"trolling tone" <a...@a...org> wrote in message
news:526ebec8$0$2171$65785112@news.neostrada.pl...
> Konkrety są subiektywne. Ja bym wziął pod uwagę iloczyn: q * n,
> gdzie 'q' to jakość, a 'n' to "współczynnik posiadania aparatu
> akurat przy sobie". Czyli wybrałbym XZ-2. Lustrzanka da nieco
> więcej jakości, ale po początkowej fazie fascynacji ludzie
> (z nielicznymi wyjątkami) przestają targać wszędzie torbę.
> Lepsze zdjęcie zrobione fajnym kompaktem niż niezrobione
> super lustrem.

Popieram w zupełności.
A na to, że masz rację mamy dowód że większość zdjęć
amatorskich, z imprez rodzinnych, wakacji jest dziś robiona
coraz lepszymi aparatami w komórkach, które mamy przy sobie.

do góry

"T.V.M1M2M3NMM4" <s...@z...pl> wrote in message
news:1aamnr6ae4bi4$.dlg@computadora.pl...
> Aparat ma mi posluzyc kilka lat, zanim nie naucze sie jego obslugi,
> potem bede go rozwijal.

To jedno zdanie - moim zdaniem - świadczy o tym, że nie
powinieneś kupować żadnej lustrzanki z obiektywami tylko
zwyczajny kompakt z górnej półki i nie zawracać sobie
głowy czymś co Cię tak naprawdę nie bawi.

do góry

Dnia Tue, 29 Oct 2013 21:20:08 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

> T.V. wrote:
>> Szanowni koledzy i kolezanki!
>>
>> Zabralem sie porzadnie za szperanie w sieci, porownalem kilka
>> aparatow i z tego co widze nie ma nic ciekawego ponizej 3k ;-( Ale to
>> dla mnie za duzo, nie uzywam tak czesto aparatu by wydawac taka sume
>> na niego.
>> Szukam uzywanego/nowego z funkcjami:
>>
>> Do swojej listy wymagan:
>> * niezawodny;
>> * piasko-odporny;
>> * filmy jesli zrobi to super;
>> * HD nie musi posiadac;
>> * wytrzymaly (dziecko 6lat w domu);
>
> hm... a ono jest jakies nieteges...?
>
> bo mój jakoś od 5 roku zycia zabawia sie kamerą wideo samsunga i aparatem
> foto i nie widzę aby jakies panceren musiały być

;-)
Teges nieteges, ale wystarczy ze dwa razy spadnie na płytki.

--
Pozdrawiam
T.V.

do góry

T.V. wrote:
> Mam mozliwosc kupna za 800-900zl sony alpha 390 co o tym sadzicie?

W nadchodzacym roku Sony planuje usmiercenie segmentu tanich lustrzanek.
www.spidersweb.pl/2013/06/koniec-lustrzanek-sony.htm
l
www.sonyalpharumors.com/sr5-yep-a-mount-is-for-high-
end-e-mount-for-low-end-but-there-will-be-a-grey-zon
e-to

IMHO nie warto inwestowac w ten system. Zaprzestana zostanie produkcja
akcesoriow, obiektywow (w nizszym segmencie). Po awarii starego korpusu
Sony nie wymienisz juz go na nowy, pasujacy do nabytej szklarni (z
wyjatkiem bezlusterkowca z adapterem na bagnet Sony A).
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

do góry

W dniu 2013-10-29 18:12, T.V.M1M2M3NMM4 pisze:
> Dnia Tue, 29 Oct 2013 13:39:46 +0100, Adam napisał(a):
>
>> W dniu 2013-10-29 08:51, T.V.M1M2M3NMM4 pisze:
>>> (...)
>>> Sony DT 55-200 700zl
>>> (...)
>>> E 55-210 mm f/4.5-6.3 OSS
>>> (...)
>>
>> 55 na krótkim końcu?
>>
>> To dzieciaka musiałbyś łapać z dobrych kilku metrów, żeby się zmieścił w
>> kadrze. To już prawie, jak obiektywy portretowe.
>>
>> Ja na Twoim miejscu poszukałbym jeszcze drugiego obiektywu,
>> zaczynającego się od ok. 20mm - ale oczywiście zależy, jakie (czego,
>> czemu) zdjęcia będziesz robił.
>
> Moze az tak zle nie bedzie - sa jeszcze do wyboru 18-100, 18-125, 18-200
>

18 to już wystarczy do pomieszczeń.
Pomiędzy 100 a 125 dużej różnicy nie ma (można wykadrować) - patrz na
jasność i jakość.
100 a 200 - już różnica jest. Byłoby dożo do kadrowania ;)

Tak jak pisałem - zastanów się, czy będziesz robił przykładowo zdjęcia
portretowe - wtedy ogniskowa co najmniej 80, duża jasność (więc mała
głębia ostrości). Do zdjęć w pomieszczeniach (małych, mieszkalnych) 18
będzie OK.

Inna ogólna zasada: im większa transfokacja (w obiektywach porównywalnej
klasy) - tym "gorszy" obiektyw. Więc jeśli zależy Ci na jakości, lepiej
kupić 2 obiektywy w zakresie przykładowo 18-70 i 55-200 niż jeden 18-200.

Jak możesz, to idź do sklepu (lub znajomego), gdzie możesz "pobawić się"
aparatem - niekoniecznie takim, jaki później kupisz - ale takim, gdzie
będziesz miał podziałkę z ogniskową, aby zobaczyć, dlaczego czasami
ogniskowa 55 jest "za długa" ;)

Dużo ważniejsza jest różnica ogniskowych na "krótkim końcu" (czyli
przykładowo pomiędzy 18 a 24) niż na "długim końcu" (czyli przykładowo
pomiędzy 200 a 240).

