-
11. Data: 2010-04-21 12:49:20
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "kamil_pl" <d...@w...pl>
Użytkownik "ad" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hqmjq7$6hl$1@news.task.gda.pl...
> Tak mnie naszło właśnie po telefonie żony. Pojechała do Warszawy
> pociągiem. Wysiadła na dworcu, poprosiła o kurs z dworca na obrzeża -
> około 20 km.
> Zapłaciła 600zł (sześćset złotych)!!!
> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
No jam mam 1300 na cały miesiąc. No ale nie w Warszawie.
-
12. Data: 2010-04-21 12:56:03
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-04-21 12:25, ad wrote:
> Tak mnie naszło właśnie po telefonie żony. Pojechała do Warszawy
> pociągiem. Wysiadła na dworcu, poprosiła o kurs z dworca na obrzeża -
> około 20 km.
> Zapłaciła 600zł (sześćset złotych)!!!
> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
myślenie nie boli
-
13. Data: 2010-04-21 13:05:41
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "Baczek" <m...@p...onet.pl>
Siostra pojechała do pewnego dużego miasta pociągiem. Na walizce miała bilez
z lotniska (czy jak sie tam nazywa ta etykietka). Na dworcu PKP wynajela
TAXI, w celu dojechania do mieszkania. Zna dobrze miasto, wie ile km jest od
dworca do domu.
Przygotowana była na rachunek cos koło 30zł (daleko nie bylo, tyle ze torba
ciezka). A taksiaz ze 90zł.
Okazało się, że podczas jazdy takisiaz przełączał na kasie (czy co to
zarejestraor) strefy i tak wyszlo.
Po dość burzliwej rozmowie Siostra zapłaciła za kurs 20zł.
-
14. Data: 2010-04-21 13:44:11
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> myślenie nie boli
I ma kolosalną przyszłość.
C
-
15. Data: 2010-04-21 13:45:42
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
Na frajerstwie ciągle można jeszcze zarobić. W dalszym ciągu staruszki dają
się okradać "na wnuka" a firmy typu TAKI albo TAKSI mają swoich klientów...
C
-
16. Data: 2010-04-21 15:18:00
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: Karolek <d...@o...pl>
ad pisze:
> Tak mnie naszło właśnie po telefonie żony. Pojechała do Warszawy
> pociągiem. Wysiadła na dworcu, poprosiła o kurs z dworca na obrzeża -
> około 20 km.
> Zapłaciła 600zł (sześćset złotych)!!!
> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
Tak to jest miec zone idiotke.
--
Karolek
-
17. Data: 2010-04-21 15:29:10
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> Tak mnie naszło właśnie po telefonie żony. Pojechała do Warszawy
> pociągiem. Wysiadła na dworcu, poprosiła o kurs z dworca na obrzeża -
> około 20 km.
> Zapłaciła 600zł (sześćset złotych)!!!
> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
Nie boisz, że się gdzieś kiedyś zgubi ta Twoja żona? A może na to właśnie
liczysz? ;)
-
18. Data: 2010-04-21 15:50:08
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "Pedro" <l...@o...pl>
> Tak to jest miec zone idiotke.
>
>
> --
> Karolek
Wyobraż sobie cwaniaczku że ja jestem Zły Taryfiarz a ty klient.Wioze Cie za
30zl/km bez informacji a na koniec kursu oznajmiam 600 i co bys mnie pobił
gdybym kazał zapłacić Ci taką kwote?Tak?!To masz sprawe o pobicie i może za
3000 zł wybacze Ci twój grzech o ile nie przyjdzie mi do głowy symulować po
zdarzeniu nerwicy, bólu głowy i nie możliwości do pracy.Gdybyś zawołał
Policje, ta przyznała by mi racje a nie tobie, wiec i tak placisz 600.Wiec o
jakim frajerze/frajerce mówisz?
-
19. Data: 2010-04-21 15:51:44
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "Pedro" <l...@o...pl>
> Na frajerstwie ciągle można jeszcze zarobić. W dalszym ciągu staruszki
> dają
> się okradać "na wnuka" a firmy typu TAKI albo TAKSI mają swoich
> klientów...
Na ufności dobrych ludzi, a nie frajestwie!To nie zarobek to zwykłe
diabelstwo.
-
20. Data: 2010-04-21 15:53:31
Temat: Re: (spam) nic tylko taksówkarzem zostać...
Od: "Pedro" <l...@o...pl>
>> Zapłaciła 600zł (sześćset złotych)!!!
>> Niektórzy tyle zarabiają przez dwa tygodnie pracy.... :/
>
> myślenie nie boli
Co wymyślisz jak Ci sie szatańskie trole do dupy dobiorą, na co zda się
twoje myślenie.
L.K też zginoł w samolocie bo nie myślał?