-
21. Data: 2010-04-27 09:08:45
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: WS <L...@c...pl>
On 27 Kwi, 08:01, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
wrote:
> imo jezeli klarownie wytłumaczysz panom, ze bład pomiaru urzadzenia wynosi
> 3%, czyli mogłes równie dobrze przekroczyc predkosc za 8pktów i taki mandat
> przyjmiesz, a za 10 punktów idziess do sadu to powinni ustapic.
probowac mozna, ale zalezy to od homologacji/przepisow itp...
nie chce mi sie szukac... ale stawiam, ze przy "radarach" jest
odwrotnie jak przy licznikach predkosci - radary zanizaja (i pokazuja
oczyt "pewny", czyli napewno nie jechal wolniej niz... przy
spelnieniu warunkow pomiaru), liczniki zawyzaja... czyli np. blad
licznika jest -0 +5% , radaru -5% 0...
WS
-
22. Data: 2010-04-27 12:52:38
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:26042010.39646025@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail k...@s...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>>>> Kilka samochodów na 50
>>>> jedzie 70. Między innymi policja. Nikogo nie filmują, nie zatrzymują
>>>> chociaż wszyscy jadą o 20 więcej. I nagle jeden zaczyna wyprzedzać.
>>>> To go zwinęli, chcieli mu o ludzku dać 10 punktów i 400 zyli.
>>>
>>> koro nawet policja miała w d... ograniczenie, to na jakiej podstawie
>>> twierdzi, ze 70 jest tam ok, a nie 100? Bo oni akurat jechali 70?
>>> Widzę, że bezczelność miśków przekracza wszelkie granice.
>>
>> Stary, takim jak tobie nigdy nie da sie dogodzic. Policja idzie
>> ludziom na reke nie lapiac za takie pierdoly, ale kiedy czepi sie
>> barana walacego dwa razy wiecej niz ograniczenie, to juz bezczelni sa.
>
> czyli odszczekasz, jezeli policja ukaze za 70/50 w miejscu totalnie
> bezpiecznym (zwykła łapanka znaczy sie)?
Niczego nie odszczekam, ma takie samo prawo ukarac za 70 jak za 170. A ze
czasem komus sie poszczesci, niech nie robi z tego ideologii.
Pozdrawiam
Kamil
-
23. Data: 2010-04-27 16:54:14
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: "moje_przedmioty" <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:hr49hf$76o$1@inews.gazeta.pl...
"to" <t...@a...xyz> wrote in message news:4bd5a410$1@news.home.net.pl...
> kogutek wrote:
>
>> Kilka samochodów na 50
>> jedzie 70. Między innymi policja. Nikogo nie filmują, nie zatrzymują
>> chociaż wszyscy jadą o 20 więcej. I nagle jeden zaczyna wyprzedzać. To
>> go zwinęli, chcieli mu o ludzku dać 10 punktów i 400 zyli.
>
> koro nawet policja miała w d... ograniczenie, to na jakiej podstawie
> twierdzi, ze 70 jest tam ok, a nie 100? Bo oni akurat jechali 70? Widzę,
> że bezczelność miśków przekracza wszelkie granice.
Stary, takim jak tobie nigdy nie da sie dogodzic. Policja idzie ludziom na
reke nie lapiac za takie pierdoly, ale kiedy czepi sie barana walacego dwa
razy wiecej niz ograniczenie, to juz bezczelni sa.
Przyloz cos chlodnego do czola.
Sam przyłóż
Policja nie jest od chodenia na ręke tylko od pilnowania przestrzegania
prawa.
Jak kurwa ja mam go przestrzegać skoro policja tego nie robi.
Jeżdze szybciej niż mówią znaki i robie to bo lubie bo wole jeździć szybciej
niż wolniej
ale nie będę jęczał nawet jak mnie zatrzymają za 55/50 bo wiem że prawo jest
po to
żeby własnie go przestrzegać a policja ma tego pilnować. Trudno wymagać od
społeczeństwa żeby szanowałą prawo
jak ci co go pilnuja powinni tego zabronić.
Złapany gość w programie to była zwykła "pizd......"
Na pocieszenie na jego miejscu złozyłbym tylko doniesienie na policję że
łamała przepisy.
Za nich też ktoś powinien się wziąć zeby w końcu wiedzieli od czego są.
-
24. Data: 2010-04-28 00:01:16
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik WS L...@c...pl ...
>> imo jezeli klarownie wytłumaczysz panom, ze bład pomiaru urzadzenia
>> wynosi 3%, czyli mogłes równie dobrze przekroczyc predkosc za 8pktów
>> i taki mandat przyjmiesz, a za 10 punktów idziess do sadu to powinni
>> ustapic.
>
> probowac mozna, ale zalezy to od homologacji/przepisow itp...
> nie chce mi sie szukac... ale stawiam, ze przy "radarach" jest
> odwrotnie jak przy licznikach predkosci - radary zanizaja (i pokazuja
> oczyt "pewny", czyli napewno nie jechal wolniej niz... przy
> spelnieniu warunkow pomiaru), liczniki zawyzaja... czyli np. blad
> licznika jest -0 +5% , radaru -5% 0...
podałem 3% bo kajarzy mi sie, ze taka maja dokładnosc.
Ale racja - trzeba sprawdzic w danych konkretnego radaru.
-
25. Data: 2010-04-28 00:01:23
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik kamil k...@s...com ...
>>> Stary, takim jak tobie nigdy nie da sie dogodzic. Policja idzie
>>> ludziom na reke nie lapiac za takie pierdoly, ale kiedy czepi sie
>>> barana walacego dwa razy wiecej niz ograniczenie, to juz bezczelni
>>> sa.
>>
>> czyli odszczekasz, jezeli policja ukaze za 70/50 w miejscu totalnie
>> bezpiecznym (zwykła łapanka znaczy sie)?
>
> Niczego nie odszczekam, ma takie samo prawo ukarac za 70 jak za 170. A
> ze czasem komus sie poszczesci, niech nie robi z tego ideologii.
>
to po co piszesz, ze nie karza za 70/50 skoro karza.
-
26. Data: 2010-04-29 11:27:41
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: Als <1...@1...pl>
Dnia Tue, 27 Apr 2010 16:54:14 +0200, moje_przedmioty napisał(a):
> Policja nie jest od chodenia na ręke tylko od pilnowania przestrzegania
> prawa.
Święta prawda.
> Jak kurwa ja mam go przestrzegać skoro policja tego nie robi.
A jakie to ma znaczenie, kto nie przestrzega? Do przestrzegania prawa
zobowiązani są wszyscy, bez wyjątków. Jak jakiś policjant kogoś zabije, to
ty też kogoś dziabniesz? A jak policjant zacznie handlować prochami, to też
się weźmiesz za dilerkę? To, że ktoś (nawet policjant) popełnia wykroczenie
czy przestępstwo, nie upoważnia ciebie do tego samego.
> Jeżdze szybciej niż mówią znaki i robie to bo lubie bo wole jeździć szybciej
> niż wolniej
> ale nie będę jęczał nawet jak mnie zatrzymają za 55/50 bo wiem że prawo jest
> po to
> żeby własnie go przestrzegać a policja ma tego pilnować. Trudno wymagać od
> społeczeństwa żeby szanowałą prawo
> jak ci co go pilnuja powinni tego zabronić.
To nie społeczeństwo łamie prawo, to ludzie robią. U nas zazwyczaj własne
wykroczenia usprawiedliwia się krótkim "bo oni też to robią" (przy czym
"oni" to bardzo pojemna kategoria, mogą to być policjanci, lekarze,
urzędnicy, sąsiad, kierowca z pasa obok, adwokat, ochroniarz - każdy może
być onym dla kogoś). Zapomina się, że to JA mam przestrzegać prawa, a nie
oglądać się na innych. Jeżeli JA będę przestrzegał, to kto mi może co
zrobić?
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
-
27. Data: 2010-04-30 02:31:51
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: to <t...@a...xyz>
Als wrote:
> A jakie to ma znaczenie, kto nie przestrzega?
Ma zasadnicze, bo jeśli przepisy mają w dupie ci, którzy powinni je
egzekwować od innych, to nic dziwnego, że ma je w tym samym miejscu cała
reszta. Ryba psuje się od głowy.
