On Fri, 29 May 2009 14:27:31 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> No wlasnie na poczatku [1800] to wcale tak nie bardzo konkurowali
>> cenami - tzn owszem - ceny byly niskie, ale abonamenty stosunkowo
>> wysokie.
>> To wcale nie byla oferta dla bledoty, tylko bogatszych gadatliwych
>
>Tak sobie IMHO. Nie chce mi sie juz sprawdzac czy to bylo netto czy
>brutto, ale 50 zl z wliczonymi 50 minutami "strefowymi" czy jeszcze
>jakimis to nie bylo wcale duzo. Ja nie jestem gadatliwy (raczej
>przeciwnie) ale mam wrazenie ze placilem wtedy u konkurencji
>przynajmniej mocno ponad 100 zl.

Ale nie o to chodzi - u konkurencji mogles miec abo za 30zl i nie
gadac. A w Idei minum 50 zl. I ARPU rosnie.

Co do gadatliwosci to zauwaz ze jeszcze pare lat wczesniej w ogole nie
gadales przez komorke :-)
A i trzeba bylo na stacjonarny dzwonic, bo komorek jeszcze malo bylo
:-)

J.