Zastanawiam się nad problemem z tematu, zakładając mamy nadmiar kasy, to
dlaczego miałbym kupić klasę E zamiast C + zaoszczędzić 50-100 tysięcy?

Nie liczę: przestronności wnętrza, miejsca na nogi w tyle, opcjonalnej
tylnej pojedynczej kanapy w E, wyglądu i szpanu :)

Klasy C i E mają na dziś te same:
- silniki
- skrzynie automatyczne
- zawieszenie (zakładam że E z klasycznym, nie pneumatycznym),
- opcjonalne zawieszenie adaptacyjne (uwaga j.w.)
- wydaje się że jakość wykończenia wnętrza w C Avangarde jest taka sama
jak E, a wręcz wnętrza są bardzo podobne

Jeszcze niedawno myślałem że to co wyróżnia A6/E od A4/C jest wyciszenie
wnętrza, bo auto większe i droższe ma lepsze np. podwójne szyby, jako że
jest większe to jest o wiele więcej miejsca na materiały tłumiące. Ale
znalazłem na adac.de głośności przy 130. Tu przykłady:

Audi A4 Allroad 2.0 Turbo benzyna: 65db
http://www.adac.de/infotestrat/tests/auto-test/detai
l.aspx?IDTest=4314
Merc C 180 z ciut starszym silnikiem: 65db
http://www.adac.de/infotestrat/tests/auto-test/detai
l.aspx?IDTest=3865
A tu nawet Audi A5 z 64dB:
http://www.adac.de/infotestrat/tests/auto-test/detai
l.aspx?IDTest=4169

Jak ktoś poszuka, to nawet Mercedes S 350 ma tutaj 65 dB !


To wyjaśni mi ktoś, po co mi E zamiast C, nie licząc np. szpanu czy
miejsca wewnątrz, czy wyglądu bardziej dostojnego ?????????????????????

Łukasz