Użytkownik "Piotr" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:4e187996$1@news.home.net.pl...
> W sumie to zabawne, wiec moge jeszcze poklikac - widzac jak sie pienisz,
> samemu nie wiedzac o co, naprawde urocze ;)
> No ale dobra - jak sam zauwazyles - jest opis. Tyle, ze mija sie z
> rzeczywistoscia. No moze nie tyle mija - co nie odpowiada w pelni
> prawdzie. Facet pisze, ze V5 zgubil - ja w miedyczasie sprawdzam - i
> okazuje sie, ze to nie problem to odzyskac (w tym kraju robi sie to nawet
> za pomoca internetu i otrzymuje sie kopie poczta do domu). Wiec - wyglada
> ok. No coz, potem sie okazuje - ze facet nie zgubil, a nie ma i nigdy nie
> mial. Jest roznica? Jest. Do tego dochodzi caly szereg innych parametrow,
> ktore wskazuja na watpliwe pochodzenie motocykla. Ot i problem rozwiazany.
> EOT.


Miotasz się chłopczyku. Po kiego chuja EOTy piszesz a potem dyskutujesz?

> Wiesz, w twojej polszycznie moze taki zwrot funkcjonuje - w mojej nie. Nie
> mowie, ze nie slyszalem bo tez i czasem przechodze obok jakichs kiboli czy
> innych meneli itd. - ale to nie znaczy, ze tak w mig zalapie kazdy niuans.
> Choc jak widac - staram sie ;)

To jednak tępy jesteś, myślałem, że masz kawałek łba a Ty masz tylko grubsze
zakończenie szyi...

> Ano stad wiem, ze to ja bralem udzial w aukcji i ja rozmawialem z
> wlascicielem...hmm banalnosc, nieprawdaz?

Nie. Rzeczywistośc to to co zastajesz na miejscu.

> Na poczatku to pomyslalem, ze to jakis trol czy, ze zartujesz. A tu -
> prosze, ty naprawde rozumiesz to wszystko tylko pogladowo ;))

Ja natomiast na początku myślałem, że to jakiś chuj, nierozgarnięty matoł,
onanista a tu prosze, ty coś tam nawet jarzysz, z lekka tylko, ale zawsze...

> Przeczytaj to jeszcze z kilka razy i zrozum co tam jest napisane, lub choc
> sie postaraj. Po 1sze nie mam zamiaru sie nikomu, jak to nazywasz -
> przymilac, po 2gie - nikogo tez nie obrazilem. Moze ktos poczul sie
> urazony - ale to juz inna sprawa.

Raz mi wystarcza.

> Nie wiem jak u was, ale u mnie nie ;)
> No i tak - tym razem naprawde koncze watek, nie zapraszam do dalszej
> dyskusji na prv - bo i tez z chamami nie rozmawiam.
> Biez widly spod przyzby i sio do obory, czy jak tam sie u was mowi ;)

Nieźle znasz swój język Ociec w pole za młodu ganiał, gnój napierdalałeś
widłami, na zabawach wiejskich pewnie cały czas wpierdol za przygłupi
uśmiech. Teraz do miasta uciekłeś i własnej mowy zapomniałeś. Dobrze
chociaż, że wiesz jeszcze co to przyzba i widły - niedługo to może być Twoj
warsztat pracy...

--
Grzybol