-
11. Data: 2009-02-18 22:10:46
Temat: Re: szybkowar
Od: Padre <P...@n...net>
> Zaworek z ciężarkiem ma jedną wadę. Z konieczności otwór w rurce
> doprowadzającej parę, ma małą srednicę (ok.3mm, tak jak pamiętam) i może
> łatwo się zatkać (kostką z kurczaka itp), albo zalany zupą ciężarek może się
> zakleszczyć na rurce.
Dla tego jednym z punktów instrukcji jest podanie maksymalnej ilości
płynu w szybkowarze, poza tym w szybkowarze nie wolno jest gotować
potraw gęstych które kipią - szybkowar nie służy do gotowania krupniku.
Podejrzewam również ze w tego typu szybkowarze jak autora wątku właśnie
uszczelka stanowi ostateczne zabezpieczenie przy kipieniu zawartości i
zatkaniu zaworu. Oczywiście o niczym nie przesądzam ale jeśli przez
jakikolwiek otwór szybkowara wydostaje sie zamiast pary potrawa to wina
leży po stronie użytkownika - za dużo, za gęste lub za silne ogrzewanie.
-
12. Data: 2009-02-18 22:24:11
Temat: Re: szybkowar
Od: " sok marchwiowy" <s...@g...pl>
Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> Kupiłem szybkowar. Szybkowar pewnego razu wywalił całą swoją gorącą
> zawartość bokiem przez uszczelkę. Reklamowałem. Serwis odesłał mi
> odpowiedź, że urządzenie działa prawidłowo. W odpowiedzi też zostałem
> poinformowany, iż zawór bezpieczeństwa, to coś takiego z czego uchodzi
> para podczas normalnej pracy urządzenia, a nie jak mi się wydawało, że
> jest to coś co wywala wszystko w górę gdy zawór główny się zatka.
> Piszę sobie teraz pisemko do PIHu. Ale znając chęć do pracy jakie mają
> tego typu instytucje wobec wielkich sieci handlowych obawiam się że bez
> podania jakichś przepisów obowiązującego prawa palcem nie kiwną. Czy
> orientujecie się czy urządzenia pracujące pod ciśnieniem nie powinny
> mieć atestów ? Ciśnienie tu niewielkie, ale wystarczająco niebezpieczne.
Z wyjątkiem bicia piany nic nie osiągniesz. W domu są dwa szybkowary. Wiem jak
działają. Wina że wywalił bokiem była Twoja. Za ostro pod nim napaliłeś. W
dobrym współczesnym szybkowarze jak się w nim zagotuje to do utrzymania
właściwego ciśnienia wystarcza płomień z dwóch większych świeczek. Ten
zakładany cypideusz służy do sygnalizacji i odpowietrzania. W rączce albo w
innym miejscu jest na 100% zawór bezpieczeństwa. Dodatkowym zabezpieczeniem
jest rozszczelnienie na łączeniu pokrywy z garnkiem. Szybkowar to genialny
wynalazek. Tylko należy przestrzegać pewnych zasad. Nie wolno wlewać do niego
więcej niż napisane w instrukcji i należy używać właściwej mocy do grzania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2009-02-18 22:40:23
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
sok marchwiowy pisze:
> Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
>
>> Kupiłem szybkowar. Szybkowar pewnego razu wywalił całą swoją gorącą
>> zawartość bokiem przez uszczelkę. Reklamowałem. Serwis odesłał mi
>> odpowiedź, że urządzenie działa prawidłowo. W odpowiedzi też zostałem
>> poinformowany, iż zawór bezpieczeństwa, to coś takiego z czego uchodzi
>> para podczas normalnej pracy urządzenia, a nie jak mi się wydawało, że
>> jest to coś co wywala wszystko w górę gdy zawór główny się zatka.
>> Piszę sobie teraz pisemko do PIHu. Ale znając chęć do pracy jakie mają
>> tego typu instytucje wobec wielkich sieci handlowych obawiam się że bez
>> podania jakichś przepisów obowiązującego prawa palcem nie kiwną. Czy
>> orientujecie się czy urządzenia pracujące pod ciśnieniem nie powinny
>> mieć atestów ? Ciśnienie tu niewielkie, ale wystarczająco niebezpieczne.
