-
11. Data: 2007-01-25 20:05:59
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: "Wojciech Apel" <w...@n...spaammuujjjj.pp.org.pl>
> Wyczuwam tutaj w domyśle odpowiedź: "nic nie zbudowali poza masztami".
>
> A co to znaczy "budować łącza"?
Każda z wymienionych przez Ciebie czynności rozwija rynek; więcej - nie
wymieniłeś tu ciężkie pracy wyedukowania klienta aby korzystał z nowych
usług, pracy marketingowej aby stworzyć usługę, ją wycenic i sprzedać,
potężnej pracy politycznej aby operatorzy bez sieci mogli wogóle zaistnieć i
czarno na biały wykazać jakie marże przez lata stosował monopolista. To
wszystko (a więc nie tylko jak moje i Twoje w poprzednich listach) a nie
tylko technika tworzy rynek usług a za nim rynek klienta.
Ale ja zwróciłem uwagę na infrastrukturę, ponieważ ją buduje się
najtrudniej, największym nakładem kosztów i największym ryzykiem
inwestycyjnym związanym choćby z czasem prowadzenia inwestycji budowalnych w
tym kraju. A zwróciłem uwagę na infrastrukturę bo po prostu jest jej mało, w
warstwie dostępowej, nie licząc operatorów GSM wszystko jest w rękach TP
(niezalezni mają nie więcej niż 10% linii - choć przepraszam, ciagle
zapominam tu o rzeczywistości operatorów telewizji kablowych, którzy też sa
już w tej grze).No dobrze .... mało..... infrastruktury dostępowej jest
mało, międzymiastowej też niewiele (np. każde duże miasto w Polsce (ale nie
Warszawawa) ma poza TP może 3 ale nie więcej niż 6 kabli światłowodowych
wychodzacych poza nie). O średnich miastach nie wspominam, no chyba, że
przypadkiem mają tam kolejarze albo energetycy, lub było to przypadkiem na
trasie TelBanku lub Netii. Spróbuj załatwić sobie STM-1 do Chełmna,
Swarzędza, Zamościa, Jarosławia, Krosna Odrzańskiego, Nysy, Kalisza,
Jeleniej Góry, Suwałek, Kołobrzegu, Raciborza (tam prawie jest Netia więc
spudłowałem). A jak już nawet dojdziesz do jakiejś Stacji Wysokiego Napięcia
za miastem to spróbuj wejść do miasta -nawet przy dobrej woli TP ich
odpowidź "brak warunków technicznych" znaczy, nie mamy - sami sobie
wykopcie.
I w tym kontekście, wszysto o czym piszesz to pikuś, drobnostka, przyjemność
sprowadzająca się do doswiaczenia, kompetencji i kapitału - bo czym jest
postawienie SDH, ATM, DWDM w warstwie 2, zakup routerów w warstwie 3 i
spięcie się z jakimś WIX'em w Mariocie. Wszystko do zrobienia w miesiac,
dwa, trzy.
A pieszę dlatego, bo włokien nie ma a tam gdzie są też zaczyna powoli
brakować. Oczywiście zamiast DWDM-16 można zrobić 32 i gramy dalej ale cenia
lambdy po kraju zaczyna być tak zachęcająca, że coraz więcej firm na swoje
potrzeby odpala łacza GE przez cały kraj, bo niby dlaczego nie. Ale jak już
wszystkie lambdy się sprzedadzą i ktoś podejmie decyzje o budowaniu to
owszem, zbudują - ale za 2 lata. Nie wierzę, aby linię np. z Warszawy do
Gdańska udało się zrobić szybciej niż w 18 miesięcy.
> Sorry, ale kilka kawałków kabla nie czyni jeszcze Internetu.
U nas, po 4 latach kopania w ciągu roku postawiliśmy urządzenia L2 i L3 przy
czym ciągle okazują się one za słabe, za mało wydajne, za wąskie - dlaczego?
Jak masz szkło to dopiero okazuje się ile klienci chcą i potrzebują. A skoro
chca i potrzebują to nalezy im dać, przy czym nam łatwo jest w naszej sieci
wykreować kolejne łacze GE - bo zakopaliśmy szkło - ale jak szkła nie masz
to co? kolejkowanie pakietów? MPLS? DWMD? można i tak, ale to jest na krótką
mete.
Wojtek
-
12. Data: 2007-01-27 22:28:56
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Tue, 23 Jan 2007 01:03:09 -0800, dzimi wrote:
> ja mam takie dziwne wrażenie - że popadamy jak muchy lub...
> podupadniemy.
pamietacie osiedlowe sklepiki ktore drzaly w momencie budowania sie
hipermarketow ?
teraz juz ich nie ma prawda ?
