BTW czy GUS podaje liczbę garaży w PRL?


-----
> Przeciętny ludzik do elektryka potrzebuje zwykłego gniazdka w garażu.

do góry

Przyznam, że moje kilkunastoletnie turbodiesle zawsze śmierdziały (jakby sadzą i
tlenkiem węgla, wiem że oba bezwonne ale tym
śmierdzi ;)) i uciekam czym prędzej (w garażu).
Niczego nie wycinaliśmy.
Ale najnowszego wieśwagena z blucośtam nie było czuć ani chu chu.


-----
> mędzy bajki można włożyć jak to w miastach dizlami śmierdzi.
> Owszem jak staniesz za jakimś zepsutym to wali, natomiast nie ma mowy żeby tak po
prostu waliło w całym mieście jak tu opisują.

do góry

On Tue, 14 Feb 2023 14:06:13 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
> BTW czy GUS podaje liczbę garaży w PRL?

Chyba nie - takie rzeczy ich nie interesują.

A nawet jak dane ma, to niekoniecznie "podaje".

Ale dane mozna chyba uzyskac z innych zródeł, tylko kolejny problem
- jest blok, ma garaz podziemny ... jeden garaz, czy 50?

Urzad gminy może zna powierzchnie tego garazu, bo podatek nalicza ...

> -----
>> Przeciętny ludzik do elektryka potrzebuje zwykłego gniazdka w garażu.


J.

do góry

W dniu 14.02.2023 o 13:59, ąćęłńóśźż pisze:
> Jakaś inwersja temperaturowa się robi, coś jak czapa w kominie.
> Jeździłbyś kolejką na Kasprowy, to byś się napatrzył z góry na tamten
> syf w Zakopanem :-/.

Tak wiem, tylko że on raczej nie jest z samochodwów. Wchodzisz na airly
i widzisz że duże miasta gdzie jest dużo samochodów są na jasnozielono,
a na fioletowo metropolie gdzie może jest kilkaset sztuk. Za to kilkaset
kominów:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 05.02.2023 o 07:54, Shrek pisze:

> Pisałeś, że "zwłaszcza w mroźne dni". To pytam czemu akurt w mroźne dni
> dizle bardziej dają z rury?

Widać tak jest, że w mroźne dni ten smród się trudniej rozwiewa. :)
Jak się poczyta mądrzejszych, to też coś o tym wspominają...
A może mieszanki są bogatsze...


>>> Jak się zmieni tak, że da się zatankować na następne 500km w pięć
>>> minut z płaceniem to będzie o czym rozmawiać. Na razie nie ma.
>>
>> Jeżeli ma to być pojazd uniwersalny to tak. Na codzienne pobliskie
>> dojazdy do pracy - nie ma takiej potrzeby.
>
> Wybacz - ale wole jak to ja określam co mi potrzebne a nie ty. Jak nie
> mam gdzie "zatankować" to jest to dla mnie technologia nieprzydatna.

A gdzie ja coś określiłem? Wyraziłem swoje zdanie. Wcześniej pisałeś o
czasie ładowania, a nie o braku miejsca. Rower elektryczny ładuje w nocy
przez 10h i mi to nie przeszkadza. Jeżeli w tym czasie będzie ładował
się samochód na codzienne dojazdy do pracy, to nie widzę w tym problemu.
Uważasz inaczej?


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

W dniu 08.02.2023 o 19:19, Shrek pisze:

> I dopóki to nikomu nie przeszkadza to ty sobie ładuj i mi nic do tego, a
> ja sobie będę ładował i ode mnie się odwał. Ja ci nie bronię mieć
> elektryka jak uważasz że jest dla ciebie lepszy - twoje prawo. A na
> zasadzie wzajemności odwal się od moich praw. A teraz spadaj:P

I to jest właśnie ten ból dupy, o którym pisałem w pierwszym swoim
poście. :D To jest tak niesamowite, że aż zabawne. :)

--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

W dniu 15.02.2023 o 21:09, Dykus pisze:

>> Pisałeś, że "zwłaszcza w mroźne dni". To pytam czemu akurt w mroźne
>> dni dizle bardziej dają z rury?
>
> Widać tak jest, że w mroźne dni ten smród się trudniej rozwiewa. :)
> Jak się poczyta mądrzejszych, to też coś o tym wspominają...
> A może mieszanki są bogatsze...

To dalej nie wyjaśnia dlaczego cz czerwono jest na zadupiach gdzie jest
kilkaset samochodów i kilkaset kominów a na jasno żółto w dużych
miastach gdzie samochodów są miliony ale nie ma kominów:P

>> Wybacz - ale wole jak to ja określam co mi potrzebne a nie ty. Jak nie
>> mam gdzie "zatankować" to jest to dla mnie technologia nieprzydatna.
>
> A gdzie ja coś określiłem? Wyraziłem swoje zdanie. Wcześniej pisałeś o
> czasie ładowania, a nie o braku miejsca.

Że nie naładuje w salonie to dość oczywisiste,


Rower elektryczny ładuje w nocy
> przez 10h i mi to nie przeszkadza. Jeżeli w tym czasie będzie ładował
> się samochód na codzienne dojazdy do pracy, to nie widzę w tym problemu.
> Uważasz inaczej?

Tak. Ale jak chcesz to jeżdzij rowerem - też jeżdzę - fajna sprawa.
Tylko ja ci nie mówię co jest dla ciebie dobre. Więc pozwól mi samemu
decydować co jest dobre dla mnie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 07.02.2023 o 17:40, Shrek pisze:

> Jaka to substancja nawet w minimalnych ilościach powoduje, że kolega
> musi chodzić po mieście z GPSem bo chuja widzi?;)

Ale ja nie pisałem przecież, że to od spalin. Litości...


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

W dniu 15.02.2023 o 21:19, Dykus pisze:
> W dniu 07.02.2023 o 17:40, Shrek pisze:
>
>> Jaka to substancja nawet w minimalnych ilościach powoduje, że kolega
>> musi chodzić po mieście z GPSem bo chuja widzi?;)
>
> Ale ja nie pisałem przecież, że to od spalin. Litości...

W sumie to piszesz w odnodze wątku w której nic nie pisałeś.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry