W dniu niedziela, 21 października 2012 22:26:28 UTC+1 użytkownik slawek napisał:
> Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..
>
> >> Nota bene, zupełnie konkretne - i tym razem w temacie (sic!) - pytanie -
> >> jaki konkretnie algorytm sortowania jest zaimplementowany w Excel-u?
>
> >Nie wiem (i wydaje mi się, że nie jest to informacja jawna).
>
> I tu właśnie pojawia się wyższość Open Source: widać co i jak jest zrobione.

No i jaka praktyczna korzysc mamy z tej wiedzy?

RW

do góry

Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..

>Ale zostanie zastąpiony gdzie? W3C zabroni Microsoftowi wspierania
>HTML5?

Trochę głupio byłoby mieć HTML5, gdy inni używają HTML6. Prawda?

do góry

On 2012-10-21, slawek <h...@s...pl> wrote:
> I tu właśnie pojawia się wyższość Open Source: widać co i jak jest zrobione.

No i na czym polega ta wyższość?
Co dałaby Ci wiedza o algorytmie użytym w Excelu?
Wiadomo że:
- jest stabilny,
- sortuje najwyżej 1mln wartości, więc pracuje krótko i ma marginalne
wymagania pamięciowe.

pozdrawiam,
PK

do góry

Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..

>No i na czym polega ta wyższość?
>Co dałaby Ci wiedza o algorytmie użytym w Excelu?

1. Właśnie na wiedzy o algorytmie użytym w Excelu.
2. Zaspokoiła by moją ciekawość.

>Wiadomo że:
>- jest stabilny,
>- sortuje najwyżej 1mln wartości, więc pracuje krótko i ma marginalne

3. Tego nie wiesz - jeżeli nie wiesz nawet jaki to algorytm.

do góry

On 2012-10-21, slawek <h...@s...pl> wrote:
> 1. Właśnie na wiedzy o algorytmie użytym w Excelu.
> 2. Zaspokoiła by moją ciekawość.

Czyli cała zaleta open-source dla osoby nie zainteresowanej
rozwijaniem danego softu, to ewentualne zaspokojnenie ciekawości.

Czyli jest to wiedza bezwartościowa dla osoby, która nie czerpie
przyjemności z czytania kodu i programowania. Czyli pewnie dla
jakichś... 99.99% regularnych użytkowników Excela. Chyba MS może sobie
pozwolić na zasmucenie reszty.

> 3. Tego nie wiesz - jeżeli nie wiesz nawet jaki to algorytm.

Nie muszę tego wiedzieć. Microsoft mówi mi, że algorytm jest stabilny.

Gdyby kod Office był dostępny, to też zadowoliłbym się gwarancją
Microsoftu. Nie kupuję oprogramowania po to, żeby się podniecać kodem,
tylko żeby z niego korzystać. Po prostu nie mam czasu na sprawdzanie
implementacji każdej funkcji, której używam.

Jak kupujesz pralkę, to też ją rozkręcasz i sprawdzasz każdą część?

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-10-21, PK <P...@n...com> wrote:
>> 3. Tego nie wiesz - jeżeli nie wiesz nawet jaki to algorytm.
>
> Nie muszę tego wiedzieć. Microsoft mówi mi, że algorytm jest stabilny.

Wiesz, Microsoft potrafił nieprawidłowo używać algorytmów szyfrujących
mimo że zatrudniał znanego kryptologa (L. Lamporta). Miałem z tego
całkiem sporo uciechy swojego czasu.

Osobiście nie ufałbym zbytnio zapewnieniom Microsoftu.

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..

>Nie muszę tego wiedzieć. Microsoft mówi mi, że algorytm jest stabilny.

No comment.

do góry

On 2012-10-21, Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
> Wiesz, Microsoft potrafił nieprawidłowo używać algorytmów szyfrujących
> mimo że zatrudniał znanego kryptologa (L. Lamporta). Miałem z tego
> całkiem sporo uciechy swojego czasu.
>
> Osobiście nie ufałbym zbytnio zapewnieniom Microsoftu.

Microsoft to firma jak każda inna. Nie mam powodu, żeby ufać im mniej
niż Siemensowi czy Boeingowi, a nie rozbieram na części każdej lodówki
czy samolotu, z którego korzystam. Takie jest życie. Samoloty czasem
spadają, a funkcje w Excelu mogą być błędne. Nie mniej sort w Excelu
jest na tyle dobrze wytestowany (przez setki tysięcy instytucji i
miliony użytkowników), że pewnie jednak działa.

W każdym razie z jakiegoś (być może niezrozumiałego dla niektórych)
powodu bardziej ufam Microsoftowi niż (mniej lub bardziej anonimowym)
osobom tworzącym LibreOffice. Bo w przypadku tego drugiego też nie
mam czasu na sprawdzanie wszystkich funkcji, choć niby dają mi taką
możliwość :).

pozdrawiam,
PK

do góry

Ponurą porą Sun, 21 Oct 2012 14:05:50 -0700, Roman W wyszeptał:

> W dniu niedziela, 21 października 2012 18:50:46 UTC+1 użytkownik Edek
> Pienkowski napisał:
>> Ponurą porą Sun, 21 Oct 2012 14:14:19 +0000, PK wyszeptał:
>> > On 2012-10-21, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
>> >> Natomiast przez ten bias pomijasz większość oprogramowania
>> >> OpenSource,
>> >> widzisz tylko te, które są kopią, bo tych szukasz.
>> >
>> > Bo głównie takie istnieją. Mało jest projektów opensource, które
>> > zdobyły dużą popularność nie będąc klonami jakichś zamkniętych
>> > (głównie płatnych) rozwiązań. Z biegiem czasu nawet otwarte linuxowe
>> > DE zaczynają przypominać Windowsa / OS X.
>>
>> Coś tu nie gra, bo ja dużo uzywam aktualnie nowego Gnome i do Win 7 nie
>> mogę się przesiąść bez zastąpienia większości nawyków.
>
> Win 7 jest dosc "swieze" i tego jeszcze nie zdazyli sklonowac :)

Podstaw pod Win7 dowolny inny XP i jest to samo. Z Win 7 sklonowali
automatyczne zachowania okien przy przenoszeniu, ale ja to zawsze wywalam
bo mi tylko przeszkadza. Inne cechy nie wiem skąd są, nie widziałem ich
nigdzie wcześniej.

> Jacys kolesie probowali cos takiego sprzedawac, ale nie bylo popytu:
> http://www.resolversystems.com/eol.php

To jakiś poroniony pomysł. I to pod tym linkiem i próby sprzedaży.

> Wiec moze dlatego sa tylko wersje OS.

Zdanie does not compute, nie wiem co miałeś na myśli.

--
Edek

do góry

Ponurą porą Sun, 21 Oct 2012 14:27:15 -0700, Roman W wyszeptał:

> W dniu niedziela, 21 października 2012 22:24:37 UTC+1 użytkownik Stachu
> 'Dozzie' K. napisał:
>
>> ...a mo�e jedynie nie umieli tego sprzeda�. Trudno wyci�gn��
>> wnioski z jednego przypadku widzianego z daleka.
>
> Moze. Podstawowym problemem jest znalezc odpowiedz na pytanie "a co my
> zrobimy z wszystkimi rzeczami, ktore do tej pory chodzily na MS Excel?".

Kwestia projektu i wyboru technologii. Nie wszystkie technologie
mają taki lock-in.

Ale podobnie jest z innymi środowiskami, nikt ich tak nagle nie zostawi,
migrują do nowszych stopniowo.

--
Edek

do góry