epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "123"
>Oczywiście, że jest wejście i wyjście audio. Ale wg informacji z magazynu
>Progr@m słuchawki z procesorem "poprawiają" to co jest w stanie dać
>zintegrowana na płycie głównej karta dźwiękowa.i

Och, oczywiście. A dzięki magiczym wkładkom do butów...

>Natomiast używając
>tradycyjnych słuchawek z mikrofonem mam tylko to co daje karta dźwiękowa.
>Pytanie, czy rzeczywiście słuchawki z procesorem mają przewagę nad
>zwykłymi słuchawkami wartą różnicy w cenie.

Jedyna zauważalna różnica IMHO będzie ewentualnie, jeśli wbudowany w
płytę układ zbiera zakłócenia np. z tramnsferów dyskowych. Wtedy owszem,
możesz mieć poprawę w zakresie trzasków. Ale to mniej więcej tyle.
Przecież i tak raczej nie dostaniesz lepszego przetwornika niż to, co
masz na płycie. Co najwyżej możesz mieć np. sztucznie podbite basy, albo
inną zniekształcającą korekcję wprowadzoną.

--
Kruk@ -\ | Przez ciernie do gwiazd - w oczach.(Wojtek
}-> epsilon.eu.org | Moszko)
http:// -/ |
|

do góry

> Jedyna zauważalna różnica IMHO będzie ewentualnie, jeśli wbudowany w
> płytę układ zbiera zakłócenia np. z tramnsferów dyskowych. Wtedy owszem,
> możesz mieć poprawę w zakresie trzasków. Ale to mniej więcej tyle.
Ale już to jest dla mnie sporo, bo te szumy są nieznośne.

Pozdrawiam

do góry

Fri, 30 Jan 2009 15:03:33 +0100, na pl.comp.pecet, 123 napisał(a):

>> Jedyna zauważalna różnica IMHO będzie ewentualnie, jeśli wbudowany w
>> płytę układ zbiera zakłócenia np. z tramnsferów dyskowych. Wtedy owszem,
>> możesz mieć poprawę w zakresie trzasków. Ale to mniej więcej tyle.
> Ale już to jest dla mnie sporo, bo te szumy są nieznośne.
>
> Pozdrawiam

innym rozwiazaniem jest tez kupno osobnej karty dzwiekowej na USB albo
PCMCIA

do góry

>>> Jedyna zauważalna różnica IMHO będzie ewentualnie, jeśli wbudowany w
>>> płytę układ zbiera zakłócenia np. z tramnsferów dyskowych. Wtedy owszem,
>>> możesz mieć poprawę w zakresie trzasków. Ale to mniej więcej tyle.
>> Ale już to jest dla mnie sporo, bo te szumy są nieznośne.

> innym rozwiazaniem jest tez kupno osobnej karty dzwiekowej na USB albo
> PCMCIA

To rozwiązanie może być ryzykowne. Mam doświadczenie z drugą kartą dźwiękową
na desktopie (kupioną z innych względów). Niestety okazało się, że dotychczasowa
zintegrowana karta (SoundMAX) nie pozwala na równoczesne korzystanie z innej karty.

Pozdrawiam

do góry

On Thu, 29 Jan 2009 18:38:04 +0100, "123" <z...@z...com> wrote:

> >>Wymienione w tym wątku 2 konkretne modele słuchawek różnią się
>>>istotnie ceną:
>>>Art AP-43 kosztuje poniżej 60 zł
>>>Plantronics DSP 300 kosztują około 380 zł.
>>>Które warto kupić - do Skype'a na laptopie przede wszystkim?
>
>> te o ktorych wspomialem, uzywam glownie wlasnie do skype'a od lat.
>
>Z tego by wynikało, że to jednak nie jest nowość.
>Rozumiem, że prąd "ciągną" z USB.
>Gdzie je kupiłeś i ile kosztowały?
>Pozdrawiam

kupilem je chyba w 2001 albo 2002. byly razem z programem do voice
recognition. teraz juz nie pamietam, ktory to, ale chyba dragon
naturally speaking albo ten IBM'a. obydwa mialy headsety, ale w jednym
z nich byly jakies badziewia, ktore dawno przestaly dzialac
(mikrofon). nie pamietam ilo to kosztowalo, ale tanie nie bylo,
glownie jednak za sprawa samego software'u.
prad potrzebny do zasilania DSP pobierany jest z USB. <rs>

do góry

123 jest autorem poniższej tajemniczej notatki, zapisanej pradawnymi
runami na koźlej skórze:

> Niestety okazało się, że
> dotychczasowa
> zintegrowana karta (SoundMAX) nie pozwala na równoczesne korzystanie z
> innej karty.

to się ją wyłącza i używa tej innej?

--
_____
_______________/ \_______________ |GG: 2822174
\_____________ Szarlih _____________/ |tlen/konnekt: szarlih
\__________ _ _ __________/ |ICQ: 254990166
\_________/ |adres w nagłówku fałszywy

do góry

>> >>Wymienione w tym wątku 2 konkretne modele słuchawek różnią się
>>>>istotnie ceną:
>>>>Art AP-43 kosztuje poniżej 60 zł
>>>>Plantronics DSP 300 kosztują około 380 zł.
>>>>Które warto kupić - do Skype'a na laptopie przede wszystkim?

>>> te o ktorych wspomialem, uzywam glownie wlasnie do skype'a od lat.

>>Z tego by wynikało, że to jednak nie jest nowość.
>>Rozumiem, że prąd "ciągną" z USB.
>>Gdzie je kupiłeś i ile kosztowały?

> kupilem je chyba w 2001 albo 2002. byly razem z programem do voice
> recognition. teraz juz nie pamietam, ktory to, ale chyba dragon
> naturally speaking albo ten IBM'a. obydwa mialy headsety, ale w jednym
> z nich byly jakies badziewia, ktore dawno przestaly dzialac
> (mikrofon). nie pamietam ilo to kosztowalo, ale tanie nie bylo,
> glownie jednak za sprawa samego software'u.
> prad potrzebny do zasilania DSP pobierany jest z USB. <rs>

Bardzo dziękuję za wszystkie informacje.
Voice recognition też mnie interesuje, więc przejrzę jeszcze takie zestawy.

Pozdrawiam

do góry

>> Niestety okazało się, że dotychczasowa
>> zintegrowana karta (SoundMAX) nie pozwala na równoczesne korzystanie z innej
karty.

> to się ją wyłącza i używa tej innej?

to po co 2 karty?

Pozdrawiam

do góry

123 wrote:
> Oczywiście, że jest wejście i wyjście audio. Ale wg informacji z
> magazynu Progr@m słuchawki z procesorem "poprawiają" to co jest w
> stanie dać zintegrowana na płycie głównej karta dźwiękowa.

Pewnie sa takie, ktore poprawiaja, ale jakosc (szczegolnie dzwieku)
kosztuje. Od popularnych, czesto bezfirmowych zestawow karta+sluchawki
oczekiwalbym jedynie, ze beda dzialac - o dobrej jakosci raczej nie ma
mowy. Fakt, ze do Skype to starczy.
Mozesz tez pobawic sie tanimi kartami na USB - wydatek zaden (swego czasu
kupowalem cos takiego na dealextreme za 2-3 dolary), a byc moze spelni
oczekiwania w zestawieniu z normalnymi sluchawkami z mikrofonem.

k,

do góry