-
31. Data: 2010-09-10 17:40:49
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Bydlę <b...@b...com>
Seba wrote:
> Dnia Fri, 10 Sep 2010 15:02:09 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>>Webasto.
>>Wszystko działa, nic nie cieknie.
>
>
> Kolega wchpikus już dał namiar na to rozwiązanie, dzięki.
> Jakoś nie kojarzyłem tej firmy z rozwiązaniami 'dachowymi'.
Ja po montażu szyberdachu odkryłem, że są znani z ogrzewania,
;-)
--
Bydlę
-
32. Data: 2010-09-10 19:02:36
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 10-09-10 10:10, to pisze:
> begin J.F.
>
>> Teraz kazdy kupuje prawdziwa klime, a nie namiastke dla ubogich :-P
>
> A jeździłeś kiedyś z szyberdachem? Jak dla mnie świetna rzecz. Oczywiście
> pomijam upały. Dlatego najlepiej mieć jedno i drugie. ;)
>
Hmm jakos nie bardzo widze wielkie plusy szyberdachu. Mam, owszem. I to
jakis przyciemniony. Odsuwany albo uchylany, z taka zaslonka w kolorze
podsufitki.
Rzecz jest w tym, ze jak go odsune calkowicie, to slonce daje mi po
glowie, razi i jest nieciekawie. Odsuwanie czesciowe tez nie ma za
bardzo sensu, bo po wlaczeniu klimy mam arktyke w aucie po minucie.
-
33. Data: 2010-09-10 21:28:07
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia 10 Sep 2010 08:10:56 GMT, to napisał(a):
> begin J.F.
>> Teraz kazdy kupuje prawdziwa klime, a nie namiastke dla ubogich :-P
> A jeździłeś kiedyś z szyberdachem? Jak dla mnie świetna rzecz. Oczywiście
> pomijam upały. Dlatego najlepiej mieć jedno i drugie. ;)
Ile razy były upały i potem mocne opady za dnia, tyle razy widziałem panikę
w oczach kolegów posiadających szyberdachy - "zamknąłem czy nie zamknąłem" :)
Jeździłem z szyberdachem. Kiedyś, gdy klima była luksusem, może i był to
fajny wynalazek. Teraz specjalnego zastosowania nie ma - nawet przewietrzyć
auto jest dużo łatwiej otwierając wszystkie szyby i przejeżdżając
kilkanaście metrów...
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
34. Data: 2010-09-10 21:42:02
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-09-10 21:28, Jacek Osiecki pisze:
(...)
> Ile razy były upały i potem mocne opady za dnia, tyle razy widziałem panikę
> w oczach kolegów posiadających szyberdachy - "zamknąłem czy nie zamknąłem" :)
Znaczy jak zwykle opowieści z mchu i paproci. Panika w oczach
kolegów....
> Jeździłem z szyberdachem. Kiedyś, gdy klima była luksusem, może i był to
> fajny wynalazek. Teraz specjalnego zastosowania nie ma - nawet przewietrzyć
> auto jest dużo łatwiej otwierając wszystkie szyby i przejeżdżając
> kilkanaście metrów...
LOL - dorabianie ideologii.
-
35. Data: 2010-09-11 12:40:42
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Bydlę <b...@b...com>
neoniusz wrote:
> W dniu 10-09-10 10:10, to pisze:
>
>> begin J.F.
>>
>>> Teraz kazdy kupuje prawdziwa klime, a nie namiastke dla ubogich :-P
>>
>>
>> A jeździłeś kiedyś z szyberdachem? Jak dla mnie świetna rzecz.
Oczywiście
>> pomijam upały. Dlatego najlepiej mieć jedno i drugie. ;)
>>
>
> Hmm jakos nie bardzo widze wielkie plusy szyberdachu. Mam, owszem. I to
> jakis przyciemniony. Odsuwany albo uchylany, z taka zaslonka w kolorze
> podsufitki.
> Rzecz jest w tym, ze jak go odsune calkowicie, to slonce daje mi po
> glowie, razi i jest nieciekawie. Odsuwanie czesciowe tez nie ma za
> bardzo sensu, bo po wlaczeniu klimy mam arktyke w aucie po minucie.
To wyjaśnia dlaczego nie widzisz korzyści - nie potrafisz korzytać ani z
szyberdachu, ani z klimatyzacji.
--
Bydlę
-
36. Data: 2010-09-11 12:42:33
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Bydlę <b...@b...com>
Jacek Osiecki wrote:
> Dnia 10 Sep 2010 08:10:56 GMT, to napisał(a):
>
>>begin J.F.
>>
>>>Teraz kazdy kupuje prawdziwa klime, a nie namiastke dla ubogich :-P
>>
>>A jeździłeś kiedyś z szyberdachem? Jak dla mnie świetna rzecz.
Oczywiście
>>pomijam upały. Dlatego najlepiej mieć jedno i drugie. ;)
>
>
> Ile razy były upały i potem mocne opady za dnia, tyle razy widziałem
panikę
> w oczach kolegów posiadających szyberdachy - "zamknąłem czy nie
zamknąłem" :)
>
Dokładnie tak samo jak z ludźmi, którzy zostawili uchylone okna w
mieszkaniacha.
Gdy zaczynała się ulewa mieli panikę w oczach - zaleje, czy nie zaleje.
--
Bydlę
-
37. Data: 2010-09-11 14:26:24
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 10-09-11 12:40, Bydlę pisze:
> > Hmm jakos nie bardzo widze wielkie plusy szyberdachu. Mam, owszem. I to
> > jakis przyciemniony. Odsuwany albo uchylany, z taka zaslonka w kolorze
> > podsufitki.
> > Rzecz jest w tym, ze jak go odsune calkowicie, to slonce daje mi po
> > glowie, razi i jest nieciekawie. Odsuwanie czesciowe tez nie ma za
> > bardzo sensu, bo po wlaczeniu klimy mam arktyke w aucie po minucie.
>
>
> To wyjaśnia dlaczego nie widzisz korzyści - nie potrafisz korzytać ani z
> szyberdachu, ani z klimatyzacji.
>
Aha, to poprosze o nauke!
-
38. Data: 2010-09-11 17:44:39
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: G Nowak <g...@g...com>
> "krzysiek82" <o...@c...pl> wrote in message
> news:4c89fe01$0$20995$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2010-09-10 11:41, P_ablo pisze:
>>> Tylko tych niefabrycznych.
>>
>> niestety nie, ja osobiście już nie posiadam auta z szyberem ale znam
>> ludzi którzy mają problem z przekorodowanymi odpływami lub
>> pozapychanymi kanalikami i niestety woda dostaje się do wnętrza.
>
> krzysiek, przestan ty moze znajomym polecac 20-letnie niemieckie trupy,
> to dachy nie beda im przeciekac? Zyje w kraju, w ktorym srednio przez
> 173 dni w roku pada, do tego mieszkam nad morzem i nic mi nie koroduje
> ani nie przecieka w samochodach.
Trzy razy mlodszy, francuski szrot mojego kolegi mial problem z
zapchanymi kanalikami. Poza tym na wschodzie Szkocji pada mniej niz w
Glasgow ;)
--
pozdr
g
-
39. Data: 2010-09-11 19:39:09
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: Bydlę <b...@b...com>
neoniusz wrote:
> W dniu 10-09-11 12:40, Bydlę pisze:
>
>> > Hmm jakos nie bardzo widze wielkie plusy szyberdachu. Mam, owszem. I to
>> > jakis przyciemniony. Odsuwany albo uchylany, z taka zaslonka w kolorze
>> > podsufitki.
>> > Rzecz jest w tym, ze jak go odsune calkowicie, to slonce daje mi po
>> > glowie, razi i jest nieciekawie. Odsuwanie czesciowe tez nie ma za
>> > bardzo sensu, bo po wlaczeniu klimy mam arktyke w aucie po minucie.
>>
>>
>> To wyjaśnia dlaczego nie widzisz korzyści - nie potrafisz korzytać ani z
>> szyberdachu, ani z klimatyzacji.
>>
>
> Aha, to poprosze o nauke!
Po pierwsze: jaka Arktyka po minucie? Klimatyzacja nie służy do mrożenia
przedziału pasażerskiego.
Nigdzie (oczywiście wśród normalnych ludzi) nie znajdziesz intrukcji, by
mrozić.
Wszędzie (warunek się nie zmienił!) znajdziesz informacje o utrzymywaniu
temperatury ledwo kilka (n. rzadko kiedy kilkanaście) stopni niższej,
niż temperatura otoczenia.
A szyberdach nie pracuje zerojedynkowo.
Ma stany pośrednie.
I nie ma nic dziwnego w tym, że jeśli go odsuniesz, to słońce grzeje ci
łepetynę. To samo dzieje się, gdy wyjdziesz z auta.
Albo gdy wsiądziesz do kabrioletu.
Więc robi się szparę, by wzmóc przepływ powietrza w kabinie, otwiera się
całkowicie, gdy się chce nacieszyć naturą itd.
I jeszcze jedno - dl mnie b. ważne.
"Hmm, jakoś nie bardzo widzę wielkich plusów szyberdachu."
Po polsku.
;>
--
Bydlę
-
40. Data: 2010-09-11 20:41:57
Temat: Re: Szyberdach - temat zapomniany?
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "krzysiek82" <o...@c...pl> napisał w wiadomości
news:4c89fe01$0$20995$65785112@news.neostrada.pl...
>
> niestety nie, ja osobiście już nie posiadam auta z szyberem ale znam ludzi
> którzy mają problem z przekorodowanymi odpływami lub pozapychanymi
> kanalikami i niestety woda dostaje się do wnętrza.
Mialem jeden dach dorabiany - w Talbocie Horizon - i przeciekal, zaden z
fabrycznych nigdy nie dal ciala.
--
Picasso