W dniu 2010-11-23 23:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2010-11-23 15:30, Karolek pisze:
>> Wyobraz sobie, ze ten komputer wylicza to wrecz idealnie i nie musze sie
>> za kazdym razem bawic w notowanie stanu licznika i ilosci zatankowanego
>> paliwa jak u ciebie w taczce.
>> Co, nie miesci ci sie to w glowce?
>> Trzeba bylo kupic samochod, a nie taczke.
>
> Tak się zastanawiam - czy Ty jesteś "drugim ja" FilpkaKK aka Masa vel
> Taranujące go FWD? Czy tylko jego bratem, kumplem, kochankiem
> (niepotrzebne skreślić)?

Raz w zyciu go chyba widzialem, ale ogolnie to nie znam go.

> Styl ten sam, przekonanie o własnej nieomylności również to samo.

O jakiej nie omylnosci piszesz?
To ze twierdze, ze komputer calkiem dobrze wylicza spalanie?
Przeciez to bardzo latwo stwierdzic jak sie ma dany samochod i nim sie
jezdzi, a nie przytacza opowiastki kolegi, ktory ma kolege...

> Miejsce zamieszkania - zbieg okolicznosci?
>

On jest chyba z Gdanska, ja z Gdyni.
On ma z tego co wiem e39 i to od niedawna, ja mam juz ladnych pare lat
e34 i e38.
I nie naleze do tych co upieraja sie przy opowiastkach znajomoych tylko
bazuje na wlasnych doswiadczeniach.
BTW Alfa tez mi po tym jak silnik doprowadzilem do pozadaku pali mniej w
miescie niz deklaruje producent (10,7l z danych w cyklu miejskim, mi
wychodzi 8,7-9l a w cyklu kombinowanym podaja 7,9l), a wczesniej brala
14l, jak silnik kulawo chodzil.


--
Karolek