-
11. Data: 2017-06-24 21:45:35
Temat: Re: Tesla cd...
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-06-24 o 20:45, Sebastian Biały pisze:
> Pokaż obliczenia. Sprawnośc przetwarzania elektryki jest wysoka.
> Znacznie wyższa niż spalinowych.
Ale sprawność przetwarzania węgla na prąd już taka wysoka nie jest, tak
ze 40-45%, i w końcowym efekcie wychodzi na to samo.
> Te samochody po 5 latach trafiają do huty? Znowu propaganda?
Nie, pięciolatki z Niemiec trafiają do Polski, po wyeksploatowaniu
trafiają z Polski do Afryki. A w Afryce to już na dwoje baka wróżyła;
albo do huty, albo do oceanów.
-
12. Data: 2017-06-24 22:46:54
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.06.2017 o 21:41, Sebastian Biały pisze:
>> Okaże się albo i nie. Na razie CO2 idzie p-rzez komin w atmosferę,
>> więc skoro prosiłeś o nieuprawianie demagogi i propagandy, to nie
>> uprawiajmy. Fakt jest taki, że Tesla nie tylko na etapie produkcji ale
>> i zapewne eksploatacji produkuje więcej CO2 niż spaliniak.
>
> Ale co spaliniak? Na etapie produkcji + użytkowania czy tylko użytkowania?
Na pewno na etapie produkcji. Na etapie użytkowania prawdopodobnie
(przynajmniej dopóki masz energetykę opartą o węgiel - a na tą chwilę u
nas masz).
>> Przecież passeratti było w chuj ekologiczne, tylko okazało się, że nie
>> jest...
>
> I widziałeś może jakąs prace naukową na ten temat która porownała trucie
> passeratti z iloścą ciepłych posiłków w Afryce?
Nie - za to pamietam, że norma euro 6 taka fajna była. Daj już spokój z
tą Afryką.
> Podobnie jak kiedyś ładowano ołów w benzynę
Kiedyś ładowano ołów, a teraz CO2 w atmosferę. Dokładnie tak jak
piszesz. I CO2 z rury nie różni się niczym od CO2 z komina.
> Ekolodzy nie decydują o szczegółach. Ponadto czekamy na fuzję. Fuzja
> spowoduje że wiele argumentów tego typu stanie się nieważnych.
Dobrze poczekajmy. Ale na dzień dzisiejszy energetyka emituje CO2,
produkcja baterii do tesli emituje CO2. Chciałeś bez taniej propagandy,
to nie bądź śmieszny z tą fuzją - na dzień dzisiejszy jej nie mamy, i
nie wgląda na to, żebyśmy się mieli za naszego życia doczekać.
>> A czym się różni. Co2 to CO2 i nie ma znaczenia czy wzieło się z
>> grubego komina czy z cienkiej rury wydechowej.
>
> Możliwością redukcji jego emisji.
Jest dokładnie taka sama. Możesz sobie CO2 z rury też workować w torebki.
> Elektrownia tyle samo lub mniej. Proces produkcji liion jest
> optymalizowany. Wprowadzamy prawo ze mają wychwycić 30% CO2. Itd itp.
To sobie wprowadz. Jak na razie energetyka emituje CO2 i jakbyś nie
pisał, że może nie emitowac... to dalej emituje.
>>> Sprawnośc przetwarzania elektryki jest wysoka. Znacznie wyższa niż
>>> spalinowych.
>> Zdziwiłbyś się jak dupną sprawność ma elektrownia.
>
> Atomowa? Wiatrowa? Słoneczna? Co cie ona obchodzi. Ma nie truć CO2.
Niestety węglowa.
> Innymi slowy jeden Tesla po 5 latach trafiający w 2-gi obieg powoduje że
> zarówno nowy własciciel i stary nie kupią 2 Tesli tylko jedną.
Dokładnie - i tak samo jest ze spalinkami. Dlatego koncernom tak zależy,
żeby tą starą w imię ekologii zezłomować i sprzedać dwie. Jakyś nie
zauważył, to eco jest tu skrótem od economy i to z punktu widzenia
producenta, nie klienta.
Shrek
-
13. Data: 2017-06-24 22:49:29
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.06.2017 o 21:45, nadir pisze:
> W dniu 2017-06-24 o 20:45, Sebastian Biały pisze:
>
>> Pokaż obliczenia. Sprawnośc przetwarzania elektryki jest wysoka.
>> Znacznie wyższa niż spalinowych.
>
> Ale sprawność przetwarzania węgla na prąd już taka wysoka nie jest, tak
> ze 40-45%, i w końcowym efekcie wychodzi na to samo.
Te 45 to optymistycznie. Weźmy 40, 90% system przesyłowy i już mamy 36%.
Straty na falowniku 10% i już 33. Sprawność samego silnika 90 i już masz
30%. Teraz dołóż pod drodze sprawność akumulatorów i samej ładowarki i
schodzisz do 25%.
Shrek
-
14. Data: 2017-06-25 08:57:35
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.06.2017 o 14:26, re pisze:
> Dochodzę do wniosku, że jeżdząc swoim już zamortyzowaneym energetycznie
> samochodem na LPG jestem o rzedy wielkości bardziej "eco", niż ci co
> całą to niby ekologię promują.
> ---
> No ale niekoniecznie chodzi o pełne eko a np o eko w miastach, bo chyba
> nie masz wątpliwości, że w korkach jednak nie jest zdrowo.
No nie mam. Ale mam wątpliwości, czy nowe euro6 (które miały być na to
lekarstwem) są zdrowsze od euro3 na LPG. Ponoć oszukują! ;)
I nie mam żadnej wątpliwości, że kampania "kupujcie nowe samochodu co 5
lat" nie ma nic wspólnego z ekologia a ekonomią. Przecież to jakby ktoś
promował jednorazówki jako ekologiczne.
Shrek
-
15. Data: 2017-06-25 08:59:41
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.06.2017 o 20:45, Sebastian Biały pisze:
> Pokaż obliczenia. Sprawnośc przetwarzania elektryki jest wysoka.
Proszę - nie moje, ale zgadza się z tym co sobie kiedyś liczyłem.
Zakładając sprawność tramwaju 100% (nieduże uproszczenie), sprawność
przesyłu 85% (prawdziwe) i sprawność elektrowni 35% (niestety tak)
dochodzimy do tego że na 1kWh zużytą przez tramwaj potrzeba 3,36 kWh to
jest 12MJ wrzuconych na palenisko.
Te 12 MJ w 60% (7,2MJ) pochodzi z węgla kamiennego o średniej wartości
opałowej 25MJ/kg i zawartości węgla około 60%.
Reszta (4,8MJ) przyszła z elektrowni na węgiel brunatny o średniej
wartości opałowej 9MJ/kg i zawartości węgla około 25%.
Zatem puściliśmy z dymem 300g węgla kamiennego i 500g brunatnego.
W tych 300g było 170 gramów pierwiastka C zaś w tych 500g było ich 130.
Razem spaliliśmy 300 gramów czystego węgla czyli 25 moli.
Teraz chemia:
C + O2 = CO2 czyli z jednego mola wegla jeden mol CO2.
Mamy 25 moli CO2 = 1100g CO2/kWh tramwaju.
No a teraz autobus
załóżmy że silnik diesla zjada sobie 200g paliwa o gęstości 850g/litr na
kWh.
daje to 0,24 litra/kWh.
Tu znalazłem:
http://www.autotechnika.com.pl/badania_homologacje6.
php
że spalenie litra diesla to 2750 g CO2. Czyli mamy 660 gramów CO2 na kWh.
Tyle że sprawność przeniesienia mocy w autobusie z automatem to nie jest
100%.
Wychodzi że tramwaj daje O POŁOWĘ więcej CO2 niż autobus na kWh.
Ale ale...
Opory toczenia tramwaju a opory toczenia autobusu to zupełnie inny rząd
wielkości. Tu pole do manewru dla Phinka.
Shrek
-
16. Data: 2017-06-25 11:18:27
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/24/2017 10:46 PM, Shrek wrote:
>>> Okaże się albo i nie. Na razie CO2 idzie p-rzez komin w atmosferę,
>>> więc skoro prosiłeś o nieuprawianie demagogi i propagandy, to nie
>>> uprawiajmy. Fakt jest taki, że Tesla nie tylko na etapie produkcji
>>> ale i zapewne eksploatacji produkuje więcej CO2 niż spaliniak.
>> Ale co spaliniak? Na etapie produkcji + użytkowania czy tylko
>> użytkowania?
> Na pewno na etapie produkcji. Na etapie użytkowania prawdopodobnie
> (przynajmniej dopóki masz energetykę opartą o węgiel - a na tą chwilę u
> nas masz).
Ja chce widzieć ile auto spaliniowe produkuje CO(2) na etapie produkjci
i uzytkowania. Tylko wtedy będzie uczciwe porównanie.
>>> Przecież passeratti było w chuj ekologiczne, tylko okazało się, że
>>> nie jest...
>> I widziałeś może jakąs prace naukową na ten temat która porownała
>> trucie passeratti z iloścą ciepłych posiłków w Afryce?
> Nie - za to pamietam, że norma euro 6 taka fajna była. Daj już spokój z
> tą Afryką.
Ale ta Afryka jest bardzo ważna. To że coś == czemus nie oznacza że
takie porównanie ma sens.
Przecież elektryki nie emituja masy innych trujących związków więc ich
zastosowanie w miastach jest oczywistym zyskiem. Przecież elektryki mają
znacznie większe mozliwości recyclingu baterii i innych podzespołów więc
gdzie porównanie do tego? Itd itp.
Mozna sobie porównać pensję do posiłków w afryce tak samo jak porównani
produkcję Tesli do emisji spalinowego. Sensu brak, ale temat jest. I
ładnie łechocze wszelkiego rodzaju schizofreników którzy wszedzie
wietrzą spisek.
>> Podobnie jak kiedyś ładowano ołów w benzynę
> Kiedyś ładowano ołów, a teraz CO2 w atmosferę. Dokładnie tak jak
> piszesz. I CO2 z rury nie różni się niczym od CO2 z komina.
Ciekawe więc dlaczego nie promuje się małych elektrowni na paliwa
kopalne tylko buduje mozliwie jak najwieksze. Spisek?
>> Ekolodzy nie decydują o szczegółach. Ponadto czekamy na fuzję. Fuzja
>> spowoduje że wiele argumentów tego typu stanie się nieważnych.
> Dobrze poczekajmy. Ale na dzień dzisiejszy energetyka emituje CO2,
> produkcja baterii do tesli emituje CO2.
A czy produkcja passeratti generuje CO2? A ile?
> Chciałeś bez taniej propagandy,
> to nie bądź śmieszny z tą fuzją - na dzień dzisiejszy jej nie mamy, i
> nie wgląda na to, żebyśmy się mieli za naszego życia doczekać.
Akurat za życia doczekamy. Już z reszta widze te stada idiotów z
transparentami że "budowa jednej elektrowni fuzyjnej to miliard drzew"
oraz "hel powoduje autyzm".
>>> A czym się różni. Co2 to CO2 i nie ma znaczenia czy wzieło się z
>>> grubego komina czy z cienkiej rury wydechowej.
>> Możliwością redukcji jego emisji.
> Jest dokładnie taka sama. Możesz sobie CO2 z rury też workować w torebki.
Nie mogę. Jeden duży system redukcji CO2 bedzie tańszy niż miliard.
>> Elektrownia tyle samo lub mniej. Proces produkcji liion jest
>> optymalizowany. Wprowadzamy prawo ze mają wychwycić 30% CO2. Itd itp.
> To sobie wprowadz. Jak na razie energetyka emituje CO2 i jakbyś nie
> pisał, że może nie emitowac... to dalej emituje.
Znowu to samo. Miej choć nadzieję na krok dalej niz własny nos.
Wystarczy jeden przepis a technologia sie znajdzie. Ponadto coś mi się
wydaje że gro tego CO2 pochodzi ze spalania paliw kopalnych w
elektrowniach. To może nalezy w końcu dokończyć Żarnowiec zamiast
narzekać na CO2?
>>> Zdziwiłbyś się jak dupną sprawność ma elektrownia.
>> Atomowa? Wiatrowa? Słoneczna? Co cie ona obchodzi. Ma nie truć CO2.
> Niestety węglowa.
To po co je budować? Przeciez to kwestia wyłacznie polityczna.
>> Innymi slowy jeden Tesla po 5 latach trafiający w 2-gi obieg powoduje
>> że zarówno nowy własciciel i stary nie kupią 2 Tesli tylko jedną.
> Dokładnie - i tak samo jest ze spalinkami.
Nie jest tak dokładnie. Spalinowy z biegiem życia truje coraz mocniej.
Innymi słowy dodatkowe 5 lat jazdy spalinowego generuje
zanieczyszczenia. Dodatkowe 5 lat jazdy Tesli nie. Tadaaaa!
> Dlatego koncernom tak zależy,
> żeby tą starą w imię ekologii zezłomować i sprzedać dwie. Jakyś nie
> zauważył, to eco jest tu skrótem od economy i to z punktu widzenia
> producenta, nie klienta.
To się reguluje politycznie. Gdyby pozwolić koncernom na regulacje rynku
w tym temacie to samochody byly by wypozyczane i wolno nimi były by
jeździć tylko po prywatnych drogach koncernów.
-
17. Data: 2017-06-25 11:37:48
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.06.2017 o 11:18, Sebastian Biały pisze:
>> Na pewno na etapie produkcji. Na etapie użytkowania prawdopodobnie
>> (przynajmniej dopóki masz energetykę opartą o węgiel - a na tą chwilę
>> u nas masz).
>
> Ja chce widzieć ile auto spaliniowe produkuje CO(2) na etapie produkjci
> i uzytkowania. Tylko wtedy będzie uczciwe porównanie.
To sobie policz, albo wygooglaj. Wychodziło na to, że produkcja to
średnio licząc tyle co 80kkm użytkowania.
>> Nie - za to pamietam, że norma euro 6 taka fajna była. Daj już spokój
>> z tą Afryką.
>
> Ale ta Afryka jest bardzo ważna. To że coś == czemus nie oznacza że
> takie porównanie ma sens.
Zależy - jak porównujesz ile co2 emituje spalinówka i tesla, to ma sens.
Jak porównujesz teslę do murzyna, to rzeczywiście bez sensu. Dlatego
proszę cię, żebyś tego nie robił.
> Przecież elektryki nie emituja masy innych trujących związków więc ich
> zastosowanie w miastach jest oczywistym zyskiem.
Nie przeczę. Może niekoniecznie oczywistym, ale można to liczyć i się
spierać - z dużym prawdopodobieństwem wyjdzie na to, że tak. Ale ty się
upierasz, że CO2 z komina tesli jest inne niż CO2 z rury spaliniaka. A
nie jest - jest dokładnie identyczne, z tym że tesla akurat CO2
produkuje więcej. Czy top bardzo źle to zależy od twoich zapatrywań na
globalne ocieplenie, ale fakt jest faktem - tesle póki co produkują
więcej co2 niż spalinkiu. A tłumaczenie, że mogłyby mniej gdyby
elektrownie nie kopciły jest równie dobre, jak że moja spalinka prawie
nie kopci, bo jeżdzę motocyklem przez pół roku.
> A czy produkcja passeratti generuje CO2? A ile?
Dostałeś odpowiedź. Z grubsza tyle co zrobienie 80kkm.
>> Chciałeś bez taniej propagandy, to nie bądź śmieszny z tą fuzją - na
>> dzień dzisiejszy jej nie mamy, i nie wgląda na to, żebyśmy się mieli
>> za naszego życia doczekać.
>
> Akurat za życia doczekamy. Już z reszta widze te stada idiotów z
> transparentami że "budowa jednej elektrowni fuzyjnej to miliard drzew"
> oraz "hel powoduje autyzm".
No to fajnie, ze słyszysz głosy, ale od tego są konkretni ludzie. Na
grupie o samochodach akurat twoje problemy w urojeniami są OT.
>> Jest dokładnie taka sama. Możesz sobie CO2 z rury też workować w torebki.
>
> Nie mogę. Jeden duży system redukcji CO2 bedzie tańszy niż miliard.
Dlaczego? Skoro "możesz" sobie łapać z komina to i z rury. Sam pisałeś,
że cena nie gra roli:P
> Znowu to samo. Miej choć nadzieję na krok dalej niz własny nos.
> Wystarczy jeden przepis a technologia sie znajdzie.
LOL - tak jak znalazła się u VW. Taki sam przepis wystarczy i możesz
sobie zakładać kondomy na rurę wydechową zamiast komina.
>>>> Zdziwiłbyś się jak dupną sprawność ma elektrownia.
>>> Atomowa? Wiatrowa? Słoneczna? Co cie ona obchodzi. Ma nie truć CO2.
>> Niestety węglowa.
>
> To po co je budować? Przeciez to kwestia wyłacznie polityczna.
Mnie nie pytaj. Takie mamy i tyle. Widzę, że jak dla ciebie to wystarczy
żeby zrobić przepis i zdelegalizować całe to CO2.
>>> Innymi slowy jeden Tesla po 5 latach trafiający w 2-gi obieg powoduje
>>> że zarówno nowy własciciel i stary nie kupią 2 Tesli tylko jedną.
>> Dokładnie - i tak samo jest ze spalinkami.
>
> Nie jest tak dokładnie. Spalinowy z biegiem życia truje coraz mocniej.
E tam. Niby czemu? To tak jabyś pisał, że z biegiem życia hamuje coraz
słabiej. Jak coś się psuje, to się naprawia i tyle.
> Innymi słowy dodatkowe 5 lat jazdy spalinowego generuje
> zanieczyszczenia. Dodatkowe 5 lat jazdy Tesli nie. Tadaaaa!
Jasne - bo tesla to marzeniami jest napędzana.
> To się reguluje politycznie. Gdyby pozwolić koncernom na regulacje rynku
> w tym temacie to samochody byly by wypozyczane i wolno nimi były by
> jeździć tylko po prywatnych drogach koncernów.
Weź ty się politycznie wyreguluj. Bo na razie to próbujesz politycznie
wyregulować fizykę i chemię - CO2 to CO2 i nie ważne czy z tesli z
komina czy z dupy wzięte (choć akurat z dupo to może mieć znaczenie, bo
się tam w jakimś cyklu zamyka).
EOT.
-
18. Data: 2017-06-25 11:44:08
Temat: Re: Tesla cd...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Jun 2017 08:59:41 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 24.06.2017 o 20:45, Sebastian Biały pisze:
>> Pokaż obliczenia. Sprawnośc przetwarzania elektryki jest wysoka.
>
> Proszę - nie moje, ale zgadza się z tym co sobie kiedyś liczyłem.
> Zakładając sprawność tramwaju 100% (nieduże uproszczenie), sprawność
> przesyłu 85% (prawdziwe) i sprawność elektrowni 35% (niestety tak)
Dorzuc sprawnosc kopalni. I w zuzytym pradzie, i w wyposazeniu.
> dochodzimy do tego że na 1kWh zużytą przez tramwaj potrzeba 3,36 kWh to
> jest 12MJ wrzuconych na palenisko.
> Te 12 MJ w 60% (7,2MJ) pochodzi z węgla kamiennego o średniej wartości
> opałowej 25MJ/kg i zawartości węgla około 60%.
> Reszta (4,8MJ) przyszła z elektrowni na węgiel brunatny o średniej
> wartości opałowej 9MJ/kg i zawartości węgla około 25%.
> Zatem puściliśmy z dymem 300g węgla kamiennego i 500g brunatnego.
> W tych 300g było 170 gramów pierwiastka C zaś w tych 500g było ich 130.
> Razem spaliliśmy 300 gramów czystego węgla czyli 25 moli.
>
> Teraz chemia:
> C + O2 = CO2 czyli z jednego mola wegla jeden mol CO2.
> Mamy 25 moli CO2 = 1100g CO2/kWh tramwaju.
>
> No a teraz autobus
> załóżmy że silnik diesla zjada sobie 200g paliwa o gęstości 850g/litr na
> kWh.
> daje to 0,24 litra/kWh.
W optymalnym punkcie pracy.
W praktyce to mysle ze co najmniej 2x wiecej.
> Tu znalazłem:
> http://www.autotechnika.com.pl/badania_homologacje6.
php
> że spalenie litra diesla to 2750 g CO2. Czyli mamy 660 gramów CO2 na kWh.
W dieslowskim paliwie duzo wegla, w tych 200g to jakies 180g.
Co nam daje 660g CO2 bez liczenia litrow.
Albo wprost z tymi 800g wegla kopalnego porownac.
> Tyle że sprawność przeniesienia mocy w autobusie z automatem to nie jest
> 100%.
> Wychodzi że tramwaj daje O POŁOWĘ więcej CO2 niż autobus na kWh.
>
> Ale ale...
