po dzisiejszych zabawach z układem chłodzenia ;-)

1. wężyki (dolot i odpowietrzenie) są przelotowe, dwukierunkowe - dla
ścisłości: bez zaworow zwrotnych :-)

a teraz najlepsze:

dziś płukałem układ chłodzenia preparatem PRESTON (moto przegrzewało się we
wrocławskich korkach). Spuściłem płyn z układu otworem przy pompie
(najniższy punkt). Płynu w zbiorniczku nie ruszałem - jest przynitowany, a
brak wężyka w dolnej części uniemożliwia spust płynu ze zbiorniczka.

Tak więc w zbiorniczku został stary płyn w poziomie "max".

Po spuszczeniu starego płynu i zalaniu PRESTONEM (plus uzupełnienie H2O)
uruchomiłem silnik i po nagrzaniu aż do zalączenia wentylatora silniki
wyłączyłem.

I teraz najlepsze - płyn ze zbiorniczka wyrównawczego zniknął ?!?!?! Z
pewnością został zassany do układu chłodzenia. Tylko jak??? Podciśnieniem???
Wąż do zbiorniczka wychodzi z okolic korka wlewu do chłodnicy i wchodzi do
zbiorniczka od góry, siegając prawie samego dnia. Zbiorniczek wyrównawczy
jest położóny dużo niżej, niż korek chłodnicy... Uważam, że to mało
prawdopodobne, aby w układzie chłodzenia wytworzyło się aż tak duże
podciśnienie, które mogłoby zassać płyn spowrotem do układu chłodzenia....

masakra... nie ogarniam tego :-)))

już wolę rozrząd ustawiać ;-)

pozdro!

---
marcin
Triump Trophy 900
wroc