-
91. Data: 2018-09-29 23:19:46
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Niestesty, karta byla cudza, a oscyloskopu pod reka nie mialem ...
>>Może coś typu PWM. Tylko czy by to wtedy nie mrygało?
>
> Biorac pod uwage ze tylko czesciowo zmieniamy jasnosc, to moze
> znosnie.
Czytam z ciekawości datasheet do 6845 i jest tam takie zdanie: "Care
should be exercised when interfacing to CRT monitors, as many monitors
claiming to be TTL compatible have transistor input circuits which require
the CRTC or TTL devices buffering signals from the CRTC/video circuits to
exceed the maximum-rated drive currents."
Więc może jednak sterowanie analogowe :)
> Ewentualnie jakos sprytnie to zrobic - np w jednym obrazie przyciemnic
> tylko co druga linie, a pozostale w drugim.
> I juz bedzie mniej zauwazalne.
Fakt, tym bardziej że niektóre monitory pracowały chyba z przeplotem? Czy
nie?
> Niestety - nie mam monitora hercules, to sie nie pobawie :-)
Ja mam, ale nie mam czasu... :(
> Chyba, zeby tak na wspolczesnym LCD zasymulowac ?
To akurat proste, choćby parę pikseli w paincie narysować w powiększeniu i
obejrzeć 1:1...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
92. Data: 2018-09-29 23:34:18
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Ma sens... to widocznie mi się pomyliło, choć kojarzę że np. na starcie
>> nie było kursora (nie udało mi się wypisać tekstu na tym 8051).
>
> Jesli nie bylo peceta, to i do trybu tekstowego musiales go
> zaprogramowac odpowiednio.
> Wychodzi na to, ze w pececie robil to BIOS, myslac, ze to MDA.
Przejrzałem datasheeta, faktycznie, choćby rejestr R2 (bez niego nie
będzie hsync). Ciekawe czy dzisiejsze BIOSy też to robią. Ciężko
sprawdzić, bo dzisiejsze płyty najczęściej jednak nie mają ISA... :)
>> W tym okresie próbowałem też programować Herculesa na PC (w trybie
>> graficznym) i pamiętam, że layout pamięci był nietypowy (musiałem
>> poświęcić trochę czasu na odgadnięcie, które offsety i bity odpowiadają
>> którym pikselom, bo nie było to liniowe), więc może skojarzyłem z tym...
>
> Uroki 6845.
> To jest sterownik tekstowy, wiec po odczycie np 80 bajtow z pamieci,
> odczytuje je jeszcze raz, zeby wyswietlic druga linie pikseli w
> znakach, i trzeci raz ... i tak ustawialna ilosc razy - do 16.
> Po czym przechodzi do drugiej linii tekstu.
>
> te bity wybierajace nr linii w ROM znakow byly w trybach graficznych
> kierowane jako wyzsze bity pamieci ram, wiec pierwsza linia byla pod
> adresem 0-89, druga 8192-8291, trzecia 16384-...
> piata dopiero 90-179..
Czyli ładnego hacka z tym trybem graficznym zrobili :) Układ chce
adresować eproma, a oni mu tam wyższe adresy RAMu podpięli. Sprytnie.
Jak się tak to wytłumaczy to nielogiczny layout pamięci nabiera sensu.
> O ile pamietak, to niektore liczniki byly w 6845 zbyt krotkie, i nie
> mozna bylo tego zrobic inaczej.
Programowałeś bezpośrednio 6845?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
93. Data: 2018-09-29 23:47:15
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 29 Sep 2018 21:19:46 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Niestesty, karta byla cudza, a oscyloskopu pod reka nie mialem ...
>>>Może coś typu PWM. Tylko czy by to wtedy nie mrygało?
>>
>> Biorac pod uwage ze tylko czesciowo zmieniamy jasnosc, to moze
>> znosnie.
>
> Czytam z ciekawości datasheet do 6845 i jest tam takie zdanie: "Care
> should be exercised when interfacing to CRT monitors, as many monitors
> claiming to be TTL compatible have transistor input circuits which require
> the CRTC or TTL devices buffering signals from the CRTC/video circuits to
> exceed the maximum-rated drive currents."
