-
31. Data: 2015-11-14 19:37:40
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał:
>> W przypadku mojego ("przedwojennego") pokolenia jest inaczej.
>> To tylko ogony widma (oba, zarowno tez "grunwaldzko-0czerwony"
>> jak i "skrajnie narodowy nie sa napewno OK.
>> Reszta (czyli wiekszosc) jest jak najbardziej cacy :)
>
> Tylko kto ten socjalizm z zapałem budował. Pewno ruskie szpiony razem z ogonami
widma. No proszę,
> całkiem zgrabny workaround wyszedł. Moving on.
Wiesz co ?
Przez przypadek trafiles w sedno :)
_Tak wlasnie bylo_ w PRL.
Budowaly go "ruskie szpiony" + zaprzedane "ogony widma" !
No lepiej bym tego nie ujał :) Naprawde.
AK
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
32. Data: 2015-11-14 19:48:50
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2015-11-14 19:15, AK wrote:
> Ale jak wcale nie narzekam ! Skad ten wniosek ?
> Spokojnie dotrwam do emerytury :) Nie boj zaby :)
> Martw sie bardziej "smieciuchu" o siebie :)
Nie jestem śmieciuchem, przynajmniej nie wydaje mi się. Ewentualnie
zdefiniuj. Rzucanie obelgami mimo wszystko jest chamskie w każdym wieku
nawet na usenecie.
>> W tym zawodzie zespół raczej nie toleruje ideologicznych zarozumialców.
>> Szczególnie *takich* zarozumialców.
> Hmm.. Byc moze :) Zwlaszcza gdy ten "ideologiczny zarozumialec" zyczy sobie
> minimum 10tys+ na rake :) Heh
To zadnej wyjasnienie, bo 10k+ netto to typowa płaca dla programisty
mającego szerokie pojęcie. Nie bardzo rozumiem co to miało by tłumaczyć.
Znam przynajmniej 3 firmy w okolicy ktore tyle dają programistom C++,
nawet bez szerokiego pojęcia, byle z doświadczeniem.
> PS: Moze i jestem zarozumialcem, ale z ciebie wyszedl wlasnie klasyczny
> padalec :)
Zdefiniuj.
> Wykorzystywanie/nasmiewanie sie z czyjegos bezrobocia to dla mnie klasyczny
> przyklad "moralnego dna".
Nikt się nie naśmiewa. Mam przykład praktyczny, kiedy w sasiedniej
firmie zatrudniono doświadczonego programistę (55+) w nadziei że się
czegoś naucza. Nauczyli się że są "pierdolonymi lewakami" i "tępymi
hujami" oraz "kurwa co za pedał to napisał w Javie" i dwa dni później
kolesia już nie było, jednogłośnie i stanowczo. Może i miał wiedzę, co
wykazał na testach i rozmowie, ale miał też problem psychiczny który
rozwalał zespół i projekt. W Twoim przypadku widzę że praktycznie przy
każdej dyskusji obrzucasz ludzi gównem wyłacznie dlatego że sa młodsi.
Nie przypuszczam abyś był inny w real life. Nie przypuszczam aby
jakikolwiek zespół programistów chciał codziennie dowiadywać się że są
gorsi bo młodsi. Wspólpraca wymaga zrozumienia. Przy pracy zdalnej też
bo na 1000% twój manager bedzie młodszy. I niekoniecznie głupszy.
PS. Nie, obecne pokolenie do którego czujesz taka pogardę nie jest winne
tego że czekasz na implant.
> Poniewaz nie ukrywam z reguly tej niedomogi przed potencjalnymi
> poracodawcami,
Trafiasz na złych pracodawców. Informatyk ma szerokie możliwosci zarówno
pracy w zdalnej jak i konsultowania projektów. Konsultantów się ogolnie
w PL zatrudnia. Jeśli mają szeroką wiedzę to i problemy zdrowotne nie są
przeszkodą. Co mają powiedziec pracowcy którzy zatrudniają programistów
z autyzmem i codziennie zmagają się z tym problemem w biurze?
Najwidoczniej opłaca się mimo szkód w zespole. A autystyk może ich
poczynić masę. Więc człowiek z kłopotami w poruszaniu się to żaden
problem w porównaniu z innymi ciekawostkami w tym zawodzie. Obecnie jest
taka dziura na rynku ze ssa się każdego byle potrafił wciskać klawisze.
> oraz faktu, ze byc moze niedlugo bede mogl poracowac tylko zdalnie, wiec
> odzew
> ze strony polskich pracodawcow
To nie szukaj w PL. Zdalna praca nie jest problemem jeśli zdejmiejsz to
głupie ograniczenie.
> sa chlubne wyjatki :).Nie pomaga takze moj kiepski bardzo angielski.
Angielski ma być zrozumiały. Może być kiepski. Pochodzę z pokolenia
któremu wciskano do łba rosyjski obowiązkowo (a co najbardziej śmieszne
pracowałem zawodowo z grupą rosyjskojęzyczną) i nic mi nie zostało, nie
używam. Mój angielski, szczególnie werbalny, jest kiepski w porównaniu z
wieloma gimbusami. Nie przeszkadza mi to śpiewająco rozumieć
dokumentacje techniczną i porozumiewać się z osobami z tej dziedziny w
sposób bezproblemowy. Słaby angielski *nie* jest problemem w pracy
zdalnej choćby z powodu takiego że 90% informatyków ma ten sam problem.
Wiem bo czasem się komunikuje i np. niemcy są przeraźliwie kiepscy, do
poziomu gdzie używają gramatyki niemieskiej i słow angielskich bełkocząc
coś bez składu i ładu, zaś francuzi zaczynali dyskusję od tego czy nie
lepiej po francusku. Ale daje radę i nikt nie ma z tego powodu problemów.
> PS: Nie musisz sie juz tak starac :). Z padalcami z zasady nie rozmawiam.
Zdefiniuj padalec. Jeśli jest to kazdy młodszy od Ciebie to sobie daruj.
-
33. Data: 2015-11-14 19:57:51
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał:
>> Ale jak wcale nie narzekam ! Skad ten wniosek ?
>> Spokojnie dotrwam do emerytury :) Nie boj zaby :)
>> Martw sie bardziej "smieciuchu" o siebie :)
>
> Nie jestem śmieciuchem, przynajmniej nie wydaje mi się. Ewentualnie zdefiniuj.
Rzucanie obelgami
> mimo wszystko jest chamskie w każdym wieku nawet na usenecie.
1. Przeciez to metafora do Twojego "pokolenie smeiciowego" (70% na "smieciowkach:).
2. Coz to jest w stosunku do chamstwa tyczacego mego bezrobocia ? :)
>>> W tym zawodzie zespół raczej nie toleruje ideologicznych zarozumialców.
>>> Szczególnie *takich* zarozumialców.
>> Hmm.. Byc moze :) Zwlaszcza gdy ten "ideologiczny zarozumialec" zyczy sobie
>> minimum 10tys+ na rake :) Heh
>
> To zadnej wyjasnienie, bo 10k+ netto to typowa płaca dla programisty mającego
szerokie pojęcie.
Po pierwsze bzdurzysz. 10k na reke to nawet na Warszawe dzis nie jest malo.
> Znam przynajmniej 3 firmy w okolicy ktore tyle dają programistom C++, nawet bez
szerokiego
> pojęcia, byle z doświadczeniem.
Ja tez znam.
Np. MG czy inne Cadence, no moze i Aldec (choic nie sadzę:))
No to znajdz mi taka na mym Podkarpaciu "znawco" :)
>> PS: Moze i jestem zarozumialcem, ale z ciebie wyszedl wlasnie klasyczny
>> padalec :)
>
> Zdefiniuj.
Ty :)
> PS. Nie, obecne pokolenie do którego czujesz taka pogardę nie jest winne tego że
czekasz na
> implant.
Hehe . Ty jednak jestes zdecydowanie glupszy niz myslalem :))
PS: Daj sobie juz chlopie siana i nie odpisuj :)
AK
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
34. Data: 2015-11-14 20:12:18
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: "M.M." <m...@g...com>
On Saturday, November 14, 2015 at 7:30:52 PM UTC+1, AK wrote:
> Użytkownik "M.M." <> napisał:
>
> > Jakie cechy parlamentu trzeba podać sieci na wejście, aby taka sieć
> > w ogóle mogła zadziałać?
>
> A moze inaczej ?
Czemu nie.
> _CO_ bylo powodem ze ludzie w IIRP tak ja kochali, ze az oddawali
> za nia zycie choc "bida" i "rozwarstwienie spoleczne" _bylo jak cholera_?
Nie wiem, to raczej ja pytam.
> Co bylo powodem ze w IIRP ludzie bidni jak porzyslowiowa mysz koscielna
> czuli sie jednak szczesliwy i "u siebie" ?
Nie wiem czy bardziej nie marzyli o wyjeździe do hameryki.
> Moze nie wszytsko da sie zapisac scislym algorytmem, (czego np. dowodzi film
Kieslowskiego) ?
Na pewno masz rację, więc chociaż heurystycznym algorytmem - o ile można
napisać że algorytm jest heurystyczny.
> Moze ten parametr "decydujacy o zbieznosci" to wcale niekoniecznie stricte
kasa/pieniadz?.
Tak, na wyjście sieci można podać ogólne zadowolenie, nie tylko kasę.
> Moze ten pieniadz/kasa powinien jednak podlegac jakiejs wyzszej idei/ideach.
Myślę że powinien.
> Tyczy to rowniez politykow (szczegolnie tych przez nas wybieranych).
> Moze trza wreszcie zwracac wieksza uwage na ogolnie pojete "morale"
> miast stricte "przydatnosc/predyspozycje zawodowe" ?
No właśnie chciałbym zobaczyć jakim cechom jakie wagi przypisałaby sztuczna
sieć neuronowa.
> PS: Moze to o czym ostatnio w Sejmie mowil Kornel Morawiecki to nie tylko
> takie "bajania staruszka w oblokach", ale.. ?
Nie słyszałem, domyślam się, że mówił o istotnej roli moralności - osobiście
myślę że to jest podstawa. Ale i tak bym wolał zobaczyć wagę jaką sieć
przypisuje moralności, a nie polegać na swoich wyobrażeniach :)
Pozdrawiam
-
35. Data: 2015-11-14 20:43:08
Temat: Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: platformowe głupki <N...@g...pl>
W dniu 2015-11-13 o 17:45, platformowe głupki pisze:
> w poczcie o2.pl przy wysyłaniu załączników pojawia sie pasek postępu
> wysyłania... jak coś takiego zrobić? zupełnie nie mam pomysłu jak za coś
> takiego się zabrać? może Ktoś tu (spoza koalicji po/eu) pomoże?
powiem Wam tylko,że tworzę miejsce w którym w założeniach wspólna europa
zostanie totalnie skompromitowana...
jakby Ktoś chciał napisać coś nieprzychylnego europie to jest już gdzie...
http://dupostrzelcommowimynie.eu/
także zapraszam...
-
36. Data: 2015-11-14 21:17:51
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2015-11-14 o 19:30, AK pisze:
> Użytkownik "M.M." <m...@g...com> napisał:
>
>> Jakie cechy parlamentu trzeba podać sieci na wejście, aby taka sieć
>> w ogóle mogła zadziałać?
>
> A moze inaczej ?
> _CO_ bylo powodem ze ludzie w IIRP tak ja kochali, ze az oddawali
> za nia zycie choc "bida" i "rozwarstwienie spoleczne" _bylo jak cholera_?
Może wojna?
> Co bylo powodem ze w IIRP ludzie bidni jak porzyslowiowa mysz koscielna
> czuli sie jednak szczesliwy i "u siebie" ?
Twoje urojenia.
Doucz się. Przeczytaj jakiś podręcznik do historii.
Pozdrawiam
Piotr
-
37. Data: 2015-11-14 21:23:38
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2015-11-14 o 18:26, AK pisze:
> Użytkownik "Kviat" napisał:
>>
>> Za czasów PiS to będzie raj na ziemi. I krzyże stanieją...
>
> O ! Palikociarz !
O! Czyli jednak masz urojenia!
> Na mily Bog, juz myslalem, zescie calkiem wymarli :)
> Jak fajnie, ze przypadkowo odkrylem (fakt ze ledwo rzężący,
> ale jednak wciaz zyjacy) okaz! :) (dbaj o siebie chlopie, w archeo/zoo
> cena 1kg Palikociarza wziac zwyzkuje !:)
W kontekście tego, że z fałszywej tezy wyciągnąłeś fałszywe wnioski
uznam, że to dalszy ciąg twoich urojeń.
> PS: Dla mnie 10% znaleznego ! (pkt.3 par45 KPA..:P)
10% z zera daje zero.
Nie byłem pewien czy dasz radę sam obliczyć, w twoim wieku...
Przykro mi.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
38. Data: 2015-11-14 21:40:23
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2015-11-14 19:57, AK wrote:
>> To zadnej wyjasnienie, bo 10k+ netto to typowa płaca dla programisty
>> mającego szerokie pojęcie.
> Po pierwsze bzdurzysz. 10k na reke to nawet na Warszawe dzis nie jest malo.
Dziwne. Przynajmniej 2 firmy mają taka ofertę na stałe (C++) w okolicy,
choć oczywiście wymagają doświadczenia i wiedzy. Ktoś kiedys nazwał
Górny Śląsk "śmierdzącym zadupiem z górnikami i familokami". Częściowo
słusznie ale jak widać nie do końca. Choć przypuszczam że Wrocław byłby
bardziej hojny.
> No to znajdz mi taka na mym Podkarpaciu "znawco" :)
Po co się było przeprowadzać? Rozumiem powody życiowe. Jeśli świadomie
dla przyjemności to nie masz prawa narzekać na sytuację. Sam bym
zamieszkał w puszczy, ale jeść trzeba.
PS. Firm w okolicy z taką płaca jest więcej tylko trzeba aktywnie
szukać. Moze nie wszystkie interesujące (np. gówniane bazy danych albo
poprawianie po hindusach czy deadline na przedwczoraj i scrumowanie
agila) ale jak komuś nie przeszkadza babranie się w g... to można
znaleźć więcej niż 10k netto. Nie mam gęstej siatki szpiegów ale obecna
sytuacja na rynku jest kłopotliwa dla pracodawców i to widać po ofertach
i fizycznych zarobkach.
>>> PS: Moze i jestem zarozumialcem, ale z ciebie wyszedl wlasnie klasyczny
>>> padalec :)
>> Zdefiniuj.
> Ty :)
To kiepska definicja. Jak widać to tylko nędzna obelga.
>> PS. Nie, obecne pokolenie do którego czujesz taka pogardę nie jest
>> winne tego że czekasz na implant.
> Hehe . Ty jednak jestes zdecydowanie glupszy niz myslalem :))
Wielu tak myśli. Daje mi to często przewagę.
> PS: Daj sobie juz chlopie siana i nie odpisuj :)
Usenet byłby nudny bez trollingu. Ponadto czasem trzeba spuścić
powietrze z czyjegoś ego.
-
39. Data: 2015-11-14 23:00:58
Temat: Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kviat kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl ...
> Wykształcony(?), programista
Programista ktoremu avast jakies gówniane uwagi do postów dopisuje - bez
zartów...
-
40. Data: 2015-11-15 02:56:51
Temat: Re: [OT] Re: [www] jak się zabrać do dziewczyny
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Sebastian Biały wrote:
>
> To zadnej wyjasnienie, bo 10k+ netto to typowa płaca dla programisty
> mającego szerokie pojęcie. Nie bardzo rozumiem co to miało by tłumaczyć.
> Znam przynajmniej 3 firmy w okolicy ktore tyle dają programistom C++,
> nawet bez szerokiego pojęcia, byle z doświadczeniem.
Gdzie jest ta okolica?
Bo jak narazie to wszyscy mi 3+ proponują.
pracy nie szukam. tak z ciekawosci czasami pytam.
>
> Nikt się nie naśmiewa. Mam przykład praktyczny, kiedy w sasiedniej
> firmie zatrudniono doświadczonego programistę (55+) w nadziei że się
> czegoś naucza. Nauczyli się że są "pierdolonymi lewakami" i "tępymi
> hujami" oraz "kurwa co za pedał to napisał w Javie" i dwa dni później
> kolesia już nie było, jednogłośnie i stanowczo. Może i miał wiedzę, co
> wykazał na testach i rozmowie, ale miał też problem psychiczny który
> rozwalał zespół i projekt. W Twoim przypadku widzę że praktycznie przy
> każdej dyskusji obrzucasz ludzi gównem wyłacznie dlatego że sa młodsi.
> Nie przypuszczam abyś był inny w real life. Nie przypuszczam aby
> jakikolwiek zespół programistów chciał codziennie dowiadywać się że są
> gorsi bo młodsi. Wspólpraca wymaga zrozumienia. Przy pracy zdalnej też
> bo na 1000% twój manager bedzie młodszy. I niekoniecznie głupszy.
>
Dostalismy kiedys "z polecenia" córkę szefa szefa.
Rozpierdzieliła mi zespół ludzi w ciągu 2 tygodni.
> Obecnie jest
> taka dziura na rynku ze ssa się każdego byle potrafił wciskać klawisze.
Serio?
Ja mam odwrotne doświadczenie. Indie biorą wszystko.
Nie ma szans z nimi konkurować cenowo.
>
> To nie szukaj w PL. Zdalna praca nie jest problemem jeśli zdejmiejsz to
> głupie ograniczenie.
jak wyzej.
kiepsko płatna, jak chcesz dorabiac jako freelancer.
Chyba, że znajdziesz stałą zdalną pracę.
Ale tą też stracisz w jednej chwili jeśli ktoś postawi koszty jako
priorytet.
Przynajmnie z mojej perspektywy tak to widac.
>
>> sa chlubne wyjatki :).Nie pomaga takze moj kiepski bardzo angielski.
>
> Angielski ma być zrozumiały. Może być kiepski. Pochodzę z pokolenia
> któremu wciskano do łba rosyjski obowiązkowo (a co najbardziej śmieszne
> pracowałem zawodowo z grupą rosyjskojęzyczną) i nic mi nie zostało, nie
> używam. Mój angielski, szczególnie werbalny, jest kiepski w porównaniu z
> wieloma gimbusami. Nie przeszkadza mi to śpiewająco rozumieć
> dokumentacje techniczną i porozumiewać się z osobami z tej dziedziny w
> sposób bezproblemowy. Słaby angielski *nie* jest problemem w pracy
> zdalnej choćby z powodu takiego że 90% informatyków ma ten sam problem.
> Wiem bo czasem się komunikuje i np. niemcy są przeraźliwie kiepscy, do
> poziomu gdzie używają gramatyki niemieskiej i słow angielskich bełkocząc
> coś bez składu i ładu, zaś francuzi zaczynali dyskusję od tego czy nie
> lepiej po francusku. Ale daje radę i nikt nie ma z tego powodu problemów.
i tak i nie.
Mam doświadczenie z różnymi zakątkami świata.
Moim zdaniem Niemcy mówią świetnie po angielsku. Nie wiem jak
informatycy, ale ludzie na poziomie head of department mają angielski
nienaganny.
Francuzi są ok pod wzgledem gramatycznym, ale mają trudny do zrozumienia
akcent.
W nastepnej kolejności są Indie.
Najgorzej pod względem znajomości angielskiego wypadła mi Japonia.
Tak mniej wiecej jak Polska 20 lat temu.
Część w ogóle, cześć kiepsko i tylko co niektorzy dobrze.
Przy czym nie z informatykami rozmawiam.
Jeśli chodzi o jakość angielskiego to na poziomie informatyk -
informatyk można sobie gadać jak się chce
Ale strasznie kiepsko to wygląda jeśli informatyk dzwoni do klienta i duka.