-
11. Data: 2017-01-19 13:52:24
Temat: Re: zagadnienie
Od: Marsjanin <m...@m...tk>
Dnia Wed, 18 Jan 2017 19:51:51 +0100, Irokez napisał(a):
> Pamiętam, jak specjalnym programikiem kompresowałem EXE'ki aby mniej
> na dysku 420MB miejsca zajmowały :) Ja LHarc mało używałem, RAR
> głównie, fajny "interfejs" i spora kompresja była.
Whisky w oku się kręci, Panowie... Coś tam było, cuda się działy na
Win95...
Ale przed ta epoką jakoś z archiwerów jak dla mnie rządziło ARJ. RAR
nastał właściwie z epoką WinRAR-a. RAR wygryzł go właściwie - według
mnie - nie tyle kompresją, co szyfrowaniem. RAR-a do dziś ,,nie da
się"* złamać, a hasła w ARJ czy ZIP nie są tak bezpieczne no i nie
szyfrują listy plików. Poza tym ZIP obsługiwał multiparty w prostacki
sposób i przegrał szybko mimo wbudowania go w Windowsy... A może dzięki
temu? ;)
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
-
12. Data: 2017-01-19 13:57:59
Temat: Re: zagadnienie
Od: Marsjanin <m...@m...tk>
Dnia Tue, 17 Jan 2017 13:07:30 -0800, TurboPascal napisał(a):
> 3. Zakładając, że na "chorym" jest Windows - co najmniej XP -
> używając programu DiskPart kasujemy - jak to mawiają Rosjanie, a
> może jacyś inni - "na wsjakij słuczaj" wszystkie partycje na
> pendrajwie. Najczęściej będzie to tylko partycja Primary.
Nie wiem co prawda jak dokładnie działa program DiskPart, ale
słyszałeś o MBR? Skasowanie partycji to za mało, należy nadpisać MBR
nowym.
Po drugie, zakładam, że na zdrowym kompie jest antywirus, który nawet,
jeśli nie zna tego nowego wirusa, to z góry zapobiegnie wykonaniu się
jakiegokolwiek kodu z nowo włożonego pendrive. Wtenczas nie ma się
czego bać i po prostu sformatować pena w zdrowym kompie.
Po trzecie primo, ultimo - nikt jeszcze nie napisał, by wszystko co da
się zapisywać (pendrive), mało, wszystko, co ma wirusa zaskoczyć z
nienacka, na zarażony komp kopiować w trybie awaryjnym.
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
-
13. Data: 2017-01-19 21:42:53
Temat: Re: zagadnienie
Od: Marsjanin <m...@m...tk>
Dnia Thu, 19 Jan 2017 12:52:24 +0000, Marsjanin napisał(a):
> RAR-a do dziś ,,nie da się"* złamać
Zrobiłem gwiazdkę, a przypis zjadły myszy. Chciałem oczywiście
dodać standarwową formułkę: nie da się złamać w rozsądnym czasie,
na porządnej maszynie niebędącej superkomputerem, jeśli użyto
bezpiecznego hasła.
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
-
14. Data: 2017-01-19 22:49:07
Temat: Re: zagadnienie
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 18.01.2017 o 22:12, Jawi pisze:
> W dniu 2017-01-17 o 22:59, ToMasz pisze:
>> Założenie graniczące z pewnością. jakby nie było windowsa - nie powstał
>> by problem
> Co Ty nie powiesz, bo wirusy są tylko na Windowsy?
nie. jest też wirus grypy, aids czy tam hiv. Podobno na linuksa też ktoś
napisał wirusa czy dwa, ale chyba hasło administratora trzeba podać przy
uruchamianiu czy cośtam.
> I zaczęło się od Windowsów?
niewiem.
> Wiesz gdzie zwykle siedzi problem? Miedzy ekranem, a klawiaturą.
Tu sie w 100% zgadzam. user wybrał windowsa - sam sobie winien.
> User, który ma wszystko legalne na kompie (nie ściąga kracków, torentów
> etc) i nie klika jak ostatni baran w załączniki i we wszystko co się
> nawinie oraz jest świadomy w co klikać, nie potrzebuje antywirusa, nawet
> na tym Windowsie.
no... ja mam inne zdanie. Był moment, gdy wystarczyło zainstalować
windowsa xp, bez sp1, podłączyć do sieci i... po kilku minutach wirus
odliczał 60 sekund do zamknięcia systemu. Ale to historia. Niemniej
jednak jak nie pomagasz, masz jakies uwagi do mojej wypowiedzi, staraj
sie być precyzyjny.
dzisiaj, aby używac kompa do czegoś wiecej niż wystawianie faktur,
musisz do windowsa naściągać dodatkowych programów. skąd? Z
repozytoriom, albo sklepu? no raczej nie. więc idziesz na programosy,
czy instalki, i aby zainstalować cokolwiek, sciagasz dodatkowe programy.
da się inaczej? no jak ktoś jest super user, sam sobie poskładał kompa
to tak. a jak ktoś jest babcią i chce zobaczyć fotki wnuczki? Co z tego
że babcia była super lekarzem, jak teraz sobie javy nie potrafi
zainstalować? A java jest potrzebna żeby forum dla starych babci
działało? I tak się zaczynają problemy
> Ale że autorem pytania jest... to wszystko jasne.
>
taaaak. nie on jeden nie odróżnia komputera od windowsa. I chwała mu za
to. Im dłużej ludzie nie będą dostrzegać różnicy, tym dłużej linuks
pozostanie odporny na wirusy.
ToMasz
-
15. Data: 2017-01-19 22:54:42
Temat: Re: zagadnienie
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2017-01-19 o 13:57, Marsjanin pisze:
> Po trzecie primo, ultimo - nikt jeszcze nie napisał, by wszystko co da
> się zapisywać (pendrive), mało, wszystko, co ma wirusa zaskoczyć z
> nienacka, na zarażony komp kopiować w trybie awaryjnym.
Ale klient chce tylko skopiować, nie leczyć.
Z nienacka to ja odpalam z bootowalnego USB system i jadę z koksem.
--
Irokez
-
16. Data: 2017-01-19 23:02:08
Temat: Re: zagadnienie
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-01-19 o 13:52, Marsjanin pisze:
> RAR wygryzł go właściwie - według mnie - nie tyle kompresją, co
> szyfrowaniem. RAR-a do dziś ,,nie da się"* złamać,
>
A co oznacza gwiazdka zaraz za "... się"*? Że jednak jakiś sposób jest?
Wyścig pomiędzy szyfrowaniem a dekryptażem co i rusz ma zaskakujące
zwroty, coś jest długo szczelne, aż ktoś znajdzie wydajny algorytm, i
szyfr się sypie!
Zajrzałem na stronę PL-dystrybutora, pobrałem RAR-a, myśląc, że za
darmo, ale okazuje się, że tylko przez 40 dni. Czy może tak jak z Total
Commanderem, że p upłynięciu okresu trial - monituje, ale działa, choć
bez klucza... To ile kosztuje wersja dla szaraczków, "domowa", czyli
nie-firmowa?
-
17. Data: 2017-01-20 12:04:59
Temat: Re: zagadnienie
Od: Marsjanin <m...@m...tk>
Dnia Thu, 19 Jan 2017 23:02:08 +0100, JaNus napisał(a):
> A co oznacza gwiazdka zaraz za "... się"*? Że jednak jakiś sposób
> jest?
Wyjaśniłem dwie godziny i 20 minut przed Twoim postem. Musisz
dużo grup czytać. :) Dobrze kombinujesz, teoretycznie na wszystko
odpowiedzią jest brute force, zwłaszcza bez par kluczy a przy zwykłym
haśle.
> Wyścig pomiędzy szyfrowaniem a dekryptażem co i rusz ma zaskakujące
> zwroty, coś jest długo szczelne, aż ktoś znajdzie wydajny algorytm,
> i szyfr się sypie!
Spektakularnie wysypał to się TrueCrypt. I nie do końca algorytm
poległ.
> Zajrzałem na stronę PL-dystrybutora, pobrałem RAR-a, myśląc, że za
> darmo, ale okazuje się, że tylko przez 40 dni. Czy może tak jak z
> Total Commanderem, że p upłynięciu okresu trial - monituje, ale
> działa, choć bez klucza... To ile kosztuje wersja dla szaraczków,
> "domowa", czyli nie-firmowa?
Krąży po sieci legenda, że ktoś kiedyś kupił ten program. Prawda jest
inna: dostał ten kosztowny kod na urodziny od babci. :) Wszystko
działa tak jak opisałeś, to ruski program, oni dobrze wiedzą, że
cracki pojawią się szybciej niż ich blokująca się wersja i leją na to
równo od pewnie 20 lat, odkąd pamiętam wyskakiwało okienko ,,zapłać" i
używać się dało dalej.
Tyle pod Windowsem, ale śmiertelnikowi tam WinRAR do niczego potrzebny
nie jest, teraz już są lepsi gracze na rynku w walce o kilobajty, poza
tym również szyfrowanie ma lepsze odpowiedniki... 7z też ma hasła i to z
tego co kojarzę oparte o podobny mechanizm jak RAR. Z kolei xz próbuje
Modę na Sukces na dyskietkę zmieścić... No w każdym razie próbuje. :)
--
Pozdrawiam,
Marsjanin