>
> Więc może jednak sterowanie analogowe :)
moze, ale robit taka karte i liczyc ze monitor bedzie kiepski ...
troche glupio.
>> Ewentualnie jakos sprytnie to zrobic - np w jednym obrazie przyciemnic
>> tylko co druga linie, a pozostale w drugim.
>> I juz bedzie mniej zauwazalne.
>
> Fakt, tym bardziej że niektóre monitory pracowały chyba z przeplotem? Czy
> nie?
nie.
To jeszcze nie byly te rozdzielczosci, ktore by wymagaly przeplotu.
Dopiero w SVGA przeplot wrocil.
>> Niestety - nie mam monitora hercules, to sie nie pobawie :-)
> Ja mam, ale nie mam czasu... :(
>
>> Chyba, zeby tak na wspolczesnym LCD zasymulowac ?
> To akurat proste, choćby parę pikseli w paincie narysować w powiększeniu i
> obejrzeć 1:1...
Ale jeszcze trzeba przelaczac co drugi obraz.
J.
-
94. Data: 2018-09-30 00:20:05
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Fakt, tym bardziej że niektóre monitory pracowały chyba z przeplotem?
>> Czy nie?
>
> nie.
> To jeszcze nie byly te rozdzielczosci, ktore by wymagaly przeplotu.
>
> Dopiero w SVGA przeplot wrocil.
Przy dużo wyższych częstotliwościach odświeżania, co warto zauważyć.
A i tak było to praktycznie nie do użytku. Standard CGA (poniekąd
MDA też) powstał na bazie standardu telewizyjnego, by wykorzystać
dostępne kineskopy i układy odchylania. Niewielka zmiana powodująca
brak przplotu dała dwa razy wyższą częstotliwość obrazów przy dwa
razy niższej rozdzielczości pionowej). Wkrótce się okazało, że 50
czy 60 obrazów na sekundę to i tak za mało. Zmniejszenie jej o połowę
(nawet tylko dla części pikseli) to zła droga.
--
Jarek
-
95. Data: 2018-09-30 08:36:40
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 Sep 2018 00:20:05 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Fakt, tym bardziej że niektóre monitory pracowały chyba z przeplotem?
>>> Czy nie?
>> nie.
>> To jeszcze nie byly te rozdzielczosci, ktore by wymagaly przeplotu.
>> Dopiero w SVGA przeplot wrocil.
>
> Przy dużo wyższych częstotliwościach odświeżania, co warto zauważyć.
> A i tak było to praktycznie nie do użytku. Standard CGA (poniekąd
> MDA też) powstał na bazie standardu telewizyjnego, by wykorzystać
> dostępne kineskopy i układy odchylania. Niewielka zmiana powodująca
> brak przplotu dała dwa razy wyższą częstotliwość obrazów przy dwa
> razy niższej rozdzielczości pionowej).
Imo - te amerykanskie 525 linii dawalo ~240 linii widocznych w
polobrazie i dobrze pasowalo do mozliwosci wczesnych komputerow - i
tak wiecej nie bylo, nie trzeba bylo sobie d* zawracac przeplotem.
Przy MDA zrobili znaki wysokosci 14 linii (chyba 12+odstep), no i juz
zabraklo. Pewnie zreszta mieli to opanowane z jakis terminali.
Gorzej z grafika - 320x240 ladnie pasuje, ale troche malo.
640x240 - glupio troche, a kwadratowy piksel to tez zaleta.
No i w VGA podwoili czestotliwosc, choc jak widac - zaczeli wczesniej.
W EGA juz bylo 21kHz - czyzby przy 50Hz paski im lataly.
> Wkrótce się okazało, że 50
> czy 60 obrazów na sekundę to i tak za mało. Zmniejszenie jej o połowę
> (nawet tylko dla części pikseli) to zła droga.
Ja na te 50Hz bylem odporny. Ale przy przeplocie linie niedokladnie
trafialy miedzy siebie i obraz mrzył/drgał.
Wolalem 45Hz bez przeplotu, niz 60Hz z przeplotem, albo rozmyty obraz,
bo czestotliwosc pikslowa za duza.
J.
