eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaraport automatyczny gru-09Re: raport automatyczny gru-09
  • Data: 2010-01-21 22:42:22
    Temat: Re: raport automatyczny gru-09
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Araneus Diadematus napisał:
    >
    > Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
    > wiadomości news:hj6h42$gmb$1@inews.gazeta.pl...
    >> Użytkownik Araneus Diadematus napisał:
    >>>
    >>> Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał
    >>> w wiadomości news:hj2q4u$43$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> No, a potem nadeszły żetony A, B i C, z czego B wkrótce
    >>>> wycofanoz obiegu, AFAIR z powodu jego kompatybilności z monetą
    >>>> "żólte 2 zł" ;-)
    >>>
    >>> Slyszałem o 5 groszach, to po denominacji oczywiście.
    >>> Rzeczywiście, rozmiar niemal taki sam... Nawet raz panią z poczty
    >>> poprosiłem, aby mi zyla 5-groszówkami wydała, ciekawe, czy się
    >>> skapnęła po co :) Spróbowałem raz, nie wyszło, próbę ponowiłem za
    >>> kilka dni, znów odrzuciło, więcej ponowień nie było.
    >>>
    >> I tak publicznie przyznajesz się do tego bezeceństwa (co prawda już
    >> chyba dawno przedawnionego) ;-)?
    >
    > Ano, w końcu przedawniło się :)) Oraz nie skorzystałem, bo nie
    > przyjęło monety :) W 1983, na warsztatach szkolnych wyciąłem z
    > mosiądzu krążek (z odpadu po właściwym materiale) o średnicy
    > ówczesnej dwuzłotówki, tyle, ile było za telefon, automat róg
    > Zajączka i Mickiewicza, "proszę wrzucić monetę", wpycham krążek -
    > przyjęło :) Ale tylko raz tak.
    No, amator byłeś i tyle :-). Czytałem jakieś naście lat temu albo i
    więcej, że polscy marynarze w czasie rejsów produkowali w ten sposób
    zamienniki monet wszystkich krajów morskich, a następnie czynili z nich
    użytek w automatach telefonicznych i biletowych, maszynach vendingowych
    i w czym się tylko dało (tzn. gdzie nie było kontroli ze strony
    interfejsu białkowego ;-)).

    > Kiedyś, w Poznaniu, to miałem prawie tak, jak Maksiu w windzie "żeby
    > chłop nie mógł z gołą babą, w windzie...", a dokładniej, na dworcu w
    > Poznaniu, jak jeździłem w bunkry MRU (oj, a nadal foty do
    > poskanowania czekają), często dzwoniłem do domu, że "nie zginąłem".
    > Wówczas z automatu, bo dziś wiadomo, dzwoniłbym z komórki. Zwykle
    > automaty były
    Ale i tak teraz musiałbyś wyjść z bunkra, bo BTSów raczej tam nikt nie
    zamontował (BTW nietopyrze by je pewnie obsrywały :-)).

    > nieczynne... I w jednym, zwrot monet był cały równiutko zapchany
    > monetami, spokojnie by wystarczyło na dobry posiłek w dworcowej
    > knajpce, albo na kratę podpiwka gnieźnieńskiego :))), automat był za
    > bardzo na widoku (choć w niecce), abym zrobił jakiś ruch, chyba, że
    > ktoś by zaslonił. Umiem to zrobić bez psucia urządzenia, poza tym,
    > wcale nie miałem zamiaru ruszać kasetki, to co tam jest, to świętość.
    > Zresztą, do kasetki i tak dojścia nie było. Natomiast kluczem
    > delikatnie bym pomanewrował i by poszło.Tylko to, co w zwrocie monet.
    > Tak, diabel kusił, zamiar był, ale nie został spelniony.
    W połowie lat 80-tych słyszałem, że podobno można było z ówczesnych
    automatów dzwonić no-limit po odpowiednim umieszczeniu w otworze
    wrzutowym pilnika do szponów marki Figaro (ale może to tylko miejska
    legenda) :-).

    > Mogę uspokoić, że nie byl to zamysł, aby stale z tego korzystać,
    > tylko, aby w razie jakiejś sytuacji awaryjnej, móc zadzwonić chociaż
    > raz w konkretne miejsce. Miałem już taką sytuację, szczęśliwie, i to
    > mocno przez przypadek, poradziłem sobie własnymi środkami. I słowo
    > honoru, gdyby wówczas była możliwość, że telefonistka połączy na
    > koszt odbiorcy, to tak bym zrobil, a nie rzeźbił.
    W sytuacjach awaryjnych, jak sama nazwa wskazuje, wykrzaczyć się może
    wszystko. Ja do 19222 (bo chyba to masz na myśli, pisząc o dzwonieniu na
    koszt odbiorcy) dodałbym jeszcze opcję dzwonienia przez obciążenie karty
    płatniczej ale nie przez instalowanie terminalu do kart w automacie, a
    przez wybranie nru dostępowego 800 i wstukanie tonowe nru karty (jak to
    niegdyś było w Visa/Masterphone). No ale skoro z automatów nikt już
    prawie nie korzysta, to byłby w sumei i tak zbędny bajer :-).


    Przemek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: