-
21. Data: 2009-02-19 06:28:15
Temat: Re: szybkowar
Od: PeJot <P...@0...pl>
sok marchwiowy pisze:
> Wina że wywalił bokiem była Twoja. Za ostro pod nim napaliłeś. W
> dobrym współczesnym szybkowarze jak się w nim zagotuje to do utrzymania
> właściwego ciśnienia wystarcza płomień z dwóch większych świeczek.
Potwierdzam w 100 %, trzeba pilnować temperatury, albo będzie sprzątanie :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
22. Data: 2009-02-19 10:49:01
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
Padre pisze:
>> Po pierwsze, jak nie mają atestu to wygram, nawet gdybym w nim
>> asfalt gotował.
>
> To sie nazywa pieniactwem. Właśnie przez takich jak Ty wszystkie wyroby
> mają durne instrukcje obsługi jak dla idiotów a prawie każdy wyrób
> spożywczy ma napisane że może zawierać orzeszki.
Jak kiedyś młynarz fałszował żywność, to się mógł spodziewać że
wdzięczni konsumenci spalą mu młyn, pogwałcą jego córki, a jego samego
powieszą na rozstaju dróg. Dlatego starał się dbać o jakość swoich
wyrobów, dbał o swoje kwalifikacje, o renomę. Obecnie konsumenci
niestety nie mają takich możliwości. Nie wiadomo kogo gwałcić za tą
sypaną bez umiaru do mąki kredę. Czy którąś z córek właścicieli
Carrefoura, czy zrzeszenia przedsiębiorstw młynarskich, pośredników etc.
? Kiedyś też nie było takiej sytuacji, że w tym samym niedomytym
urządzeniu mielono na przemian rybę, kaszę, odpady z produkcji drobiu,
orzeszki i składniki proszku do prania. Kiedyś też ekspertem od wyrobów
ciśnieniowych nie mieniła się panienka z dyplomem magistra stosunków
międzynarodowych.
A obecnie te wszystkie stare zwyczaje diabli wzięli i aby dało się
jakoś to przeżyć konsumenci domagają się przynajmniej atestów i
instrukcji obsługi, z której mogą się dowiedzieć co producent wcześniej
mielił w maszynie w której później powstał kupiony przez nich produkt.
--
Pozdrawiam
Adam
-
23. Data: 2009-02-20 00:51:14
Temat: Re: szybkowar
Od: Padre <P...@n...net>
Slow down facet, pierdykniesz na wylew albo na zawał i gówno Ci
przyjdzie z praw konsumenckich...
Jeśli twierdzisz że ten szybkowar jest wadliwy, wypierdol go na złom i
kup nowy, chyba że punktem twojego honoru jest dopierdolić panience po
stosunkach międzynarodowych która cieszy sie że przynajmniej taka durną
pracę znalazła.
Wydaje mi sie że trochę żałujesz że Cię ten szybkowar nie poparzył,
jakie piękne odszkodowanko można by wywalczyć od Carefoure'a.
Przypowieść z życia:
Kolega mojego ojca doznał pęknięcia tętniaka w brzuchu, po zabraniu do
szpitala odmówił poddania sie operacji ratującej życie co zmusiło
lekarzy do podawania mu krwi, po kilku godzinach krew w szpitalu się
skończyła i szpital musiał dowozić mu krew z innych szpitali a na koniec
z innego miasta. Po podaniu mu ilości krwi jaka wystarczyła by do
uratowania życia kilku osób na skutek ucisku wylanej krwi na organy
wewnętrzne stracił przytomność i dopiero wtedy lekarze mogli go
zoperować i uratować mu życie które wisiało na włosku. Po
rekonwalescencji okazało się że zaraził się żółtaczką której wirus być
może znajdował się w jednej z porcji krwi. Podał szpital którego lekarze
ratowali mu życie do sądu i wywalczył 100 tysięcy odszkodowania, do dziś
jest z siebie dumny.
Ja uważam go za zwykłego skurwysyna.
PS
Brzydzę sie hipokryzją dla tego nie piszę d..a, sk...n, pier...ć itp.
-
24. Data: 2009-03-02 18:19:27
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
sok marchwiowy pisze:
>>
>>> Gdzie kupowałeś ten szybkowar?
>> W Carrefour.
>>
> Możesz być pewny że mają wszystkie papiery w porządku.
>
Coś chyba jednak było z nimi nie tak, skoro tym razem "ekspertyza"
wypadła dla mnie pomyślnie, zwrócili pieniądze bez gadania, a na półce
pojawiły się szybkowary zupełnie innej firmy.
--
Pozdrawiam
Adam
-
25. Data: 2009-03-03 10:11:45
Temat: Re: szybkowar
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 2 Mar, 18:19, Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
wrote:
> sok marchwiowy pisze:
>
> >>> Gdzie kupowałeś ten szybkowar?
> >> W Carrefour.
>
> > Możesz być pewny że mają wszystkie papiery w porządku.
>
> Coś chyba jednak było z nimi nie tak, skoro tym razem "ekspertyza"
> wypadła dla mnie pomyślnie, zwrócili pieniądze bez gadania, a na półce
> pojawiły się szybkowary zupełnie innej firmy.
>
Wywiezli je do marketu w innym miescie gdzie nie ma takich
pieniaczy :-)
Konrad
-
26. Data: 2009-03-07 16:52:36
Temat: Re: szybkowar
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
>> Kupiłem szybkowar.
>
> Suplement - serwisantem który zagwarantował że mój szybkowar działa
> prawidłowo jest ta oto absolwentka studiów międzynarodowych :
> http://www.goldenline.pl/ewa-branczyk
Fajna dziewczyna.
No ale Ty wolisz pieniaczyc niz zaprosic na kawe ;)
q