Zamierzamy stworzyć małe studenckie radio internetowe.
Ma może ktoś jakieś doświadczenie dotyczące kwestii prawnych takiego
przesłonięciach. Czy trzeba płacić za prawa autorskie czy tyko wystarczy
posiadanie orginalnych nośników ?

Ze spraw o których się czyta w internecie/prasie zaiks domaga się
pieniędzy jeżeli stwierdzi że osoba odtwarzająca mniej lub bardziej
publicznie komercyjne utwory uzyskuje z tego tytułu jakieś korzyści
majątkowe, w naszym przypadku będzie to praca społeczna w akademikach,
tak dla siebie i kolegów.
A co wy o tym sądzicie trzeba płacić czy nie??

Może trochę NTG ale nie bardzo wiem na jakiej grupie zadać to pytanie,
po za tym uważam iż problem opłat licencji za udostępniane strumienie
danych jest jednym z problemów polskiego internetu

do góry

On Sun, 07 Mar 2004 13:30:45 +0100, gito wrote:

> Może trochę NTG ale nie bardzo wiem na jakiej grupie zadać to pytanie,

raczej

> po za tym uważam iż problem opłat licencji za udostępniane strumienie
> danych jest jednym z problemów polskiego internetu

Pogadaj z nimi:

http://sar.pg.gda.pl/
http://www.sfera.uni.torun.pl/

ZTCW za streamy rowniez sie placi, ale w praktyce roznie to bywa.

+e

do góry

gito , w liście datowanym 04-03-07 13:30:

> Zamierzamy stworzyć małe studenckie radio internetowe.
> Ma może ktoś jakieś doświadczenie dotyczące kwestii prawnych takiego
> przesłonięciach. Czy trzeba płacić za prawa autorskie czy tyko wystarczy
> posiadanie orginalnych nośników ?

Kupionym w detalu nośnikom domyślnie towarzyszy licencja na ich
odtwarzanie na użytek prywatny. Nie obejmuje ona odtwarzania
publicznego, a udostępnianie w internecie jest odtwarzaniem publicznym.

> Ze spraw o których się czyta w internecie/prasie zaiks domaga się
> pieniędzy jeżeli stwierdzi że osoba odtwarzająca mniej lub bardziej
> publicznie komercyjne utwory uzyskuje z tego tytułu jakieś korzyści
> majątkowe, w naszym przypadku będzie to praca społeczna w akademikach,
> tak dla siebie i kolegów.

Istotnie, w przypadku rozgłości radiowych ZAIKS stosuje stawki
ryczałtowe obliczone jako procent wpływów danej rozgłośni z reklam.
Zwykle jednak tabele te określają także pewne minimalne opłaty.

Tak czy siak nie możesz nadawać muzyki bez umowy jej twórcą lub
reprezentującą twórców organizacją, a ZAIKS zapewne nie zawrze umowy nie
przewidującej żadnych opłat - nawet jeśli wy nie będziecie z teog mieli
żadnych korzyści.

Tabele dla innych rynków, np. dla restauracji czy sklepów zbudowane są
na podstawie kryterium liczby słuchaczy. Być może ZAIKS zechce zawrzeć
podobną umowę ze studenckim radiem.

Władek

do góry

Autor: gito (g...@n...spam.student.pr.radom.pl)
MsgID: <c2f48t$528$1@news.ats.pl>


> Może trochę NTG ale nie bardzo wiem na jakiej grupie zadać to pytanie,

pl.soc.prawo
--
^~-.,_ _Adam_ ,,.-~^~-.,,_ _DOSik_ ,,.-~^~-.,,_ _P._ _,.-~^^
^~._ _.~^ ^~.. ..~^ ^~._ _.~^
Jak _,.-~^~-.,, nocnym _,.-~^~-.,, sunące _,.-~^~-.,, obłoki
_,.-~^ po ^~-.,_,.-~^^ niebie ^~-.,_,.-~^^ białe ^~-.,__

do góry

gito wrote:
> A co wy o tym sądzicie trzeba płacić czy nie??
>
Trzeba płacić. W przypadku normalnej rozgłości, za nadawanie w interecie
musi ona dopłacić stosunkowo niewielką kwotę. Nie wiem jakiej stawki
oczekuje ZAIKS od radia internetowego lub akademickiego - najlepiej
jednak bedzie się ich spytać bezpośrednio.

do góry