> Z wyjątkiem bicia piany nic nie osiągniesz. W domu są dwa szybkowary. Wiem jak
> działają. Wina że wywalił bokiem była Twoja. Za ostro pod nim napaliłeś. W
> dobrym współczesnym szybkowarze jak się w nim zagotuje to do utrzymania
> właściwego ciśnienia wystarcza płomień z dwóch większych świeczek. Ten
> zakładany cypideusz służy do sygnalizacji i odpowietrzania. W rączce albo w
> innym miejscu jest na 100% zawór bezpieczeństwa. Dodatkowym zabezpieczeniem
> jest rozszczelnienie na łączeniu pokrywy z garnkiem. Szybkowar to genialny
> wynalazek. Tylko należy przestrzegać pewnych zasad. Nie wolno wlewać do niego
> więcej niż napisane w instrukcji i należy używać właściwej mocy do grzania.
>
Po pierwsze, jak nie mają atestu to wygram, nawet gdybym w nim asfalt
gotował. Po drugie urządzenie które wywala parę w bok przez uszczelkę
jest niebezpieczne dla użytkownika i jako takie nie powinno być
sprzedawane bez wyraźnego ostrzeżenia o takiej możliwości. Po trzecie
jak mi wywaliło, to też pomyślałem że za mocno podhajcowałem, albo coś
przytkało zawory i po wymyciu kuchni oraz szybkowara, przeprowadziłem
gotowanie czystej wody na niewielkim gazie. I też tak samo wywaliło
uszczelką. Dodam jeszcze, że wcześniej przez niemal miesiąc szybkowar
działał bez zarzutu.
--
Pozdrawiam
Adam
-
14. Data: 2009-02-18 22:48:33
Temat: Re: szybkowar
Od: " sok marchwiowy" <s...@g...pl>
Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> sok marchwiowy pisze:
> > Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> >
> >> Kupiłem szybkowar. Szybkowar pewnego razu wywalił całą swoją gorącą
> >> zawartość bokiem przez uszczelkę. Reklamowałem. Serwis odesłał mi
> >> odpowiedź, że urządzenie działa prawidłowo. W odpowiedzi też zostałem
> >> poinformowany, iż zawór bezpieczeństwa, to coś takiego z czego uchodzi
> >> para podczas normalnej pracy urządzenia, a nie jak mi się wydawało, że
> >> jest to coś co wywala wszystko w górę gdy zawór główny się zatka.
> >> Piszę sobie teraz pisemko do PIHu. Ale znając chęć do pracy jakie mają
> >> tego typu instytucje wobec wielkich sieci handlowych obawiam się że bez
> >> podania jakichś przepisów obowiązującego prawa palcem nie kiwną. Czy
> >> orientujecie się czy urządzenia pracujące pod ciśnieniem nie powinny
> >> mieć atestów ? Ciśnienie tu niewielkie, ale wystarczająco niebezpieczne.
> > Z wyjątkiem bicia piany nic nie osiągniesz. W domu są dwa szybkowary. Wiem ja
> k
> > działają. Wina że wywalił bokiem była Twoja. Za ostro pod nim napaliłeś. W
> > dobrym współczesnym szybkowarze jak się w nim zagotuje to do utrzymania
> > właściwego ciśnienia wystarcza płomień z dwóch większych świeczek. Ten
> > zakładany cypideusz służy do sygnalizacji i odpowietrzania. W rączce albo w
> > innym miejscu jest na 100% zawór bezpieczeństwa. Dodatkowym zabezpieczeniem
> > jest rozszczelnienie na łączeniu pokrywy z garnkiem. Szybkowar to genialny
> > wynalazek. Tylko należy przestrzegać pewnych zasad. Nie wolno wlewać do niego
> > więcej niż napisane w instrukcji i należy używać właściwej mocy do grzania.
> >
> Po pierwsze, jak nie mają atestu to wygram, nawet gdybym w nim asfalt
> gotował. Po drugie urządzenie które wywala parę w bok przez uszczelkę
> jest niebezpieczne dla użytkownika i jako takie nie powinno być
> sprzedawane bez wyraźnego ostrzeżenia o takiej możliwości. Po trzecie
> jak mi wywaliło, to też pomyślałem że za mocno podhajcowałem, albo coś
> przytkało zawory i po wymyciu kuchni oraz szybkowara, przeprowadziłem
> gotowanie czystej wody na niewielkim gazie. I też tak samo wywaliło
> uszczelką. Dodam jeszcze, że wcześniej przez niemal miesiąc szybkowar
> działał bez zarzutu.
>
Gdzie kupowałeś ten szybkowar?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2009-02-18 22:49:47
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
Padre pisze:
>
>> Zaworek z ciężarkiem ma jedną wadę. Z konieczności otwór w rurce
>> doprowadzającej parę, ma małą srednicę (ok.3mm, tak jak pamiętam) i
>> może łatwo się zatkać (kostką z kurczaka itp), albo zalany zupą
>> ciężarek może się zakleszczyć na rurce.
>
> Dla tego jednym z punktów instrukcji jest podanie maksymalnej ilości
> płynu w szybkowarze, poza tym w szybkowarze nie wolno jest gotować
> potraw gęstych które kipią - szybkowar nie służy do gotowania krupniku.
> Podejrzewam również ze w tego typu szybkowarze jak autora wątku właśnie
> uszczelka stanowi ostateczne zabezpieczenie przy kipieniu zawartości i
> zatkaniu zaworu. Oczywiście o niczym nie przesądzam ale jeśli przez
> jakikolwiek otwór szybkowara wydostaje sie zamiast pary potrawa to wina
> leży po stronie użytkownika - za dużo, za gęste lub za silne ogrzewanie.
Nie wiem co oznacza w Twoim słowniku "kipieć", ale jeśli masz na myśli
wrzenie, to z podręcznika chemii fizycznej możesz łatwo sie dowiedzieć,
iż każda substancja wrze, czyli paruje całą swą objętością. Dotyczy to
zarówno wody jak i krupniku. Ciekłego azotu i wolframu też. W
szybkowarze wysokie ciśnienie zapobiega wrzeniu potrawy w temperaturze
dobrze ponad 100 stopni Celsjusza. Jednak w momencie rozszczelnienia
(czyli np wywalenia uszczelki, ciśnienie raptownie spada co doprowadza z
kolei do raptownego wrzenia potrawy. Bąble pary powstającej przy dnie
naczynia wypychają zaś wszystko jak leci otworem powstałym przy
wywaleniu uszczelki.
Pozdrawiam
Adam
-
16. Data: 2009-02-18 22:54:40
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
Konrad Anikiel pisze:
> carrefour, czy jakiś pośrednik, czy chiński producent. Już sam brak
> tego kosztuje do 100.000 Euro i jest to przestępstwo ścigane prawem,
> trzeba tylko to zapodać do prokuratury. Jeszcze parę lat i będziemy
> mieli w Europie "Class Action Suit", jak w Stanach. Wtedy to będzie
> jazda, będziesz mógł takiego kerfula załatwić na cacy :-)
Mam niemiłe doświadczenia z lokalną prokuraturą, której się wyraźnie
nie chce robić, nawet jak trzeba ścigać podpalacza. Dam szansę
Inspekcji, podobno na jej czele stoi inżynier, to może zrozumie problem.
--
Pozdrawiam
Adam
-
17. Data: 2009-02-18 22:55:46
Temat: Re: szybkowar
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
sok marchwiowy pisze:
> Gdzie kupowałeś ten szybkowar?
W Carrefour.
--
Pozdrawiam
Adam
-
18. Data: 2009-02-18 23:12:23
Temat: Re: szybkowar
Od: " sok marchwiowy" <s...@g...pl>
Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> sok marchwiowy pisze:
>
> > Gdzie kupowałeś ten szybkowar?
>
> W Carrefour.
>
Możesz być pewny że mają wszystkie papiery w porządku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2009-02-19 01:01:25
Temat: Re: szybkowar
Od: Padre <P...@n...net>
> Nie wiem co oznacza w Twoim słowniku "kipieć", ale jeśli masz na
> myśli wrzenie, to z podręcznika chemii fizycznej możesz łatwo sie
> dowiedzieć, iż każda substancja wrze, czyli paruje całą swą objętością.
W moim słowniku oznacza to że gęste mieszaniny podczas gdy zawarta w
nich woda wrze zwiększają znacznie swoją objętość i zatykają
zawór/zawory szybkowaru przeznaczone do odprowadzania gazów/aerozoli a
nie krupniku.
Chyba zdajesz sobie sprawę że fizyka mieszanin niejednorodnych nie
należy do prostych podstaw chemii fizycznej do których starasz się mnie
skierować.
Jeśli gotowałeś w tym szybkowarze to do czego jest on przeznaczony i w
prawidłowej ilości wody, wystarczyło o tym napisać. Twoja odpowiedź
skłania mnie raczej do podejrzeń że nie przeczytałeś instrukcji obsługi
i szukasz winnego.
-
20. Data: 2009-02-19 01:05:42
Temat: Re: szybkowar
Od: Padre <P...@n...net>
> Po pierwsze, jak nie mają atestu to wygram, nawet gdybym w nim
> asfalt gotował.
To sie nazywa pieniactwem. Właśnie przez takich jak Ty wszystkie wyroby
mają durne instrukcje obsługi jak dla idiotów a prawie każdy wyrób
spożywczy ma napisane że może zawierać orzeszki.