eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUwaga pirat, a prawo do filmowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 332

  • 211. Data: 2011-12-20 03:22:47
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 19/12/2011 22:12, Bydlę wrote:
    > On 2011-12-19 21:45:25 +0000, kamil <k...@s...com> said:
    >
    >> On 19/12/2011 21:38, Adam Płaszczyca wrote:
    >>> Dnia Mon, 19 Dec 2011 22:02:34 +0100, jerzu napisał(a):
    >>>
    >>>>> Jak śmiesz wątpić w tutejszą palestrę??
    >>>>
    >>>> Brak w tym wątku jeszcze jednego prawnika, Płaszczycy. Byłby komplet.
    >>>
    >>> Przepraszam, ja się zajmuję tylko realnymi przypadkami :D I co
    >>> najdziwniejsze - wygrywam w sądach :D
    >>
    >> Ah ci prawnicy dorabiający sobie wywoływaniem filmów po godzinach.
    >
    > ZONK. Do wygrania nie potrzeba prawnika.
    > Można być po prostu inteligentnym i korzystać z mózgu.

    Zastanowił bym się raczej, co on w tych sądach wygrywa w liczbie
    mnogiej. Ja jeszcze przyjemności w żadnym być nie miałem nie licząc
    wdrażania pewnego systemu, nie kojarzę w tej chwili żadnego znajomego
    ani nikogo z rodziny, kto włóczył by się po sądach i wygrywał z
    częstotliwością zasługującą na chwalenie się tym publicznie. Racja, że
    Płaszczyca to mitoman, ale mimo to chętnie posłucham.

    >> Kryzys panie, kryzys!
    >
    > Tak, ewidentny kryzys u tych, którzy sądzą, że prawo zabrania
    > rejestrowania tego, co się widzi...

    O tak, bo kto nie z nami, ten przeciwko nam, Partii i plugawy kolaborator.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 212. Data: 2011-12-20 07:39:28
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-19 23:02, to pisze:
    > Artur Maśląg
    >
    >> LOL - w złym świetle to się niektórzy sami stawiają.
    >
    > Sami się filmują i pokazują w TV? Nie bredź.

    Bredzisz jak zwykle. Najpierw wymyślasz jakieś idiotyzmu,
    później je najchętniej przypiszesz komuś innemu, po czym
    napiszesz, że bredzi. Tego co tworzysz to naprawdę na trzeźwo
    nie warto czytać - zresztą zgodnie z tym co masz w sygnaturce.

    >> A, masz na myśli brak potrzeby paszportów dla Polaków od 1991? Wręcz
    >> przeciwnie - minąłeś się z prawdą na kilometr, ale kto by tam uwagę
    >> zwracał. To pewnie tak samo jak z tym rowerzystą, który dwa pasy
    >> zajmował obrysem.
    >
    > Znowu kłamiesz. Napisałem, że w latach 90-tych na terenie zbliżonym do UE
    > paszport pełnił rolę bardziej symboliczną niż faktyczną, czy coś takiego.
    > I jest to oczywiście prawda.

    Misiu puszysty - jak wiem, że jesteś mistrzem kręcenia węża, ale
    z tego co napisałeś wcześniej się nie wykręcisz.
    Przypomnę, że mowa była o paszportach dla Polaków (w kontekście
    żartów w Misiu) i ja napisałem:
    <cite>
    Całkiem niedawno potrzebny był wszędzie, od 2004 w EU wystarczał DO,
    a Chorwacja na mocy jakiegoś ichniego rozporządzenia honorowała od
    2004 dla Polaków DO przy pobycie do 90 dni (generalnie dla obywateli
    EU). Najlepsze było to, że wjazd do Chorwacji na DO był niezgodny
    z polskim prawem :)
    </cite>
    Oto twórcza odpowiedź niejakiego "to":
    <cite>
    Ta... fajnie bujasz w obłokach. Pierwszy raz byłem zagranicą w 1991,
    czyli 20 lat temu i już wtedy na terenie zbliżonym do UE paszport pełnił
    rolę bardziej symboliczną niż faktyczną. Nie było żadnych problemów z
    uzyskaniem, a na większości granic nikt nawet na niego nie patrzył. Na
    kilkaset przekroczonych granic przez kolejne lata trafiła się jedna
    większa kontrola (trwała kwadrans, zajrzeli do bagażnika -- w
    Szwajcarii).
    </cite>

    O rowerzyście już nie wspomnę.

    Ja wiem, że ustawiasz flagę "X-No-Archive: Yes", by wiadomości znikały
    z usenetu, ale to za mało byś się wyłgał od tych bzdur.

    >> Próbuj, próbuj. Tylko, że zdaje się, że jesteś zbyt słaby, skoro się nie
    >> udało Włodzimierzowi Z.
    >
    > A on w ogóle próbował?

    Zapytaj. Ja nie wiem czy mogę takich informacji udzielać, choćby były
    publicznie dostępne.




  • 213. Data: 2011-12-20 08:04:42
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:39:28 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > Oto twórcza odpowiedź niejakiego "to":
    > <cite>
    > Ta... fajnie bujasz w obłokach. Pierwszy raz byłem zagranicą w 1991,
    > czyli 20 lat temu i już wtedy na terenie zbliżonym do UE paszport pełnił
    > rolę bardziej symboliczną niż faktyczną. Nie było żadnych problemów z
    > uzyskaniem, a na większości granic nikt nawet na niego nie patrzył. Na
    > kilkaset przekroczonych granic przez kolejne lata trafiła się jedna
    > większa kontrola (trwała kwadrans, zajrzeli do bagażnika -- w
    > Szwajcarii).
    > </cite>

    Nie wiem w jakim dokladnie kontekscie to pisal, ale az tak bardzo nie
    sklamal. Granice w wielu krajach byly juz dosc symboliczne, bywali znudzeni
    celnicy machajacy reka, byly przejscia dla obywateli EU jedynie z wyrywkowa
    kontrola, Polacy niby nie byli uprawnieni, ale na czole nikt nie ma
    wypisanego a jezykow moze nie znac :-)

    Schengen wprowadzano stopniowo - 1985, 1990, 1995 ..

    Tym niemniej zeby z Polski wyjechac paszport trzeba bylo miec, a to dopiero
    po 1989 bez problemow dawali.

    J.


  • 214. Data: 2011-12-20 08:16:36
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 19.12.2011 23:12, Bydlę pisze:

    >> Ah ci prawnicy dorabiający sobie wywoływaniem filmów po godzinach.
    >
    > ZONK. Do wygrania nie potrzeba prawnika.
    > Można być po prostu inteligentnym i korzystać z mózgu.

    Przy założeniu, że druga strona nie ma prawnika z "wejściami"...


  • 215. Data: 2011-12-20 08:19:16
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-20 08:04, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:39:28 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> Oto twórcza odpowiedź niejakiego "to":
    >> <cite>
    >> Ta... fajnie bujasz w obłokach. Pierwszy raz byłem zagranicą w 1991,
    >> czyli 20 lat temu i już wtedy na terenie zbliżonym do UE paszport pełnił
    >> rolę bardziej symboliczną niż faktyczną. Nie było żadnych problemów z
    >> uzyskaniem, a na większości granic nikt nawet na niego nie patrzył. Na
    >> kilkaset przekroczonych granic przez kolejne lata trafiła się jedna
    >> większa kontrola (trwała kwadrans, zajrzeli do bagażnika -- w
    >> Szwajcarii).
    >> </cite>
    >
    > Nie wiem w jakim dokladnie kontekscie to pisal,

    Napisałem chyba dość dokładnie jaki był kontekst, a ja to sobie
    wymyślił to już problem jego węża.

    > ale az tak bardzo nie
    > sklamal. Granice w wielu krajach byly juz dosc symboliczne, bywali znudzeni
    > celnicy machajacy reka, byly przejscia dla obywateli EU jedynie z wyrywkowa
    > kontrola, Polacy niby nie byli uprawnieni, ale na czole nikt nie ma
    > wypisanego a jezykow moze nie znac :-)

    Dobrze, dobrze - nie było mowy o podróżowaniu po Europie, tylko
    o wyjeździe z Polski.

    > Schengen wprowadzano stopniowo - 1985, 1990, 1995 ..

    Ja wiem jak wyglądała sytuacja po drugiej stronie naszej granicy.

    > Tym niemniej zeby z Polski wyjechac paszport trzeba bylo miec, a to dopiero
    > po 1989 bez problemow dawali.

    Otóż to, ale jak to napisałeś:
    <cite>
    Ale dziecko ma swiete prawo o tym nie wiedziec.
    Bylo w Czechach, Chorwacji, Francji, Austrii i nikt o paszporcie nie mowil.
    </cite>
    Tylko pytanie - od kiedy nie mówił, skoro paszporty dla dzieci były
    powszechne (bądź wpis do paszportu), a DO nie? Jaki odsetek
    wyjeżdżających dzieci w 2004 roku (od tego momentu paszport już nie
    był obowiązkowy w EU) posiadał DO? A jak to wygląda dziś?
    Zdaje się, że te paszporty nadal będą dość powszechne...


  • 216. Data: 2011-12-20 08:30:49
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 20 Dec 2011 08:19:16 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2011-12-20 08:04, J.F. pisze:
    >> Schengen wprowadzano stopniowo - 1985, 1990, 1995 ..
    >
    > Ja wiem jak wyglądała sytuacja po drugiej stronie naszej granicy.

    Na granicy z Francja, Austria czy Holandia ? :-)

    > Otóż to, ale jak to napisałeś:
    > <cite>
    > Ale dziecko ma swiete prawo o tym nie wiedziec.
    > Bylo w Czechach, Chorwacji, Francji, Austrii i nikt o paszporcie nie mowil.
    > </cite>
    > Tylko pytanie - od kiedy nie mówił, skoro paszporty dla dzieci były
    > powszechne (bądź wpis do paszportu), a DO nie? Jaki odsetek
    > wyjeżdżających dzieci w 2004 roku (od tego momentu paszport już nie
    > był obowiązkowy w EU) posiadał DO? A jak to wygląda dziś?
    > Zdaje się, że te paszporty nadal będą dość powszechne...

    No fakt - akurat dziecko praworzadnych rodzicow moze wiedziec co to
    paszport i dlaczego wystarcza DO w zamian :-)
    Ciekawe ilu rodzicow bylo niepraworzadnych i wywiozlo dzieci bez
    dokumentow. Kurcze - sam siostrzenca wozilem pare razy do Czech i o
    dokumenty nie pytalem. O ja wyrodny wujek, tez mu wpoilem falszywe wrazenie
    ze nic nie potrzebuje :-)

    J.


  • 217. Data: 2011-12-20 08:53:03
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-20 08:30, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 20 Dec 2011 08:19:16 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2011-12-20 08:04, J.F. pisze:
    >>> Schengen wprowadzano stopniowo - 1985, 1990, 1995 ..
    >>
    >> Ja wiem jak wyglądała sytuacja po drugiej stronie naszej granicy.
    >
    > Na granicy z Francja, Austria czy Holandia ? :-)

    My nie mamy granicy z Francją, Austrią czy Holandią,
    a Francja nie ma granicy z Austrią czy Holandią :)

    > No fakt - akurat dziecko praworzadnych rodzicow moze wiedziec co to
    > paszport i dlaczego wystarcza DO w zamian :-)

    Raczej powinno wiedzieć i praworządność nie ma tutaj nic do rzeczy.
    Lepiej wiedzieć, niezależnie od tego, czy chcemy z tego korzystać,
    czy też nie.

    > Ciekawe ilu rodzicow bylo niepraworzadnych i wywiozlo dzieci bez
    > dokumentow.

    Nie mam bladego pojęcia - jeszcze pytanie w jakim okresie ;)
    Zdaje się, że do 2004 nie było to łatwe.

    > Kurcze - sam siostrzenca wozilem pare razy do Czech i o
    > dokumenty nie pytalem. O ja wyrodny wujek, tez mu wpoilem falszywe wrazenie
    > ze nic nie potrzebuje :-)

    Wiesz, wszystko jest fajnie jak się nic nie dzieje itd.






  • 218. Data: 2011-12-20 09:37:14
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-19 17:35, Artur Maśląg pisze:

    >> Twarz jest zamazywana przed emisją, ale to nie ma żadnego
    >> umocowania w prawie.
    >
    > Z całą pewnością :) Widzę, że wiedza na tej samej poziomie co
    > kwestia paszportowe w latach 80/90.

    A Ty możesz wskazać na jakiej podstawie twierdzisz, że pomazanie lekko
    twarzy wystarczy?

    >> Sprawdzając do absurdu -- jak Ci zamarzą twarz
    >> Tuska, to na postawie filmu nie poznasz kto to?
    >
    > "Pod koniec listopada proces syna znanego dziennikarza motoryzacyjnego
    > Włodzimierza Zientarskiego (69 l.), Macieja Z. (38 l.), oskarżonego o
    > nieumyślne spowodowanie wypadku samochodowego, w którym zginął nasz
    > redakcyjny kolega Jarosław Zabiega (+30 l.), znów się nie rozpoczął.
    > Sędzia na czas nie dostał opinii jednego z biegłych o stanie zdrowia
    > oskarżonego. Dzięki temu Maciej Z. zamiast stawić się na sali rozpraw,
    > może spokojnie robić świąteczne zakupy."

    Maciej Z. jest osobą publiczną.

    A.


  • 219. Data: 2011-12-20 09:55:33
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-19 20:13, jerzu pisze:
    > On 19 Dec 2011 16:10:24 GMT, to<t...@x...abc> wrote:
    >
    >> Przypuszczam, że nieraz tak mogło być.
    >
    > Być może. Ale wątpię.

    Ahaaa

    A.


  • 220. Data: 2011-12-20 09:57:06
    Temat: Re: Uwaga pirat, a prawo do filmowania
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-19 17:42, kamil pisze:
    > On 19/12/2011 16:40, Arek wrote:
    >> W dniu 2011-12-19 17:21, kamil pisze:
    >>
    >
    >>>>
    >>>> Nieidentyfikowany to może jest jakiś gość w typowym garniaku w Fabii
    >>>> bez
    >>>> oznaczeń. W wielu innych przypadkach zamazanie twarzy i tablic zda się
    >>>> psu na budę.
    >>>
    >>> "Bronisław W. z Kozidup Dolnych jest oskarzony o molestowanie swoich
    >>> córek. 15-latka jest obecnie przesłuchiwana, 12-latka trafiła do
    >>> placówki zastępczej".
    >>>
    >>>
    >>> Myślę, że wszyscy mieszkańcy Kozidup Dolnych i całej okolicy wiedzą, o
    >>> którego Bronisława W. może chodzić.
    >>
    >> Załóżmy, że to Ty jesteś tym Bronisławem W. Jesteś niewinny a media już
    >> wydały wyrok. Jak się będziesz czuł? Tracisz pracę, znajomi i sąsiedzi
    >> krzywo się na Ciebie patrzą. Potem opublikują sprostowanie i co z tego?
    >>
    >> Dlatego Państwo próbuje, na przekór takim skrzywionym mentalnie istotom
    >> jak Ty, bronić takiego szarego Kowalskiego.
    >
    > Wydawało mi się, że rozmawiamy tu o państwie, które pozwala nagrywać
    > ludzi w obecności służb porządkowych, ale popraw mnie jeśli coś mnie
    > ominęło w tej monotonnej debacie.

    Tu masz pełna rację, coś Ci się wydawało. I sam nie wiesz o czym
    piszesz. Ale w Twoim przypadku żadna nowość.

    A.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: