-
11. Data: 2010-04-08 14:52:35
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
jureko pisze:
>> Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
>> i do roboty :D Efekty powalające.
> a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
> lakier?
Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba
umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale efekt
będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół godziny
- w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim
przetarciu. Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
-
12. Data: 2010-04-08 14:54:18
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: BearBag <c...@g...com>
nie sluchaj bzdur o woskach i koloryzujacych pastach.
Uratuje cie tylko pasta polerska czyli taka ktora ingeruje w lakier.
Operacja dosc czasochlonna ale rezultaty na wiele miesiecy.
W PL wlasciwie tylko dwie pasty można polecic.
Farecla G3 lub pasty firmy 3M (bedziesz potrzebował takiej z białym
lub zielonym korkiem).
To pasty polerskie i żeby nie miec zakwasów na pare tygodni najlepiej
kupic do nich palerke elektryczną. Dostaniesz juz taką za 80zl i na
pewno sie przyda na przyszlosc. Gąbka do polerki najlepiej różowa
(sredniej twardosci).
Nie chce mi sie opisywac calej procedury polerowania ale w skrocie
matujesz najpierw stary lakier papierem o granulacji 2000-2500.
Wcierasz paste w lakier (W przypadku g3 z wodą) polerujesz to maszyną
na srednich obrotach dopoki nie zejdzie mat z papieru. Po tym jeszcze
mleczko i lakier jest jak z fabryki. Czas zrobienia jednego elementu
ok 15min lub kolo 40min (gdy robisz ręcznie ale efekt nie bedzie taki
sam). Naprawde warto kupić polerkę.
Pasty 3M są droższe ale niewiele ale za to nie brudzą tak samochodu i
otoczenia :)
-
13. Data: 2010-04-09 08:40:37
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: Marx <M...@n...com>
Poczytaj fachowcow
http://forum.kosmetykaaut.pl/
Nie znam trwalego wosku koloryzujacego - taki T-Cut utrzymuje efekt max
2 tygodnie
Marx
-
14. Data: 2010-04-09 12:46:01
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> wrote in message
news:hpkjk2$18g$2@news.dialog.net.pl...
> jureko pisze:
>>> Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
>>> i do roboty :D Efekty powalające.
>> a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
>> lakier?
>
> Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba
> umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
> Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale efekt
> będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół godziny -
> w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim przetarciu.
> Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.
Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat?
Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac zmatowienia,
chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.
Jesli ktos zadaje takie pytanie na grupie, znaczy ze nie ma pojecia i
zamiast polecac mu samodzielne sp****e calego lakieru, lepiej odeslac do
specjalisty gdzie za pareset zlotych wszystko zalatwia.
Pozdrawiam
Kamil
-
15. Data: 2010-04-09 13:10:37
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
kamil pisze:
> Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat?
> Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac
> zmatowienia, chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.
Bo to nie jest rada dotycząca aut, na których pasta Tempo powoduje
zmatowienie, tylko wręcz przeciwnie... :)
A tak w ogóle kwestionujesz jakiekolwiek polerowanie, czy tylko tą
konkretną pastą? Bo jeśli to pierwsze, to jakim cudem polerka
robiona przez zawodowca - działa?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
16. Data: 2010-04-09 13:43:08
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> wrote in message
news:hpn1vd$1tbu$1@news2.ipartners.pl...
> kamil pisze:
>
>> Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat?
>> Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac zmatowienia,
>> chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.
>
> Bo to nie jest rada dotycząca aut, na których pasta Tempo powoduje
> zmatowienie, tylko wręcz przeciwnie... :)
>
> A tak w ogóle kwestionujesz jakiekolwiek polerowanie, czy tylko tą
> konkretną pastą? Bo jeśli to pierwsze, to jakim cudem polerka
> robiona przez zawodowca - działa?
Kwestionuje skutecznosc polerowania ta pasta w domowym zaciszu z uzyciem
starej pidzamy w wykonaniu kogos, kto sie na tym nie zna (czyli mnie i
autora watku ewidentnie tez).
Spolerowalem tak lekkie obtarcie lakieru (ktos polozyl ciezka torbe na
dachu, nie przeszlo przez warstwe metaliczna), ale idealnie toto nie
wyglada.
Pozdrawiam
Kamil
-
17. Data: 2010-04-09 15:47:10
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
kamil pisze:
> Spolerowalem tak lekkie obtarcie lakieru (ktos polozyl ciezka torbe na
> dachu, nie przeszlo przez warstwe metaliczna), ale idealnie toto nie
> wyglada.
A lakier masz stary i zmatowiały? Bo zależnie od stanu początkowego,
ten sam polernik-amator może poprawić lub nawet pogorszyć...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
18. Data: 2010-04-09 20:33:13
Temat: Re: wosk koloryzujący
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
kamil pisze:
>
>
> "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> wrote in message
> news:hpkjk2$18g$2@news.dialog.net.pl...
>> jureko pisze:
>>>> Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
>>>> i do roboty :D Efekty powalające.
>>> a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
>>> lakier?
>>
>> Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba
>> umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
>> Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale
>> efekt będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół
>> godziny - w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim
>> przetarciu. Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.
>
> Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat?
Robiłem. Np. swoją byłą Lagunę (czarny metalik) - auto 14-letnie. Efekt
był zaskakujący.
> Jesli ktos zadaje takie pytanie na grupie, znaczy ze nie ma pojecia i
> zamiast polecac mu samodzielne sp****e calego lakieru, lepiej odeslac do
> specjalisty gdzie za pareset zlotych wszystko zalatwia.
Ale tu nie chodzi o car-detailing jakiegoś klasyka, tylko o polerkę,
pospolitego, raczej starego auta. Sp...lić lakier mógłby, gdyby się
uparł na samodzielną polerkę maszynową (cokolwiek - dedykowana polerka,
nakładka na wiertarkę,itp.). Ręcznie, o ile nie jest troglodytą, nie ma
szans nic zepsuć - może tylko polepszyć stan lakieru.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90