-
91. Data: 2011-07-03 15:43:22
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-07-03 17:21, Marcin N pisze:
> Użytkownik "TaDzik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:iupp3e$elt$...@i...gazeta.pl...
>
> (...)
> Młodzież ma coraz
> mniej wyobraźni i trzeba nakazami dbać o ich zdrowie i naszą przyszłość
>
>
> =========
>
> Bzdura. To Ty jesteś coraz bardziej stetryczały i bardziej Ci się
> wydaje, że za Twojej młodości...
Taa,ja nie jestem jeszcze zbyt (chyba stetryczały)ale za mojej
młodości nie było w modzie serfowanie na dachu wagonu czy inne wybitne
pomysły typu skakanie z drabiny szczebelek w rozkroku.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
92. Data: 2011-07-03 16:50:58
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-07-03 17:43, Monster pisze:
>
>>
>> Bzdura. To Ty jesteś coraz bardziej stetryczały i bardziej Ci się
>> wydaje, że za Twojej młodości...
> Taa,ja nie jestem jeszcze zbyt (chyba stetryczały)ale za mojej młodości
> nie było w modzie serfowanie na dachu wagonu czy inne wybitne pomysły
> typu skakanie z drabiny szczebelek w rozkroku.
To ze Ty tego nie robiles nie oznacza ze nikt tego nie robil. Tyle ze
kiedys nie bylo TV i Youtube wiec malo kto postronny wiedzial o takich
wyczynach.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
93. Data: 2011-07-03 17:17:39
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-07-03 18:50, Kuczu pisze:
> To ze Ty tego nie robiles nie oznacza ze nikt tego nie robil. Tyle ze
> kiedys nie bylo TV i Youtube wiec malo kto postronny wiedzial o takich
> wyczynach.
Wychodzi że miałem w miarę normalne towarzystwo:-)fakt, było kilka
dziwnych wypadków,gość wlazł na słup itp,ale na szczęście ci jeszcze
mniej rozgarnięci nie mieli
skąd brać inspiracji.
Najmodniejsze w okolicy zejście było chyba przez utopienie się w jeziorze.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
94. Data: 2011-07-03 17:18:10
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Monster" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4e108e1a$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...
> Taa,ja nie jestem jeszcze zbyt (chyba stetryczały)ale za mojej
> młodości nie było w modzie serfowanie na dachu wagonu czy inne
> wybitne pomysły typu skakanie z drabiny szczebelek w rozkroku.
Oj, wydaje Ci się.
Huśtawka zawinięta dookoła poprzeczki, bo dwóch 7latków postanowiło
pobujać się jednocześnie "do podbity". Wypierdzieliło ich tak, że
jeden skrócił sobie język o centymetr.
Dziura w piaskownicy o średnicy i głębokości z 5metra, rozpalone
ognisko a w nim zebrane z całej okolicy puszki aerozoli. Dobrze, że
żadna szyba nie poszła. (:
3 osoby na motorynce Pony jednocześnie.(bez kasków)
Ciągnięcie wrotkarza za wspomnianą motorynką. (bez kasku)
Tak na szybko przykłady sprzed jakichś 25 lat.
Dziękujemy bogu, że wtedy nie było telefonów komórkowych z możliwością
kręcenia filmów - bo pewnie część tych zabaw nie skończyłaby się tylko
podwórkową sławą.
Do żadnego z w/w przypadków nie była wzywana milicja, pogotowie, ani
nie powiadomiono psychologa szkolnego/przedszkolnego.
I jakoś wyszliśmy na ludzi.
--
Jasio
vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
95. Data: 2011-07-03 17:20:10
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Jasio" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iuq88j$7n4$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Monster" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4e108e1a$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...
> Dziura w piaskownicy o średnicy i głębokości z 5metra, rozpalone
> ognisko a w nim zebrane z całej okolicy puszki aerozoli. Dobrze, że
> żadna szyba nie poszła. (:
0,5 metra, 0,5 (:
--
Jasio
vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
96. Data: 2011-07-03 17:23:53
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-07-03 19:18, Jasio pisze:
> Huśtawka zawinięta dookoła poprzeczki, bo dwóch 7latków postanowiło
> pobujać się jednocześnie "do podbity". Wypierdzieliło ich tak, że jeden
> skrócił sobie język o centymetr.
> Dziura w piaskownicy o średnicy i głębokości z 5metra, rozpalone ognisko
> a w nim zebrane z całej okolicy puszki aerozoli. Dobrze, że żadna szyba
> nie poszła. (:
> 3 osoby na motorynce Pony jednocześnie.(bez kasków)
> Ciągnięcie wrotkarza za wspomnianą motorynką. (bez kasku)
Było było,ale celem tych zabaw była zabawa, a nie sprawianie sobie bólu
> Do żadnego z w/w przypadków nie była wzywana milicja, pogotowie, ani nie
> powiadomiono psychologa szkolnego/przedszkolnego.
> I jakoś wyszliśmy na ludzi.
Chyba dzięki temu:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
97. Data: 2011-07-03 18:07:54
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Użytkownik "Jasio" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iuq88j$7n4$1@inews.gazeta.pl...
> I jakoś wyszliśmy na ludzi.
>
Samoocena only,
czy potwierdzone opinie społeczeństwa również ;-) ?
Pzdr
JKK
-
98. Data: 2011-07-03 18:17:22
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: TaDzik <t...@g...pl>
W dniu 03-07-2011 17:21, Marcin N pisze:
> To Ty jesteś coraz bardziej stetryczały
Pewnie masz rację, jestem... I moim dzieciom każę kaski zakładać, pewnie
dla uspokojenia mojego sumienia, żeby w razie czego nie pluć se w brodę,
że "mogłem im kazać założyć kask i nic by się nie stało"...
> i bardziej Ci się wydaje, że za Twojej młodości...
a już (z tej stetryczałości) nie pamiętam jak to było za mojej
młodości... :|
--
Pozdro
TaDzik
-
99. Data: 2011-07-03 21:09:38
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: zefir <z...@S...pl>
W dniu 03.07.2011 02:35, de Fresz pisze:
> On 2011-07-03 00:35:33 +0200, zefir
> <z...@S...pl> said:
>
>>>> Przeraża mnie to zdanie, a właściwie ludzie którzy tak łatwo potrafią
>>>> się nim posługiwać.
>>>>
>>> A jaka jest Twoja propozycja ?
>>
>> Moja jest taka, że jeśli ktoś ma świadomość ryzyka i się z nim liczy
>> to nie powinno mu się odbierać prawa do jego podjęcia, a jeżeli ktoś
>> nie ma wyobraźni to matka natura i ewolucja powinny się nim zająć.
>
> Niby tak... Ale powiedz z ręką na sercu, nigdy nie zrobiłeś w życiu nic
> głupiego, co było bliskie tragedii, a czego później szczerze żałowałeś?
> Bo mi się zdarzyło. I wielu osobom które znam również. I nie idzie tu o
> ludzi, co to są tak głupi, że wcześniej czy później i tak skończą źle.
> Kijowo by było zapłacić za chwilę głupoty cenę najwyższą, nawet jeśli to
> "na własne życzenie".
Też mi się zdarzyło, ale nie wpadłem na pomysł, żeby po tym jak jako
4-ro latek spadłem z okna z wysokiego I-go piętra na solidny poniemiecki
kamienny chodnik, zakazać ustawowo siadania na parapecie po zewnętrznej
stronie okna.
--
pzdr.
zefir
-
100. Data: 2011-07-03 21:37:00
Temat: Re: zapinanie kasku
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Użytkownik "zefir" <z...@S...pl> napisał w
wiadomości news:iuqlqj$d2k$1@news.onet.pl...
> Też mi się zdarzyło, ale nie wpadłem na pomysł, żeby po tym jak jako 4-ro
> latek spadłem z okna z wysokiego I-go piętra na solidny poniemiecki
> kamienny chodnik, zakazać ustawowo siadania na parapecie po zewnętrznej
> stronie okna.
>
Siadania nie.
Ale zapewne słyszałeś,
że po takich sytuacjach pociągają do odpowiedzialności opiekunów.
Pzdr
JKK