-
1. Data: 2009-03-10 17:12:47
Temat: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: Baro <d...@p...ru>
Witam
Na pręgierzu wywiązała się dyskusja, dotycząca występowania różnic w
obwodzie koła podczas jazdy rowerem obciążonym i "nieobciążonym".
Czy ustawiając licznik rowerowy lepiej posługiwać się pomiarem "z terenu"
to znaczy przy pomocy miarki zbadać ile faktycznie przejeżdża koło podczas
obrotu, czy też można zastosować do tego wzór na obwód okręgu.
Na początku wydawało mi się to bez znaczenia, bo przecież zewnętrzny obwód
opony się nie zmieni... ale zaraz pomyślałem, że promień koła obciążonego
jest nieco mniejszy, gdyż oś obrotu znajduje się nieco bliżej ziemi niż w
przypadku koła nieobciążonego, więc obwód też będzie mniejszy.
Jak to właściwie jest? którą metodę pomiaru lepiej zastosowac do uzyskania
danych wpisywanych do licznika rowerowego?
Różnica, nawet mała, da po pewnym czasie zauważalną niezgodność co do
faktycznie przejechanych kilometrów i tych, które pokazuje licznik rowerowy
Pozdrawiam
-
2. Data: 2009-03-10 17:28:24
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 10 Mar, 17:12, Baro <d...@p...ru> wrote:
> Witam
>
> Na pręgierzu wywiązała się dyskusja, dotycząca występowania różnic w
> obwodzie koła podczas jazdy rowerem obciążonym i "nieobciążonym".
>
> Czy ustawiając licznik rowerowy lepiej posługiwać się pomiarem "z terenu"
> to znaczy przy pomocy miarki zbadać ile faktycznie przejeżdża koło podczas
> obrotu, czy też można zastosować do tego wzór na obwód okręgu.
>
> Na początku wydawało mi się to bez znaczenia, bo przecież zewnętrzny obwód
> opony się nie zmieni... ale zaraz pomyślałem, że promień koła obciążonego
> jest nieco mniejszy, gdyż oś obrotu znajduje się nieco bliżej ziemi niż w
> przypadku koła nieobciążonego, więc obwód też będzie mniejszy.
>
> Jak to właściwie jest? którą metodę pomiaru lepiej zastosowac do uzyskania
> danych wpisywanych do licznika rowerowego?
>
> Różnica, nawet mała, da po pewnym czasie zauważalną niezgodność co do
> faktycznie przejechanych kilometrów i tych, które pokazuje licznik rowerowy
Potrzebowałbyś ustalić na jakiej średnicy opona porusza się po podłożu
bez poślizgu na skutek deformacji, ciśnienia, sztywności układu opona-
podłoże, efektywnego rozkładu obciążenia i współczynnika tarcia. Coś
mi mówi, że to będzie zależało m. in. od rodzaju podłoża. Pewnie też
od tego czy się jedzie pod górkę czy w dół, czy po płaskim, może nawet
od stanu zużycia opony. Dobry temat na doktorat. Stanowczo prościej
wymierzyć doświadczalnie :-)
Konrad
PS a czy dwukrotne przejechanie tej samej trasy daje tą samą ilość
obrotów koła?
-
3. Data: 2009-03-10 17:37:54
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: "tymoteusz" <t...@g...pl>
Baro <d...@p...ru> napisał(a):
> Na pręgierzu wywiązała się dyskusja, dotycząca występowania różnic w
> obwodzie koła podczas jazdy rowerem obciążonym i "nieobciążonym".
>
Kiedyś przejeżdżałem samochodem ok. 200 km. Raz ciśnienie w kołach było 2,1
atmosfery (na barach i hektopaskalach się nie wyznaję). Innym razem było 2,2
atm. I zauważyłem różnicę we wskazaniach licznika! Przy niższym ciśnieniu
licznik wskazywał 200,2 km, natomiast przy wyższym 199,8 km. Średnia droga i
tak była 200 km. czyli błąd wyniósł 0,2/200*100=0,1%. Idąc tym tropem myślenia
zaoszczędziłem 7*0,001=0,007 litra paliwa. Czyli może kropelkę!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2009-03-10 18:40:50
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: " " <a...@g...pl>
>
> Kiedyś przejeżdżałem samochodem ok. 200 km. Raz ciśnienie w kołach było 2,1
> atmosfery (na barach i hektopaskalach się nie wyznaję). Innym razem było 2,2
> atm. I zauważyłem różnicę we wskazaniach licznika! Przy niższym ciśnieniu
> licznik wskazywał 200,2 km, natomiast przy wyższym 199,8 km.
Oprócz ciśnienia równie duży wpływ mogło mieć natężenie ruchu oraz styl jazdy
(częstość wyprzedzania, ścinanie zakrętów etc.)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2009-03-10 18:41:09
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: "Krawat" <a...@g...pl>
>
> Kiedyś przejeżdżałem samochodem ok. 200 km. Raz ciśnienie w kołach było 2,1
> atmosfery (na barach i hektopaskalach się nie wyznaję). Innym razem było 2,2
> atm. I zauważyłem różnicę we wskazaniach licznika! Przy niższym ciśnieniu
> licznik wskazywał 200,2 km, natomiast przy wyższym 199,8 km.
Oprócz ciśnienia równie duży wpływ mogło mieć natężenie ruchu oraz styl jazdy
(częstość wyprzedzania, ścinanie zakrętów etc.)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2009-03-10 19:14:18
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Baro" <d...@p...ru> napisał w wiadomości
news:16xdmrsevp3ms.1fvmef4yck637$.dlg@40tude.net...
Wielkość, której poszukujesz nazywa się teoretycznie promieniem
dynamicznym. Zależy od wielu czynników, toteż z reguły dla samochodów
wyznacza się ją doświadczalnie. Za czasów moich studiów ( lata 80/90 robiło
się to tzw. piątym kołem, czyli takim doczepianym kółkiem, które toczyło
się po drodze. teraz pewnie używają jakiegoś skanera i laptopa, albo GPS-a.
-
7. Data: 2009-03-10 21:42:17
Temat: Re: Różnice w obwodzie koła rowerowego
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Baro pisze:
> Witam
>
> Na pręgierzu wywiązała się dyskusja, dotycząca występowania różnic w
> obwodzie koła podczas jazdy rowerem obciążonym i "nieobciążonym".
>
> Czy ustawiając licznik rowerowy lepiej posługiwać się pomiarem "z terenu"
> to znaczy przy pomocy miarki zbadać ile faktycznie przejeżdża koło podczas
> obrotu, czy też można zastosować do tego wzór na obwód okręgu.
Można zastosować wzór na obwód okręgu gdzie pomiaru średnicy dokonujesz
na nieobciążonym kole.
> Na początku wydawało mi się to bez znaczenia, bo przecież zewnętrzny obwód
> opony się nie zmieni... ale zaraz pomyślałem, że promień koła obciążonego
> jest nieco mniejszy, gdyż oś obrotu znajduje się nieco bliżej ziemi niż w
> przypadku koła nieobciążonego, więc obwód też będzie mniejszy.
Obciążając rower obwód opony się nie zmienia (tam jest kord ze stalowego
drutu który ani się nie ściśnie, ani nie rozciągnie w jakiś znaczący dla
pomiaru sposób).
Za to nie pasuje już wzór na obwód okręgu, bo koło przestało być
okręgiem (ma spłaszczenie na dole) - odległość między osią a ziemią po
prostu nie jest promieniem.
> Jak to właściwie jest? którą metodę pomiaru lepiej zastosowac do uzyskania
> danych wpisywanych do licznika rowerowego?
A jaka dokładność Cię interesuje? 1%, 0.1%, 0.0%?
Zmieniając ciśnienie w oponie zmienia się miejsce na obwodzie koła w
którym bieżnik zaczyna dotykać nawierzchni.
W niektórych samochodach oprogramowanie wykrywa za pomocą czujników ABS,
że jedno z kół kręci się z inną prędkością niż 3 pozostałe i jeżeli ta
różnica statystycznie zaczyna wyglądać podejrzanie to zapala się
kontrolka ciśnienia powietrza w kołach.
> Różnica, nawet mała, da po pewnym czasie zauważalną niezgodność co do
> faktycznie przejechanych kilometrów i tych, które pokazuje licznik rowerowy
Pytanie co jest tym odniesieniem i jakiej dokładności pomiaru oczekujesz.
Bo obawiam się, że różnica w ilości obrotów wykonywanych przez przednie
i tylne koło może być większa niż niedokładność z powodu ugięcia opony.