-
96. Data: 2018-09-30 10:40:20
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> A i tak było to praktycznie nie do użytku. Standard CGA (poniekąd
>> MDA też) powstał na bazie standardu telewizyjnego, by wykorzystać
>> dostępne kineskopy i układy odchylania. Niewielka zmiana powodująca
>> brak przplotu dała dwa razy wyższą częstotliwość obrazów przy dwa
>> razy niższej rozdzielczości pionowej).
>
> Imo - te amerykanskie 525 linii dawalo ~240 linii widocznych w
> polobrazie i dobrze pasowalo do mozliwosci wczesnych komputerow - i
> tak wiecej nie bylo, nie trzeba bylo sobie d* zawracac przeplotem.
Sam widziałem na początku lat 90 (w zaprzyjaźnionej firmie) koputer
za kartą o rozdzielczości 2048 i ogromnym kolorowym monitorem do tego.
Jedno i drugie wyprodukowane przez Matrox. W tym samym czasie dostępne
też były systemy firmy WYSE -- 1280x960, czarnobiałe, z mniejszym
monitorem, przez to tańsze. Obraz znakomity. Możliwości zatem były,
dało się, to tylko kwestia ceny. Ale sprzęt powszechny był "telewizyjny".
> Przy MDA zrobili znaki wysokosci 14 linii (chyba 12+odstep), no i juz
> zabraklo. Pewnie zreszta mieli to opanowane z jakis terminali.
MDA miał podobną częstotliwość odchylania poziomego, a więcej linii
osiągnięto przez obniżenie częstotliwości pionowej -- z ~60Hz do ~50Hz.
Czyli jakby przejście z Ameryki do Europy.
>> Wkrótce się okazało, że 50 czy 60 obrazów na sekundę to i tak za mało.
>> Zmniejszenie jej o połowę (nawet tylko dla części pikseli) to zła droga.
>
> Ja na te 50Hz bylem odporny. Ale przy przeplocie linie niedokladnie
> trafialy miedzy siebie i obraz mrzył/drgał.
> Wolalem 45Hz bez przeplotu, niz 60Hz z przeplotem, albo rozmyty
> obraz, bo czestotliwosc pikslowa za duza.
Przy ciemnym tle to nie problem. Zresztą zielone i żółte terminale
znakowe miały długą poświatę. Ale przy jasnym tle poniżej 70Hz nie
udawało mi się wysiedzieć dłużej przy monitorze.
--
Jarek
-
97. Data: 2018-10-01 00:38:02
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpr12vk.t2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Przy ciemnym tle to nie problem. Zresztą zielone i żółte terminale
> znakowe miały długą poświatę. Ale przy jasnym tle poniżej 70Hz nie
> udawało mi się wysiedzieć dłużej przy monitorze.
Jarku, tak z ciekawości, do ilu udało ci się dociagnąć monitor (V)? Mnie,
przy niżzszych wartościach, taką sobie piętnastkę (S)VGA, chyba 640x200, czy
400, nie pomnę, dociągnąłem do 200 Hz pionowego, nie protestowała. Tani
sprzęt nawet, gdyby nie rozdzielczość, oglądało by się to cudnie, obraz
lepszy, niż na drogim LCD. Chyba mi się kurzy gdzieś w kącie... Oczywiście,
działa, jak włączyć.
Heraklesa nie testowałem, acz kusi mnie sprawdzić, do ilu jego bym dociągnął
takiego bursztynka... choć czy nie było by go szkoda? W każdym razie,
zar.ówno TV, jak i na samej karcie, bierze równie dobrze, choć niekiedy,
jakby coś mu przycinało górę i znaczki ciutkę się rozmazują, nie próbowałem
tego prostować. Ale grać w coś prostego daje się. (logiczne, nie nachrzaniam
w nic wojennego, ani rurrealistycznego)
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
98. Data: 2018-10-01 11:40:29
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
HF5BS <h...@...pl> wrote:
> Jarku, tak z ciekawości, do ilu udało ci się dociagnąć monitor (V)? Mnie,
> przy niżzszych wartościach, taką sobie piętnastkę (S)VGA, chyba 640x200, czy
> 400, nie pomnę, dociągnąłem do 200 Hz pionowego, nie protestowała. Tani
> sprzęt nawet, gdyby nie rozdzielczość, oglądało by się to cudnie, obraz
> lepszy, niż na drogim LCD. Chyba mi się kurzy gdzieś w kącie... Oczywiście,
> działa, jak włączyć.
