eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingSimpson vs. Niski Cotes
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 181. Data: 2012-11-16 17:28:41
    Temat: Re: RSM i spline
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    W dniu 2012-11-15 19:45, AK pisze:
    >>
    >
    > Mozna roznie.
    > Ja jednak pamietam, ze przy nawet zwyklym "sumowaniu" trzeba
    > pamietac o pewnych innych rzeczach.
    > Przeciez np . ortogonalne wielomiany Gramma wymyslono tylko
    > po to aby uniknac tzw "kumulacji bledow" calkowicie falszujacej
    > wynik przy zle uwarunkowanych zadaniach/problemach.

    Hmm,
    http://en.wikipedia.org/wiki/Discrete_Chebyshev_poly
    nomials

    To chyba ładna nazwa tego, co znam pod nazwą
    baza Lagrange'a (baza kanoniczna).

    W sumie się zgadza, robi się tak po to, bo interpolując
    wielomian w bazie naturalnej (1,x,x^2...) dostajemy
    brzydko uwarunkowaną macierz
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Macierz_Vandermonde%27a

    > Zamiast chrzanic bez sensu o DBL_EPSILON to slawek powinien ten
    > problem poruszyc. A on wystepuje jak najbardziej jesli ilosc probek
    > bedzie duza a "aplituda" wartosci rowniez (ostatecznie mantysa to zaledwie


    Ale to też same podstawy numeryki:

    http://osilek.mimuw.edu.pl/index.php?title=MN09#Wyb.
    C3.B3r_bazy_wielomianowej

    Ok, problem nie jest zbadany, ale przynajmniej zasygnalizowany.

    pzdr
    bartekltg





  • 182. Data: 2012-11-16 17:40:59
    Temat: Re: RSM i spline
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    W dniu 2012-11-15 14:40, Baranosiu pisze:
    > poznał. Teoretycznie (czy w MathLabie) to wszystko wychodzi fajnie,

    Mathlab to jeszcze inny program, tambo było bez h;)

    > ale jak ma być na przykład implementacja algorytmu w konkretnym
    > urządzeniu, w którym procesor nie ma na przykład zmiennoprzecinkowego
    > FPU (tani oscyloskop) i operujemy tylko na liczbach całkowitych, to
    > może taki przykład da się znaleźć :D

    Ja się jednak zajmuję ciut większymi maszynkami,
    nawet na STM32 ma ładnie hulający koprocesor:)

    Ktoś już podawał. Jeśli nie boli nas zbieranie danych,
    np 8 czy 12 bitowych i kumulowanie ich w odpowiednio
    szerokiej zmiennej (taki 32 bitowy int na atmega to też
    niebyle co:), to nie będzie nas boleć i zbieranie co
    drugiego do innego kontenera. A potem się przesunie bitowo
    jeden z tych kontenerów;) Jeśli raportować dalej musimy
    rzadko, dodatkowe operacje nie będą nam przeszkadzać.
    Jeśli 'co pomiar', brr, pewnie lepiej pchać dalej surowe dane.

    O, jak w końcu znajdę czas pobawić się żyroskopem możę
    sprawdzę, czy tam wystąpi jakaś różnica (szumi potężnie,
    więc wątpię).

    Z tym, że przy tak małej liczbie cyfr znaczących pewnie
    dodatkowa zabawa nie ma po prostu sensu.

    Ale powtarzam, ja wzdrygam się jedynie na twierdzenia
    (które wczoraj padło po raz kolejny) jakoby dla funkcji
    odpowiednio gładkich (nasz sin *exp) zabawki wyższego
    rzędu działają tak samo jak trapez.


    pzdr
    bartekltg


  • 183. Data: 2012-11-16 19:28:22
    Temat: Re: RSM i spline
    Od: Baranosiu <r...@w...pl>

    Dnia 16.11.2012 bartekltg <b...@g...com> napisał/a:
    > W dniu 2012-11-15 14:40, Baranosiu pisze:
    >> poznał. Teoretycznie (czy w MathLabie) to wszystko wychodzi fajnie,
    >
    > Mathlab to jeszcze inny program, tambo było bez h;)
    >

