-
51. Data: 2010-07-27 16:26:40
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: DoQ <p...@g...com>
bratPit[pr] pisze:
> a gdzie współczucie dla klienta który "programy lojalnościowe" ma w
> czterech literach i nie ma ochoty na "promocje" ? ;-)
Menedzerowie maja w d... klienta, im chodzi o to aby wykazac sie
"innowacyjnym pomyslem" i sprzedawac, sprzedawac!!. Przy okazji
pracownika mozna wydymac na kase wiec to czysty zysk.
Pozdrawiam
Pawel
-
52. Data: 2010-07-27 17:52:56
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: ererer <e...@n...pamietam.maila>
W dniu 2010-07-27 09:59, bratPit[pr] pisze:
> Witajcie,
> powiedzcie jaki to ma sens, że kasjerzy na stacjach muszą nudzić każdego
> klienta:
> "zbiera pan punkty?
> [...]
Ojtam, ojtam. Tankuję za okrągłą kwotę, idę do kasy, mówię stanowisko,
daje pieniądze, "dziękuje, dobranoc", odjeżdżam.
Ja się chce płacić kartą, uzupełniać fakturę, zbierać paragony to trzeba
cierpieć ;)
--
ererer
-
53. Data: 2010-07-27 21:51:35
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Jul 2010 15:45:01 +0200, "bratPit[pr]"
<k...@o...pl> wrote:
>tak, tak, właśnie o tym mówię, aczkolwiek w razie czego nie ma na kogo mordy
>wydrzeć...
Są mPunkty :))
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
54. Data: 2010-07-27 21:52:34
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Jul 2010 11:01:10 +0200, "kamtzu" <k...@t...usunTo.pl>
wrote:
>Ostatnio bylem na poczcie. Oprocz sprzedazy gazet, kawy, papierosow,
>podpasek, rajstop, ksiazeczek, kolorowanek, biletow, brelokow, zabawek,
>globusow, placowka ta swiadczy rowniez uslugi pocztowe :)
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Poproszę 50 znaczków po 1,55 zł.
- Nie mamy.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
55. Data: 2010-07-27 22:57:34
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> Na ciebie działa odwrotnie - czyli jak? Przestajesz tankowac?
>
> Ja nigdy nie tankuję na BP. Przez te ich promocje, punkty i namawianie
> na sznikersa, to nawet jak jest dwóch klientów, płacenie potrafi trwać
> potwornie długo. Wolę dołożyć drogi, ale pojechać na Statoil i
> załatwić tankowanie w sekundę. A prywatne auto to najchętniej tankuję
> na Neste A24 - nigdy nie próbowali mi nic wciskać przy kasie :-)
>
sugerujesz ze wciskanie to tylk na BP?
hmm...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)
-
56. Data: 2010-07-27 22:57:35
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Na ciebie działa odwrotnie - czyli jak? Przestajesz tankowac?
>
> na pewno nie zamienię ulubionego Statoila na Shella :-)
czyli pytania na stotoilu cie nie denerwuja?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"
-
57. Data: 2010-07-27 23:02:57
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 27 Jul 2010 15:21:08 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
> W dniu 2010-07-27 12:48, bratPit[pr] pisze:
>>> Na stacji to jest pikuś. Najlepsze takie akcje są w bankach. Stoi sobie
>>> grzecznie 5 osób w ogonku, przy obsługującym pani lub pan w wieku, w
>> jednak bankowość elektroniczna ma swoje zalety :-)
> Ale taka w pełni elektroniczna. Póki co mBank i jego wpłatomaty sobie
> chwalę. Ale pamiętam początki wpłatomatów w Citi (zaraz po przejęciu
> Handlobanku) - durna procedura, z wpychaniem kasy do koperty którą
> wypluł wpłatomat, jej opisywaniem, deklaracją, itp. No i kasa na koncie
> była po 72h, a w mBanku jest niemal natychmiast.
Albo jest po 30 dniach, jak zeżre i się zawiesi. Oczywiście zakładając,
że znajdziesz choć jeden wpłatomat skłonny przyjąć pieniądze - co jest
prawdziwą sztuką.
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
58. Data: 2010-07-27 23:08:45
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Tue, 27 Jul 2010 20:57:34 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> sugerujesz ze wciskanie to tylk na BP?
> hmm...
Może jestem uprzedzony, ale tylko na BP żona mnie pyta "gdzie byłeś?" gdy
wracam z kasy :-)
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
59. Data: 2010-07-27 23:28:12
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-07-27 23:02, Jacek Osiecki pisze:
> Dnia Tue, 27 Jul 2010 15:21:08 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
>> W dniu 2010-07-27 12:48, bratPit[pr] pisze:
>>>> Na stacji to jest pikuś. Najlepsze takie akcje są w bankach. Stoi sobie
>>>> grzecznie 5 osób w ogonku, przy obsługującym pani lub pan w wieku, w
>>> jednak bankowość elektroniczna ma swoje zalety :-)
>> Ale taka w pełni elektroniczna. Póki co mBank i jego wpłatomaty sobie
>> chwalę. Ale pamiętam początki wpłatomatów w Citi (zaraz po przejęciu
>> Handlobanku) - durna procedura, z wpychaniem kasy do koperty którą
>> wypluł wpłatomat, jej opisywaniem, deklaracją, itp. No i kasa na koncie
>> była po 72h, a w mBanku jest niemal natychmiast.
>
> Albo jest po 30 dniach, jak zeżre i się zawiesi. Oczywiście zakładając,
> że znajdziesz choć jeden wpłatomat skłonny przyjąć pieniądze - co jest
> prawdziwą sztuką.
Raz trafiłem na nieczynny. W Tesco, więc nie dziwne.
Za to do okolicznych Centrów Finansowych mam może 15-20min spaceru.
Zawieszenie mi się nie zdarzyło.
Tak czy inaczej, póki co chwalę, za brak kolejek, w przeciwieństwie do
pewnego MoherBanku, w którym również mam konto.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
60. Data: 2010-07-27 23:55:18
Temat: Re: wieczne pytania obslugi na stacjach...
Od: lukz <l...@v...pl>
W dniu 2010-07-27 09:59, bratPit[pr] pisze:
> Witajcie,
> powiedzcie jaki to ma sens, że kasjerzy na stacjach muszą nudzić każdego
> klienta:
> "zbiera pan punkty?
> a może chce pan wyrobić kartę?
> a może napój energetyczny?
> a może piłkę promocyjną?
> a może....? "
> brat
Jesli nie wiedomo o co chodzi, to chodzi o kase ;) To jest proste, kaza
tak pytac kazdego klienta, wiekszosc odmowi, ale ten powiedzmy co
dziesiaty cos tam kupi po tej ogromnej marzy. I obrot rosnie. Przychody
ze sprzedazy takich pierdol, to pewnie dosc warty zachodu procent
dochodu stacji, a naklady ("wciskajcie klientom przy kasie co sie da")
niewielkie ;)