Polski rynek uslug byl i jest specyficzny a wynika z zaszlosci
historycznych. Chec wypasienia monopolisty telekomunikacyjnego
i pogonienia za jak najwieksza kase oraz pazernosc wyzej wymienionego
wobec osob ktore chcialy korzystac z Internetu doprowadzila do
niesamowitego wysypu roznej masci trzepakow, szczegolnie w momencie
pojawienia sie uslugi SDI, potem sila rozpedu oraz dwa dodatkowe kopniaki
do przodu - uwolnienie pasma dla WiFi oraz usluga InternetDSL.
Obecnie czesc tych sieci dalej sobie istnieje, tworza sie nowe,
czesc sie konsoliduje ale jest to w pewnym sensie nasz polski wynalazek, w
takich Niemczech na przyklad dostep do Internetu kojarzy sie z DT i ADSLem
i tamta wiara jest zdziwiona jak mozna sobie bawic sie w pojedynke w
prowajderke internetowa i jeszcze z tego zyc :>
> Może by tak Pani Prezes UKE jednak zainteresowała się
> mniejszymi ISP (pozdrowienia dla pani Anny - wiemy że Pani czyta to co
> piszemy :)) ?
Zainteresowac sie zainteresowala czego efektem bylo spotkanie w Poznaniu
jakie sie odbylo a w ktorym nie mialem niestety przyjemnosci uczestniczyc :(
Moze ktos by rzucil jakas relacje z w/w spotkania na polipa ?
> My może nie jesteśmy micro operatorem - bo w swoim mieście mamy
> spory rynek lecz już widzę "podkradanie", a co będzie dalej ?
Ja raczej widze potencjal w wykreowaniu wlasnego BSA i sprzedawaniu go
kazdemu chetnemu bo klienci potrzebuja kolorowych obrazkow, reklam,
promocji gdyz sama usluga dostepu do Internetu to taka lekka abstrakcja i
na przyklad dla wiekszosci szarych klientow natowany Internet 1024/64 z
podzielonej DSLki bedzie lepszy od Internetu 256/128 z publicznym,stalym
adresem IP.
Wyobrazmy sobie ze na terenie miasta sa 4 osiedla i na kazdym z nich jest
jakas siec osiedlowa, kazda z nich ma jakas specyficzna oferte, czesc
klientow oczywiscie jest niezadowolona (bo ta tamtym osiedlu jest to
lepsze). Na dzien dzisiejszy kazda z sieci rozbudowuje sie na pozostala
czesc miasta za posrednictwem WiFi zasmiecajac przy tym eter, obnizajac
jakos uslug i budujac przy okazji zla opinie o osiedlowkach.
Robimy sobie punkt styku i umozliwiamy kazdej z tych 3
pozostalych sieci wejsc na nasz teren, po naszych drutach za jakas oplata.
W tym momencie kazda z tych 4 sieci uzyskuje zasieg swoich uslug na
wszystkich 4 osiedlach, wiara sie cieszy ze ma wiekszy wybor. Do tego
wpuszczamy kazdego kolejnego chetnego ktory ma ochote sprzedawac swoje
uslugi za oplata po naszych drutach zwiekszajac tym samym stopien
penetracji rynku wykonywany po naszych drutach a nie tych tepsianych ktora
rowniez swiadczy BSA.
Kolejnym ciekawym rozwiazaniem dla osiedlowek chcacych wejsc na bloki
bez uzerania sie ze spoldzielniami jest urynaPLC, niestety o ile graty
ktore widzialem mozna juz kupic po przystepnej cenie to jednak maja jedna
wade - sygnal nie przechodzi przez licznik energetyczny.
Pytanie do praktykow - czy wstawienie jakiegos pasywnego elementu
miedzy wejscie i wyjscie licznika (jakis kondensatorek) udroznilby obwod
dla sygnalu PLC i czy koncerny energetyczne zgodzilyby sie bez
uruchamiania calej biurokratyczno-regulacyjnej procedury na cos takiego za
jakas jednorazowa oplata (powiedzmy 50zl) ? Rozwiazanie bardzo dobrze,
szczegolnie jesli chcemy dotrzec do klientow ktorzy nie zycza sobie
prowadzenia dodatkowych kabli "bo ja panie polozylem panele".
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
13. Data: 2007-01-28 00:54:10
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: G...@S...Janoszka.pl (Grzegorz Janoszka)
On Sat, 27 Jan 2007 22:28:56 +0000 (UTC) I had a dream that futszaK
<f...@g...com> wrote:
>Wyobrazmy sobie ze na terenie miasta sa 4 osiedla i na kazdym z nich jest
>jakas siec osiedlowa, kazda z nich ma jakas specyficzna oferte, czesc
>klientow oczywiscie jest niezadowolona (bo ta tamtym osiedlu jest to
>lepsze). Na dzien dzisiejszy kazda z sieci rozbudowuje sie na pozostala
>czesc miasta za posrednictwem WiFi zasmiecajac przy tym eter, obnizajac
>jakos uslug i budujac przy okazji zla opinie o osiedlowkach.
> Robimy sobie punkt styku i umozliwiamy kazdej z tych 3
>pozostalych sieci wejsc na nasz teren, po naszych drutach za jakas oplata.
>W tym momencie kazda z tych 4 sieci uzyskuje zasieg swoich uslug na
>wszystkich 4 osiedlach, wiara sie cieszy ze ma wiekszy wybor. Do tego
>wpuszczamy kazdego kolejnego chetnego ktory ma ochote sprzedawac swoje
>uslugi za oplata po naszych drutach zwiekszajac tym samym stopien
>penetracji rynku wykonywany po naszych drutach a nie tych tepsianych ktora
>rowniez swiadczy BSA.
Tak, pokaż mi BSA oparte o skrętki maksymalnie stumetrowe ;)
--
Grzegorz Janoszka
-
14. Data: 2007-01-28 08:13:56
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 28 Jan 2007 00:54:10 +0000, Grzegorz Janoszka wrote:
> Tak, pokaż mi BSA oparte o skrętki maksymalnie stumetrowe ;)
tej,max 100 metrow i w zasadzie defaultowo 100 megabitow
pokaz mi ADSLa ktory tyle wyciaga przy obecnym stanie infrastruktury fTP
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
15. Data: 2007-01-28 17:57:58
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: G...@S...Janoszka.pl (Grzegorz Janoszka)
On Sun, 28 Jan 2007 08:13:56 +0000 (UTC) I had a dream that futszaK
<f...@g...com> wrote:
>> Tak, pokaĹź mi BSA oparte o skrÄtki maksymalnie stumetrowe ;)
>tej,max 100 metrow i w zasadzie defaultowo 100 megabitow
>pokaz mi ADSLa ktory tyle wyciaga przy obecnym stanie infrastruktury fTP
Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Kluczowa dla BSA jest jak najmniejsza ilość PoP-ów, w których zakończonych
jest jak najwiecej linii. XDSL mają długość liczoną w kilometrach, a skrętka
w dziesiątkach metrów. Naprawdę nie widzisz różnicy?.
--
Grzegorz Janoszka
-
16. Data: 2007-01-28 22:39:16
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 28 Jan 2007 17:57:58 +0000, Grzegorz Janoszka wrote:
> Nie odpowiedziałeś na pytanie.
>
> Kluczowa dla BSA jest jak najmniejsza ilość PoP-ów, w których zakończonych
> jest jak najwiecej linii.
> XDSL mają długość liczoną w kilometrach, a
> skrętka w dziesiątkach metrów. Naprawdę nie widzisz różnicy?.
Zalezy czy poprzez "linia" rozumie sie kabel miedziany (raczej bez sensu),
czy tez kanal o okreslonej przepustowosci do klienta.
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
17. Data: 2007-01-28 23:03:49
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: G...@S...Janoszka.pl (Grzegorz Janoszka)
On Sun, 28 Jan 2007 22:39:16 +0000 (UTC) I had a dream that futszaK
<f...@g...com> wrote:
>> Nie odpowiedziaĹeĹ na pytanie.
Dalej nie odpowiadasz na pytania.
>> Kluczowa dla BSA jest jak najmniejsza iloĹÄ PoP-Ăłw, w ktĂłrych zakoĹczonych
>> jest jak najwiecej linii.
>> XDSL majÄ dĹugoĹÄ liczonÄ w kilometrach, a
>> skrÄtka w dziesiÄ tkach metrĂłw. NaprawdÄ nie widzisz róşnicy?.
>
>Zalezy czy poprzez "linia" rozumie sie kabel miedziany (raczej bez sensu),
>czy tez kanal o okreslonej przepustowosci do klienta.
Eh, a kto choćby zrobi tak proste rzeczy jak przypisanie klientowi adresu
przez DHCP czy uruchomienie sesji PPPoE? To też zrobisz z paru kilometrów? :)
Eh, jak będziesz chciał podyskutować, to najpierw naucz się odpowiadać
na pytania interlokutorów, a potem dopiero snuj swoje fantazje.
--
Grzegorz Janoszka
-
18. Data: 2007-01-28 23:51:26
Temat: Re: przyszlosc ?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 28 Jan 2007 23:03:49 +0000, Grzegorz Janoszka wrote:
> Dalej nie odpowiadasz na pytania.
bo nie wiem co to PoP :(
> Eh, a kto choćby zrobi tak proste rzeczy jak przypisanie klientowi adresu
> przez DHCP czy uruchomienie sesji PPPoE? To też zrobisz z paru kilometrów? :)
paru, parudziesieciu, paruset, gdzie widzisz problem ?
znam przynajmiej dwie sieci w ktorych w jednym segmencie ethernetu na
niezarzadzalnych switch-ach dziala dwoch uslugodawcow i wielkich problemow
z tego powodu nie ma.
Nie mowie ze tak byc powinno (szczegolnie te switch-e za 3 dychy), ale ze
takie rozwiazania to zadna nowosc i dzialaly jeszcze zanim pierwszy
dostawca wywalczyl BSA w fTP.
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>