    Ok, mój błąd :D Na co dzień nie używam ani jednego ani drugiego :D

    >> ale jak ma być na przykład implementacja algorytmu w konkretnym
    >> urządzeniu, w którym procesor nie ma na przykład zmiennoprzecinkowego
    >> FPU (tani oscyloskop) i operujemy tylko na liczbach całkowitych, to
    >> może taki przykład da się znaleźć :D
    >
    > Ja się jednak zajmuję ciut większymi maszynkami,
    > nawet na STM32 ma ładnie hulający koprocesor:)

    No ARM-y to wypas, nawet Intel zrobił swojego klona (XScale :D), ale
    czasem trzeba takie rzeczy "wyrzeźbić" na jakimś małym
    mikrokontrolerze PIC czy TinyAVR (chociażby ze względu na przykład na
    oszczędzanie zasilania w urządzeniu bateryjnym, gdzie nie można
    zastosować "wypasionego prądożercy", ale wtedy najczęściej całkuje sie
    analogowo z wykorzystaniem wzmacniacza operacyjnego a tylko gotowy
    wynik się sampluje :D).

    > Ktoś już podawał. Jeśli nie boli nas zbieranie danych,
    > np 8 czy 12 bitowych i kumulowanie ich w odpowiednio
    > szerokiej zmiennej (taki 32 bitowy int na atmega to też
    > niebyle co:), to nie będzie nas boleć i zbieranie co
    > drugiego do innego kontenera. A potem się przesunie bitowo
    > jeden z tych kontenerów;) Jeśli raportować dalej musimy
    > rzadko, dodatkowe operacje nie będą nam przeszkadzać.
    > Jeśli 'co pomiar', brr, pewnie lepiej pchać dalej surowe dane.

    Masz na myśli AVR32 czy ATmegi? Atmegi mają 8-bitowe rejestry i
    ewentualną możliwość łączenia niektórych rejestrów w pary w celu
    zrobienia 16-bitowego dodawania jedną instrukcją, ale to tylko
    oszczędność pamięci programu, bo czas działania jest taki sam, jak dwóch
    wykonanych po sobie dodawań 8-bitowych (no i dodawanie 16-bitowe można
    zrealizowac tylko z daną natychmiastową, coś za coś, instrukcja tak na
    prawdę użyteczna do inkrementacji rejetrów indeksowych).

    [...]
    > Ale powtarzam, ja wzdrygam się jedynie na twierdzenia
    > (które wczoraj padło po raz kolejny) jakoby dla funkcji
    > odpowiednio gładkich (nasz sin *exp) zabawki wyższego
    > rzędu działają tak samo jak trapez.

    Na pewno nie działają tak samo, a dla "funkcji odpowiednio gładkich"
    na pewno zabawki wyższego rzędu działają lepiej, ale jak ktoś się bawi
    na przykład w mierniki mocy szumu, to może być różnie (inna
    rzecz, że lepiej taki pomiar zrealizować analogowo i tylko samplować
    gotowy wynik).


  • 184. Data: 2012-11-16 21:04:00
    Temat: Re: RSM i spline
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k83vmb$3hq$...@n...news.atman.pl...
    > Ech, czy sławek naprawdę dalej chce udowadniać,
    > że trapez dla gładkich funkcji działa tak samo jak
    > metody wyższego rzędu? Mimo, że nawet jego program
    > (po poprawieniu błędów) pokazuje co trzeba?

    Weźmy taką ciąg y-ków (dla x ze stałym krokiem h): { 0, 0, 0, 0, 0, 1, 0,
    2, 0, 2, 0, 3, 0, 3, 0, 3, 0, ..., 2, 0, 2, 0, 1, 0, 0, 0, 0, 0 }

    "Simpson" z tego wynosi tyle a tyle, jednakże gdy zaczniemy liczyć z
    offsetem równym 1 - np. w buforze cyklicznym - to wartość całki "Simpsonem"
    zmieni się dwukrotnie.

    Natomiast wynik jaki da wzór trapezów pozostanie bez zmian.

    Nie twierdzę, że to dowodzi "wyższości trapezów" - ale że coś należałoby
    zrobić z "simpsonen", aby tak nie było.



  • 185. Data: 2012-11-16 21:48:42
    Temat: Re: RSM i spline
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k85pjr$5vi$...@n...news.atman.pl...
    > Hmm,

    Tu jest dopiero hmmmmmm - na końcu tekstu w "conclusions"

    http://www.math.ethz.ch/~waldvoge/Projects/nispaper.
    pdf



strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: