eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŚlady na blasze po muchach - jak zaradzić?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2010-07-18 10:37:22
    Temat: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: "Bruno" <a...@i...pl>

    Panowie (i Panie).

    Samochód ma 2 miesiące od dnia nowości. Lakier szafirowoczarny, metallic,
    mowa o BMW.

    Samochód myję raz na tydzień/dwa w ręcznych, bezdotykowych myjniach -
    wiadomo jednak, że takie coś bardziej omiata samochód z pyłu niż myje,
    niemniej - trzymany w garażu nie wymagał ambitniejszego mycia. Po półtora
    miesiąca użytkowania dałem go do myjni ręcznej, gdzie po myciu okazało się,
    że po muchach na masce zostały ślady. Istotnie, dwa tyg wcześniej jechałem
    do Wrocławia - a szybka trasa spowodowały, że cały przód miałem upstrzony
    rozwalonymi robalami. Problem w tym, że mimo mycia i woskowania, pozostały
    ślady, które widac zwłaszcza w świetle - coś jak jakieś "wżerki" w lakieru".

    Pytanie - jak się tego pozbyć?

    Facet w myjni powiedział, że to wina nie spłukania much od razu, że
    wydzieliły się soki, które weszły w lakier i jest on zniszczony - trzebaby
    zafundować sobie jakąś drogą usługę czyszczenia, jakimś drogim preparatem,
    który jest w stanie to usunąć. Na moich oczach próbował tym preparatem
    smarować taką plamkę i po 1 minucie smarowania... efektów nie było.
    Skwitował to stwierdzeniem, że trzeba się mocniej przyłożyć i zejdzie..

    Co Wy na to? Czy jestem sobie z tym sam poradzić i jeśli tak to czym. No i
    czy faktycznie te ślady to coś normalnego...?

    Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc.
    Bruno


  • 2. Data: 2010-07-18 10:56:04
    Temat: Re: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl>


    Użytkownik "Bruno" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i1uelh$khv$1@mx1.internetia.pl...
    > Panowie (i Panie).
    >
    > Samochód ma 2 miesiące od dnia nowości. Lakier szafirowoczarny, metallic,
    > mowa o BMW.
    >
    > Samochód myję raz na tydzień/dwa w ręcznych, bezdotykowych myjniach -
    > wiadomo jednak, że takie coś bardziej omiata samochód z pyłu niż myje,
    > niemniej - trzymany w garażu nie wymagał ambitniejszego mycia. Po półtora
    > miesiąca użytkowania dałem go do myjni ręcznej, gdzie po myciu okazało
    > się, że po muchach na masce zostały ślady. Istotnie, dwa tyg wcześniej
    > jechałem do Wrocławia - a szybka trasa spowodowały, że cały przód miałem
    > upstrzony rozwalonymi robalami. Problem w tym, że mimo mycia i woskowania,
    > pozostały ślady, które widac zwłaszcza w świetle - coś jak jakieś "wżerki"
    > w lakieru".
    >
    > Pytanie - jak się tego pozbyć?
    >
    > Facet w myjni powiedział, że to wina nie spłukania much od razu, że
    > wydzieliły się soki, które weszły w lakier i jest on zniszczony - trzebaby
    > zafundować sobie jakąś drogą usługę czyszczenia, jakimś drogim preparatem,
    > który jest w stanie to usunąć. Na moich oczach próbował tym preparatem
    > smarować taką plamkę i po 1 minucie smarowania... efektów nie było.
    > Skwitował to stwierdzeniem, że trzeba się mocniej przyłożyć i zejdzie..
    >
    > Co Wy na to? Czy jestem sobie z tym sam poradzić i jeśli tak to czym. No i
    > czy faktycznie te ślady to coś normalnego...?
    >
    > Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc.
    > Bruno

    Bruno,

    Robale i kupy ptasie robią, gdy się ich za wczasu nie usunie, wżery. W celu
    pozbycia się śladów owadów używam możliwie regularnie (raz na tydzień, dwa)
    preparatu Sonaxa na owady. Spryskuję nim dokładnie powierzchnię, odczekuję
    kilka minut i spłukuje karcherem (zwykły wąż z wodą sobie z tym nie
    poradzi). Schodzi bez problemów wszystko, choć wymaga to cierpliwości i
    dosyć długiego spryskiwania. Po tym zabiegu myję cały samochód szamponem z
    woskiem. Ślady po owadach znikają całkowicie.
    Może spróbować nawoskować lakier twardym woskiem, choć może być to
    niekorzystne dla nowego lakieru. Nie wiem.

    Pozdrawiam
    Pawik


  • 3. Data: 2010-07-18 11:10:25
    Temat: Re: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    Lepiej zapobiegać niż leczyć i auto po prostu woskować. W tym momencie
    umyłbym jakimś specyfikiem do usuwania owadów (wcześniej moczył wodą
    ciepłą), jakiś auto szampon a następnie nawoskowałbym z 3 razy :) I
    przed każdą następną trasą wosk.


  • 4. Data: 2010-07-18 19:32:57
    Temat: Re: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>


    Użytkownik "Bruno" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i1uelh$khv$1@mx1.internetia.pl...
    > Panowie (i Panie).
    >
    > Samochód ma 2 miesiące od dnia nowości. Lakier szafirowoczarny, metallic,
    > mowa o BMW.
    >
    > Samochód myję raz na tydzień/dwa w ręcznych, bezdotykowych myjniach -
    > wiadomo jednak, że takie coś bardziej omiata samochód z pyłu niż myje,
    > niemniej - trzymany w garażu nie wymagał ambitniejszego mycia. Po półtora
    > miesiąca użytkowania dałem go do myjni ręcznej, gdzie po myciu okazało
    > się, że po muchach na masce zostały ślady. Istotnie, dwa tyg wcześniej
    > jechałem do Wrocławia - a szybka trasa spowodowały, że cały przód miałem
    > upstrzony rozwalonymi robalami. Problem w tym, że mimo mycia i woskowania,
    > pozostały ślady, które widac zwłaszcza w świetle - coś jak jakieś "wżerki"
    > w lakieru".

    Jeżeli dwa tygodnie się te paskudztwa prażyły na słońcu to już dupa blada.
    Zobacz pod słońce jak wygląda przednia szyba. W starej piątce miałem
    mikroślady od owadów na masce i na szybie. Teraz w nowej sześciotygodniowej
    już też widzę drobne ślady na szybie po raptem dwóch szybkich trasach. Chyba
    w Monachium nie przewidzieli, że ich auta będą powyżej 200 km/h w chmury
    muszek walić.

    Skoro masz garaż to na przyszłość po każdej trasie wiaderko, gorąca woda z
    szamponem samochodowym i zmywanie owadów. Na świeżo bardzo łatwo schodzą.



  • 5. Data: 2010-07-19 21:43:04
    Temat: Re: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: czak norris <c...@n...pl>

    W dniu 2010-07-18 19:32, Przemek V pisze:

    > Jeżeli dwa tygodnie się te paskudztwa prażyły na słońcu to już dupa blada.
    > Zobacz pod słońce jak wygląda przednia szyba. W starej piątce miałem
    > mikroślady od owadów na masce i na szybie. Teraz w nowej sześciotygodniowej
    > już też widzę drobne ślady na szybie po raptem dwóch szybkich trasach. Chyba
    > w Monachium nie przewidzieli, że ich auta będą powyżej 200 km/h w chmury
    > muszek walić.

    Tak przy okazji, jakie masz wrażenia z użytkowania F10? Rozumiem, że
    530D? Ja niestety jeździłem tylko chwilę stosunkowo ubogą wersją, ale
    środek wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie w porównaniu do E60. Po
    cichu przyznam, że jechało mi się nawet przyjemniej niż w E66.
    Masz HUDa i Night Vision?

    --
    pozdrawiam,
    z półobrotu ;-)


  • 6. Data: 2010-07-19 22:07:12
    Temat: Re: Ślady na blasze po muchach - jak zaradzić?
    Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>


    Użytkownik "czak norris" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:i229s7$eic$1@newsread1.aster.pl...
    >W dniu 2010-07-18 19:32, Przemek V pisze:
    >
    >> Jeżeli dwa tygodnie się te paskudztwa prażyły na słońcu to już dupa
    >> blada.
    >> Zobacz pod słońce jak wygląda przednia szyba. W starej piątce miałem
    >> mikroślady od owadów na masce i na szybie. Teraz w nowej
    >> sześciotygodniowej
    >> już też widzę drobne ślady na szybie po raptem dwóch szybkich trasach.
    >> Chyba
    >> w Monachium nie przewidzieli, że ich auta będą powyżej 200 km/h w chmury
    >> muszek walić.
    >
    > Tak przy okazji, jakie masz wrażenia z użytkowania F10? Rozumiem, że 530D?
    > Ja niestety jeździłem tylko chwilę stosunkowo ubogą wersją, ale środek
    > wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie w porównaniu do E60. Po cichu
    > przyznam, że jechało mi się nawet przyjemniej niż w E66.
    > Masz HUDa i Night Vision?

    Skromne 523i. Miałem dość diesli. Poprzednie 530d było podemonstracyjne a
    teraz musiałem wziąć nowe ale budżet podobny więc ból ;)
    http://picasaweb.google.pl/przemv/F10
    Wnętrze jest o klasę lepsze. Auto jest dużo bardziej dostojne i
    E-klasopodobne. Z zawiechą na Sport + wciąż jest wygodne - pewnie pomagają
    standardowe 17 calowe felgi i opony z profilem jak w SUVie ;). Bardziej
    dojrzałe i mniej sportowe niż E60 ale w E60 miałem active steering i dynamic
    drive a tu tylko regulowane zawieszenie, które zmienia też siłę wspomagania
    i punkty zmiany i prędkość zmiany przełożeń skrzyni. Na trasie przy dużcyh
    prędkościach nie jest cichsze od E60. Ogólnie to żałuję, że nie wziąłem
    przynajmniej 528i. Nie zauważyłem, że różnica w cenie jest w sumie nieduża
    jak na 50 KM ekstra aczkolwiek ciągle nie wiem skąd się biorą bo na papierze
    silniki są identyczne.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: