W dniu 2018-01-06 o 22:22, TurboPascal pisze:
> W dniu 6 stycznia 2018 18:59:59 użytkownik denat 'POPIS/EU napisał:
>
>> napięcie na - było o około 50mV wyższe od napięcia na +
>> pomiar na wyjściu dawał coś tam powyżej 2V
>
> Dla przeciętn. wzmacn. operacyjn. K=200 tys. ===> U+ minus U- = 2V/200tys. = 10 ?V
> Takiej różnicy nie zmierzy się żadnym typowym woltomierzem...
>

Piszesz przy nadzwyczaj optymistycznym założeniu, że napięcie
niezrównoważenia jest 0.
Jeśli ono jest np 1mV to przy Twoich założeniach przy zmianie napięcia
wyjściowego w zakresie tych 2V napięcie wejściowe zmieni się między 1mV
a 1,01mV. Czyli cały czas do zmierzenia będzie coś rzędu 1mV a nie 10uV.

Nigdy nie przyszło mi do głowy mierzyć bezpośrednio napięcia na
wejściach wzmacniacza - tam jest (typowo) za duża impedancja i
podłączenie miernika wszystko zmienia.
Ze względu na duże impedancje w tym miejscu układu podejrzewałbym, że
jak zmierzę napięcie na - względem GND a potem na + to różnice wyników
mogą być w grubych mV, co wcale nie znaczy, że jak wzmacniacz cały czas
w zakresie aktywnym to różnica między + i - faktycznie taka jest - po
prostu one oba przesuwają się wspólnie na różne poziomy zależnie od tego
gdzie jest włączony woltomierz.
P.G.

do góry

ponieważ pytanie jest arcy ciekawe (przypomnę: gdzie leży błąd pomiaru)
pociągnę nieco temat - poniżej moja wizja typowych przypadów...
czy Ktoś potrafi scharakteryzować problemy pomiarowe każdej z tych
topologii? oczywiście z ukierunkowaniem w której wyszło tak jak wyszło
mi w 1 poście?

http://zsyp.eu/smieci/wn-10.PNG
http://zsyp.eu/smieci/wn-20.PNG
http://zsyp.eu/smieci/wn-30.PNG
http://zsyp.eu/smieci/wn-40.PNG

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:p2veh1$da8$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
...
> Nigdy nie przyszło mi do głowy mierzyć bezpośrednio napięcia na wejściach
> wzmacniacza - tam jest (typowo) za duża impedancja i podłączenie miernika
> wszystko zmienia.

Z lekcji "elektry" w szkole przypomniał mi się układ do pomiaru SEM, nawet
dla źródeł o wysokiej oporności...
Żartowałem... :)

--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer

do góry

W dniu 2018-01-09 o 03:55, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
> wiadomości news:p2veh1$da8$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
> ...
>> Nigdy nie przyszło mi do głowy mierzyć bezpośrednio napięcia na
>> wejściach wzmacniacza - tam jest (typowo) za duża impedancja i
>> podłączenie miernika wszystko zmienia.
>
> Z lekcji "elektry" w szkole przypomniał mi się układ do pomiaru SEM,
> nawet dla źródeł o wysokiej oporności...
> Żartowałem... :)
>

Pisząc powyższe miałem dwa skojarzenia:
- galwanoskop i pomiar mostkowy,
- pomiar między - i +,
ale ugryzłem się w język :)
P.G.

do góry

> - pomiar między - i +,

taaaaaaaa? to taki dżołk na po-intlekt?

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p2veh1$da8$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2018-01-06 o 22:22, TurboPascal pisze:
>> Dla przeciętn. wzmacn. operacyjn. K=200 tys. ===> U+ minus U- =
>> 2V/200tys. = 10 ?V
>> Takiej różnicy nie zmierzy się żadnym typowym woltomierzem...

>Piszesz przy nadzwyczaj optymistycznym założeniu, że napięcie
>niezrównoważenia jest 0.
>Jeśli ono jest np 1mV to przy Twoich założeniach przy zmianie
>napięcia wyjściowego w zakresie tych 2V napięcie wejściowe zmieni się
>między 1mV a 1,01mV. Czyli cały czas do zmierzenia będzie coś rzędu
>1mV a nie 10uV.

