-
61. Data: 2018-05-21 10:06:16
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2018-05-20 o 12:14, Irek.N. pisze:
>> Masz na myśli duży poziom TIM, (różnie wyczytywałem, niekiedy sprzecznie, więc nie
mam pewności, na czyjej prawdzie się oprzeć, byle nie na tej najbardziej najmojszej)
gdzie ich wielkość pogłębia(ć może) się wskutek zwiększenia ujemnego?
>> To podobno niektóre firmy robią układy bez sprzężenia, aby to oddalić.
>
> Kurcze, to nie jest tak oczywiste. Owszem, odkryto TIM i sprawa źle grających
wzmacniaczy o doskonałych parametrach wydawała się zamknięta. Kłopot w tym, że są
konstrukcje w których pomiary są w sprzeczności z odczuciami słuchaczy. Zobacz proste
konstrukcje Nelsona Passa, parametry takie sobie, a grają świetnie. Z drugiej strony
masz konstrukcje typu Mark Levinson czy Accuphase (kopiowane zresztą nałogowo przez
DIY-w), a jakoś świata nie zawojowały i nie ustanowiły granicy, pomimo bardzo
skomplikowanych rozwiązań i doskonałych parametrów. A możę to kwestia ceny... kto
wie, ta przecież też "gra" ;)
>
I to mi przypomina, że już od lata leży u mnie komplet części do passa aleph 5, a mi
się nie chce za to zabrać.
-
62. Data: 2018-05-21 10:07:18
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2018-05-21 o 10:06, robot pisze:
> W dniu 2018-05-20 o 12:14, Irek.N. pisze:
>>> Masz na myśli duży poziom TIM, (różnie wyczytywałem, niekiedy sprzecznie, więc
nie mam pewności, na czyjej prawdzie się oprzeć, byle nie na tej najbardziej
najmojszej) gdzie ich wielkość pogłębia(ć może) się wskutek zwiększenia ujemnego?
>>> To podobno niektóre firmy robią układy bez sprzężenia, aby to oddalić.
>>
>> Kurcze, to nie jest tak oczywiste. Owszem, odkryto TIM i sprawa źle grających
wzmacniaczy o doskonałych parametrach wydawała się zamknięta. Kłopot w tym, że są
konstrukcje w których pomiary są w sprzeczności z odczuciami słuchaczy. Zobacz proste
konstrukcje Nelsona Passa, parametry takie sobie, a grają świetnie. Z drugiej strony
masz konstrukcje typu Mark Levinson czy Accuphase (kopiowane zresztą nałogowo przez
DIY-w), a jakoś świata nie zawojowały i nie ustanowiły granicy, pomimo bardzo
skomplikowanych rozwiązań i doskonałych parametrów. A możę to kwestia ceny... kto
wie, ta przecież też "gra" ;)
>>
> I to mi przypomina, że już od lata leży u mnie komplet części do passa aleph 5, a
mi się nie chce za to zabrać.
>
errata
Miało być "od lat" a nie od lata.
-
63. Data: 2018-05-21 12:46:57
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: kwaczy <m...@b...o2.pl>
W dniu 2018-05-20 o 12:50, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> napisał w
> wiadomości news:5b013f58$0$674$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 19.05.2018 o 22:52, Jacek Maciejewski pisze:
>>> Dnia Sat, 19 May 2018 22:22:58 +0200, Irek.N. napisał(a):
>>>
>>>> Niestety takie wzmacniacze zazwyczaj nie grają ładnie.
>>>
>>> A najepsze są przewody głośnikowe z potrójnie rafinowanej i złoconej
>>> miedzi w oplocie z jedwabiu bombyx mori. Jedwab zapewnia jedwabiste basy
>>> a miedź dźwięczy w zakresie wysokich tonów.
>>
>> A jeszcze lepsze są rurki wypełnione rtęcią, dają płynny dźwięk.
>
> A ortęciowany sód, ze względu na swoją lekkość, daje dźwięk jasny,
> przejrzysty i megaklarowny, poprzez skompensowanie swoją
> paramagnetycznością diamagnetyczności rtęci, dzięki czemu przenikalność
> magnetyczna tak utworzonego materiału będzie równa dokładnie jedności,
> przez co wytworzone pole magnetyczne, nie zmieni rezystancji przewodu,
> nie wprowadzając zniekształceń :P
>
Najlepiej wstawić głośniki do próżni, żadnych zniekształceń nie będzie.
PS. Monty pythonem zawiało :)
-
64. Data: 2018-05-21 19:51:19
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "robot" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:pdtuh7$sfn$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2018-05-20 o 17:19, HF5BS pisze:
>
>> Dla mnie góra CD brzmiała, jakby kot drapał kuwetę z piasku po sraniu.
>
> Rozumiem, że miałeś wysokiej klasy Odtwarzacz CD i wspomniany efekt
> występował
> na dużej próbce różnych płyt CD. A na czym słuchałeś? Jaki wzmacniacz i
> zespoły głośnikowe lub słuchawki?
Trudno mi to jednoznacznie opisać, gdyż z pewnego powodu, na co innego
zwracam uwagę przy odsłuchu, niż przeciętny słuchacz. To zresztą niezbyt
zależało, choć zależało, od tego, na czym i w jakich warunkach słucham.
Pragnę zaznaczyć, że nigdzie nie napisałem, że dźwięk, który tak niesmacznie
opisałem, był dla mnie przykry. Lubię koty i dźwięk ich drapania w piasku
jest dla mnie tak oczywisty, jak... no, wiesz. Po prostu, chciałem określić,
że na tyle różnił się od rzeczywistego, jak przy bezpośredniej wizycie w
filharmonii, czy operze, iż był wybitnie nienaturalny. Uroki pierwszych
odtwarzaczy. Natomiast przykry był dla mnie może raz, wieki temu.
No, ale ja wychwycę różnicę MP3 insane @320, a WAV PCM-16, co do 24, nie
miałem okazji rozkminiać, w czasach, które opisałem "jak kot...", nie
słyszało się zbyt często o 24 bitach i 96 kHz przetwarzania, ani o wyżej
(no, może sporadycznie tak), niż 44.1 kHz. I niekiedy z kilkuset metrów,
zwłaszcza w nocy, zdarza mi się ocenic stan silnika w jadącym ulicą aucie,
że mu zawory klepią, czy zapłon za bardzo wyprzedza.
Parę dni temu napisałem o szumiącym top-endzie (posłuchałem w sklepie, który
to sprzedawał, sklepu już od wielu lat nie ma). Po prostu, syczał szumem jak
sq... Albo nagranie (a na pewno leciało z CD DDD) było ujowe, przez "ch".
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
-
65. Data: 2018-05-21 19:59:53
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "kwaczy" <m...@b...o2.pl> napisał w wiadomości
news:5b02a3a1$0$671$65785112@news.neostrada.pl...
>>> A jeszcze lepsze są rurki wypełnione rtęcią, dają płynny dźwięk.
>>
>> A ortęciowany sód, ze względu na swoją lekkość, daje dźwięk jasny,
>> przejrzysty i megaklarowny, poprzez skompensowanie swoją
>> paramagnetycznością diamagnetyczności rtęci, dzięki czemu przenikalność
>> magnetyczna tak utworzonego materiału będzie równa dokładnie jedności,
>> przez co wytworzone pole magnetyczne, nie zmieni rezystancji przewodu,
>> nie wprowadzając zniekształceń :P
>>
> Najlepiej wstawić głośniki do próżni, żadnych zniekształceń nie będzie.
No, wiadomo! Ale kto się z odsłuchem do próżni pakować będzie... zresztą
ćśśś... bo ktoś jeszcze podchwyci i wskoczy do komory próżniowej, by
posłuchać dźwięku idealnego. Taki skrajny przypadek zgrywania syfu do @320
insane w przeświadczeniu, że poprawi to dźwięk...
> PS. Monty pythonem zawiało :)
Najważniejsze, że jest śmieszno, oby nie było straszno :)
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
-
66. Data: 2018-05-22 22:23:04
Temat: Re: wzmacniacz lampowy - kit
Od: kwaczy <m...@b...o2.pl>
W dniu 2018-05-21 o 19:59, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "kwaczy" <m...@b...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:5b02a3a1$0$671$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> A jeszcze lepsze są rurki wypełnione rtęcią, dają płynny dźwięk.
>>>
>>> A ortęciowany sód, ze względu na swoją lekkość, daje dźwięk jasny,
>>> przejrzysty i megaklarowny, poprzez skompensowanie swoją
>>> paramagnetycznością diamagnetyczności rtęci, dzięki czemu
>>> przenikalność magnetyczna tak utworzonego materiału będzie równa
>>> dokładnie jedności, przez co wytworzone pole magnetyczne, nie zmieni
>>> rezystancji przewodu, nie wprowadzając zniekształceń :P
>>>
>> Najlepiej wstawić głośniki do próżni, żadnych zniekształceń nie będzie.
>
> No, wiadomo! Ale kto się z odsłuchem do próżni pakować będzie... zresztą
> ćśśś... bo ktoś jeszcze podchwyci i wskoczy do komory próżniowej, by
> posłuchać dźwięku idealnego. Taki skrajny przypadek zgrywania syfu do
> @320 insane w przeświadczeniu, że poprawi to dźwięk...
>
>> PS. Monty pythonem zawiało :)
>
> Najważniejsze, że jest śmieszno, oby nie było straszno :)
>
też uważam, że lepiej trzymać w ręce 1.5V niż 1.5kV