-
11. Data: 2013-01-14 22:33:44
Temat: Re: WD-40 - nadaje sie do zamarzajacych zamkow w drzwiach?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello LEPEK,
Monday, January 14, 2013, 10:12:02 PM, you wrote:
>> Starzy dorabia cze kluczy radzili najpierw denaturatem, potem
>> spirytusem.... ale to już inna bajka
> To znaczy kiedyś radzili denaturatem, a teraz radzą spirytusem, czy
> radzili denaturatem, a po denaturacie - spirytusem? Czy oni mają
> (mieli?) świadomość, że to ta sama substancja?
No co Ty?! Denaturat jest zanieczyszczony! Bardziej od naszego
krystalicznie czystego powietrza i krystalicznie czystego aeorozolu
unoszącego się z naszych krystalicznie czystych dróg.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
12. Data: 2013-01-14 22:38:20
Temat: Re: WD-40 - nadaje sie do zamarzajacych zamkow w drzwiach?
Od: tá´Ź
ToMasz wrote:
> JAk najbardziej możesz stosować wd40 jak i gdzie Ci się podoba. Znane
> problemy są dwa. Wd40 to też smar, ale na pewno nie najlepszy. Wiec tam
> gdzie ma być _konkretny smar_, nie stosuj wd.... Drugi problem to fakt,
> że po nasmarowaniu zamka, nasmaruje się również klucz. klucz włożony do
> kieszeni, połapie niteczki, kłaczki, śmieci. potem włożony do dziurki
> część zanieczyszczeń pozostawi wewnątrz. Starzy dorabia cze kluczy
> radzili najpierw denaturatem, potem spirytusem.... ale to już inna bajka
W jednym akapicie sam sobie zaprzeczasz.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
13. Data: 2013-01-14 23:43:39
Temat: Re: WD-40 - nadaje sie do zamarzajacych zamkow w drzwiach?
Od: "morghul" <m...@t...pl>
Zamków, a w zasadzie wkładek nie powinno się smarować bo do smaru lepi się kurz,
piasek i inne świństwa a to zabija zamek szybciej niż brak smaru. Tak mi kiedyś
powiedział fachura od zamków.
--
morghul -
14. Data: 2013-01-14 23:56:37
Temat: Re: WD-40 - nadaje sie do zamarzajacych zamkow w drzwiach?
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "morghul" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:kd21mq$esm$1@node1.news.atman.pl...
> Zamków, a w zasadzie wkładek nie powinno się smarować bo do smaru lepi
> się kurz, piasek i inne świństwa a to zabija zamek szybciej niż brak
> smaru. Tak mi kiedyś powiedział fachura od zamków.
Może to i prawda, ale ja, wzorem dziadka, który nie żyje od 1980 r.
smaruję wszystkie zamki smarem grafitowym - mniej więcej raz na 8-10 lat
i tyle własnie bez dodatkowych czynności wytrzymują. Smarowanie polega
na wprowadzeniu niewielkiej ilości na kluczu i przekręceniu kilkanacie,
kilkadziesiąt razy. Potem dwa, trzy dni pilnuję, żeby przetrzeć klucz
jeśli są na nim resztki smaru. Te otwierane codziennie po kilka razy
wytrzymują te osiem lat mniej więcej. Pozostałe smaruję bardziej
profilaktycznie niż z potrzeby, ale podejrzewam, że można by tego nie
robić przez kilkanaście a może i kilkadziesiąt lat.
Narażone na piach i śmieci zamki (np samochodowe) z pewnością wymagają
częstszej konserwacji, ale najdłużej miałem samochód przez dziewięc lat
i w nim akurat nigdy nie tzeba było zamków smarować - ale miał centralny
zamek ;) Z samochodowym walczyłem raz, tj zamek w bagażniku autka żony,
który nie był używany przez kilka lat (z osiem- dziewięć) i przestał się
obracać. WD-40 nie dało rady. Pomogło wymontowanie, kąpiel w nafcie a
potem zakraplanie gorącym olejem i próba przekręcenia po każdej kropli -
poddał się po ok. 10 minutach. Potem kąpiel w denaturacie i po
wysuszeniu przesmarowanie smarem grafitiwym. Jak dotąd działa, a używany
jest codziennie raz, dwa razy, od przeszło trzech lat.
--
Yogi(n)