-
1. Data: 2010-10-04 13:16:57
Temat: sluzba zdrowia a zdjecie gipsu - cd...
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
Ha ha, wrocilem ze zdejmowania gipsu z giry ! Ale od poczatku. W piatek
dwie godziny czekania do rejestracji, zarejestrowali na dzis, dzis sie
okazalo, ze musze im dostarczyc jeszcze rmua, znow czekania dwie
godziny, bylem w kolejce 109, (slownie: sto dziewiaty) inaczej sie nie
da, ale coz zagryzlem zeby i czekam, dostarczylem, dostarczylem kwietek,
ide do lapiducha, pokazuje kwitek, ze na dzis zarejestrowany jestem, po
chcwili wychodzi pilegniarka i mowi, ze mnie lekarz dzis nie przyjmie i
ze mam sie zarejestrowac na inny termin, czyli znow czekania dwie
godziny i huj wie, jak to bedzie. To sie wrocilem, powiedzialem co
mysle, wrocilem do domu, dobrze tylko, ze 3 godziny stracilem, gips
sobie wlasnie sam sciagnalem, i mocze noge w misce z woda.
Jest jeszcze troche spuchnieta, ale podobno tak ma byc, noga nie boli.
Szkoda, ze kustykalem o kulach, bo inaczej wpadlbym do gabinetu i
strzelil w turban tego lapiducha, ale dalem juz na luz. W pale sie nie
miesci. Juz nie bede tego komentowal wszystkiego, nawet juz mi sie klac
nie chce, rece opadaja
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
2. Data: 2010-10-04 13:29:46
Temat: Re: sluzba zdrowia a zdjecie gipsu - cd...
Od: nightwatch77 <r...@g...com>
kiedy pacjent bardzo chce żyć medycyna jest bezsilna
-
3. Data: 2010-10-04 14:06:13
Temat: Re: sluzba zdrowia a zdjecie gipsu - cd...
Od: "JP" <caraluh[ciah ciah]@gazeta.pl>
a tak z ciekawosci gdzie? bo sam ma zgola inne doswiadczenia - rano do
rejestracji - jak bylem wczesnie, to i u lekarza w miare szybko - zaden
problem, bez zapisow, tylko oczywiscie ubezpieczenie ze soba - w szpitalu na
Lindleya - tylko ze bylem pacjentem po ostrym dyzurze - nie wiem czy to ma
jakies znaczenie.
-
4. Data: 2010-10-04 14:14:00
Temat: Re: sluzba zdrowia a zdjecie gipsu - cd...
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2010-10-04 16:06, JP pisze:
> a tak z ciekawosci gdzie? bo sam ma zgola inne doswiadczenia - rano do
> rejestracji - jak bylem wczesnie, to i u lekarza w miare szybko - zaden
> problem, bez zapisow, tylko oczywiscie ubezpieczenie ze soba - w szpitalu na
> Lindleya - tylko ze bylem pacjentem po ostrym dyzurze - nie wiem czy to ma
> jakies znaczenie.
>
>
ma bardzo duze znaczenie, ja na woloskiej, na ursynowie na uboczu, tez
problemy robili z zapisam, a nawet nie chcieli mnie zapisac
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------