> Opory toczenia tramwaju a opory toczenia autobusu to zupełnie inny rząd
> wielkości. Tu pole do manewru dla Phinka.
Trzeba by jeszcze odzyskiwac energie przy hamowaniu.
O ile wiem - to sie bardzo rzadko robi, byc moze wcale.
J.
-
19. Data: 2017-06-25 12:00:55
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.06.2017 o 11:44, J.F. pisze:
>> Proszę - nie moje, ale zgadza się z tym co sobie kiedyś liczyłem.
>> Zakładając sprawność tramwaju 100% (nieduże uproszczenie), sprawność
>> przesyłu 85% (prawdziwe) i sprawność elektrowni 35% (niestety tak)
>
> Dorzuc sprawnosc kopalni. I w zuzytym pradzie, i w wyposazeniu.
To żeby porównać trzeba by sprawność wydobycia ropy i rafinacji. Choć
pewnie rzeczywiście węgiel wypada słabiej od ropy. No ale z drugiej
strony jak do ropy dodasz koszty wprowadzania demokracji...;)
>> No a teraz autobus
>> załóżmy że silnik diesla zjada sobie 200g paliwa o gęstości 850g/litr na
>> kWh.
>> daje to 0,24 litra/kWh.
>
> W optymalnym punkcie pracy.
> W praktyce to mysle ze co najmniej 2x wiecej.
Możnaby się zabrać za obliczenia od dupy strony. Współczesne autobusy
miejskie palą koło 60l/100 (swoją droga Ikarusy paliły 35;). I policzyć
ile tramwaj "pali na 100".
> Trzeba by jeszcze odzyskiwac energie przy hamowaniu.
> O ile wiem - to sie bardzo rzadko robi, byc moze wcale.
Faktycznie rzadko - musi być drugi tramwaj, który tą energię odbierze.
Więc na ogół grzejesz opory na dachu. Z drugiej strony tesla zapewne coś
odzyskuje. Być może wychodzi porównywalnie a nie więcej co2 z tesli, jak
myślałem.
Shrek
-
20. Data: 2017-06-25 13:58:21
Temat: Re: Tesla cd...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 6/25/2017 11:37 AM, Shrek wrote:
>>> Na pewno na etapie produkcji. Na etapie użytkowania prawdopodobnie
>>> (przynajmniej dopóki masz energetykę opartą o węgiel - a na tą chwilę
>>> u nas masz).
>> Ja chce widzieć ile auto spaliniowe produkuje CO(2) na etapie
>> produkjci i uzytkowania. Tylko wtedy będzie uczciwe porównanie.
> To sobie policz, albo wygooglaj. Wychodziło na to, że produkcja to
> średnio licząc tyle co 80kkm użytkowania.
Niemożliwe zeby w tym artykule tego nie uwzględnili. Przecież to by była
czysta propaganda jesli zanieczyszczenia spaliniaka nie uwzględniały by
jego produkcji.
> spierać - z dużym prawdopodobieństwem wyjdzie na to, że tak. Ale ty się
> upierasz, że CO2 z komina tesli jest inne niż CO2 z rury spaliniaka.
Jak odpowiednio uprościsz to tak.
Podobnie jak gówno jest gównem bez względu na to czy bysmy srali po
ulicy czy do kanalizacji, prawda? A jednak niektórzy widza różnicę.
>> A czy produkcja passeratti generuje CO2? A ile?
> Dostałeś odpowiedź. Z grubsza tyle co zrobienie 80kkm.
Podsumujmy:
a) produkcja passeratti kosztuje X CO2
b) produkcja Tesli kosztuje X CO2
c) jazda passerati przez 80kkm kosztuje X CO2
d) jazda Teslą przez 80kkm kosztuje 0 CO2 (lub niewiele).
Wychodzi mi na to ze Tesla generuje 2x mniej CO2.
Zapytam więc jeszcze raz: ile CO2 kosztuje produkowanie samochodów
spalinowych? Jesli tego nie uwzględniono w obliczeniach to mamy czystą
propagandę i porównanie do Afryki jest na miejscu.
>> Akurat za życia doczekamy. Już z reszta widze te stada idiotów z
>> transparentami że "budowa jednej elektrowni fuzyjnej to miliard drzew"
>> oraz "hel powoduje autyzm".
> No to fajnie, ze słyszysz głosy, ale od tego są konkretni ludzie. Na
> grupie o samochodach akurat twoje problemy w urojeniami są OT.
Myślisz że mam problemy z urojeniami? Już tracisz argumenty i zaczyna
się walenie po mordzie ;) Szybko.
>> Nie mogę. Jeden duży system redukcji CO2 bedzie tańszy niż miliard.
> Dlaczego? Skoro "możesz" sobie łapać z komina to i z rury. Sam pisałeś,
> że cena nie gra roli:P
Cena nie gra woli jeśli nie jest duża. Podobnie jak nie używa się w
każdym domu oczyszczalni gówna bo taniej jest zrobić jedną wiekszą. Co
nikomu nie broni kupić własną.
>> Znowu to samo. Miej choć nadzieję na krok dalej niz własny nos.
>> Wystarczy jeden przepis a technologia sie znajdzie.
> LOL - tak jak znalazła się u VW. Taki sam przepis wystarczy i możesz
> sobie zakładać kondomy na rurę wydechową zamiast komina.
W przypadku rynku samochodowego nazwyczajniej zabrakło kontroli. To
czesty przypadek jak zostawia się implementację przygłupom. Co zrobić,
wyciągnąć wnioski i dalej przykręcać śrubkę.
>>>>> Zdziwiłbyś się jak dupną sprawność ma elektrownia.
>>>> Atomowa? Wiatrowa? Słoneczna? Co cie ona obchodzi. Ma nie truć CO2.
>>> Niestety węglowa.
>> To po co je budować? Przeciez to kwestia wyłacznie polityczna.
> Mnie nie pytaj. Takie mamy i tyle. Widzę, że jak dla ciebie to wystarczy
> żeby zrobić przepis i zdelegalizować całe to CO2.
Dokładnie tak to działa. Zrobisz akcyze dla elektrowni weglowych i
*nagle* okaże się że prąd z atomu jest zarąbisty a co właczysz telewizor
to będą pustaki polityczne zapewniać że nic lepszego nie wymyślono i oni
tylko tak przebiegle czakali na właściwy moment. To tylko problem
polityczny i tego czy jakaś partia boi się palonych opon.
>>>> Innymi slowy jeden Tesla po 5 latach trafiający w 2-gi obieg
>>>> powoduje że zarówno nowy własciciel i stary nie kupią 2 Tesli tylko
>>>> jedną.
>>> Dokładnie - i tak samo jest ze spalinkami.
>> Nie jest tak dokładnie. Spalinowy z biegiem życia truje coraz mocniej.
> E tam. Niby czemu? To tak jabyś pisał, że z biegiem życia hamuje coraz
> słabiej. Jak coś się psuje, to się naprawia i tyle.
Naprawia sie przez wycinanie filrów czastek stałych, zaślepianie EGR,
dolewanie świństw do olejów/paliwa. Nie tylko u nas.
Po drugie wspłczesny samochod bazuje na odczytach czujników które z
czasem psują bądź rozkaliborwują sie, wtryski zaczynają lać itd. Nie,
ani jeden samochód 5-letni nie będzie miał spalania równie dobrego co
nowy z fabryki.
>> Innymi słowy dodatkowe 5 lat jazdy spalinowego generuje
>> zanieczyszczenia. Dodatkowe 5 lat jazdy Tesli nie. Tadaaaa!
> Jasne - bo tesla to marzeniami jest napędzana.
Prądem z atomu, watru badź słońca. Żyj przyszłością - za chwilę
elektronie na paliwa kopalne będa nieopłacalne. Szcujue się że gdzieś
koło 2040.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2017-06-15/s
olar-power-will-kill-coal-sooner-than-you-think
>> To się reguluje politycznie. Gdyby pozwolić koncernom na regulacje
>> rynku w tym temacie to samochody byly by wypozyczane i wolno nimi były
>> by jeździć tylko po prywatnych drogach koncernów.
> Weź ty się politycznie wyreguluj. Bo na razie to próbujesz politycznie
> wyregulować fizykę i chemię - CO2 to CO2 i nie ważne czy z tesli z
> komina czy z dupy wzięte (choć akurat z dupo to może mieć znaczenie, bo
> się tam w jakimś cyklu zamyka).
A gówno czy na chodniku czy w kanalizacji to też żadna różnica.