-
Data: 2018-04-08 21:45:43
Temat: Re: z dzisiejszej Weekendowej Lektury (z3s)
Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "SnCu" <t...@e...ca> napisał w wiadomości
news:padaj1$595$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2018-04-08 o 11:13, HF5BS pisze:
>>
>>
>> Podsumowanie - ZA - podepnij się i ciagnij (z umiarem panie, z umiarem,
>> inni też chcą skorzystać), sam podpowiem, co wiem. PRZECIW - WSZELKIE
>> niszczenie, uszkadzanie "by dojebać telepsom", to walenie właśnie w
>> klientów TPSA. Podniosą ceny i sobie poradzą, wrzucą w koszty, coś jak
>> dla nas wdepnięcie w kupę ratlerka, mała "kurwa mać", obtarcie buta o
>> chodnik i idzie dalej. Dla szarego Kowalskiego, to szambo, w którym może
>> się utopić. I znów, dla TPSA strata 1-2 klientów to jeszcze mniej, niż
>> puszczenie bąka.
>>
>
> Powyższe spostrzeżenie ma o wiele szerszy sens społeczny. Nie tylko w
> walce z Tepsą, ale we wszystkim innym tacy "rewolucjoniści" za nic mają
> dobro innych ludzi i w gruncie rzeczy realizują jedynie dziecięcą
> krnąbrność z rodzaju "na złość babci uszy sobie odmrożę".
Heh... żeby tylko. Babcia na serce chora, ale ch.j z babcią, uszy i tak
odmrożę.
Także typowo socjalistyczne myślenie, paralela zasady "jak coś jest do
wszystkiego, to jest do niczego", czyli "jak coś jest wspólne, to jest
niczyje". I mam potem kwiatki, że będąc na jakimś wyjeździe z dala od
cywilizacji, z trudem odnajduję jedyny w okolicy aparat, który się okazuje
właśnie rozpieprzony przez takiego masta-haka-chaxxiora. Stąd moje
przesłanie, że jak chcą dojebać tepsie, to niech zrobią dzwonienie dla
gawiedzi za darmo, stąd moje przesłanie, że wtedy to sam pokażę, pod które
śrubki się podpiąć, na co uważać, może sam pomogę w w ukrytej instalacji, a
monterów można powkurwiać w inny, bardziej ludzki sposób. Okradanie
kogokolwiek jest zwykłym chujostwem, czyli żadnych numerów z kartami,
najwyżej taki, że z karty nie zejdą impulsy. Jak wspomniałem, dla tepsy
takie coś, to niezbyt duży wysiłek, najwyżej Panu Prezesowi nie kupią
kolejnej puszki kawioru. Ale np. starsza Pani Jadwiga (ale będzie numer, gdy
okaże się nią ukochana Babcia takiego masta-chaxxiora) może mieć zapaść,
atak, zasłabnąć, np. od niewyrównanej cukrzycy... taka hipoglikemia, to stan
bezpośredniego zagrożenia ŻYCIA. Nie dodzwoni się do lekarza, etc, czy
zeżre/ukradnie jej ostatnią kartę (np. o 22 wieczorem w sobotę w małym
mieście na odludziu z daleka od jakiegokolwiek sklepu i być może z dala od
okolicznzych domów), wie gdzie jest, ale nie ma jak zadzwonić, bo jakiś
ch...axxior roz...walił jedyny w okolicy aparat.
Koncertowy wręcz przykład konsekwencji własnych działań, to serial W11,
odcinek 450 o podtytule "Święty". Kto widział, wie o co mi chodzi.
>
> Na tym tle niejaki Vari reprezentował poziom, bo on podchodził do
> phreakingu naukowo, tzn. jego interesowało badanie ukrytych możliwości
> systemów łączności a nie szczeniackie "dojebywanie tepsie".
Przede wszystkim nie niszczył. Bezlitosnie wykorzystać dziurę w systemie -
tak, popieram. Niech firma się martwi, że taka dziura jest i ją załata.
Niech firma się martwi, ze PC można "uziemić", z tym, że z zachowania, to
raczej uziemia się system bilingowy. Zniszczyć, "byle dojebać tepsie", to
bandytyzm, łagodnie mówiąc.
Wykorzystanie dziur - podoba mi się, niszczenie, jakie by nie było, nie
podoba mi się, choć zaledwie, ale stoleruję, gdy np. wyjąć pół automatu, co
da rezultat, że można zadzwonić za darmo. Ale np. wyrzucania urządzenia do
wody nie rozumiem, to już lepiej rozebrać na czynniki pierwsze i sprzedać,
co się do sprzedania nada.
Ja swoją ACMM dwoma guziczkami w ciągu pół sekundy stawiałem na sztywno -
guziczki służyły do blokowania przeliczników, co robiło się np. przy
uruchamianiu kierunku/wiązki, zmiany taryfikacji jakiejś relacji, za dnia
przelicznik był przygotowywany, blokowany, zostawał drugi. O północy
zmieniało się czynną jednostkę,, a następnego dnia, krosowało się drugi
przelicznik i już bez czekania, normalnie włączało do ruchu.
Ja sam kilka rzeczy zhakowałem, jedno, to rejestr badaniowy, aby można było
z niego wydać więcej, niż 9 cyfr, na tyle miał magazyn, podtrzymywało się
palcami pierwszy i trzeci przekaźnik rozdzielnika cyfr... miały nie
zadziałać. Innym razem, nie mając jak przerzucić kilkudziesięciu metrów
kabla, zrobiłem, że można było ze zwykłego stanowiska badaniowego linii
miejskich wychodzących, gdzie na gniazdku była jedna z translacji JAUD
(skrót z francuskiego translacja przychodząca miejska dekadowa), zrobiona na
kategorię 5, oznaczającą telefonistkę z prawem interwencji. Chodziło o tzw.
oferowanie, czyli jak u kogoś numer zajęty, to telefonistka wchodzi [*] i
informuje abonenta, że jest do niego łączona rozmowa. Otóż, po krótkiej
analizie schematu, dorobiłem to oferowanie, włączało się je podając na żyły
rozmówne potencjał baterii licznikowej (uziemiony minus, bo zwykła bateria
uziemiony ma plus, który na masie ma każda centrala), przy translacji
ustawiłem dwa przekaźniki, uruchamiane z tego potencjału przez diody, aby
normalne operacje nie wprowadzały zakłóceń. Układ nie był doskonały, dziś
rozbudowałbym go, aby lepiej działał i lepiej się maskował ze swoją
obecnością :) Zadaniem przekaźników było podanie na żyłę E ziemi, co
uruchamiało procedurę oferowania. Przekaźniki były dwa, aby uniezależnić
działanie od polaryzacji zasilania linii. I zamiast niezbyt wygodnego
działania z głównego stanowiska badaniowego, gdzie oferowanie było niejakoi
"z urzędu" wbudowane, wygodniutko ze stanowiska do linii miejskich kluczem
(przełącznik przechylny) zapodawało się BL na żyły rozmówne (aby skutecznie
oferować, system 32AA wymagał podania właśnie BL[**], 32AB wystarczała
ziemia). Powodowało to zadziałanie dostawionych przeze mnie przekaźników, co
podawało ziemię na żyłę E[***] i dalej już szło w przewidziany sposób.
Dzięki temu łatwo było dostać się np. do technika na innej centrali ACMM,
gdy numer był zajęty.
[*] Na E10A było to nieco inaczej - telefonistka po zaoferowaniu słyszała
sygnał oferowania, ale nie była dołączana do rozmowy abonenta (ciekawie
słychać E10A-tkowy metaliczny sygnał, w rytmie oferowania...) Ten słyszał
inny sygnał, o tonie na moje ucho jakieś 500 Hz, o takim samym rytmie
50/1950ms sygnał/przerwa. Sygnał emitowany był przez minutę i zrzucało
połączenie.
[**] Dostałem kilka głosów, że centralowcy, aby wejść "na trzeciego" na
numerze z 32AA, podawali 220V przemiennego na żyły. O ofiarach wśród
techników, czy urządzeń, nie słyszałem. Nie wiem, jak bezpieczniki na
przełącznicach. Podpytywałem, czy nie mają pod kluczem podawania BL, nie
mieli.
[***] Komutacja w Pentaconta-GCI jest 8-żyłowa, dwutorowa - wszystkie
połączenia, gdy zakończenie jest jednotorowe, rzecz załatwia
rozgałęźnik-równoważznik linii, gdzie nie wiem, czy sobie przypomnę, 4 żyły
są do torów rozmównych, 1 kontrolna, jedna podtrzymująca... E przepuszcza
oferowanie, ale nie pomnę teraz jej dokładnego przezznaczenia, czy
oferowanie nie jest jakoby "na przyczepkę". Jedna żyła jest chyyyba do
sygnalizacji. Przed zrealizowaniem KAŻDEJ operacji łaczenia, cechownik,
wspólnie z rejestrem, elektronicznie sprawdzają owe 8 żył, czy nie ma na
nich czegoś obcego i jeśli jest (wpadka "na trzeciego" i tu się zdarzała),
to nie dopuszcza do realizacji połączenia, zapodając jednocześnie do
rejestratora uszkodzeń parametry połączenia i na którym etapie działania
wystąpił błąd, dzięki czemu jeśli wystąpi taki feler, abonent korzystający
nie wpadnie innemu na rozmowę (można w trakcie wymusić, ręcznie popychając
przekaźnik CO w JAUD, ale po co?) Zamiast tego, abonent dzwoniący dostanie
sygnał zajętości. Feler spada, jak rozłączy się abonent, na którego bez tej
kontroli elektronicznej by się wpadło. I abonent już może się łączyć.
BL - Bateria Licznikowa.
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
PS przepraszam za błędy i literówki, jakoś nie mam dziś "melodii" ich
wyłapywać i poprawiać.
Najnowsze wątki z tej grupy
- "betamaxy" i inne voip-y dzisiaj
- Hackowanie SS7
- nowe spamerstwo ?
- Przychodzące impulsy telefon nie dzwoni
- Re: Zgody...
- Jak tanio dzwonic do Wielkiej Brytani?
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Czas umierać.
- [ot] aplikacja - ameryk. nr. telef + dzwonienie za free do stanow i kanady
- Vectra 'Plan domowy bez limitu'
- Re: Ponownie: Android i zarządzanie książką telefoniczną z komputera
- Re: Ponownie: androSRAJ i zarządzanie książką teleSRAną z bitMłyna
- Re: Ponownie: Android i zarządzanie książką telefoniczną z komputera
- Android, export/import książki telefonicznej
Najnowsze wątki
- 2025-01-28 Ściąganie hasła frezem
- 2025-01-28 Rok 1973
- 2025-01-28 Warszawa => Programista Dynamics 365 CRM <=
- 2025-01-28 Warszawa => Senior Frontend Developer (React + React Native) <=
- 2025-01-28 Warszawa => Młodszy Specjalista ds. wsparcia sprzedaży <=
- 2025-01-28 Poznań => iOS Developer (Swift) <=
- 2025-01-28 Poznań => Dyspozytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-27 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-27 Warszawa => Programista Dynamics 365 CRM <=
- 2025-01-28 nr KW to jednak dana osobowa
- 2025-01-27 Lokalizacja telefonu
- 2025-01-27 OT musk
- 2025-01-27 Bydgoszcz => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=
- 2025-01-27 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-27 Warszawa => Data Engineer (Tech Lead) <=