W dniu 19-11-2014 o 17:01, Waldemar pisze:

> myślę, że lepiej nie. Jak masz miejsce, to daj 5x200k/0.5W równolegle. A
> na dzień dobry wymieniłbym C4 i C5, pewnie wyschło im się.

Albo po prostu poprawić luty. Pod długim czasie różnie z nimi może być.

do góry

W dniu 2014-11-19 16:51, s...@g...com pisze:
> W dniu środa, 19 listopada 2014 14:12:01 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
>> On Wed, 19 Nov 2014 08:02:53 +0100, Andrzej <d...@o...pl> wrote:
>>> Tak przy okazji: wiesz co to (a właściwie kto to) lampucera? Dla
>> kogoś
>>> kto to wie Twój post ma nieco dziwny wydźwięk...
>>
>>
>> Zignoruj, taka forma wypowiedzi daje mu poczucie, że jest zabawny.
>>
>> --
>> Marek
>

To była (chyba) odpowiedź na mój post.

> Jasne że tak. Andrzeje, Marki,Adamy i wszelakie inne imiona niechaj dają poczucie
zabawności.
>
> A w temacie owej lampki nazwanej przeze mnie "lampucerą" z załączonym schematem
macie cokolwiek do powiedzenia?!
>
Proszę bardzo: ja bym sprawdził najpierw diodę prostowniczą (1N4007).
Jeśli padła, to moc na R3 dwukrotnie wzrasta. Potem C4 czy nie wysechł.
W tamtych czasach nie stosowano stopu bezołowiowego, ale jakiś zimny lut
mógł się zdarzyć.

do góry

> A w temacie owej lampki nazwanej przeze mnie "lampucerą" z załączonym schematem
macie cokolwiek do powiedzenia?!

niemniej jednak, sam zacząłeś, to co się teraz unosisz ?
Było się wyrażać normalnie, nie byłoby komentarzy...

do góry

Jak nic nie wykombinowałeś do dziś to polecam zmienić sobie aplikację na
kość SLB587. Tam nie ma żadnych dużej mocy oporów i nic się nie grzeje
przesadnie.

do góry