--
cokolwiek
-
28. Data: 2010-04-30 02:33:46
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: to <t...@a...xyz>
Budzik wrote:
>>> Tymczasem z moich obliczeń czasu i drogi (3,5 s - 100m) wynika że
>>> prędkość wynosi 102,8 km/h! Można zakwestionować poprawność działania
>>> wideorejestratora?
>>
>> Dlaczego założyłeś, ze ruch wideorejestratora był jednostajnie
>> opóźniony?
>
> znajac czas i droge - jakie to ma znaczenie?
Żadne, nie wiedzieć czemu założyłem, że obliczył to w inny sposób. A co
do tej metody to pewnie błąd wynika z zaokrąglenia danych, z których to
liczył.
--
cokolwiek
-
29. Data: 2010-04-30 11:35:22
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: Als <1...@1...pl>
Dnia 30 Apr 2010 02:31:51 +0200, to napisał(a):
> Als wrote:
>
>> A jakie to ma znaczenie, kto nie przestrzega?
>
> Ma zasadnicze, bo jeśli przepisy mają w dupie ci, którzy powinni je
> egzekwować od innych, to nic dziwnego, że ma je w tym samym miejscu cała
> reszta. Ryba psuje się od głowy.
Ale w czym to, że ktoś łamie prawo, upoważnia ciebie do łamania? Jeżeli
podchodzisz do tego w ten sposób, to sam nie powinieneś w żaden sposób
narzekać na innych. Skoro ty je łamiesz, to ja też mogę.
Jeżeli będziemy tak patrzeć na problem, to on będzie tylko narastał. Może
lepszym sposobem byłoby uważać tylko i wyłącznie na siebie: "ja nie
naruszam przepisów, innych mam gdzieś". Teraz większość ludzi podchodzi do
sprawy w sposób "ja naruszam przepisy, bo inny to robi".
Kiedyś kierowca ciężarówki próbujący skręcić w lewo zahaczył naczepą o mój
samochód stojący pod domem. Szkody nie były duże, ale musiałem ściągać
policję, bo auto firmowe. Kiedy policja przyjechała, kierowca próbował się
wykręcić tłumaczeniem "a może tu jest zakaz postoju i tego auta tu nie
powinno być?". Policjant zgasił go krótko - nawet gdyby był, to to nie
upoważnia kierowcy ciężarówki do wbijania tylnej belki w ten samochód, co
najwyżej ja dostałbym mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, ale on
i tak byłby ukarany za uszkodzenie mojego samochodu.
Niepotrzebnie oglądamy się na innych, wystarczy, że każdy przypilnuje sam
siebie.
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
-
30. Data: 2010-05-01 23:40:27
Temat: Re: Wideorejestrator - zagadnienia z fizyki i matmy
Od: to <t...@a...xyz>
Als wrote:
> Ale w czym to, że ktoś łamie prawo, upoważnia ciebie do łamania?
Jeśli inni to większość to jak najbardziej. Skoro większość postępuje
wbrew danemu prawu to to prawo jest złe i powinno być zmienione. Prawo
powinno (w pewnym uproszczeniu) odpowiadać oczekiwaniom większości, a nie
jakiejś samozwańczej "elity".
Po za tym tu była mowa o konkretnej sytuacji w której policjant każe
dokładnie za to co sam robi tylko "mniej". To sytuacja skandaliczna.
> Kiedyś kierowca
> ciężarówki próbujący skręcić w lewo zahaczył naczepą o mój samochód
> stojący pod domem. Szkody nie były duże, ale musiałem ściągać policję,
> bo auto firmowe. Kiedy policja przyjechała, kierowca próbował się
> wykręcić tłumaczeniem "a może tu jest zakaz postoju i tego auta tu nie
> powinno być?". Policjant zgasił go krótko - nawet gdyby był, to to nie
> upoważnia kierowcy ciężarówki do wbijania tylnej belki w ten samochód,
> co najwyżej ja dostałbym mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu,
> ale on i tak byłby ukarany za uszkodzenie mojego samochodu.
Brak związku.
--
cokolwiek