Pytanie może (z pozoru) głupie, ale w jaki sposób zmiana częstotliwości
impulsów synchronizacji wpływa na częstotliwość odchylania? Czy obwody
w monitorze wykrywają częstotliwość vsync / hsync i dostosowują do nich
czas narastania przebiegu tak, żeby za każdym razem i tak wiązka omiotła
cały kineskop?
Na logikę, to zwiększenie częstotliwości hsync / vsync powinno dać obraz,
który zaczyna się w lewym górnym rogu i ma pionowy pas po prawej (hsync)
i/lub poziomy na dole (vsync), bo generatory będą resetowane zanim plamka
dojdzie do danej krawędzi, a jednak nigdy czegoś takiego nie widziałem...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
99. Data: 2018-10-01 11:49:20
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>> Przy ciemnym tle to nie problem. Zresztą zielone i żółte terminale
>> znakowe miały długą poświatę. Ale przy jasnym tle poniżej 70Hz nie
>> udawało mi się wysiedzieć dłużej przy monitorze.
>
> Jarku, tak z ciekawości, do ilu udało ci się dociagnąć monitor (V)?
W tej konkurencji nigdy nie startowałem. Za to nieraz pracowicie
strugałem "modeline" w celu zmiany rozdzielczości. Ale nie żeby
wyciągnąć jak najwięcej, tylko żeby uzyskać konkretną wartość.
Dodanie kilku czy kilkunastu linii sprawiało, że konkretne okno
konkretnego programu całe mieściło się na ekranie i dużo wygodniej
się z tym pracowało. Przy okazji podciągałem częstotliwości ile się
dało i ile monitor wydolił, ale to nie były jakieś wielkie różnice.
--
Jarek
-
100. Data: 2018-10-01 12:12:50
Temat: Re: Wypisywanie tekstu na wyjściu kompozytowym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Queequeg pisze:
>> Jarku, tak z ciekawości, do ilu udało ci się dociagnąć monitor (V)? Mnie,
>> przy niżzszych wartościach, taką sobie piętnastkę (S)VGA, chyba 640x200,
>> czy 400, nie pomnę, dociągnąłem do 200 Hz pionowego, nie protestowała.
>> Tani sprzęt nawet, gdyby nie rozdzielczość, oglądało by się to cudnie,
>> obraz lepszy, niż na drogim LCD. Chyba mi się kurzy gdzieś w kącie...
>> Oczywiście, działa, jak włączyć.
>
> Pytanie może (z pozoru) głupie, ale w jaki sposób zmiana częstotliwości
> impulsów synchronizacji wpływa na częstotliwość odchylania? Czy obwody
> w monitorze wykrywają częstotliwość vsync / hsync i dostosowują do nich
> czas narastania przebiegu tak, żeby za każdym razem i tak wiązka omiotła
> cały kineskop?
Aż tak dobrze, to nie. Zmniany w położeniu impulsów synchronizacji i liczbie
pikseli pomiędzy nimi trzeba skorygować "organami regulacji" monitora --
wysokością obrazu i przesunięciem w pionie. Natomiast monitor wykrywa tryb
pracy -- wie, czy jest to "coś w okolicy 1024x768", 800x600 czy coś jeszcze
innego. Dla każdego z wyróżnionych trybów jest osobna regulacja i pamięć
ustawień.
> Na logikę, to zwiększenie częstotliwości hsync / vsync powinno dać obraz,
> który zaczyna się w lewym górnym rogu i ma pionowy pas po prawej (hsync)
> i/lub poziomy na dole (vsync), bo generatory będą resetowane zanim plamka
> dojdzie do danej krawędzi, a jednak nigdy czegoś takiego nie widziałem...
A ja bardzo często. Po zmianie w modeline, a przed korekcją w monietorze,
tak to zwykle wygląda.
--
Jarek