>Nigdy nie przyszło mi do głowy mierzyć bezpośrednio napięcia na
>wejściach wzmacniacza - tam jest (typowo) za duża impedancja i
>podłączenie miernika wszystko zmienia.

Mierniki tez maja dzis duzą impedancje, wiec tak wszystko to sie znow
nie zmienia ... ale owszem, warto miec oscyloskop podlaczony na
wyjscie.

Tak sie nie podlacza miernika, bo zazwyczaj nie ma po co - i tak
pokaze zero :-)

>Ze względu na duże impedancje w tym miejscu układu podejrzewałbym, że
>jak zmierzę napięcie na - względem GND a potem na + to różnice
>wyników mogą być w grubych mV,

Aaaa, miedzy masa a wejsciem myslales - ja wprost miedzy wejsciami.

Impedancje niekoniecznie sa duze - np wzmacniacz do mostka
tensometrzycznego.

>co wcale nie znaczy, że jak wzmacniacz cały czas w zakresie aktywnym
>to różnica między + i - faktycznie taka jest - po prostu one oba
>przesuwają się wspólnie na różne poziomy zależnie od tego gdzie jest
>włączony woltomierz.

Mozna dwa mierniki naraz. Tylko jesli wspolne napiecie nie jest w
okolicach masy, to tym bardziej miernik nic nie pokaze, chyba, ze
jakis porzadny masz, 5-6 cyfrowy.
A w zasadzie to dwa porzadne :-)

J.

do góry

załóżcie sobie nowy wątek
w tym proszę na temat...
jak nie wiecie to cisza a nie granty od razu...

do góry

W dniu 2018-01-09 o 12:05, denat 'POPIS/EU pisze:
>> - pomiar między - i +,
>
> taaaaaaaa? to taki dżołk na po-intlekt?

Co się takiego stało, że po raz pierwszy w Twojej wypowiedzi udaje mi
się od razu zorientować, że odpowiadasz na mój post?

Aby docenić to wyjątkowe zdarzenie odpowiem, choć kiedyś Ci obiecałem,
że już masz mnie z głowy.

Nie. to nie dżołk.
Napisałem dokładnie to, co przyszło mi do głowy, ale nie wypowiedziałem
się nad sensownością tego - przyszło bo przyszło, nic na to nie poradzę.
Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że taki pomiar nie powinien w jakiś
drastyczny sposób zmienić funkcjonowania wzmacniacza więc powinien
pozwolić zweryfikować czy faktycznie jest tam 50mV skoro było takie
podejrzenie.
P.G.

do góry

> Co się takiego stało, że po raz pierwszy w Twojej wypowiedzi udaje mi
> się od razu zorientować, że odpowiadasz na mój post?

ja mam słabą pamięć do nazwisk,
do tego nie przywiązuję za dużej wagi do wytycznych...

coś na temat POPROSZĘ!

co pomierzyć, jak się trafi nowa okazja?

do góry

W dniu 2018-01-09 o 12:50, J.F. pisze:

>> Nigdy nie przyszło mi do głowy mierzyć bezpośrednio napięcia na
>> wejściach wzmacniacza - tam jest (typowo) za duża impedancja i
>> podłączenie miernika wszystko zmienia.
>
> Mierniki tez maja dzis duzą impedancje, wiec tak wszystko to sie znow
> nie zmienia ... ale owszem, warto miec oscyloskop podlaczony na wyjscie.
>
> Tak sie nie podlacza miernika, bo zazwyczaj nie ma po co - i tak pokaze
> zero :-)
>
>> Ze względu na duże impedancje w tym miejscu układu podejrzewałbym, że
>> jak zmierzę napięcie na - względem GND a potem na + to różnice wyników
>> mogą być w grubych mV,
>
> Aaaa, miedzy masa a wejsciem myslales - ja wprost miedzy wejsciami.

A myślałem, że umiem się jasno wypowiadać :)
Gdybym myślał między napisałbym "napięcia między wejściami" a nie
"napięcia na wejściach". Dla mnie pomiar _na_ punkcie/punktach to pomiar
względem jakiegoś potencjału odniesienia (zazwyczaj GND).

> Impedancje niekoniecznie sa duze - np wzmacniacz do mostka
> tensometrzycznego.

"(typowo)" nie wstawiłem przez przypadek.
P.G.

do góry