eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2013-11-22 08:22:27
    Temat: Re: Wycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
    Od: "michalek" <m...@g...com>


    Użytkownik "dddddddd" <f...@e...com> napisał w wiadomości
    news:l6mpum$uo1$1@dont-email.me...
    >W dniu 2013-11-21 14:33, michalek pisze:
    >> Czy macie jakieś doświadczenia na takim polu jak wycena szkody
    >> w formie uproszczonej wyłącznie na podstawie zgłoszenia
    >> telefonicznego, bez oględzin rzeczoznawcy z TU?
    >> Pytam o opinie tych, którzy tego już doświadczyli.
    >>
    >
    > pomijając kwoty, jeśli wycena z grubsza ci pasuje i nie masz czasu kopać
    > się z koniem, to bierz kasę, a sprawę przekazuj do firmy odzyskującej
    > odszkodowania - wypłacą ci jakąś tam kasę od ręki za cesję praw do
    > dochodzenia reszty pieniędzy z tej stłuczki. Dzięki temu nie dość że masz
    > więcej pieniędzy na naprawę, to i satysfakcję że jednak ubezpieczyciel
    > będzie musiał zapłacić więcej :)
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Łukasz
    >

    Dzięki za opinie wszystkim przedpiścom :)

    Dopreceyzuję jednak moją wątpliwość.
    Przeoczyłem i nie napisałem, że likwidacja szkody jest z mojego casco,
    więc nie mam się co spodziewać brania pod uwagę wyceny na 100%.
    Nie sądzę aby mój wariant ubezpieczenia był aż tak korzystny.
    Muszę się liczyć z użyciem części "zamienników" lub używanych.

    Pytanie /wątpliwość jest jedynie typu -- Czy wycena proponowana
    przez telefon da się jeszcze negocjować czy w przypadku odrzucenia
    jej przeze mnie wpadnę w dłuższe procedury a i tak nic więcej nie uzyskam.
    Zastanawiam się, czy taki ktoś obsługujący przez telefon ma jakieś widełki
    i np. z wyliczeń wychodzi mu suma X to proponuje o 30% niższą (a nuż
    właściciel
    samochodu zgodzi się) i zostawia te 30% na ewentualne "targi".
    Maciek napisał, że z jego doświadczenia nie ma pola na targi.
    A ktoś jeszcze podzieli się swoimi?

    m


  • 12. Data: 2013-11-22 08:41:47
    Temat: Re: Wycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-11-22 03:26, Pawel O'Pajak pisze:
    > Owszem, u mnie dalo sie z tym jezdzic, wiec nie musialem sie tak
    > spieszyc i brac tego, co akurat jest na Alle. Pare dni i namierzylem
    > gdzies w Legionowie, wrocilem, zamontowalem i po sprawie.
    > Wyglada na to, ze autor watku jest w podobnej sytuacji. Jesli w/g jego
    > ustalen koszt naprawy jest wyzszy, niz to, co proponuje TU, to jasna
    > sprawa, ze nalezy odmowic, u mnie akurat obylo sie bez zadnych
    > problemow. Oni zaoszczedzili na biurokracji, ja mialem w kilka dni kase
    > na koncie, wszyscy szczesliwi.
    Jak rozumiem czas stracony na poszukiwania, dojazd, montaż itp. zupełnie
    się dla Ciebie nie liczy i nie da się go wycenić?