--
Pozdrawiam.

Adam.

do góry

JD <j...@g...com> writes:

> Ze względu na to zdanie: "że w wizjerze widziałeś dokładnie to, co się
> później znalazło na błonie.", to faktycznie relikt.
> Ale są jeszcze inne zalety i przewagi lustra:
> jednocześnie masz to, że co widzisz, to zostanie w kadrze,

Pomijając (np. niezauważalne) opóźnienia, to teraz zawsze tak jest, ew.
wizjer pokazuje np. 95%. Z HDMI jest wolniej, np. opóźnienie typu 150 ms
end-end (część generuje monitor).

> + przytknięcie aparatu do czoła stabilizuje go (zasilanie oszczędzasz)

Ale to nie ma nic wspólnego z lustrem, tak samo jest z kompaktami,
oczywiście tymi z EVF.

> + brak elektronicznego wizjera, który dałby 100% kadru (zasilanie :).

W jakim sensie? Normalny EVF pokazuje właśnie ok. 100% kadru, tylko
rozdzielczość jest znacznie gorsza.

> Póki nie będzie wydajnych ogniw lustra pozostaną dla zawodowców.

Faktem jest zjadanie baterii przez EVF / wiecznie pracującą matrycę itd.


Natomiast lustra też mają wady, np. nie zwiększają jasności i wieczorem
ledwo coś tam widać (zwłaszcza w kontekście MF). EVF potrafi wyświetlić
powiększony fragment obrazu, łatwiej ustawić ostrość. W pełnym słońcu
EVF wyświetla wszystkie menu itd. - w normalnej lustrzance nic nie widać
na wyświetlaczu, a analogowy VF pokazuje tylko główne parametry i ew.
punkty AF.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> writes:

> Dokładnie tak. Ludzie którzy się nie orientują dalej mają w głowie
> schemat: compakt->dziadostwo, lustrzanka->super zdjęcia...

Ale kierunek jest prawidłowy. Bo kompakt = mała matryca.

> Tymczasem właśnie lustro powoduje że masz utrudnione robienie
> filmów, które w dobrych kompaktach jest idealne...

Przecież lustro podnosi się na stałe podczas kręcenia filmów. To brak
EVF jest ew. problemem, nie samo lustro.

> Dziś kompakty mają dobre parametry do amatorskiej fotografii

Dobre to pojęcie względne. Małe matryce szumią, czasy naświetlania muszą
być kilka+ razy większe. Czy to jest problemem, to zależy od konkretnych
warunków.

> a jak chcesz coś więcej to kup aparat bez lustra z wymienną optyką.

Tyle że on ani nie będzie tańszy, ani nie będzie specjalnie bardziej
kompaktowy (zwłaszcza z większym obiektywem), i może być mniej
ergonomiczny (prawie wszystkie zmiany parametrów w menu, trudno utrzymać
w ręce itd).

Akurat wymienna optyka jest tu słabym argumentem - to nie wpływa nijak
na jakość zdjęć. Parametry optyki (i matrycy) - owszem, i tak jakoś się
składa, że kompaktów z dużymi matrycami i dobrymi obiektywami jest
niewiele.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> writes:

> Popieram w zupełności.
> A na to, że masz rację mamy dowód że większość zdjęć
> amatorskich, z imprez rodzinnych, wakacji jest dziś robiona
> coraz lepszymi aparatami w komórkach, które mamy przy sobie.

Stąd jakość tych zdjęć.
Na fizykę nie ma rady.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m37gcuh1ql.fsf@intrepid.localdomain...

>> Dokładnie tak. Ludzie którzy się nie orientują dalej mają w głowie
>> schemat: compakt->dziadostwo, lustrzanka->super zdjęcia...
> Ale kierunek jest prawidłowy. Bo kompakt = mała matryca.

Co to znaczy "mała"? Bo matryca powinna być odpowiednia. Większość osób
wywołuje zdjęcia maksymalnie na format 10 x 15 cm.

>> a jak chcesz coś więcej to kup aparat bez lustra z wymienną optyką.
>
> Tyle że on ani nie będzie tańszy, ani nie będzie specjalnie bardziej
> kompaktowy (zwłaszcza z większym obiektywem), i może być mniej
> ergonomiczny (prawie wszystkie zmiany parametrów w menu, trudno utrzymać
> w ręce itd).

Ale ja jeszcze raz zapytam - tylko po co to lustro?
>
> Akurat wymienna optyka jest tu słabym argumentem - to nie wpływa nijak
> na jakość zdjęć. Parametry optyki (i matrycy) - owszem, i tak jakoś się
> składa, że kompaktów z dużymi matrycami i dobrymi obiektywami jest
> niewiele.

Ale da sie znaleźć.

do góry

a...@g...com writes:

> Akurat kiedyś miałem okazję testować zestaw Sony A550 z kitem 18-55,
> absurdalnie drogą stałką 1.4 35 mm oraz lampą hvl-f42. Zestaw taki
> miałem pierwszy raz w rękach a więc jako kompletny amator po tygodniu
> testowania stwiedziłem, że do fotek w pomieszczeniach najefektowniej
> wychodziła kombinacja z zapiętą lampą z palnikiem skierowanym w sufit,
> przy czym zastosowany obiektyw nie miał dla mnie znaczenia - kit też
> dawał radę ale kluczem do sukcesu okazała się porządna lampa i
> rozproszone światło a nie jasny obiektyw!

To dość naturalne i tak było "od zawsze", problem jest wtedy, gdy lampy
nie można użyć. Wtedy fajne byłoby takie szkło np. 18-55 f/1.4.
--
Krzysztof Hałasa

do góry