-
1. Data: 2013-12-11 20:43:21
Temat: Termopara - jak to używać
Od: Marek <f...@f...com>
Przeczytałem, że do pomiaru napięcia na termoparze nie można użyć
przewodów miedzianych. W wikipedi też piszą, że potrzebne jest jakieś
źródło temperatury odniesienia (woda z lodem??). Znajomy mnie zapytal
czy można po prostu miernikiem zmierzyć napiecie na termoparze i tak
ja sobie "skalibrować". Termopara jest umieszczona w retorcie
wystawionej z pieca na zewnątrz. Podłączył do gniazda z termopary
przewód miedziany w ekranie ok 30m aby na jego końcach mierzyć
napięcie z termopary. Zakres temperatur jaki chce mierzyć to 200-700
stopni, dokładność +-50 wystarczy. Temperaturę odczytywał
termometrem bezprzewodowym i jednocześnie notował napięcia z
termopary przy 100,200,300,400,500 stopniach, zależność mu wyszła
liniowa tzn. wartość odczytu napiecia w miliwoltach wystarczy
pomnożyć przez 24 aby obliczyć temperaturę (np. 20mV*24 daje 480
stopni). Teraz pytanie: czy taki pomiar woltomierzem na końcu 30m
kabla jest prawidłowy?
Skoro mu działa taki pomiar z termopary to po co się stosuje przewody
kompensacyjne, źródło temperatury odniesienia itp...?
--
Marek
-
2. Data: 2013-12-11 22:01:30
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w
>Przeczytałem, że do pomiaru napięcia na termoparze nie można użyć
>przewodów miedzianych. W wikipedi też piszą, że potrzebne jest jakieś
>źródło temperatury odniesienia (woda z lodem??). Znajomy mnie zapytal
>czy można po prostu miernikiem zmierzyć napiecie na termoparze i tak
>ja sobie "skalibrować".
Termopara jest nie jedna w ukladzie pomiarowym :-)
Spojrz na rysunek:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Termopara
Jesli miernik (uzwojenie robocze) jest wykonany z materialu A, to mamy
napiecie zalezne od roznicy temperatur zlacz T1 i T2.
Jesli miernik z innego materialu, np miedzi, to w systemie jest pare
innych zlacz roznych materialow. I na kazdym jest jakies napiecie
kontaktowe, zalezne od temperatury.
Szczesliwie - jesli oba konce miernika sa w jednej temperaturze, to
zlacza A-Cu i Cu-A daja takie same napiecia, tylko w rozne strony i
sie znosza.
(uwaga - sa termopary, gdzie jeden z drutow jest miedziany)
Wspolczesne mierniki temperatury maja zwykle miedziane zaciski, co nam
daje trzy termopary, i w srodku uklad kompensujacy wplyw ich
temperatury - czyli symulujacy zlacze T2 umieszczone w temperaturze
0C.
Ale termopare musisz doprowadzic do tych zaciskow oryginalnymi
drutami.
Jesli gdzies tam przejdziesz na miedziane kable, to napiecie bedzie
zalezalo od temperatur zlacz material-miedz.
A ta temperatura ... zalezy pewnie jak daleko od pieca.
o, tu jest dobrze opisane
http://www.omega.com/temperature/z/pdf/z021-032.pdf
>Termopara jest umieszczona w retorcie wystawionej z pieca na
>zewnątrz.
Z piecami jest jeszcze tak ze temperatura w nich wysoka, i te drobne
wahania temperatur w pokoju sa malo istotne.
> Podłączył do gniazda z termopary przewód miedziany w ekranie ok 30m
> aby na jego końcach mierzyć napięcie z termopary. Zakres temperatur
> jaki chce mierzyć to 200-700 stopni, dokładność +-50 wystarczy.
> Temperaturę odczytywał termometrem bezprzewodowym i jednocześnie
> notował napięcia z termopary przy 100,200,300,400,500 stopniach,
> zależność mu wyszła liniowa tzn. wartość odczytu napiecia w
> miliwoltach wystarczy
Ale liniowosc termopar w ogole jest taka sobie.
J.
-
3. Data: 2013-12-11 22:03:47
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-12-11 20:43, Marek pisze:
> Przeczytałem, że do pomiaru napięcia na termoparze nie można użyć
> przewodów miedzianych. W wikipedi też piszą, że potrzebne jest jakieś
> źródło temperatury odniesienia (woda z lodem??). Znajomy mnie zapytal
> czy można po prostu miernikiem zmierzyć napiecie na termoparze i tak ja
> sobie "skalibrować". Termopara jest umieszczona w retorcie wystawionej z
> pieca na zewnątrz. Podłączył do gniazda z termopary przewód miedziany w
> ekranie ok 30m aby na jego końcach mierzyć napięcie z termopary. Zakres
> temperatur jaki chce mierzyć to 200-700 stopni, dokładność +-50
> wystarczy. Temperaturę odczytywał termometrem bezprzewodowym i
> jednocześnie notował napięcia z termopary przy 100,200,300,400,500
> stopniach, zależność mu wyszła liniowa tzn. wartość odczytu napiecia w
> miliwoltach wystarczy pomnożyć przez 24 aby obliczyć temperaturę (np.
> 20mV*24 daje 480 stopni). Teraz pytanie: czy taki pomiar woltomierzem na
> końcu 30m kabla jest prawidłowy? Skoro mu działa taki pomiar z termopary
> to po co się stosuje przewody kompensacyjne, źródło temperatury
> odniesienia itp...?
Te kombinacje są dla tych którzy chcą mierzyć dokładniej niż +-50 stopni.
--
pozdrawiam
MD
-
4. Data: 2013-12-11 22:05:54
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
> Przeczytałem, że do pomiaru napięcia na termoparze nie można użyć
> przewodów miedzianych. W wikipedi też piszą, że potrzebne jest jakieś
> źródło temperatury odniesienia (woda z lodem??). Znajomy mnie zapytal
> czy można po prostu miernikiem zmierzyć napiecie na termoparze i tak
> ja sobie "skalibrować". Termopara jest umieszczona w retorcie
> wystawionej z pieca na zewnątrz. Podłączył do gniazda z termopary
> przewód miedziany w ekranie ok 30m aby na jego końcach mierzyć
> napięcie z termopary. Zakres temperatur jaki chce mierzyć to 200-700
> stopni, dokładność +-50 wystarczy. Temperaturę odczytywał
> termometrem bezprzewodowym i jednocześnie notował napięcia z
> termopary przy 100,200,300,400,500 stopniach, zależność mu wyszła
> liniowa tzn. wartość odczytu napiecia w miliwoltach wystarczy
> pomnożyć przez 24 aby obliczyć temperaturę (np. 20mV*24 daje 480
> stopni). Teraz pytanie: czy taki pomiar woltomierzem na końcu 30m
> kabla jest prawidłowy?
> Skoro mu działa taki pomiar z termopary to po co się stosuje przewody
> kompensacyjne, źródło temperatury odniesienia itp...?
Źródło temperatury odniesienia "zrobiło się" gdzieś w mierniku. Gdyby ten
cały woltomierz wystawić na mróz, to by więcej pokazał. Z tym łączeniem
za pomoca kabla miedzianego też jest tak, że w punkcie styku wytwarza się
napięcie zależne od różnicy temperatur pomiędzy innymi złączami. Więc się
z tego porobiła "termowielopara", a miernik pokazywał napięcie zależne od
kilku różnych temperatur. Zgodnie z regułami sztuki powinno się dać gdzieś
blisko na zapiecku wzmacniacz operacyjny i drugi element termopary, który
będzie miał tempereaturę mierzoną inną metodą, a dopiero stamtąd zwykły
kabel. Termoparami można mierzyć temperaturę z bardzo dobrą dokładnością,
ale jak tu chodzi o 50°, to w ogóle nie ma się czym przejmować.
--
Jarek
-
5. Data: 2013-12-11 22:41:05
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 11 Dec 2013 22:05:54 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> kabel. Termoparami można mierzyć temperaturę z bardzo dobrą
dokładnością,
> ale jak tu chodzi o 50°, to w ogóle nie ma się czym przejmować.
Czyli jego odczyty będą zaleźne od temperatury w jakiej jest
miernik, sam kabel oraz inne styki, jeśli takowe są "po drodze", tak?
Przy chęci uzyskania jakich dokładności należy już użyć te kombinacje
z kompensacją styków, temperatury odniesienia itp?
--
Marek
-
6. Data: 2013-12-11 22:54:34
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Termoparami można mierzyć temperaturę z bardzo dobrą dokładnością,
>> ale jak tu chodzi o 50°, to w ogóle nie ma się czym przejmować.
>
> Czyli jego odczyty będą zaleźne od temperatury w jakiej jest
> miernik, sam kabel oraz inne styki, jeśli takowe są "po drodze", tak?
Dokładnie tak. Gdyby miało być inaczej, to by nam z tego wyszło perpetum
mobile -- wtykamy druta do pieca, a tam z gorącości robi nam się prąd.
Tak dobrze, to nie ma. Termopara nie zamienia temperatury na napięcie,
tylko różnicę temeratur na różnicę potencjałów.
> Przy chęci uzyskania jakich dokładności należy już użyć te kombinacje
> z kompensacją styków, temperatury odniesienia itp?
Raczej ułamków stopnia. Ale to przecież zależy od wielu czynników
zakłócających, więc mogą być i pojedyncze stopnie błędu. Ja bym jednak
dał ten wzmacniacz operacyjny na zapiecku, żeby tym długaśnym kablem
transmitować raczej wolty niż miliwolty.
--
Jarek
-
7. Data: 2013-12-11 23:03:00
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 11 Dec 2013 22:54:34 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> mobile -- wtykamy druta do pieca, a tam z gorącości robi nam się
prąd.
Dlaczego perpetum mobile? Przecież cieplo to źródło energiii,
przemiana energii jedna w druga (ze stratą) to nie perpetum mobile...
btw a termogniwa? Wcześniej właśnie myślałem, że termopara to
termogniwo.
--
Marek
-
8. Data: 2013-12-11 23:19:54
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> -- wtykamy druta do pieca, a tam z gorącości robi nam się prąd.
>
> Dlaczego perpetum mobile? Przecież cieplo to źródło energiii,
> przemiana energii jedna w druga (ze stratą) to nie perpetum mobile...
No niestety nie da się zamienić ciepła (energii wewnętrznej) na coś
pożytecznego. Silniki termodynamiczne (maszyna parowa, silnik spalinowy)
też nie potrafią przetwarzać ciepła w pracę. Chłodnica jest tak samo
istotna jak ogień pod kotłem.
> btw a termogniwa? Wcześniej właśnie myślałem, że termopara to
> termogniwo.
Termoogniwo, które ma jedną część gorącą, drugą zimną. Innych nie ma.
--
Jarek
-
9. Data: 2013-12-11 23:58:54
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-12-11 23:19, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Marek napisał:
>
>>> -- wtykamy druta do pieca, a tam z gorącości robi nam się prąd.
>>
>> Dlaczego perpetum mobile? Przecież cieplo to źródło energiii,
>> przemiana energii jedna w druga (ze stratą) to nie perpetum mobile...
>
> No niestety nie da się zamienić ciepła (energii wewnętrznej) na coś
> pożytecznego. Silniki termodynamiczne (maszyna parowa, silnik spalinowy)
> też nie potrafią przetwarzać ciepła w pracę. Chłodnica jest tak samo
> istotna jak ogień pod kotłem.
Po co chłodnica jeśli mamy różnicę temperatur.
Pamiętam w starym kotle gazowym, cewka głównego zaworu gazu była
podtrzymywana prądem z termopary umieszczonej w kotle i grzanej
"zniczem". Ponieważ to była zwykła cewka, a nie nadprzewodząca to cały
czas wydzielana na niej był energia. Zamiast niej można by dać mały
silnik elektryczny prądu stałego i by się kręcił. Jakby się uprzeć to
można by zrobić stos takich termopar i zasilać silnik pompki obiegowej :)
--
pozdrawiam
MD
-
10. Data: 2013-12-12 00:11:12
Temat: Re: Termopara - jak to używać
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 11 Dec 2013 23:19:54 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> pożytecznego. Silniki termodynamiczne (maszyna parowa, silnik
spalinowy)
> też nie potrafią przetwarzać ciepła w pracę. Chłodnica jest tak samo
Dokonujesz jakiegoś skrótu myśliwego, którego nie rozumiem. Przecież
zamiana ciepła w pracę to istota silnika cieplnego. Chodzi Ci o wymóg
istnienia różnicy temp. aby aby proces mógł przebiegać?
--
Marek