    > Oby jak najrzadziej miec z TU do
    > czynienia, a jesli juz, to oby tak milo jak ja.
    A TU ma zdanie wręcz przeciwne: oby jak najczęściej mieć do czynienia z
    takimi klientami - robimy ich jak chcemy :->

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 13. Data: 2013-11-22 08:51:56
    Temat: Re: Wycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-11-22 08:22, michalek pisze:
    > Maciek napisał, że z jego doświadczenia nie ma pola na targi.
    > A ktoś jeszcze podzieli się swoimi?
    Źle zrozumiałeś. Kwota jest tak zaniżona, że pole na targi zawsze jest,
    zwłaszcza, że jest jeszcze szansa na naprawę bezgotówkową, która potrafi
    kilkakrotnie przekroczyć wstępną wycenę. Chodzi o to, że nikt się nie
    będzie z Tobą targował przez telefon, ewentualnie rzucą Ci jakiś ochłap
    w rodzaju dodatkowej stówki, bo ze statystyk im wychodzi, że wtedy 63%
    wstępnie niezadowolonych odpuszcza. Oczywiście nie mówię, żebyś nie
    próbował, tylko nie spodziewaj się cudów. Generalnie pierwsza wycena
    opiera się właśnie na postawie Pawła, czyli klient ma sobie poszukać
    czegoś na szrocie, wymienić u pana Kazia, albo najlepiej samemu i
    cieszyć się, że może nadal ujeżdżać swój wrak. Od razu napiszę, że to
    nie powinno tak wyglądać :-)



    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 14. Data: 2013-11-22 09:25:59
    Temat: Re: Wycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 22 Nov 2013 08:41:47 +0100, Maciek napisał(a):
    > W dniu 2013-11-22 03:26, Pawel O'Pajak pisze:
    >> Owszem, u mnie dalo sie z tym jezdzic, wiec nie musialem sie tak
    >> spieszyc i brac tego, co akurat jest na Alle. Pare dni i namierzylem
    >> gdzies w Legionowie, wrocilem, zamontowalem i po sprawie.
    >> Wyglada na to, ze autor watku jest w podobnej sytuacji. Jesli w/g jego
    >> ustalen koszt naprawy jest wyzszy, niz to, co proponuje TU, to jasna
    >> sprawa, ze nalezy odmowic, u mnie akurat obylo sie bez zadnych
    >> problemow. Oni zaoszczedzili na biurokracji, ja mialem w kilka dni kase
    >> na koncie, wszyscy szczesliwi.
    > Jak rozumiem czas stracony na poszukiwania, dojazd, montaż itp. zupełnie
    > się dla Ciebie nie liczy i nie da się go wycenić?

    Dostal 1200 zl za jeden dzien roboty, drugi siedzenia przy komputerze,
    i 50 km dojazdu, to byl zadowolony.

    Inny w tej samej sytuacji pojechalby do blacharza ... i dowiedzial ile
    to kosztuje.

    >> Oby jak najrzadziej miec z TU do
    >> czynienia, a jesli juz, to oby tak milo jak ja.
    > A TU ma zdanie wręcz przeciwne: oby jak najczęściej mieć do czynienia z
    > takimi klientami - robimy ich jak chcemy :->

    Ale kolega jest zadowolony, i ja jestemm zadowolony, bo mala skladke
    place :-)

    J.


  • 15. Data: 2013-11-22 12:00:36
    Temat: Re: Wycena szkody przez telefon (forma uproszczona)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>> Z drugiej strony pytanie na ile taka propozycja telefoniczna jest
    >>> niedoszacowywana
    >>Zglosilem ubezpieczycielowi sprawcy uszkodzone przednie i tylne
    >>drzwi. Wyplacil bez ogladania 1200, czyli tyle, ile kosztuje
    >>normalnie taka naprawa. Drzwi udalo mi sie kupic w takim samym
    >>kolorze i sam je wymienilem, jak by nie liczyc mojego czasu, to
    >>moznaby powiedziec, ze bylem na tym do przodu. Autko wtedy bylo
    >>mlode, tylko 14 lat;-)
    >
    > Hm, no wiesz, pare lat temu za jedne drzwi dostalem 1700 zl.

    Ja ostatnio dostałem 1100 za jedne drzwi tylko dlatego, ze policzyli szkodę
    całkowita :)
    Jak 1200 za dwoje to nieźle Pawła porobili.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
    że jego więzienna cela jest taka obszerna." Anthony de Mello SJ

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: