-
11. Data: 2010-07-18 12:21:59
Temat: Re: uklad czasowy
Od: ceat <c...@g...com>
On 18 Lip, 11:48, "Marek" <s...@o...pl> wrote:
> Nie czytasz uważnie :D zasilanie zanika a układ ma pracować na zasadzie
Czytam jak najbardziej uważnie.
> on/off przez 65 sek. na zasilaniu z kondensatora . Gdyby to było tak proste
> dawno bym to rozwiązał :D
To jest tak proste. Spróbuję namalować:
---------------+------ / -----------
| |
zasilanie ) == C Twój układ
| |
---------------+------ \ -----------
Z lewej zasilanie. Na zasilaniu cewka przekaźnika [3]. Styki
przekaźnika [\ ] [/ ] załączają kondensator [== C] do zasilania. O
tak:
---------------+------\ -----------
| |
zasilanie 3 == C Twój układ
| |
---------------+------/ -----------
Przy braku zasilania przekaźnik puszcza i załącza C do Twojego układu
czasowego na 2 tranzystorkach który na 65 sekund zwiera (FET-em, MOS-
em albo czymkolwiek) żądany obwód. Jeśli dobrze policzysz stałą
czasową wystarczy z prawej strony dołączyć tranzystor MOS z
rezystorem.
Jeśli konieczne jest natychmiastowe rozłączenie przy powrocie
zasilania zastosuj przekaźnik z trzecim stykiem zwierającym bramkę MOS-
a.
(dodaj lub usuń stosowną ilość spacji by rysunek był czytelny).
Pzdr.
Ceat
-
12. Data: 2010-07-18 17:30:37
Temat: Re: uklad czasowy
Od: "Marek" <s...@o...pl>
No tak nie zrozumiałeś albo ja źle to tłumacze .
po stronie wykonawczej tzn. algorytmu jest ok robi to co chce . Czyli jak
napięcie V1 to tylko ładuje kondensator jak zanika V1 to wlancza na 65 sek.
. Testowałem to na LED z zewnętrznym zasianiem . Czyli LED po zaniknięciu
napięcia świeciła ok 65 sek.
- powiedzmy ze mam tam przekaźnik który pobiera b. Malo prądu .
wtedy układ uruchomi przekaźnik , który zewrze element sterowany a po 65
sek. rozewrze sie . poczeka na następne pojawienie sie napięcia zasilania
itp.
ula dobrze działa ale jak i czym zastąpić taki przekaźnik ?
przekaźniki biorą ok 20mA a wtedy musiałby być ogromny kondensator a to juz
bez sensu ..
dlatego pytam czy sa transoptory o poborze prądu poniżej 1 Ma lub cos
podobnego .
Marek S
Użytkownik "ceat" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:89160e5d-4c9a-4039-b93b-a0d9a413503d@d8g2000yqf
.googlegroups.com...
On 18 Lip, 11:48, "Marek" <s...@o...pl> wrote:
> Nie czytasz uważnie :D zasilanie zanika a układ ma pracować na zasadzie
Czytam jak najbardziej uważnie.
> on/off przez 65 sek. na zasilaniu z kondensatora . Gdyby to było tak
> proste
> dawno bym to rozwiązał :D
To jest tak proste. Spróbuję namalować:
---------------+------ / -----------
| |
zasilanie ) == C Twój układ
| |
---------------+------ \ -----------
Z lewej zasilanie. Na zasilaniu cewka przekaźnika [3]. Styki
przekaźnika [\ ] [/ ] załączają kondensator [== C] do zasilania. O
tak:
---------------+------\ -----------
| |
zasilanie 3 == C Twój układ
| |
---------------+------/ -----------
Przy braku zasilania przekaźnik puszcza i załącza C do Twojego układu
czasowego na 2 tranzystorkach który na 65 sekund zwiera (FET-em, MOS-
em albo czymkolwiek) żądany obwód. Jeśli dobrze policzysz stałą
czasową wystarczy z prawej strony dołączyć tranzystor MOS z
rezystorem.
Jeśli konieczne jest natychmiastowe rozłączenie przy powrocie
zasilania zastosuj przekaźnik z trzecim stykiem zwierającym bramkę MOS-
a.
(dodaj lub usuń stosowną ilość spacji by rysunek był czytelny).
Pzdr.
Ceat
-
13. Data: 2010-07-19 22:40:37
Temat: Re: uklad czasowy
Od: ceat <c...@g...com>
On 18 Lip, 19:30, "Marek" <s...@o...pl> wrote:
> No tak nie zrozumiałeś albo ja źle to tłumacze .
Wygląda na to, że nie zrozumiałeś idei.
Zakładam, że zasilanie V1 (póki jest) ma _WYSTARCZAJĄCĄ_WYDAJNOŚĆ_ do
wysterowania małego przekaźnika. Jeśli tak jest - to łączymy:
(posługuję się oznaczeniami z http://en.wikipedia.org/wiki/Relay -
przekaźnik DPDT, Form C czyli Break before Make - dla zapewnienia
separacji galwanicznej)
- zasilanie przekaźnika do V1
- kondensator do 2 styków wspólnych przekaźnika C1 C2
- styki NO (te które przekaźnik łączy ze wspólnymi gdy jest wzbudzony,
czyli B1 B2) - do V1
- styki NC (A1 A2) do bramki i źródła jakiegoś MOSFETa, z równoległym
rezystorem
- dren i źródło tegoż MOSFETa zwiera żądany obwód.
Przy istniejącym zasilaniu przekaźnik jest wzbudzony i podłącza C do
V1 - kondensator się ładuje.
Przy braku zasilania przekaźnik puszcza. Kondensator zostaje
podłączony do bramki i źródła MOSFETa. MOSFET (nie żaden transoptor!)
zwiera TEN OBWÓD CO MA BYĆ ZWARTY.
Rezystor włączony równolegle z G-S rozładowuje kondensator. Po
obniżeniu napięcia na C poniżej napięcia progowego Ugs MOSFETa tenże
rozłącza obwód.
Separację galwaniczną zapewnia przekaźnik - nie ma bezpośredniego
przejścia między V1 a obwodem zwieranym.
Reszta to kwestia dobrania elementów.
Układ można komplikować jeśli konieczne jest szybkie rozłączenie
MOSFETa lub mały czas bierny.
Jeśli to nadal nie spełnia Twoich wymagań - to znaczy że musisz je
doprecyzować.
Pozdrawiam,
Ceat
-
14. Data: 2010-07-19 23:01:57
Temat: Re: uklad czasowy
Od: "Marek" <s...@o...pl>
chyba zrozumiałem
czyli chcesz kondensator z opornikiem R i C raz ładuje sie z V1 a po
zaniknieciu V1 przełączać na dren MOSFET tak ze Bedzie przewodził az do
spadku napięcia na tym C a stała czasowa tego Bedzie uzależniona od wartości
C i R . Tak ?
Marek S
Użytkownik "ceat" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:d74d77e7-7958-4db2-a7ed-f33104163356@w30g2000yq
w.googlegroups.com...
On 18 Lip, 19:30, "Marek" <s...@o...pl> wrote:
> No tak nie zrozumiałeś albo ja źle to tłumacze .
Wygląda na to, że nie zrozumiałeś idei.
Zakładam, że zasilanie V1 (póki jest) ma _WYSTARCZAJĄCĄ_WYDAJNOŚĆ_ do
wysterowania małego przekaźnika. Jeśli tak jest - to łączymy:
(posługuję się oznaczeniami z http://en.wikipedia.org/wiki/Relay -
przekaźnik DPDT, Form C czyli Break before Make - dla zapewnienia
separacji galwanicznej)
- zasilanie przekaźnika do V1
- kondensator do 2 styków wspólnych przekaźnika C1 C2
- styki NO (te które przekaźnik łączy ze wspólnymi gdy jest wzbudzony,
czyli B1 B2) - do V1
- styki NC (A1 A2) do bramki i źródła jakiegoś MOSFETa, z równoległym
rezystorem
- dren i źródło tegoż MOSFETa zwiera żądany obwód.
Przy istniejącym zasilaniu przekaźnik jest wzbudzony i podłącza C do
V1 - kondensator się ładuje.
Przy braku zasilania przekaźnik puszcza. Kondensator zostaje
podłączony do bramki i źródła MOSFETa. MOSFET (nie żaden transoptor!)
zwiera TEN OBWÓD CO MA BYĆ ZWARTY.
Rezystor włączony równolegle z G-S rozładowuje kondensator. Po
obniżeniu napięcia na C poniżej napięcia progowego Ugs MOSFETa tenże
rozłącza obwód.
Separację galwaniczną zapewnia przekaźnik - nie ma bezpośredniego
przejścia między V1 a obwodem zwieranym.
Reszta to kwestia dobrania elementów.
Układ można komplikować jeśli konieczne jest szybkie rozłączenie
MOSFETa lub mały czas bierny.
Jeśli to nadal nie spełnia Twoich wymagań - to znaczy że musisz je
doprecyzować.
Pozdrawiam,
Ceat
-
15. Data: 2010-07-21 12:32:11
Temat: Re: uklad czasowy
Od: "Marek" <s...@o...pl>
Działa ale MOSFET niestety ma fragment charakterystyki liniowej i gdy
zwiera opornikiem 300 Ohm po pewnym czasie oporność wzrasta :- ( , bardziej
by mi chodziło o ostre przejście pomyślałem o zenerce w szeregu ale wtedy
stale czasowe chyba się rozjadą . Długa sprawa to jeszcze pomijaj
pojawienie się napięcia V1 poniżej 15 sek. Styki przekaźnika poprzez
tranzystor z kondensatorem ba bazie ?
Marek S
Użytkownik "Marek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i22lhf$ar$1@news.onet.pl...
> chyba zrozumiałem
> czyli chcesz kondensator z opornikiem R i C raz ładuje sie z V1 a po
> zaniknieciu V1 przełączać na dren MOSFET tak ze Bedzie przewodził az do
> spadku napięcia na tym C a stała czasowa tego Bedzie uzależniona od
> wartości C i R . Tak ?
> Marek S