-
1. Data: 2013-10-01 23:06:22
Temat: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: spider <"spajder78[WytnijTo]"@wp.pl>
Czy ubezpieczalnie różnicują stawki tylko w zależności od pojemności
silnika, czy biorą też pod uwagę moc silnika?
O ile kiedyś to może z grubsza miało sens, bo wówczas większa pojemność
to było więcej koników, czyli można było bardziej poszaleć, o tyle w
epoce uturbowionych silników 1,2 czy 1,4 które mają często większą moc
od starych 1,6 czy 2.0 sens ten chyba traci.
-
2. Data: 2013-10-02 00:22:53
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2013-10-01 23:06, spider pisze:
> [...] o tyle w
> epoce uturbowionych silników 1,2 czy 1,4 które mają często większą moc
> od starych 1,6 czy 2.0 sens ten chyba traci.
"Nie bądź podejrzliwy - nie doszukuj się we wszystkim sensu" ;-)
Dlaczego akcyza od samochodu z silnikiem 2,5l 180KM jest wyższa od
akcyzy od samochodu 2,0T 220KM?
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
3. Data: 2013-10-02 01:00:49
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail @wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
> Czy ubezpieczalnie różnicują stawki tylko w zależności od pojemności
> silnika, czy biorą też pod uwagę moc silnika?
> O ile kiedyś to może z grubsza miało sens, bo wówczas większa pojemność
> to było więcej koników, czyli można było bardziej poszaleć, o tyle w
> epoce uturbowionych silników 1,2 czy 1,4 które mają często większą moc
> od starych 1,6 czy 2.0 sens ten chyba traci.
>
A kto to wie, co oni biora pod uwagę.
Ilosc danych, o jakie pytają przy ubezpieczeniu jest zatrważająca.
Może sa gdzieś jakieś kalkulatory, które pokazują jak sie zmienia stawka
przy zmianie jednego parametru?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.
-
4. Data: 2013-10-02 06:51:36
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-10-02 01:00, Budzik wrote:
> A kto to wie, co oni biora pod uwagę.
> Ilosc danych, o jakie pytają przy ubezpieczeniu jest zatrważająca.
>
> Może sa gdzieś jakieś kalkulatory, które pokazują jak sie zmienia stawka
> przy zmianie jednego parametru?
Zapisać kalkulację, zmienić i porównać. Tylko, że musisz defacto zmienić
samochód - samej pojemności się nie da;)
Shrek.
-
5. Data: 2013-10-02 08:33:26
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.10.2013 23:06, spider pisze:
> Czy ubezpieczalnie różnicują stawki tylko w zależności od pojemności
> silnika, czy biorą też pod uwagę moc silnika?
Mogą brać pod uwagę nawet kolor karoserii.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
6. Data: 2013-10-02 08:52:34
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 01 Oct 2013 23:06:22 +0200, spider napisał(a):
> Czy ubezpieczalnie różnicują stawki tylko w zależności od pojemności
> silnika, czy biorą też pod uwagę moc silnika?
Trudno powiedziec, bo ostatnio o mase parametrow sie pytaja zanim
stawke podadza. Ale poodejrzewam ze wiekszosc po staremu - tylko
pojemnosc.
Pobaw sie z kalkulatorem skladki paru firm.
Allianz np mial 5 roznych cen w zaleznosci od marki ..
> O ile kiedyś to może z grubsza miało sens, bo wówczas większa pojemność
> to było więcej koników, czyli można było bardziej poszaleć, o tyle w
> epoce uturbowionych silników 1,2 czy 1,4 które mają często większą moc
> od starych 1,6 czy 2.0 sens ten chyba traci.
Duzy silnik to zazwyczaj duze i ciezkie auto, i wiecej szkod powoduje
jak juz do zderzenia dojdzie :-)
J.
-
7. Data: 2013-10-02 08:53:43
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 02 Oct 2013 00:22:53 +0200, R2r napisał(a):
> Dlaczego akcyza od samochodu z silnikiem 2,5l 180KM jest wyższa od
> akcyzy od samochodu 2,0T 220KM?
Bo taka polityka naszego rzadu - popieramy male i oszczedne silniki.
I dobrze, bo potem obywatele mniej protestuja jak paliwo drozeje :-)
J.
-
8. Data: 2013-10-02 11:00:44
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail ...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> A kto to wie, co oni biora pod uwagę.
>> Ilosc danych, o jakie pytają przy ubezpieczeniu jest zatrważająca.
>>
>> Może sa gdzieś jakieś kalkulatory, które pokazują jak sie zmienia stawka
>> przy zmianie jednego parametru?
>
> Zapisać kalkulację, zmienić i porównać. Tylko, że musisz defacto zmienić
> samochód - samej pojemności się nie da;)
>
No tak, ale to jednak dosc pracochłonny sposób.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
9. Data: 2013-10-02 19:42:09
Temat: Re: Ubezpieczenie a pojemność silnika
Od: Przyjazny <p...@n...tld.invalid>
On 2013-10-01 23:00, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Osobnik posiadający mail @wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>> Czy ubezpieczalnie różnicują stawki tylko w zależności od pojemności
>> silnika, czy biorą też pod uwagę moc silnika?
>> O ile kiedyś to może z grubsza miało sens, bo wówczas większa pojemność
>> to było więcej koników, czyli można było bardziej poszaleć, o tyle w
>> epoce uturbowionych silników 1,2 czy 1,4 które mają często większą moc
>> od starych 1,6 czy 2.0 sens ten chyba traci.
>>
> A kto to wie, co oni biora pod uwagę.
> Ilosc danych, o jakie pytają przy ubezpieczeniu jest zatrważająca.
>
> Może sa gdzieś jakieś kalkulatory, które pokazują jak sie zmienia stawka
> przy zmianie jednego parametru?
Publicznie dostępnych to nie widziałem, ale co najmniej w niektórych
firmach żywi agenci mają lepszy program w którym mają możliwość łatwego
i szybkiego zobaczenia takiej zmiany.
Kiedyś bywały też papierowe tabelki ze współczynnikami, ale nie wiem czy
jeszcze są. Od co najmniej kilku lat nie widziałem w użyciu.