-
431. Data: 2016-04-12 19:49:49
Temat: Re: wyrabianie dobrego nawyku.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 12.04.2016 o 12:37, Piotr Wyderski pisze:
> Cavallino wrote:
>
> > Jest o tym, że azbest żąda, żeby było wolno.
>
> Prawo jest kwestią umowy społecznej -- jak sobie zbierze
> stosowną większość i przegłosuje, że można, to będzie można.
Hmmmm, ale stosowna większość uzytkowników dróg nie bardzo zgadza się na
tak drastyczne ograniczenia prędkości, jakie obecnie obowiązują w
Polsce, ale i tak głosujący mają to gdzieś.
Więc kto to łamie umowę społeczną w takim przypadku?
> Ale obecnie nie można.
Takoż mu tłumaczyłem właśnie.
-
432. Data: 2016-04-13 03:03:17
Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> To skad pewnosc, ze potrafisz przy uzyciu sprzegla ruszyc i chocby
> przejechac skrzyzowanie, a nie stanac w polowie i zablokowac droge
> rozpedzonej ciezarowce ?
Ja nie mam w tej sprawie żadnej pewności.
> Przyzwyczajenie do 3 pedalow tez ciekawe - czy taki "automatyczny od
> poczatku" bedzie potrafil zahamowac, czy z przyzwyczajenia lewa noga
> lewy pedal ...
Moim "ulubionym" odruchem było pomaganie sobie gazem na zakrętach.
> Skrzynie to osobny problem, mogliby cos zrobic z tym wstecznym, bo
> faktycznie - mozna sie pomylic od roznych ukladow.
Ale po co Ci w ogóle ta skrzynia w obecnej formie, Jarku?
Ideałem jest DSG, jeżeli w ogóle czujesz potrzebę zabawy przekładnią
-- biegi zmieniasz inkrementalnie, a w standardowej bez problemu
z jedynki wejdziesz na piątkę, co sens ma średni. Albo podczas
jazdy do przodu wrzucisz sobie wsteczny. :->
> Egzaminowi nie mowie nie, tylko zamiast stwierdzic ze delikwent sobie
> radzi ze zmiana biegow, to u nas pewnie beda najpierw badania lekarskie,
> potem kurs, zaswiadczenia, 45 minut jazdy po miescie, manewry na placu
> ... to juz lepiej od razu zrobic pelne PJ.
> Fotografie, wnioski, decyzje, oplaty ...
Właśnie dokładnie o tym piszę. Dla mnie to jest tego samego
typu sprawa, co specjalne uprawnienia do kierowania samochodem
ze światłami do jazdy dziennej. Nie ma czegoś takiego, bo każdy
normalny człowiek włączy sobie takie, jakie w samochodzie ma.
Chodzi o to, że ma być widoczny, a nie o środki uzyskania tego efektu.
> Zakladajac oczywiscie, ze ktos bedzie chcial sie uczyc zmiany biegow u
> instruktora.
Mnie ze wszystkich środków transportu najbardziej odpowiada
taksówka. Docierasz z punktu A do B w stanie dowolnym, po
dotarciu problem parkowania Cię nie interesuje i wychodzi
stosunkowo tanio -- nigdy mi się nie zdarzyło wyjeździć
tyle, ile wynosi roczna składka na ubezpieczenie samochodu,
koszty paliwa w ogóle pomijając. No ale ja za podróżami w ogóle
nie przepadam.
Pozdrawiam, Piotr
-
433. Data: 2016-04-13 11:31:32
Temat: Re: wyrabianie dobrego nawyku.
Od: ks <k...@g...com>
W dniu 2016-04-12 o 19:48, Cavallino pisze:
> W dniu 12.04.2016 o 14:59, ks pisze:
>
>> odniosłem się mniej więcej do "...bo nie ma prawa się w ogóle
>> znaleźć na tym wjeździe, o pasach nie wspominając. Po chodniku mu jechać
>> (zazwyczaj) nie wolno, a drogi rowerowe nie kończą/nie łączą się
>> pasami..." i podałem przykład, że jednak czasem się łączą.
>
> W sensie że jest rowero-chodnik po jednej stronie, rowerochodnik po drugiej
> stronie, a pośrodku zebra, bez znaków z dopuszczeniem rowerów?
>
no właśnie, chociaż w sumie to myślałem o tym miejscu:
https://goo.gl/maps/LkcW6Y4XCgv
ale się okazało, ze tam znaki trochę inne są niż te co napisałem, przynajmniej w
2014 były inne jak google robiło zdjęcia, ale wydawało mi się, że tam są te
pieszo/rowerowe tak jak np tu: https://goo.gl/maps/dG6GGsHkXfy
> No tak - to wyjątek, ale moje wrażenie nie dotyczą takich miejsc.
> W takich miejscach faktycznie dopuściłbym możliwość przejazdu.
> Najlepiej tabliczką ze stosowną adnotacją.
> Wszystko się da - trzeba tylko chcieć, a nasi drogowcy NIE chcą.
>
>
tu się zgadzam w 100%
-
434. Data: 2016-04-14 12:06:25
Temat: Re: wyrabianie dobrego nawyku.
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Cavallino wrote:
> Hmmmm, ale stosowna większość uzytkowników dróg nie bardzo zgadza się na
> tak drastyczne ograniczenia prędkości, jakie obecnie obowiązują w
> Polsce, ale i tak głosujący mają to gdzieś.
Nie ma znaczenia, z czym kto się zgadza, a z czym nie,
tylko przepchnięcie stosownych przepisów. A z inicjatywy
ustawodawczej w tym zakresie nie skorzystał *nikt*, nawet
sami obywatele. No to widać nie ma problemu.
> Więc kto to łamie umowę społeczną w takim przypadku?
Nie ma żadnej, więc nikt nie łamie.
Pozdrawiam, Piotr
-
435. Data: 2016-04-14 17:18:55
Temat: Re: wyrabianie dobrego nawyku.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 14.04.2016 o 12:06, Piotr Wyderski pisze:
> Cavallino wrote:
>
>> Hmmmm, ale stosowna większość uzytkowników dróg nie bardzo zgadza się na
>> tak drastyczne ograniczenia prędkości, jakie obecnie obowiązują w
>> Polsce, ale i tak głosujący mają to gdzieś.
>
> Nie ma znaczenia, z czym kto się zgadza, a z czym nie,
> tylko przepchnięcie stosownych przepisów. A z inicjatywy
> ustawodawczej w tym zakresie nie skorzystał *nikt*, nawet
> sami obywatele. No to widać nie ma problemu.
Względnie nie podobają im się takie zasady pseudemokracji, jakie wadza
ustanowiła dla samej siebie, powodujące że nie ma nad nią żadnej kontroli.
Po ta przez wybory jest cokolwiek iluzoryczna i nikt poważny się w to na
serio nie będzie bawił.
Wygodniej i taniej, olać szubrawców i płacić co jakiś czas mandaty.
>
> > Więc kto to łamie umowę społeczną w takim przypadku?
>
> Nie ma żadnej,
Oczywiście że jest, zwą ją zasadami demokracji.