przez dwa kondensatory, ceramiczny i elektrolityczny, i
    > dopiero stąd dać opornik do wejścia opampa. Potencjał zasilania zależy
    > od poboru prądu przez opamp, i masz sprzężenie zwrotne.

    Coś takiego?

    http://www.chmurka.net/r/usenet/whip-amp/amp2.png

    Jak teraz policzyć stałą czasową wejściowego HPF? Którą rezystancję wziąć
    pod uwagę? Samą R6, czy R6 + (R3 || R4)? Intuicja podpowiada, że samą R6
    (przy wybranych wartościach będzie 226 Hz, z wyłączonym HPF 10 Hz).

    > 2. Ten sam problem z ustawianiem punktu pracy FETa. Tu nawet są
    > oporniki, ale kondensatora brak.

    Gdzie dokładnie powinien być ten opornik?

    > 3. W układzie zasilania części "górnej" są cewki i kondensatory. Warto
    > zepsuć dobroć tych układów wstawiając kilkudziesięcioomowy opornik.

    Wstawić go w szereg z L1?

    > 4. Jeśli nie pomoże, dodałbym jakiś elektrolit filtrujący napięcie
    > zasilania w górnej części.

    To już jest, 100uF (w nowej wersji zmieniłem na 220uF, a C6 na 100uF,
    żeby nowy C13 -- 22uF -- był mniejszy od nich, ale rozsądnie duży).

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: