"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

> Moja skleroza sugeruje ze kilka miesiecy roznicy bylo.
> Ktos pamieta kiedy to bylo ?
> Archiwum Orange ma cenniki Idea Optima z 1.03.2000

Nie pamietam, ale Internet twierdzi, ze koncesja byla od 1.03.2000 :-)

> Z adnotacja "Abonentom z planami taryfowymi Idea 50/150, którzy
> podpisali zalacznik na czas okreslony przed 1.03.2000, zapewniamy
> do konca okresu obowiazywania warunków umowy rozliczenia z
> zachowaniem dotychczasowych stawek na polaczenia radiotelefoniczne
> zgodnie z Cennikiem uslug telekomunikacyjnych w sieci Idea z dnia
> 18.09.1999. "

Jasne, w tym sensie oczywiscie przesuniecie terminu bylo dla takich
osob. Pamietam nawet ze niektorzy twierdzili (przed 1 marca), ze takie
osoby nie beda mogly za to korzystac z 900 MHz :-)

> Manipulacja w owym czasie byla chyba norma - a to mapka zasiegu na
> koniec biezacego roku, a to malym drukiem "w terenie otwartym"..

W terenie otwartym to by nawet nie bylo tak zle IMHO.

> Wcieli sie miedzy dwoch lepszych graczy swietnie.

Ale jaki mieli problem? Wiedzieli jak, mieli czestotliwosci = koncesje
(tansza niz ci dwaj), sprzet takze byl juz tanszy niz pare lat
wczesniej, mieli pieniadze "z gory", rynek wciaz nie byl nasycony, ceny
byly wysokie wiec nietrudno bylo konkurowac. Nie mieli zadnej bariery
wejscia poza ew. nastrojami (potencjalnych) klientow.
TPSA takze raczej nie byla wtedy nowym graczem na rynku.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3r5y9i2kq.fsf@intrepid.localdomain...
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Moja skleroza sugeruje ze kilka miesiecy roznicy bylo.
>> Ktos pamieta kiedy to bylo ?
>> Archiwum Orange ma cenniki Idea Optima z 1.03.2000
>
> Nie pamietam, ale Internet twierdzi, ze koncesja byla od
> 1.03.2000 :-)

No to widac jednak rownoczesnie ..

> Pamietam nawet ze niektorzy twierdzili (przed 1 marca), ze takie
> osoby nie beda mogly za to korzystac z 900 MHz :-)

No coz - w koncu zawierali umowe na cos innego :-)

>> Manipulacja w owym czasie byla chyba norma - a to mapka zasiegu
>> na
>> koniec biezacego roku, a to malym drukiem "w terenie otwartym"..
> W terenie otwartym to by nawet nie bylo tak zle IMHO.

Tylko potem sie okazuje ze zasieg to masz jak wyjdziesz na dach, bo
w domu, pracy czy w samochodzie nie ma..

>> Wcieli sie miedzy dwoch lepszych graczy swietnie.
> Ale jaki mieli problem? Wiedzieli jak, mieli czestotliwosci =
> koncesje
> (tansza niz ci dwaj), sprzet takze byl juz tanszy niz pare lat
> wczesniej, mieli pieniadze "z gory", rynek wciaz nie byl
> nasycony, ceny
> byly wysokie wiec nietrudno bylo konkurowac. Nie mieli zadnej
> bariery
> wejscia poza ew. nastrojami (potencjalnych) klientow.

Ale to wlasnie o klienci w koncu placa :-)

No wlasnie na poczatku [1800] to wcale tak nie bardzo konkurowali
cenami - tzn owszem - ceny byly niskie, ale abonamenty stosunkowo
wysokie.
To wcale nie byla oferta dla bledoty, tylko bogatszych gadatliwych
..

Ladnie sie wcieli w rynek majac bardzo ograniczony zasieg, ladnie
sie rozwijali majac pozniej gorszy zasieg ..

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

> No wlasnie na poczatku [1800] to wcale tak nie bardzo konkurowali
> cenami - tzn owszem - ceny byly niskie, ale abonamenty stosunkowo
> wysokie.
> To wcale nie byla oferta dla bledoty, tylko bogatszych gadatliwych

Tak sobie IMHO. Nie chce mi sie juz sprawdzac czy to bylo netto czy
brutto, ale 50 zl z wliczonymi 50 minutami "strefowymi" czy jeszcze
jakimis to nie bylo wcale duzo. Ja nie jestem gadatliwy (raczej
przeciwnie) ale mam wrazenie ze placilem wtedy u konkurencji
przynajmniej mocno ponad 100 zl.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m38wkguma4.fsf@intrepid.localdomain...
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>
>> No wlasnie na poczatku [1800] to wcale tak nie bardzo konkurowali
>> cenami - tzn owszem - ceny byly niskie, ale abonamenty stosunkowo
>> wysokie.
>> To wcale nie byla oferta dla bledoty, tylko bogatszych gadatliwych
>
> Tak sobie IMHO. Nie chce mi sie juz sprawdzac czy to bylo netto czy

Idea? Netto...

> brutto, ale 50 zl z wliczonymi 50 minutami "strefowymi" czy jeszcze
> jakimis to nie bylo wcale duzo. Ja nie jestem gadatliwy (raczej
> przeciwnie) ale mam wrazenie ze placilem wtedy u konkurencji
> przynajmniej mocno ponad 100 zl.

A biling na papierze... czasem kupa wydruków, a właściwych połączen parę
linijek :)

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry

On Fri, 29 May 2009 14:27:31 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> No wlasnie na poczatku [1800] to wcale tak nie bardzo konkurowali
>> cenami - tzn owszem - ceny byly niskie, ale abonamenty stosunkowo
>> wysokie.
>> To wcale nie byla oferta dla bledoty, tylko bogatszych gadatliwych
>
>Tak sobie IMHO. Nie chce mi sie juz sprawdzac czy to bylo netto czy
>brutto, ale 50 zl z wliczonymi 50 minutami "strefowymi" czy jeszcze
>jakimis to nie bylo wcale duzo. Ja nie jestem gadatliwy (raczej
>przeciwnie) ale mam wrazenie ze placilem wtedy u konkurencji
>przynajmniej mocno ponad 100 zl.

Ale nie o to chodzi - u konkurencji mogles miec abo za 30zl i nie
gadac. A w Idei minum 50 zl. I ARPU rosnie.

Co do gadatliwosci to zauwaz ze jeszcze pare lat wczesniej w ogole nie
gadales przez komorke :-)
A i trzeba bylo na stacjonarny dzwonic, bo komorek jeszcze malo bylo
:-)

J.

do góry

J.F. <j...@p...onet.pl> writes:

> Ale nie o to chodzi - u konkurencji mogles miec abo za 30zl i nie
> gadac. A w Idei minum 50 zl. I ARPU rosnie.

A po co statystycznemu klientowi cos takiego? Mam wrazenie ze ARPU
Plusa i Ery byly jednak wyzsze niz Idei (starej).

Chwile wczesniej najtansze taryfy GSM byly po 40 zl + VAT (czy jakos
tak). Bez zadnych wliczonych minut, i kazda minuta rozmowy po ~ 1.5 zl.
Bez przesady, Idea 50 byla znacznie tansza (przynajmniej bylaby dla
mnie).

> Co do gadatliwosci to zauwaz ze jeszcze pare lat wczesniej w ogole nie
> gadales przez komorke :-)
> A i trzeba bylo na stacjonarny dzwonic, bo komorek jeszcze malo bylo

Stacjonarnych tez nie bylo duzo, ale to nieco inna sprawa na szczescie.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Sat, 30 May 2009 00:23:14 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>J.F. <j...@p...onet.pl> writes:
>> Ale nie o to chodzi - u konkurencji mogles miec abo za 30zl i nie
>> gadac. A w Idei minum 50 zl. I ARPU rosnie.
>A po co statystycznemu klientowi cos takiego?

Ale za to bardzo przydatne statystycznemu operatorowi :-)

>Mam wrazenie ze ARPU
>Plusa i Ery byly jednak wyzsze niz Idei (starej).

Firmy robia swoje.

>Bez przesady, Idea 50 byla znacznie tansza (przynajmniej bylaby dla
>mnie).

Ale mowie - to nie byla taniosc z gatunku "nie stac mnie na 40zl/mc,
to sobie kupie komorke w Idei".

>> A i trzeba bylo na stacjonarny dzwonic, bo komorek jeszcze malo bylo
>Stacjonarnych tez nie bylo duzo, ale to nieco inna sprawa na szczescie.

Ze stacjonarnymi nie przeszadzaj w tym roku - ilu znajomych nie mialo
i czekalo dlugie lata na telefon ?

J.

do góry

J.F. <j...@p...onet.pl> writes:

>>> Ale nie o to chodzi - u konkurencji mogles miec abo za 30zl i nie
>>> gadac. A w Idei minum 50 zl. I ARPU rosnie.
>>A po co statystycznemu klientowi cos takiego?
>
> Ale za to bardzo przydatne statystycznemu operatorowi :-)

No nie, mialem na mysli "pusty" abonament bez rozmow, nie ARPU.

>>Bez przesady, Idea 50 byla znacznie tansza (przynajmniej bylaby dla
>>mnie).
>
> Ale mowie - to nie byla taniosc z gatunku "nie stac mnie na 40zl/mc,
> to sobie kupie komorke w Idei".

Jasne. Wtedy po prostu komorka to nie bylo 40 zl/mc, a np. 100 zl/mc.

> Ze stacjonarnymi nie przeszadzaj w tym roku - ilu znajomych nie mialo
> i czekalo dlugie lata na telefon ?

No w 2000 r. to juz moze nie. Chociaz wciaz tacy byli, a niewiele
wczesniej musialem zaplacic 400 zl haraczu (bezzwrotnego) zeby
w ogole TPSA laskawie pociagnela kilkadziesiat metrow kabla do nowego
osiedla.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Sat, 30 May 2009 16:51:28 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>J.F. <j...@p...onet.pl> writes:
>>>Bez przesady, Idea 50 byla znacznie tansza (przynajmniej bylaby dla
>>>mnie).
>>
>>Ale mowie - to nie byla taniosc z gatunku "nie stac mnie na 40zl/mc,
>>to sobie kupie komorke w Idei".
>
>Jasne. Wtedy po prostu komorka to nie bylo 40 zl/mc, a np. 100 zl/mc.

Alez skad - byly i nizsze abonamenty. A w idei chyba tez nie bylo 40,
tylko 50 .. plus VAT ?

>> Ze stacjonarnymi nie przeszadzaj w tym roku - ilu znajomych nie mialo
>> i czekalo dlugie lata na telefon ?
>
>No w 2000 r. to juz moze nie. Chociaz wciaz tacy byli,

Nieliczni.

>a niewiele
>wczesniej musialem zaplacic 400 zl haraczu (bezzwrotnego) zeby
>w ogole TPSA laskawie pociagnela kilkadziesiat metrow kabla do nowego
>osiedla.

10 lat minelo, ustawa sie pare razy zmienila, a dzis trzeba zaplacic
366 :-)

J.

do góry

Dnia Mon, 25 May 2009 13:27:18 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

>> archiwalne "numery kierunkowe", na oko właśnie z połowy '90
> A tu jeszcze ciekawsze dane, z Nowym Tomyślem jako 666 :)
Aż szkoda, że wybyłem w beznetowe strony gdy
ta wspaniała dyskusja trwała...

> Ostrów Mazowiecki 0-217
> Ostrów Wielkopolski 0-64
Hmmm, nie ma takiego miasta, mam Ostrów Wlkp.
Ostrowa Mazowieckiego nijak znaleść nie mogę ;-)

Możliwe, że w tak poważnych dokumentach znalazły się tak poważne błędy?
(Ostrów jest MazowieckaA)

--
pozdro
poreba

do góry